Informacja miała ujrzeć światło dzienne dopiero za jakiś czas, ale przy tym gadule Bodku to przecież niemożliwe :) Zakneblowac go na czas jakiś też nie można, bo za daleko mieszka. A miał to nieszczęście, że wpadł na pomysł, który już był w realizacji, więc ku naszej potrójnej uciesze, będziemy realizować go razem. Chociaż przez chwilę poczuliśmy się jak furmanka, która na podwórku u gospodarza została, a konik już dawno w podskokach w siną dal poleciał :)
Ale ja tu gadu gadu, a powinnam przejść do rzeczy:
Zapraszamy w terminie 13-14 września 2008 roku na
I Nadmorski Zlot Żarłoków z całego świata :)
w planach między innymi : - wynajęcie ośrodka wypoczynkowego nad jeziorem w Gdańsku-Otominie z wielką wiatą grillową do szaleństw wszelakich - wieczorne objadanie się na niesiadzie grillowej w rozsądnej cenie ustalonej z kierownictywem ośrodka po rezerwacji noclegów - być może Bodkowe gotowanie, opowieści Luckystar, nieopanowane Krysiowe gadulstwo przez cała dobę i jeszcze dłużej - zwariowane zajęcia integracyjne dla dużych i małych Żarłoków - kilka nieprzewidzianych, zaplanowanych i mamy nadzieję miłych, choć skromnych niespodzianek
Termin jest nieprzesuwalny ze wzgledu na przyjazd Luckystar i Bodka, którzy już wykupili bilety na 13-14 września. Wolontariat współorganizujący całą imprezę oczywiście mile widziany :)
Czekamy na informacje, ile osób chciałoby przyjechać z noclegiem. Mile widziane wizyty również bez noclegu, z całymi rodzinami lub solo. Ewentualne kukanie przez płot tylko pod warunkiem ujawnienia swojej przynależności do WuŻetu w dowolnie wybrany przez kukającego sposób
Wszelkie aktualne ustalenia będą przeze mnie dopisywane do tej właśnie wiadomości pod kolejnymi datami, a wątek będzie co jakiś czas dostawał kopniaka w górę forum.
Chyba mamy idealne miejsce na spotkanie! Oto efekt poszukiwań ośrodka wypoczynkowego, którego standard powinien zadowolić większość Żarłoków:
Z przyjemnością donosimy, że zarezerwowaliśmy prześliczny ośrodek w Otominie, nad jeziorem, 14 kilometrów od Gdańska :) Piękne miejsce na spacery, w pobliżu niewielka szkółka konna, możliwośc wypożyczenia sprzętu wodnego. Dojazd z centrum Gdańska komunikacją miejską. Bardzo duży teren samego ośrodka, zadbany, nowe luksusowe domki z węzłem sanitarnym, który zadowoli najbardziej wybrednych. Przestronna zadaszona i oszklona w razie złych warunków pogodowym wiata z grillem (podobno mieści do 200 osób). Przystępne ceny. Poniżej zdjęcia, zrobione w niedzielę 27 stycznia:
W ośrodku możemy się stawić w południe w sobotę 13 września (wcześniej odbywają się tam jeszcze krótkie poprawiny po piątkowym weselu) i przebywać w nim do niedzieli do godzin wieczornych (wydłużyli nam przepisową ośrodkową dobę), chyba że ktoś ma ochotę zostać tam na kolejne noce.
Załączam tabelę z rozpiską miejsc noclegowych w 20 domkach, które możemy wynająć za 40 zł od osoby. Proszę o podawanie, z kim umówiliście się na wspólny nocleg. Będę na bieżąco uzupełniała nasz rozkład łózek
miałam napisać, czy już coś wiadomo o noclegach z 12 na 13 wrzesnia Otóż, dzwoniłam wczoraj do pani kierownik, ale mieli jakiś kołowrót i cała mase gości, nie mogła ze mną rozmawiać w weekend. Przy telefonie tkwiła jakas mało zorientowana i mocno zakręcona pani z obsługi. Umówiłam się na osobistą wizytę w ośrodku w najbliższą sobotę lub w niedzielę.
Uwaga! Uwaga! Wiadomość ogłaszamy. I Nadmorski Zlot Żarłoków wykonamy. Plany już wcześniej zostały zrobione, lecz dzięki gadulstwu Bodka zdradzone. Wkn Bodka do kąta chętnie by posadziła, lecz z jego gadulstwem już się pogodziła. Teraz sama będzie te plany zdradzała, jaki wariant spotkania dla nas wybrała. Słuchajcie, głośno na WŻ zawołała, zadowolona, już Ośrodek zarezerwowała. Datę spotkania już także znamy, Luckystar i Bodka 13 września witamy. Z wielkim zaangażowaniem Ośrodek promuje, wspaniały, każdy się do niego przystosuje. Luksusowe domki z Pampasem testowała, byle czego dla Żarłoków by przecież nie brała. Nabór zgłoszeń więc na zlot ogłosiła, o rezerwację pokoi będzie dla nas walczyła. Taka gratka nam się tu trafiła, jedziemy, będzie wiara z WŻ się bawiła. Zgłoszenia już pierwsze napływają, pokoje między sobą już nam przydzielają. Śmiechu, przetargów jest co niemiara, wiadomo, zahartowana w spotkaniach wiara. Przecież nie pierwszy zlot WŻ mamy, lecz na tym, z Kadrą się spotkamy. Pampas z Wkn dopiero się starają, czas, siły i zdrowie dla nas oddają. Przecież ma być uroczyście, galowo, zabawicie się, dają nam słowo. Ech, łezka się w oku zakręciła, dobrze , że w płacz się nie zmieniła. Oczywiście z radości, że się spotykamy, że taki wspaniały ten WŻ mamy. Tabelkę już nawet Wkn sporządziła, żeby każda osoba zadowolona była. Już się zaczynają różne przekomarzania, co to będzie się działo w dniu spotkania. Czy stroje zabierać, czy naturę promujemy? W nocy zmarzniemy czy się rozgrzejemy? Czy będą Śpiewy przez noc trwały? Czy też na stole tańce szalały? Czy piwko strumieniem polejemy? czu przy nalewkach śpiewać będziemy? Czy Bodka w gadaniu pokonamy? Czy laur zwycięzcy