Jestem na leczeniu w sanatorium. Miałem popuchnięte i obolałe wszystkie stawy. Minął już tydzień od przyjazdu ale musze tu zostać jeszcze 2 tygodnie. Wieczorami dostaje kota z nudów.
Piszcie proszę do mnie. Nawet bzdury ale piszcie, abym miał nieco zajęcia!
Jak mamy pisac... gdzie gg? albo chcesz tu? na forum? Opisz nam co tym dostajecie jesc?? jest jadalne?? Moze jakies nowe inspiracje... To Ty nam opisz, co tam robisz.. Wymaslaj nowe przepisy i podawaj je nam :) Dwa tygodnie mina jak z bicza strzelil! Pozdrowienia :)
O rany nudy w sanatorium? a wszyscy mówią że tam szaleństwo i zabawa hehe i kto tu mówi prawde. A moja siostrę szwagier nie chce puścić bo mówi że sami podrywacze hehe, życzę zdrówka
Kijki pożyczono mi stare i tempe. Na oblodzonej trasie nie dają właściwego oporu i cała heca na nic.
Są zamówione dla mnie na mój wzrost i miały być dzisiaj dostarczone. Coś nawaliło bo nie przyszły.
Zawsze jeszcze możesz wykombinowac jakąś skakankę. O, przepraszam. Zapomniałam o Twoich kolanach. Chyba do licha nie siedzisz w zamkniętym z zewnątrz na klucz pokoju. Coś mi się wierzyc nie chce, że tam jest tylko klub seniora albo obstawione. Rozejrzyj się dobrze. W końcu leczysz stawy a nie oczy.
O teraz to już przeginasz...lubczyku.....poczty ne masz??? to może idż na pocztę, hihihi... jajcarz z Ciebie...trzymaj się cieplutko i poderwij coś /znaczy kogoś/, to od razu nie będziesz się nudził, no chyba, że jesteś baaardzo chory i skupiasz się wyłącznie na terapii....
Lubczyk zachorował i bardzo narzeka, jeszcze dwa tygodnie tej nudy go czeka. Stawy spuchnięte, mięśnie obolałe, czekają Go ćwiczenia, i to nie małe. Nudzi się w pokoju człowieczek, zamiast iść na spacer, używać wycieczek. Sam wyjechał? Biedny chłopina, taki przystojny, sam, a gdzie rodzina? Wszystko mu pod nos podstawiają, tak go hołubią i rozpieszczają. Wiadomo! Sam, z pokoju się nie ruszy, poderwać dziewczyny nikt go nie zmusi. Oj Lubczyk! Czyżbyś wady miał? Żadnej kuracjuszki żeś nie rwał? Nie wiem gdzie też Cię zesłali. Może też Ci męskość oberwali? Śluby cnoty może złożyłeś? A może u spowiedzi byłeś? Lubczyku, męskiemu rodowi opinię psujesz. Ty tam się leczysz? Zdrowia nie rujnujesz? Najlepszym zajęciem są wieczorne tańce. Polki, walczyki i inne łamańce. Podaj choć adres to Ci pomożemy. Ogłosimy apel u Ciebie się zbierzemy. Gdybyś też więcej szczegółów dał, wierszyk dłuższy na pewno byś miał.
Żeby to jeszcze było choć na kim oko zawiesić. Klub seniora a jeśli która młodsza to tak zadziasta, że jak wchodzi do wanny z leczniczą wodą, to ciałkiem wypiera całą zawartość i jedyne co ma wilgotne, to na sobie kostium kąpielowy.
To jest dość specyficzny dom sanatoryjny. Przyjmuje jednorazowo tylko jedną mała grupę. Dzięki temu personel medyczny może zwiększoną uwagę poświęcić każdemu pacjentowi indywidualnie.
Tu są góry. Zakwaterowani jesteśmy na 1100 m npm. Często w południe chmury są pod stopami. Widoki przepiękne. Na spacery chodzi się wąskimi alejkami i nie ma czegoś takiego jak deptak w Ciechocinku. Jak zacznie wiać miejscowy halny (co właśnie ma miejsce) to w wolnych chwilach nie ma co ze sobą począć.
Jestem na leczeniu w sanatorium. Miałem popuchnięte i obolałe wszystkie stawy. Minął już tydzień od przyjazdu ale musze tu zostać jeszcze 2 tygodnie. Wieczorami dostaje kota z nudów. Piszcie proszę do mnie. Nawet bzdury ale piszcie, abym miał nieco zajęcia!
Jak mamy pisac... gdzie gg? albo chcesz tu? na forum?
Opisz nam co tym dostajecie jesc?? jest jadalne??
Moze jakies nowe inspiracje... To Ty nam opisz, co tam robisz..
Wymaslaj nowe przepisy i podawaj je nam :)
Dwa tygodnie mina jak z bicza strzelil! Pozdrowienia :)
Piszcie tutaj. Nie mam żadnego GG ani nie wiem jak się wchodzi na czata i co się później z tym robi. Należę do nieco zacofanych.
