Wlosi jedza melony owiniete w szynke parmenska. A pomelo jest czerwonym grejfrutem. Mozna zrobic pyszna salatke. Przeciac na pol, delikatnie malym cienkim nozykiem (istnieja specjalne do tego typu "operacji") podwazajac wyjac caly miazsz, pozbawic go blonek, pokroic na kawalki, wymieszac z krewetkami, sok z cytryny lekko poslodzic, wsypac szczypte cayenne, dodac do niego troche soku z pomelo,ktory sie zebral. Napelnic puste polowki wymieszanymi owocami z krewetkami i polac sokiem. W orginalnym przepisie do tej salatki uzywamy muli koktajlo- wych, w zalewie slodko kwasnej. Reszta jak na poczatku.
Fakt, ze wyjechalam z Polski dziesci lat temu wcale nie daje mi prawa do miazszczu w zlej pisowni. Przepraszam, ale to bylo wymskniecie, a swoja droga slabo mi sie robi na te kardynalne byki nie tak dawnych maturzystow, wszyscy sie wstydza poprawiac te swierzosci (SWIEZOSCI).Skoro mamy juz te komputery, to zainstalujmy program sprawdzacza ortograficznego. A moze nalezaloby mianowac jakiegos ortografo-korektora, bo czasem nie do wytrzymania wymadrzanie sie z radami i piecioma "bykami". Oczywiscie bylo nie na temat i o tym wiem. Chodzilo o srodki owocow, zwanych..........
Co z niego moźna zrobić???
Ja jem na surowo - tylko jest dużo obierania ale jest bardzo dobre
Myśle że byłby bardzo smaczny w galaretce w połączeniu z innymi owocami np. ananasem i melonem
Wlosi jedza owiniete w szynke parmenska, ale nasza poledwica tez bedzie z tym pyszna. Jak masz tylko ochote to mozesz sprobowac.
Wlosi jedza melony owiniete w szynke parmenska.
A pomelo jest czerwonym grejfrutem.
Mozna zrobic pyszna salatke. Przeciac na pol, delikatnie
malym cienkim nozykiem (istnieja specjalne do tego typu
"operacji") podwazajac wyjac caly miazsz, pozbawic go
blonek, pokroic na kawalki, wymieszac z krewetkami, sok
z cytryny lekko poslodzic, wsypac szczypte cayenne, dodac
do niego troche soku z pomelo,ktory sie zebral.
Napelnic puste polowki wymieszanymi owocami z krewetkami
i polac sokiem.
W orginalnym przepisie do tej salatki uzywamy muli koktajlo-
wych, w zalewie slodko kwasnej. Reszta jak na poczatku.
ja jadłam tylko zielone pomelo, czerownych u nas nie było jeszcze..
Fakt, ze wyjechalam z Polski dziesci lat temu wcale
nie daje mi prawa do miazszczu w zlej pisowni.
Przepraszam, ale to bylo wymskniecie, a swoja droga
slabo mi sie robi na te kardynalne byki nie tak dawnych
maturzystow, wszyscy sie wstydza poprawiac te
swierzosci (SWIEZOSCI).Skoro mamy juz te komputery,
to zainstalujmy program sprawdzacza ortograficznego.
A moze nalezaloby mianowac jakiegos ortografo-korektora,
bo czasem nie do wytrzymania wymadrzanie sie z radami
i piecioma "bykami".
Oczywiscie bylo nie na temat i o tym wiem.
Chodzilo o srodki owocow, zwanych..........
A moze uda sie ten temat wprowadzic na najbardziej poczytna
strone? I natychmiast od gory???