mu za to damy? Czy Wkn z Marylą, Krysię do milczenia zmuszą? Czy ją raczej z miłości we dwie uduszą? Baśka też przyjazd przeżywać zaczyna, ależ Ona wstydliwa dziewczyna. Makusia, Appetita, do września czas mamy, jak się postaracie, to się spotkamy. Bahus już łezki na stronie roni, będzie z żoną, czegoś mu zabroni? Bodek zaś modły do Boga zanosi, jedź ze mną żono, o to tylko prosi. Danusia, Ty się psami nie zasłaniaj, pakuj je do koszyka i do nas ganiaj. Kaśka, czemu strony łzami moczysz? Zrób niespodziankę, uroczyście wkroczysz. Tucha, zamiast na telefony wydawać, lepiej na żywo się z nami zadawać. Wróbelku pomachaj żywo skrzydełkami, dolecisz bez łóżka, będziesz z nami. Pampas jednak się nie przejmuje, On już wszystkie łóżka dla nas testuje. Wkn jest tym raczej przerażona, czy to wszystko wytrzyma Ona? Bahus przed Wróbelkiem się spręża, wszystkie mięśnie przed nią napręża, lecz Wróbelka tym wcale nie skusi, Ona z takim staruchem wcale nie musi. Mruczka przylatuj, będziesz miała blisko, Pampas na ten czas zbuduje lotnisko. Teraz już pozostają tylko ustalenia, liczyć zgłoszenia i pokoi przydzielenia. Jeśli ktoś jeszcze zdecydować się nie może, to mu współczuję, niech żałuje nieboże. Więc pamiętajmy, zgłoszenia zbieramy, na Zjeździe w Otominie się spotykamy. ,
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo !!!!! Lajanie, Ty jestes niedopokonania z tym wierszykowaniem wyobrazam sobie jak bedziesz tworzyl po zjezdzie, a moze nawet w trakcie :)))
Wanilia, do tej pory to były małe spotkanka. Kiedy Bodek przyjechał do Krakowa tak wymysliliśmy zlot w Krakowie.Odbył się w listopadzie.Ale nie każdy mógł przyjechać. Zatem padł pomysł,że mozę następny na Wybrzezu. I jak widać będzie ..............
Zlot zdaje sie bedzie pierwszy :) Bywały mniejsze spotkania , w róznych miastach , a pomysły spotkań wychodziły od Żarłoczków, którzy chcieli zobaczyc sie w realu z osobami ze stronki :)
Witaj Wanilia 91 , a czemu czy sie jeszcze nie zapisalas na zlot ? zapraszamy serdecznie, oj będzie sie dzialo ....a i niezapomnij zabrac ze soba stroju kąpielowego bo będą nocne zawody w pływaniu
oj to nie dla mnie chodze do szkoly :) i nie potrafie dobrze gotować ale dziekuje za zaproszenie :) bylam ciekawa co robicie na tych spotkaniach pozdrawiam :*
Witaj Wanilia :) piszesz ze nie umiesz gotowac a wiec zalogój sie na w/z i zapraszamy na czata,tu wszystkiego sie dowiesz i napewno zaczniesz dzięki nam coś pichcic:) Pozdrawiam cie ...Piter
Janku ......staraj sie staraj ........i wydziergaj coś w konkurencji dla Lajana .......a i Bahusa trzeba wciągnąć w tę konkurencję . Tylko ja mam jakieś złe przeczucia że biedaczysko Bahusik tak sie przejął konkurencją na klikanie na czacie ,że nam zawisł na dobre dziś tam i nie daje znaku życia .
Brawo!!!! Fantastyczna relacja, nawet nie próbuje wyobrazić sobie jaki napiszesz pospotkaniu....chociaż, może powstanie jakies wsólne dzieło wszak poetów(jak zdażylismy się przekonać niedawno) na WŻ nie brakuje i staniecie sie konkurencją dla rodzimych wieszczów, pisząc nową epopeję narodową
Tak jest! W ramach zadośćuczynienia odprawię marsz pokutny do kuchni celem zrobienia barierki z wykałaczek - będzie wyłapywała Mariniki staczające się podczas zlotu po wszelkich pochyłościach
Oj Dorotko, zdaj sie na prowadzacego w tym tancu - jak wspolnie powalcujemy, to zadne barierki niepotrzebne, mimo pochylosci i mimo siupania oczywistego. Damy rade
obawiam się, że na nic Twoja pokutna mina, pokutne działania, widzi mi się, że Marynik bez względu na wszelkie zabiegi ochronne zamierza się i tak zamoczyć...
Doszłem do wniosku, że Pampas z Wkn mają ciężkie zadanie przetestowanie wszystkich łóżek. Postanowiłem wybrać się do Gdańska i Otomina żeby samemmu przetestować te łóżka.Przy mojej wadze , uważam, że wytrzymają potem wszystko.Ustalam datę , około 12,13,14.02.2008 jak dobrze pójdzie. Dam znać.
No ale zaraz, przecież miałeś dojechać do Gdańska jako chudzinka, przynajmniej tak słyszałam ;P Zapomniałam zresztą zapytać Cię, jak złozyłes obietnicę "stopniowego zanikania do zjazdu", ile ważysz, na wypadek, gdybyś chciał oszukiwać przy tym odchudzaniu :)
Nie wiem, co napisać. A tak naprawdę, to nie mogę nic napisać, ponieważ podryguję nad klawiaturą ze śmiechu :) Nie boję, że pozarywasz, boję się, że do września przez Was umrę albo ze śmiechu albo z nerwów :)
widze ze jedziesz na przeszpiegi!!! heheeheh -- okej!!! sprawdz ladnie lozka i zdaj relacje ... kto wie czy rzeczywiscie pampas dal rade w weekend to sprawdzic:) hihihih milego urlopu!!!!!!!!!!!
Zajrzałam na moment, żeby zakomunikować, że jutro wieczorem podam dokładniejsze informacje na temat rozkładu pokoi i łóżek w ośrodku. Teraz odmeldowuję się do redagowania dla Was niespodzianki :)
Już gotowe atrakcje walentynkowe :) bo nie samym zjazdem człowiek żyje ;P Linki czekają na stronie głównej w ostatnim newsie, mam nadzieję, że się Wam spodoba
Uszczegółowiłam nieco tabelę. Pierwsza kolumna zawiera dokładne numery domków. Numery w kolumnie 2. i 3. oznaczają, ilu osobowe łóżka stoją w pokojach.