O rany nudy w sanatorium? a wszyscy mówią że tam szaleństwo i zabawa hehe
i kto tu mówi prawde. A moja siostrę szwagier nie chce puścić bo mówi że sami podrywacze hehe, życzę zdrówka
Nudy??? coś ściemniasz chyba....a może pojechałeś z żoną?????
To może zajrzyj na swoją pocztę?
Będziesz się śmiać ale ja nie wiem czy ja mam coś takiego jak poczta!
Dowcipniś z Ciebie i kawalarz. A praca z kijkami już się znudziła?
Kijki pożyczono mi stare i tempe. Na oblodzonej trasie nie dają właściwego oporu i cała heca na nic. Są zamówione dla mnie na mój wzrost i miały być dzisiaj dostarczone. Coś nawaliło bo nie przyszły.
Zawsze jeszcze możesz wykombinowac jakąś skakankę. O, przepraszam. Zapomniałam o Twoich kolanach. Chyba do licha nie siedzisz w zamkniętym z zewnątrz na klucz pokoju. Coś mi się wierzyc nie chce, że tam jest tylko klub seniora albo obstawione. Rozejrzyj się dobrze. W końcu leczysz stawy a nie oczy.
O teraz to już przeginasz...lubczyku.....poczty ne masz??? to może idż na pocztę, hihihi... jajcarz z Ciebie...trzymaj się cieplutko i poderwij coś /znaczy kogoś/, to od razu nie będziesz się nudził, no chyba, że jesteś baaardzo chory i skupiasz się wyłącznie na terapii....
hehehe, brawo Krystyna, widzę, że też...czytasz.....to i owo....
Jak Boga kocham nic nie wiem o istnieniu jakieś możliwości obierania indywidualnej poczty na tym forum!
Wyczuwam wątek zaczepny. To chyba faktycznie się nudzisz.
Teraz to nos w TV i zaraz po filmie idę spać (każdej nocy SAM)
Lubczyk .............nie piesć sie tylko dawaj na czata .......jest kilka osób
szybko Ci zleci nocka hihiihi
pozdrawiam
To w nocy zmieniasz imię na SAM ? Incognito? Romansidło czy kryminał?
Lubczyk zachorował i bardzo narzeka,
jeszcze dwa tygodnie tej nudy go czeka.
Stawy spuchnięte, mięśnie obolałe,
czekają Go ćwiczenia, i to nie małe.
Nudzi się w pokoju człowieczek,
zamiast iść na spacer, używać wycieczek.
Sam wyjechał? Biedny chłopina,
taki przystojny, sam, a gdzie rodzina?
Wszystko mu pod nos podstawiają,
tak go hołubią i rozpieszczają.
Wiadomo! Sam, z pokoju się nie ruszy,
poderwać dziewczyny nikt go nie zmusi.
Oj Lubczyk! Czyżbyś wady miał?
Żadnej kuracjuszki żeś nie rwał?
Nie wiem gdzie też Cię zesłali.
Może też Ci męskość oberwali?
Śluby cnoty może złożyłeś?
A może u spowiedzi byłeś?
Lubczyku, męskiemu rodowi opinię psujesz.
Ty tam się leczysz? Zdrowia nie rujnujesz?
Najlepszym zajęciem są wieczorne tańce.
Polki, walczyki i inne łamańce.
Podaj choć adres to Ci pomożemy.
Ogłosimy apel u Ciebie się zbierzemy.
Gdybyś też więcej szczegółów dał,
wierszyk dłuższy na pewno byś miał.
Brawka Lajanie
, ale mam nadzieje, że nie namawiasz Lubczyka do niewierności
Żeby to jeszcze było choć na kim oko zawiesić. Klub seniora a jeśli która młodsza to tak zadziasta, że jak wchodzi do wanny z leczniczą wodą, to ciałkiem wypiera całą zawartość i jedyne co ma wilgotne, to na sobie kostium kąpielowy.
a Ty w której grupie jesteś???
To jest dość specyficzny dom sanatoryjny. Przyjmuje jednorazowo tylko jedną mała grupę. Dzięki temu personel medyczny może zwiększoną uwagę poświęcić każdemu pacjentowi indywidualnie. Tu są góry. Zakwaterowani jesteśmy na 1100 m npm. Często w południe chmury są pod stopami. Widoki przepiękne. Na spacery chodzi się wąskimi alejkami i nie ma czegoś takiego jak deptak w Ciechocinku. Jak zacznie wiać miejscowy halny (co właśnie ma miejsce) to w wolnych chwilach nie ma co ze sobą począć.
oj na pewno cos by się znalazło,albo przegonic po tych górach,żeby wysmukliły sie hihihi
Nudy w sanatorium, tez uważam, że ściemniasz, albo leniwy jesteś :))) tym bardziej, że przyznajesz, iż spac idzie SAM
Samotny (lub Sanatoryjny)
Atrakcyjny
Mężczyzna
Cos tu jest nie tak... Mój mąż nie narzekał na nudę w sanatorium ;)))))))) - bez podtekstów, hahahaha
Dziękuję. Czym się mogę odwdzięczyć za tak miły komplement?
Takiego miodu było Ci potrzeba. Od razu lepiej, czyż nie?