Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Nasze czterolatki

  • Autor: donama Data: 2008-01-16 15:39:31

    Jak radzicie sobie ze swoimi dziecmi.Mój synuś to jeszcze jeden przypadek do następnego programu niani.Dostaje ataku histeri średnio co 2 dzień ,wtedy wszystkich wyzywa ,drapie i bije,żadne metody niani nie pomagają.Puki mieszkaliśmy w bloku nie było aż tak żle.W sierpniu przeprowadziliśmy się do teściów i jest tragicznie.Jak my coś zakazujemy to idzie do babci a babcia oczywiście pozwala mu na wszystko i efekty są.Na razie mieszkamy pod jednym dachem,puki nie przebudujemy domu.Teraz nie panuje nad nim.

  • Autor: kryska Data: 2008-01-16 16:41:11

    radze ci zaczac od rozmowy z tesciami. wiem ze rozmowa niezawsze konczy sie sukcesem. my cale szczescie mieszkamy sami ale po kazdych wakacjach u dziadkow moj 6latek jest nieznosny tak.ok tygodnia az zrozumie ze my na wszystko nie pozwalamy. mam nadzieje ze rozmowa sie uda pamietaj to twoje dziecko postaw sprawe jasno. trzymam .kciuki

  • Autor: dana39 Data: 2008-01-16 20:45:55

    kryska ma rację, porozmawaijcie z teściami, bez obecnosci synka. Uświadomcie im, że tak postepując robia krzywdę własnemu wnukowi; dziecko musi wiedzieć co mu wolno, czego nie, wtedy czuje sie bezpieczne. Dziadkowie faktycznie sa do rozpieszczania, ale rodzice do wychowywania i nie wolno im podważać Waszego autorytetu jako rodziców, nawet jesli sie z pewnymi Waszymi metodami czy zasadami wpajanymi synowi nie zgadzają. Rozumiem, że postraszenie teściów ograniczeniem kontaktów z wnukiem jesli dalej będą tak postepować nie jest w Waszej sytuacji mozliwe bo mieszkacie razem. Ale musza wiedzieć, że krzywdza go i "mieszają mu w głowie". Wbrew pozorom 4 latek nie jest juz takim małym dzieckiem i widzi (czuje) co sie dzieje. Może wyrosnąc z niego dwulicowiec, bedzie załatwiał wiele rzeczy dla swoich korzyści nie bacząc na zasady i zakazy. Dziecko traci poczucie bezpieczeństwa jeśli nie ma jasno wyznaczonych granic zachowania (co wolno a czego nie). może nam sie wydawać, że dziecko nie lubi zakazów ale tak nie jest, są mu potrzebne do prawidłowego rozwoju osobowości. No i konsekwencja, konsekwencja....Pracuje 18 lat w przedszkolu i wiele juz widziałam :)Mam nadzieję, że szczera rozmowa z teściami przyniesie rezultaty. Tego życze i pozdrawiam.

  • Autor: donama Data: 2008-01-16 21:13:22

        najgorsze jest to że teściowa wcale nas nie słucha,dzisiaj mały powiedział że czy jest grzeczny czy nie to i tak dostanie nagrode od babci.

  • Autor: dana39 Data: 2008-01-16 21:56:46

    a siedliście z teściami na spokojnie, żeby im pewne rzeczy uświadomić i pogadać? Może trzeba teściowej też dać do zrozumienia, ze bardzo sobie cenicie jej pomoc przy wnuku, może znajdźcie jakąs metodę wychowania, która babcia stosuje i powiedzcie, że to dobra metoda, że Wam sie podoba, spytaj teściowa o radę co robić w takiej czy takiej sytuacji, kiedy wnuk sie np. źle zachowa. Wkońcu teściowa też była mama i wychowała Twojego męza więc pewnie nie jest taki zły jak go wybrałaś:) Czasem spytaj o radę niech sie poczuje ważna, ale też stanowczo musicie z mężem powiedzieć, że nie życzycie sobie pewnych jej metod bo to psuje wnuka i robi mu krzywdę. Czy babcia chce by był wychowany na dobrego człowieka a nie np. na fałszywego, co to przy jednych zachowuje się tak a przy innych inaczej> Tutaj tylko szczera rozmowa, konkrety i konsekwencja mogą coś zdziałać. Mam nadzieję, że sie powiedzie. Powiedz teściowej, że jak nie będzie WSPÓLNIE z Wami wychowywać wnuka to wkońcu będzieci musieli iść z nim do psychologa bo Wasz syn straci poczucie bezpieczeństwa wśród najbliższych. W konsekwencji mogą też być zaburzone jego kontakty społeczne, tak przecież ważne w życiu każdego człowieka. Ja nie chcę Cię tu straszyć, nie odbierz tego w ten sposób. Chodzi tu tylko o to by uświadomić teściowej (teściom)pewne bardzo ważne rzeczy mające ogromny wpływ na kształtowanie własciwej postawy syna-wnuka; rzeczy (sposób postępowania) o których juz pisałam > Mam nadzieję, że nie namieszałam. Życzę powodzenia w rozmowach, tylko nigdy w obecności dziecka. 4 latek to bardzo mądry mały człowiek i świetny obserwator zachowań rodziny. Ciekawa jestem jak sie sprawa potoczy:) Pozdrawiam

Przejdź do pełnej wersji serwisu