Jest możliwość nocowania w ośrodku z piątku na sobotę, o ile dokona się w porę rezerwacji.
Alez sie usmialam :))) Patrze sobie na moj domek i coz widze ?? Domek 5-osobowy, w jednym pokoju 3 pojedyncze lozka, w dugim pokoju tapczan 2-osobowy, ale ten wlasnie pokoj jest przechodni :))))) Slowem zapewniony srodek antykoncepcyjny ot tak na wszelki sluczaj :)))))
A nie bierzesz pod uwagę upchnięcia na tym tapczanie powsinogi Bodka z żoną? Toż on i tak całą noc będzie latał po całym ośrodku jakby miał za przeproszeniem motorek w pupie i zaglądał przez okna do innych domków, radośnie nawołując do birbancji wszelakich :D
Hahahahha to juz nie jest istotne kogo tam upchniemy :)) jesli Bodek bedzie latal, jak nietoperz od okna do drzwi to wyjdzie na to, ze na tym dwuosobowym tapczanie zostanie Iza z przyjaciolka :))) Wiesz Dorotko, zdecydowanie nie mialam na mysli siebie, bo mnie juz prawa antykoncepcji, jak i aborcji nie obejmuja :)))
no co ty!!!! iza zabierze smycz i nigdzie nie polatam!!! hahahaahahahahah z reszta sie zobaczy na miejscu :) zaleznie jak janek z pampasem i lajanem beda pic to mozemy skonczyc na trawce:) heheheehhe
Na trawce .....hłe hłe .............byle nie z trawką . A tak swoją drogą to ja juz widzę jak Ty dasz sie na smyczy prowadzać . Przegryziesz ją nawet jak będzie z drutu ....hahahaha
Droga Wkn bardzo proszę o zarezerwowanie dla mnie i męża pokoju na noc z 12-go na 13-y, ponieważ dojazd do Gdańska mamy taki a nie inny, więc nie będziemy już kombinowali i bardzo nam odpowiada to, że można załatwić nocle z piątku na sobotę.Oczywiście ten dugi nocleg bez zmian - też akualny. Dziękuję z góry za załtwienie pozytywne mojej prośby.
Spokojnie, wątek zlotu odżyje w swoim czasie, teraz na topie konkurs walentynkowy, potem Wielkanoc, a po niej wszyscy nabiorą ochoty na ustalanie szczegółów spotkania - co jemy, co pijemy, jak wariujemy i tak dalej :) Ja bym się Piter nie martwiła, na razie leć robić zdjęcia na konkurs :)
No witaj Wkn to mnie pocieszyłas a juz myslalem ze wszystko odwolane.A z konkursem to nic z tego bo niemam narazie aparatu i czekam do wiosny coby go kupic i zabrać go ze sobą do Otomina.Pozdrawiam :)
Autkiem? I gdzie go zostawisz? Jak będziesz prowadzić? Ci co nie piją piszą donosy. A prowadzenie w stanie po użyciu grozi trybem przyśpieszonym. Odważna jesteś.
Autkiem autkiem! Ja nie mam prawa jazdy i mogę jeździć po spożyciu A z Żabianki na Otomino to nie jest jakoś specjalnie daleko więc albo ślubnego poproszę, albo szwagra i któryś mnie dowiezie i odbierze :D Zresztą dla chcącego nic trudnego!
Ja się prawdę powiedziawszy już zaczynam troszeczkę bać czasu poWielkanocnego, kiedy znów pełną parą ruszy kolejna tura przygotowań do naszego zwariowanego zjazdu :)
Witam-od niedawna tutaj bywam ,ale pisze sie na taka imprezke-zabiore nawet swoja druga połóweczke.Na te jedna nocke wskazany jakis nocleg-prosimy o rezerwacje
Ja rowniez prosze o zarezerwowanie dwoch pokoi dla dwoch malzenstw. Dwie doby z piatku na sobote i z soboty na niedziele. Jesli bedzie mozliwosc wynajecia dwoch osobnych pokoi - bardzo poprosze:)
hihihi, jak będziesz tak reklamował zjazd, to przyjedzie jakies trzy razy więcej osób niż metrów kwadratowych ośrodka w otomińskim lesie :P A tal w ogóle, to który moderatr jest na tyle odważny, żeby w taki sposób wypełniać tabelkę?! Ja się nie przyznaję, to może być karalne... ...myk do kąta...
Użytkownik till napisał w wiadomości: > Jednak nie będzie mi dane... niestety proszę o wykreślenie mnie z tabelki > :((((
...następna rezygnacja będzie Bahusa ( zgłosi zapewne "za pięć dwunasta") ...Czego/kogo boją się starzy" Moderatorzy?....zastanawiam się... Może jednak ja zrezygnuję? ... Chyba tak zrobię ... Dla dobra ogółu i ku ogólnemu zadowoleniu, tak będzie najlepiej.
witajcie prosze o skreslenie mnie i mojej żonki z listy uczestników zlotu,niestety sila wyższa :( ,ale mysle na na następnym spodkaniu sie zameldujemy.Pozdrawiam uczestników i życze miłej zabawy.
Witaj Bodek myśle ze co sie odwlecze to nie uciecze ,więc musisz poczekac do następnego spodkania może będzie bilżej jędrzejowa to nie będe musial targać tych kegów.Pozdrawiam i życze miłej zabawy:)
Na pewno z kosztami noclegu, ale te już znacie. Natomiast co reszty wydatków, będą zależały wyłacznie od Was. Podobno w ośrodku nieźle karmią, a domki niestety nie mają osobnych kuchni, dlatego każdy, kto nie ma ochoty jeść na śniadanie dnia następnego przywiezionych ze sobą kanapek, będzie mógł skorzystać z oferty ośrodka. Co prawda nie miałam okazji osobiście skosztować serwowanych tam dań, ale ponieważ planujemy dla Was skromną biesiadę w wiacie grillowej, będę w tej sprawie rozmawiała z panią kierownik ośrodka. Nie jestem jeszcze pewna, czy damy radę pokryć koszt całości poczęstunku, więc może od razu spytam, czy w razie czego możemy liczyć na małe dofinansowanie z Waszej strony? Widzieliście już na zdjęciu, gdzie spędzimy wieczór, dlatego myślę, że chyba najlepiej pasowałoby swojskie jadło - sałatki, chleb ze smalcem, grill. Myślę też, że kierownictwo przymknie oko na ewentualne smakołyki, które niektórzy przywiozą ze sobą. Co o tym sądzicie?
