Kochane zarloczki. Powiedzce mi jakie macie sposoby na gotowanie mleka. Moja rodzinka lubi gorace kakao, kaszke na mleku, czasem w przepisach trzeba mleko z czyms gotowac przez iles minut albo dodac gorace. A mnie sie zawsze przypala gdzies tak w polowie gotowania. Probowalam gotowac juz na kilka sposobow: z odrobina wody, bez wody. Mleko nisko-, srednio- i nawet wysoko tluszczowe. (nie wiem czy to ma znaczenie jakie mleko) Gotowalam na wolnym ogniu (zaczynalo sie przypalac juz na poczatku gotowania), na dosc silnym ogniu - to samo. Co robie nie tak. Jak zagotowac mleko zeby sie nie przypalilo. Jak Wy to robicie? Macie jakis "patent"?
postanowiłam zdrowo gotować i dlatego też odstawiłam garnek aluminiowy i kupiłam wczoraj specjalny garnek do gotowania mleka z podwójną ścianką i gwizdkiem i .... stwierdzam, że w tym garnku nie potrafię ugotować mleka!!! Woda między ściankami wrzała, gwizdek gwizdał a mleko w środku nie chciało mi się zagotować!!! Trzymałam na gazie z pół godziny i nic! Z aluminiowym nie było takich problemów. Co robię nie tak???!!! Proszę o poradę
Użytkownik jola05 napisał w wiadomości: > postanowiłam zdrowo gotować i dlatego też odstawiłam garnek aluminiowy i > kupiłam wczoraj specjalny garnek do gotowania mleka z podwójną ścianką i > gwizdkiem i .... stwierdzam, że w tym garnku nie potrafię ugotować mleka!!! > Woda między ściankami wrzała, gwizdek gwizdał a mleko w środku nie > chciało mi się zagotować!!! Trzymałam na gazie z pół godziny i nic! Z > aluminiowym nie było takich problemów. Co robię nie tak???!!! Proszę o poradę
jola05 nic nie robisz źle, gotowanie mleka w tym garnku polega wlasnie na tym, że slychać i "widać" tylko gotowanie wody tej między ściankami. Nigdy mleko w tym granku nie będzie się gotowało jak normalne tzn przez np podniesienie tzw. korzuszka. To że woda wrze i gwizdek daje znak oznacza właśnie, że masz zagotowane mleczko, nie trzeba trzymać pół godziny. Pozdrówka
Jeśli chcę zagotować tylko mleko, też wlewam na dno troszkę wody, a gdy się aczyna gotować wlewam mleko. Jeśli ma być "coś" na mleku np. budyń, nie daję już wody, ale zawsze cukier do mleka, nawet wówczas, gdy gotuję budyń na masę i w przepisie jest, że cukier utrzeć z masłem /do masła daję tylko 1 łyżkę a resztę do mleka/.
Shanna zapewne masz garnrk zlej jakosci. Najlepiej jak garnek na mleko ma grube dno. Jesli takiego garnka nie masz gotuj w kapieli wodnej. Naprawde to jest wazne bo mleko najlepiej gotowac na srednim potem malym ogniu a dno garnka powinno sie rownomiernie nagrzewac.
Ja miałam specjalny garnek do gotowania mleka ale jakoś nie mogłam się z nim zaprzyjaznić, za długo to mleko się gotowało (tak mi się wydawało) i wróciłam do starej wypróbowanej w domu rodzinnym metody. Do gotowania mleka używam garnka emaliowanego, z grubym dnem. W tym garnku gotuję tylko i wyłącznie mleko, przed wlaniem mleka na spód wlewam odrobinę wody a potem mleko. Poza pilnowaniem żeby nie wykipiało nie zdarza się aby się przypaliło.
Ja tez mam specjalny garnek do mleka,juz ponad10lat jestem z niego bardzo zadowolona,nie wlewam wogole wody.Nigdy jeszcze w nim mi sie mleko nie przypaliło.
Kochane zarloczki. Powiedzce mi jakie macie sposoby na gotowanie mleka.