Polecam też wizytę w starym Gdańsku, wrzesień bywa dla tego wiekowego miasta łaskawy - zwykle zadeptywany przez turystów i jarmarki gród oddaje nieco więcej przestrzeni wiernym mieszkańcom, studentom i pozostałym odwiedzającym. Wrześniowe słońce nie skąpi ciepła, a morze spogląda bardziej przejrzystym okiem pozbawionym zwykle nachalnych sinic. Kuszą też spokojniejsze ogródki piwne z pelargoniami leniwie wygrzewającymi się w donicach w resztkach letnich słonecznych promieni. W tle Neptun bezwstydnie siusiający na Długim Targu i frontony urokliwych kamienic. Jeśli jeszcze przymknie się oko na rusztowania miłośnie obłapiające zabytki w stanie spoczynku oraz węże samochodów wijące się aż po horyzont (godziny szczytu trwają w Gdańsku od 7:00 do 20:00) oraz na kapryśną czasem pogodę, która potrafi przynieść ziąb i burotę deszczowych chmur, Gdańsk może okazać się magicznym miejscem. Ale o szczegóły trzeba by zapytać na przykład bohaterów książek Chwina lub Huellego i powędrować ich śladem przez stary gdański dworzec aż na napoleońskie forty lub odwiedzić walącą się, zamierającą powoli Oliwę, gdzie kasztany kwitną czerwono, a wszystkie okna starych domów są krzywe.
Użytkownik Wkn napisał w wiadomości:
> "...ponieważ planujemy dla Was skromną biesiadę w wiacie
> grillowej, będę w tej sprawie rozmawiała z panią kierownik ośrodka. Nie jestem
> jeszcze pewna, czy damy radę pokryć koszt całości poczęstunku, więc może od
> razu spytam, czy w razie czego możemy liczyć na małe dofinansowanie z Waszej
> strony?
Ja chyba czegoś nie rozumiem...? O jakim pokrywaniu kosztów mówisz? Przez Was??? A z jakiej racji? To oczywiste, że za poczęstunek i cała resztę płacimy sami. No i nie będzie to jakieś tam dofinansowanie, tylko to normalne,że jak się chce dobrze bawić,to trzeba wyciągnąć "kasę" i już :-) Wystarczy, że chcecie się zająć organizacją a to nie jest taka prosta sprawa.
NOOOO!!!! Podpisuje sie obiema recyma pod tym co smakosia napisala. Co prawda sciaga nas na impreze WILEKIE ZARCIE, ale jak sadze- wazniejsze jest towarzystwo a nie zarcie. Wiec Dorotko- zadnych tam pokrywan kosztow !!!!!!
Widzę ,że chyba dobrze sie rozumiemy....każdy stawia sobie i wszystkim...nie ma tak by Wkn nas wszystkich gościła...moja świnka jest dokarmiana juz od kilku miesięcy,bo tydzień po Wżetowym spotkaniu mam spotkanie -150 lecie ogólniaka.I tu i tam będzie się działo....mam nadzieję...
Zdecydowanie zgadzam sie ze Smakosia, Marinikiem i Baska, wyglada na to, ze bedzie caly osrodek zajety przez nas, wiec jest to absolutnie nie do przyjecia, zebyscie Wy ponosili koszty wyzywienia na impreze. Oczywiscie sa tacy, co moga cos przywiezc, ale sa tez tacy co nie maja tej mozliwosci (ja) i uwazam, ze powinna byc jakas "zrzutka" na jedzonko, jesli mozna sobie bedzie zrobic cos z grilla na terenie osrodka, a reszta we wlasnym zakresie ...
Masz 80000% racji, dawajcie menu na forum i już ustalamy co chcemy jeść i liczymy i dzielimy...jejku nawet do głowy mi nie przyszło,że ktoś może pokryć wsje koszty szamania. I jeszcze trochę prywaty : czy jedzie ktoś samochodem z bliskich okolic Szczecina i ma przypadkiem dwa miejsca wolne?????
Z tymi samochodami to jest świetny pomysł! Pełna wygoda i integracja po drodze, a później większa mobilność podczas wypadów na Stare Miasto. My będziemy zamęczać przez czas dłuższy Luckystar z mężem i Bodka z piękniejszą połową, więc możecie odetchnąć z ulgą - nie uszczęśliwimy Was swoją obecnością przedwcześnie ;P.
Dorotko, a ja caly czas myslalam, ze to Bodek ma meczyc ;)) a Wy to sama przyjemnosc ??? Ale niech tam.... Bodkowi damy Wspanialego na pozarcie :))) On jest odporny, a przynajmniej zachartowany w udawaniu, ze slucha ;)) wiec niech sobie gadaja :)))
Obiema łapkami i nóżkami i wszystkimi odnóżkami .......popieram makusie... A na dodatek proponuję zrobić listę ...co kto przywiezie na spotkanie ...ot, tak na wszelki wielki ...aby sie nie okazało ze będziemy jedli non stop to samo hihihhihihihi....troszkę urozmaicenia nie zaszkodzi ;-))......żarełkowego oczywiście :-)) coś podobnie jak było w Krakowie :-) Co Wy sądziecie o tym moi drodzy?????? Kto jest zaaaaa.......łapki w góre . pozdrawiam
No wlasnie - troche mnie to dreczy. Nie wiem jak zrobiliscie na spotkaniu krakowskim - pochwalcie sie. Moje watpliwosci wynikaja z faktu, ze skoro kulinaria nas w jakis sposob polaczyly to i wcinac na zlocie nasze smakolyki powinnismy. A z drugiej strony- przyjedziemy z roznych kierunkow, z roznych odleglosci, w roznych terminach. I chyba malo kto bedzie mial ze soba podreczna lodowke , a bez niej - dosc trudno sie obyc. I jak to organizacyjnie rozwiazac?
A cóż to ??? Nie byo mnie tu jakis czas i proszę co zastałam ......temat na samym dole strony .... nie podoba mi sie to ...wieć ..FRUUUUU .....do góry wątek :-))) pozdrawiam wszystkich .....a Ci co sie wycofują ...hmmm ..niech żałują .
Ja już zaczynam przebierać nogami i nie mogę się doczekać naszego spotkania. Ostatnio wpadłam w panikę, bo szef przyjął zamówienie na pewną,dużą imprezę,którą obiecałam poprowadzić. Nagle okazało się, że zmienili jej termin i to na taki, iż pokrywał się z naszym "zlotem". Postawiłam wszystko na "ostrzu noża" i powiedziałam,że ja swoich planów nie zmienię. Na szczęście zrozumiał mnie,ale przez chwilę miałam stracha, że będzie z tego duże zamieszanie :-)
Uuuuufffffff, odetchnelam z ulga ;)) ale skoro szef planowal tez impreze .... to moze nie przeszkadzaloby, jakby nagle zjawila sie cala zbrojna watacha Zarlocznych :)))) w koncu to nie jest tak daleko i wszystko jest mozliwe :))
A tak przy okazji to czy ktos ma pojecie ile osob bedzie na Zlocie???? Lacznie z tymi, co nie planuja noclegu, bo mieszkaja w Trojmiescie, lub o rzut beretem ;)))
Smakosiu - popomagam Ci w tym przebieraniu nogami ..... cioooooooo ? Dobrze ,że ........ "nóż ostry" !!! :):):) hi hi hi Ja też nie mogę się doczekać :) Niedługo zaczniemy odliczać dni :))))))))
Elek, nie da się ukryć, że jak pomogłaś w przebieraniu nogami, to zaraz poczułam ulę. W końcu jedna droga nas czeka, nie? Urabiaj swojego "Połówka" żeby się nie zastanawiał we wrześniu czy chce jechać. Pozdrawiam
Kochana Smakosiu - mojemu Połówkowi to .........On na to jak na lato :P:P:P hi hi hi Jak tylko termin wyjazdu Połówka na rehabilitacje nie zbiegnie sie z wyjazdem na nasz zjazd , to bedziemy w komplecie :))) Myśllę ,że w razie czego ..... to i rehabilitację przełożymy :P A droga nas faktycznie czeka ta sama , nio i musimy sie jakoś umówić :))) Cmok :*
To ja już zaczynam jakieś "czary mary" co by nam ta rehabilitacja na drodze nie stanęła. Umówimy się z pewnością i widzę to baaardzo kolorowo :-). Transport już mamy (mam nadzieję,że nasze autko nas nie zawiedzie). Na szczegóły mamy jeszcze czas więc teraz tylko ta rehabilitacja... czary mary, czary mary, czary mary...
W najbliższy poniedziałek będę dzwoniła do pani kierownik ośrodka, aby ustalić dalsze szczegóły pobytu Żarłoków w Otominie. Wówczas otworzymy nowy ofocjalny watek o Zlocie i zastanowimy się nad przedpłatami.
Halooooo ...poniedziałek minął szwefowo!!!!!! A wrzesień tuż ...tuż za rogiem się czai ;-))) A tak naprawdę to chciałam, wyniesć na 1 stronę wątek....bocosik nam spada ....fruuuuuuu do góry :-))))
Zdrajca, czym się przejmujesz, jedziemy pociągiem, zabieram zapasy rozmownej, jak to zużyjemy po drodze to niech w Otominie się oblizują.Samochód będzie nam przeszkadzał, hahahahahahahahahahaha
Użytkownik lajan napisał w wiadomości: > Zdrajca, czym się przejmujesz, jedziemy pociągiem, zabieram zapasy rozmownej, > jak to zużyjemy po drodze to niech w Otominie się oblizują.Samochód będzie nam > przeszkadzał, hahahahahahahahahahaha
Czemu zdrajca, ...wg tego co podałeś rezerwując noclegi to jedziesz dzień wcześniej, a nic (na GG) nie mówiłeś, nt. wcześniejszego wyjazdu, dlatego myślałem zgredzie jeden , że niemiła Ci moja facjata i uciekasz ...hahahahahahahahahahahaha....hahahahahaha.
Lo matko z ojcem, a czemu tu tak cicho ???????????????????????????????? Nic sie nie dzieje???? Nikt nic nie pisze ??? Czy to tylko ja siedze jak na rozzarzonych ogniach ??? Juz sobie reke prawie do lokcia obgryzlam z nerwow, taki mam stress przed-zlotowy .... a Wy nic ?????????????
luckystar prosze sloneczko bez paniki --- dojadą ci ktorzy to czują Postaram zawitać z moim męzusiem o nocleg to zaden problem --jak jest tylko kasa to wypali wszystko Pa Pozdrawiam
Wew zwionsku z tem, co Zlot Wielkożarłocznych zbliża siem do reala, proponujem wzionć i założyć de novo wontek ".I Nadmorski.......BIS 2" Oczywista sprawa, że uaktualnić należałoby przedtem listem wszystkich "głodomorzastych" które bendom jechać tamoj do Otomina na wyżerkem, którom to sobie same sporządzim, nbo Bodek bedzie prawdopodobnie albo ustrzelon bez Bahusa albo zatruty nektarem chmielowym przez tegoz samego Bahusa....albo obaj bendom ...ululani jak bączki... (i to raczej tak bedzie, bo Bahus nie ma szczelby ale chmielowy płyn to Jego armata.
Informacja miała ujrzeć światło dzienne dopiero za jakiś czas, ale przy tym gadule Bodku to przecież niemożliwe :) Zakneblowac go na czas jakiś też nie można, bo za daleko mieszka. A miał to nieszczęście, że wpadł na pomysł, który już był w realizacji, więc ku naszej potrójnej uciesze, będziemy realizować go razem. Chociaż przez chwilę poczuliśmy się jak furmanka, która na podwórku u gospodarza została, a konik już dawno w podskokach w siną dal poleciał :)
Ale ja tu gadu gadu, a powinnam przejść do rzeczy:
Zapraszamy w terminie 13-14 września 2008 roku na
I Nadmorski Zlot Żarłoków z całego świata :)
w planach między innymi :
- wynajęcie ośrodka wypoczynkowego nad jeziorem w Gdańsku-Otominie z wielką wiatą grillową do szaleństw wszelakich
- wieczorne objadanie się na niesiadzie grillowej w rozsądnej cenie ustalonej z kierownictywem ośrodka po rezerwacji noclegów
- być może Bodkowe gotowanie, opowieści Luckystar, nieopanowane Krysiowe gadulstwo przez cała dobę i jeszcze dłużej
- zwariowane zajęcia integracyjne dla dużych i małych Żarłoków
- kilka nieprzewidzianych, zaplanowanych i mamy nadzieję miłych, choć skromnych niespodzianek
Termin jest nieprzesuwalny ze wzgledu na przyjazd Luckystar i Bodka, którzy już wykupili bilety na 13-14 września.