Moja rodzinka lubi gorace kakao, kaszke na mleku, czasem w przepisach trzeba mleko z czyms gotowac przez iles minut albo dodac gorace. A mnie sie zawsze przypala gdzies tak w polowie gotowania.
Probowalam gotowac juz na kilka sposobow: z odrobina wody, bez wody. Mleko nisko-, srednio- i nawet wysoko tluszczowe. (nie wiem czy to ma znaczenie jakie mleko) Gotowalam na wolnym ogniu (zaczynalo sie przypalac juz na poczatku gotowania), na dosc silnym ogniu - to samo. Co robie nie tak. Jak zagotowac mleko zeby sie nie przypalilo. Jak Wy to robicie? Macie jakis "patent"?
hej, ja na dno garnka, wlewam odrobinę wodę--jak się zagotuje to dopiero wlewam mleko.
ja mam po prostu garnek z podwójną scianką, wlewam do środka wode i nigdy się nie przypaliło ani nie wykipiało
Użytkownik jola05 napisał w wiadomości:
> postanowiłam zdrowo gotować i dlatego też odstawiłam garnek aluminiowy i
> kupiłam wczoraj specjalny garnek do gotowania mleka z podwójną ścianką i
> gwizdkiem i .... stwierdzam, że w tym garnku nie potrafię ugotować mleka!!!
> Woda między ściankami wrzała, gwizdek gwizdał a mleko w środku nie
> chciało mi się zagotować!!! Trzymałam na gazie z pół godziny i nic! Z
> aluminiowym nie było takich problemów. Co robię nie tak???!!! Proszę o poradę
jola05 nic nie robisz źle, gotowanie mleka w tym garnku polega wlasnie na tym, że slychać i "widać" tylko gotowanie wody tej między ściankami. Nigdy mleko w tym granku nie będzie się gotowało jak normalne tzn przez np podniesienie tzw. korzuszka. To że woda wrze i gwizdek daje znak oznacza właśnie, że masz zagotowane mleczko, nie trzeba trzymać pół godziny. Pozdrówka
Dzięki za wyjaśnienie, bo ja już byłam gotowa pozbyć się garnka do mleka :-) Pozdrawiam serdecznie
Ja robię tak jak Monika i gotuję mleko w garnku emaliowanym, a nie tym z nierdzewki (o takim do mleka to dopiero myślę
) A podgrzewam w mikrofali.
Jeśli chcę zagotować tylko mleko, też wlewam na dno troszkę wody, a gdy się aczyna gotować wlewam mleko. Jeśli ma być "coś" na mleku np. budyń, nie daję już wody, ale zawsze cukier do mleka, nawet wówczas, gdy gotuję budyń na masę i w przepisie jest, że cukier utrzeć z masłem /do masła daję tylko 1 łyżkę a resztę do mleka/.
Shanna zapewne masz garnrk zlej jakosci. Najlepiej jak garnek na mleko ma grube dno. Jesli takiego garnka nie masz gotuj w kapieli wodnej. Naprawde to jest wazne bo mleko najlepiej gotowac na srednim potem malym ogniu a dno garnka powinno sie rownomiernie nagrzewac.
Tak tez chyba zrobie a potem postaram sie o specjalny garnek do gotowania mleka.
Dziekuje wszystkim za podpowiedzi.
Ja miałam specjalny garnek do gotowania mleka ale jakoś nie mogłam się z nim zaprzyjaznić, za długo to mleko się gotowało (tak mi się wydawało) i wróciłam do starej wypróbowanej w domu rodzinnym metody. Do gotowania mleka używam garnka emaliowanego, z grubym dnem.
W tym garnku gotuję tylko i wyłącznie mleko, przed wlaniem mleka na spód wlewam odrobinę wody a potem mleko.
Poza pilnowaniem żeby nie wykipiało nie zdarza się aby się przypaliło.
Pierwsza i naczelna zasada: garnuszek do mleka i tylko do mleka.
Tak jak dziewczyny mowią: nieco wody na dno, woda wrze ...wlewć mleko.
Ja tez mam specjalny garnek do mleka,juz ponad10lat jestem z niego bardzo zadowolona,nie wlewam wogole wody.Nigdy jeszcze w nim mi sie mleko nie przypaliło.