Wolontariat współorganizujący całą imprezę oczywiście mile widziany :)
Czekamy na informacje, ile osób chciałoby przyjechać z noclegiem. Mile widziane wizyty również bez noclegu, z całymi rodzinami lub solo. Ewentualne kukanie przez płot tylko pod warunkiem ujawnienia swojej przynależności do WuŻetu w dowolnie wybrany przez kukającego sposób
Wszelkie aktualne ustalenia będą przeze mnie dopisywane do tej właśnie wiadomości pod kolejnymi datami, a wątek będzie co jakiś czas dostawał kopniaka w górę forum.
Chyba mamy idealne miejsce na spotkanie!
Oto efekt poszukiwań ośrodka wypoczynkowego, którego standard powinien zadowolić większość Żarłoków:
Piękne miejsce na spacery, w pobliżu niewielka szkółka konna, możliwośc wypożyczenia sprzętu wodnego. Dojazd z centrum Gdańska komunikacją miejską. Bardzo duży teren samego ośrodka, zadbany, nowe luksusowe domki z węzłem sanitarnym, który zadowoli najbardziej wybrednych. Przestronna zadaszona i oszklona w razie złych warunków pogodowym wiata z grillem (podobno mieści do 200 osób). Przystępne ceny.
Poniżej zdjęcia, zrobione w niedzielę 27 stycznia:
Tutaj strona ośrodka, na której można zobaczyć, jak wygląda teren oraz wiata z grillem:
http://www.osrodek-otomin.pl/galeria.htm
Dołączam mapkę:
http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=54.319245,18.501599&spn=0.001571,0.005021&t=h&z=18&om=0
W ośrodku możemy się stawić w południe w sobotę 13 września (wcześniej odbywają się tam jeszcze krótkie poprawiny po piątkowym weselu) i przebywać w nim do niedzieli do godzin wieczornych (wydłużyli nam przepisową ośrodkową dobę), chyba że ktoś ma ochotę zostać tam na kolejne noce.
Załączam tabelę z rozpiską miejsc noclegowych w 20 domkach, które możemy wynająć za 40 zł od osoby. Proszę o podawanie, z kim umówiliście się na wspólny nocleg. Będę na bieżąco uzupełniała nasz rozkład łózek
2 (pt-nd)
Ale się tabelka zapełnia! Aż miło popatrzeć :-) Ps. Nie ma mnie na liście pewniaków (?) Łoj! :-)
O! Już jestem w pewniakach! :-)))
Poprosze o dopisanie mi jeszcze jednej nocki z niedzieli na poniedzialek :)
miałam napisać, czy już coś wiadomo o noclegach z 12 na 13 wrzesnia
Otóż, dzwoniłam wczoraj do pani kierownik, ale mieli jakiś kołowrót i cała mase gości, nie mogła ze mną rozmawiać w weekend. Przy telefonie tkwiła jakas mało zorientowana i mocno zakręcona pani z obsługi. Umówiłam się na osobistą wizytę w ośrodku w najbliższą sobotę lub w niedzielę.
Uwaga! Uwaga! Wiadomość ogłaszamy.
I Nadmorski Zlot Żarłoków wykonamy.
Plany już wcześniej zostały zrobione,
lecz dzięki gadulstwu Bodka zdradzone.
Wkn Bodka do kąta chętnie by posadziła,
lecz z jego gadulstwem już się pogodziła.
Teraz sama będzie te plany zdradzała,
jaki wariant spotkania dla nas wybrała.
Słuchajcie, głośno na WŻ zawołała,
zadowolona, już Ośrodek zarezerwowała.
Datę spotkania już także znamy,
Luckystar i Bodka 13 września witamy.
Z wielkim zaangażowaniem Ośrodek promuje,
wspaniały, każdy się do niego przystosuje.
Luksusowe domki z Pampasem testowała,
byle czego dla Żarłoków by przecież nie brała.
Nabór zgłoszeń więc na zlot ogłosiła,
o rezerwację pokoi będzie dla nas walczyła.
Taka gratka nam się tu trafiła,
jedziemy, będzie wiara z WŻ się bawiła.
Zgłoszenia już pierwsze napływają,
pokoje między sobą już nam przydzielają.
Śmiechu, przetargów jest co niemiara,
wiadomo, zahartowana w spotkaniach wiara.
Przecież nie pierwszy zlot WŻ mamy,
lecz na tym, z Kadrą się spotkamy.
Pampas z Wkn dopiero się starają,
czas, siły i zdrowie dla nas oddają.
Przecież ma być uroczyście, galowo,
zabawicie się, dają nam słowo.
Ech, łezka się w oku zakręciła,
dobrze , że w płacz się nie zmieniła.
Oczywiście z radości, że się spotykamy,
że taki wspaniały ten WŻ mamy.
Tabelkę już nawet Wkn sporządziła,
żeby każda osoba zadowolona była.
Już się zaczynają różne przekomarzania,
co to będzie się działo w dniu spotkania.
Czy stroje zabierać, czy naturę promujemy?
W nocy zmarzniemy czy się rozgrzejemy?
Czy będą Śpiewy przez noc trwały?
Czy też na stole tańce szalały?
Czy piwko strumieniem polejemy?
czu przy nalewkach śpiewać będziemy?
Czy Bodka w gadaniu pokonamy?
Czy laur zwycięzcy mu za to damy?
Czy Wkn z Marylą, Krysię do milczenia zmuszą?
Czy ją raczej z miłości we dwie uduszą?
Baśka też przyjazd przeżywać zaczyna,
ależ Ona wstydliwa dziewczyna.
Makusia, Appetita, do września czas mamy,
jak się postaracie, to się spotkamy.
Bahus już łezki na stronie roni,
będzie z żoną, czegoś mu zabroni?
Bodek zaś modły do Boga zanosi,
jedź ze mną żono, o to tylko prosi.
Danusia, Ty się psami nie zasłaniaj,
pakuj je do koszyka i do nas ganiaj.
Kaśka, czemu strony łzami moczysz?
Zrób niespodziankę, uroczyście wkroczysz.
Tucha, zamiast na telefony wydawać,
lepiej na żywo się z nami zadawać.
Wróbelku pomachaj żywo skrzydełkami,
dolecisz bez łóżka, będziesz z nami.
Pampas jednak się nie przejmuje,
On już wszystkie łóżka dla nas testuje.
Wkn jest tym raczej przerażona,
czy to wszystko wytrzyma Ona?
Bahus przed Wróbelkiem się spręża,
wszystkie mięśnie przed nią napręża,
lecz Wróbelka tym wcale nie skusi,
Ona z takim staruchem wcale nie musi.
Mruczka przylatuj, będziesz miała blisko,
Pampas na ten czas zbuduje lotnisko.
Teraz już pozostają tylko ustalenia,
liczyć zgłoszenia i pokoi przydzielenia.
Jeśli ktoś jeszcze zdecydować się nie może,
to mu współczuję, niech żałuje nieboże.
Więc pamiętajmy, zgłoszenia zbieramy,
na Zjeździe w Otominie się spotykamy.
,
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo !!!!! Lajanie, Ty jestes niedopokonania z tym wierszykowaniem wyobrazam sobie jak bedziesz tworzyl po zjezdzie, a moze nawet w trakcie :)))
mam takie pytanko od ilu lat wy oraganizujecie te zloty juz?jak sie poznaliscie wszyscy i kogo to byl pomysl? :)
Wanilia, do tej pory to były małe spotkanka. Kiedy Bodek przyjechał do Krakowa tak wymysliliśmy zlot w Krakowie.Odbył się w listopadzie.Ale nie każdy mógł przyjechać. Zatem padł pomysł,że mozę następny na Wybrzezu. I jak widać będzie ..............
Zlot zdaje sie bedzie pierwszy :) Bywały mniejsze spotkania , w róznych miastach , a pomysły spotkań wychodziły od Żarłoczków, którzy chcieli zobaczyc sie w realu z osobami ze stronki :)
macie naprawde super pomysly,bardzo ciekawy pomysl z tymi spotkaniami :) życze wam miłej zabawy
a co robicie na tych spotkaniach? gotujecie cos razem czy tylko tak aby sie spotkac i porozmawiac w realu?
Witaj Wanilia 91 , a czemu czy sie jeszcze nie zapisalas na zlot ? zapraszamy serdecznie, oj będzie sie dzialo ....a i niezapomnij zabrac ze soba stroju kąpielowego bo będą nocne zawody w pływaniu
oj to nie dla mnie chodze do szkoly :) i nie potrafie dobrze gotować ale dziekuje za zaproszenie :) bylam ciekawa co robicie na tych spotkaniach pozdrawiam :*
Witaj Wanilia :) piszesz ze nie umiesz gotowac a wiec zalogój sie na w/z i zapraszamy na czata,tu wszystkiego sie dowiesz i napewno zaczniesz dzięki nam coś pichcic:) Pozdrawiam cie ...Piter
:))) Piter, Wanilia jest zalogowana:)))) inaczej nie mogłaby się odezwać na forum:))))))
byłam na czacie ale tylko jak weszlam to zaraz pouciekali wszyscy ;pp (może dlatego że późno bylo ;p )
nie martw się, czasami tak jest.Nie zniechęcaj sie
poczytaj i poogladaj jak wygladal poprzedni >>>> http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=135815&post=135815&offset=0
WOW !!!!!!!!!!!!!!! ....przeczytałm ufff
..i brak mi słow.
Lajan i znów masz całusa
świetny wierszyk:)
Co,by nie powiedzieć zaszczytny tytuł:
"NACZELNEGO KRONIKARZA WIELKOŻARLOCZNEGO"
bezapelcyjnie dzierżysz.
Janku ......staraj sie staraj ........i wydziergaj coś w konkurencji dla Lajana .......a i Bahusa trzeba wciągnąć w tę konkurencję .
Tylko ja mam jakieś złe przeczucia że biedaczysko Bahusik tak sie przejął konkurencją na klikanie na czacie ,że nam zawisł na dobre dziś tam i nie daje znaku życia .
Od czasu do czasu fajny wiersz i nie trzeba wszystkiego czytać.
Fajnie piszesz.
Lajan należy Ci się i
Brawo
Brawo!!!! Fantastyczna relacja, nawet nie próbuje wyobrazić sobie jaki napiszesz pospotkaniu....chociaż, może powstanie jakies wsólne dzieło wszak poetów(jak zdażylismy się przekonać niedawno) na WŻ nie brakuje i staniecie sie konkurencją dla rodzimych wieszczów, pisząc nową epopeję narodową
no to teraz zmoczylam ale nie tylko strone.......
bombasny wierszyk........:))
REKLAMACJA:
wnioskuje niniejszym o zamieszczenie ekipy lodzkiej (wiersz nr 8 z tabeli j.w. na liscie pewniakow.
:))))
Tak jest! W ramach zadośćuczynienia odprawię marsz pokutny do kuchni celem zrobienia barierki z wykałaczek - będzie wyłapywała Mariniki staczające się podczas zlotu po wszelkich pochyłościach
Marinik, ja tak sobie myślę, że jak są pochyłości, ale towarzyszy temu siupanie, to się wtedy wszystko wyrównuje ;-)))
obawiam się, że na nic Twoja pokutna mina, pokutne działania, widzi mi się, że Marynik bez względu na wszelkie zabiegi ochronne zamierza się i tak zamoczyć...
ech Kaska- TANCOWAC zamierzam, a moczenie.... nooo, sie zobaczy.
buuu, a mnie w tabelce nie ma-a ja bez noclegu nie dam rady
Wedle życzenia. Prosze o wytyczne gdzie i jak wpisać w tej tabelce :)
witajcie , oj cos czuje ze od poniedzialku to trzeba znów 3 watek otwierac bo ten zapelnia w szybkim tempie Pozdrowionka dla szystkich
1+1dla 2 osób
Marla to może z nami, brakuje nam jednej osoby :)
Doszłem do wniosku, że Pampas z Wkn mają ciężkie zadanie przetestowanie wszystkich łóżek. Postanowiłem wybrać się do Gdańska i Otomina żeby samemmu przetestować te łóżka.Przy mojej wadze , uważam, że wytrzymają potem wszystko.Ustalam datę , około 12,13,14.02.2008 jak dobrze pójdzie. Dam znać.
No ale zaraz, przecież miałeś dojechać do Gdańska jako chudzinka, przynajmniej tak słyszałam ;P
Zapomniałam zresztą zapytać Cię, jak złozyłes obietnicę "stopniowego zanikania do zjazdu", ile ważysz, na wypadek, gdybyś chciał oszukiwać przy tym odchudzaniu :)
Początkowa waga to 142 kg, zanim dojadę za parę dni mam zrzucone już 8 kg!!! Do września będzie 30 kg mniej. Boisz się , że pozarywam te łóżka?
Nie wiem, co napisać. A tak naprawdę, to nie mogę nic napisać, ponieważ podryguję nad klawiaturą ze śmiechu :)
Nie boję, że pozarywasz, boję się, że do września przez Was umrę albo ze śmiechu albo z nerwów :)
widze ze jedziesz na przeszpiegi!!! heheeheh -- okej!!! sprawdz ladnie lozka i zdaj relacje ...
kto wie czy rzeczywiscie pampas dal rade w weekend to sprawdzic:) hihihih
milego urlopu!!!!!!!!!!!
Zajrzałam na moment, żeby zakomunikować, że jutro wieczorem podam dokładniejsze informacje na temat rozkładu pokoi i łóżek w ośrodku.
Teraz odmeldowuję się do redagowania dla Was niespodzianki :)
witaj oj ja niemoge sie doczekac co to będzie ;)
Ja też! Ja też!!! :-)
hi hi hi - nio to i ja teeeeeż :) .... czekam na niespodziankę !!
Pozdrawiam - Elek
Już gotowe atrakcje walentynkowe :) bo nie samym zjazdem człowiek żyje ;P
Linki czekają na stronie głównej w ostatnim newsie, mam nadzieję, że się Wam spodoba
dobranoc
Podoba? super pomysł:)))))
Jest możliwość nocowania w ośrodku z piątku na sobotę, o ile dokona się w porę rezerwacji.
Alez sie usmialam :))) Patrze sobie na moj domek i coz widze ?? Domek 5-osobowy, w jednym pokoju 3 pojedyncze lozka, w dugim pokoju tapczan 2-osobowy, ale ten wlasnie pokoj jest przechodni :))))) Slowem zapewniony srodek antykoncepcyjny ot tak na wszelki sluczaj :)))))
A nie bierzesz pod uwagę upchnięcia na tym tapczanie powsinogi Bodka z żoną? Toż on i tak całą noc będzie latał po całym ośrodku jakby miał za przeproszeniem motorek w pupie i zaglądał przez okna do innych domków, radośnie nawołując do birbancji wszelakich :D
Hahahahha to juz nie jest istotne kogo tam upchniemy :)) jesli Bodek bedzie latal, jak nietoperz od okna do drzwi to wyjdzie na to, ze na tym dwuosobowym tapczanie zostanie Iza z przyjaciolka :))) Wiesz Dorotko, zdecydowanie nie mialam na mysli siebie, bo mnie juz prawa antykoncepcji, jak i aborcji nie obejmuja :)))
no co ty!!!!
iza zabierze smycz i nigdzie nie polatam!!! hahahaahahahahah
z reszta sie zobaczy na miejscu :) zaleznie jak janek z pampasem i lajanem beda pic to mozemy skonczyc na trawce:) heheheehhe
Na trawce .....hłe hłe .............byle nie z trawką .
A tak swoją drogą to ja juz widzę jak Ty dasz sie na smyczy prowadzać .
Przegryziesz ją nawet jak będzie z drutu ....hahahaha
Droga Wkn bardzo proszę o zarezerwowanie dla mnie i męża pokoju na noc z 12-go na 13-y, ponieważ dojazd do Gdańska mamy taki a nie inny, więc nie będziemy już kombinowali i bardzo nam odpowiada to, że można załatwić nocle z piątku na sobotę.Oczywiście ten dugi nocleg bez zmian - też akualny. Dziękuję z góry za załtwienie pozytywne mojej prośby.
No witajcie co sie z wami dzieje ? czemu nic nie piszecie zrezygnowaliscie czy co .Pozdrawiam
Spokojnie, wątek zlotu odżyje w swoim czasie, teraz na topie konkurs walentynkowy, potem Wielkanoc, a po niej wszyscy nabiorą ochoty na ustalanie szczegółów spotkania - co jemy, co pijemy, jak wariujemy i tak dalej :)
Ja bym się Piter nie martwiła, na razie leć robić zdjęcia na konkurs :)
No witaj Wkn to mnie pocieszyłas a juz myslalem ze wszystko odwolane.A z konkursem to nic z tego bo niemam narazie aparatu i czekam do wiosny coby go kupic i zabrać go ze sobą do Otomina.Pozdrawiam :)
co jest DO DIASKA ??????? Watek spadl daleko, daleko, choc tabelka niezapelniona. To juz komplet balangowiczow ???????????
Oj nie spadł :) ma wrócic po Wielkiej Nocy . Poproszę o rezerwację noclegu na sobotę sztuk dwa , może być jedno łózko:)
Hej, a jak ja jestem lokalnie z trójmiasta to chyba wystarczy jak dojadę do Was autkiem?
Autkiem? I gdzie go zostawisz? Jak będziesz prowadzić? Ci co nie piją piszą donosy. A prowadzenie w stanie po użyciu grozi trybem przyśpieszonym. Odważna jesteś.
hehe :)
proponuje srodki transportu publicznego :) i nocke na zlocie!!! :) :)
Autkiem autkiem! Ja nie mam prawa jazdy i mogę jeździć po spożyciu A z Żabianki na Otomino to nie jest jakoś specjalnie daleko więc albo ślubnego poproszę, albo szwagra i któryś mnie dowiezie i odbierze :D Zresztą dla chcącego nic trudnego!
Ja się prawdę powiedziawszy już zaczynam troszeczkę bać czasu poWielkanocnego, kiedy znów pełną parą ruszy kolejna tura przygotowań do naszego zwariowanego zjazdu :)
Czy lista uczestników jest już zamknięta?
Lista uczestników zostanie zamknięta w momencie, gdy wypijemy na wrześniowym zlocie ostatnie piwo :)
Na ile dni chcesz przyjechać?
Witam-od niedawna tutaj bywam ,ale pisze sie na taka imprezke-zabiore nawet swoja druga połóweczke.Na te jedna nocke wskazany jakis nocleg-prosimy o rezerwacje
Ja rowniez prosze o zarezerwowanie dwoch pokoi dla dwoch malzenstw.
Dwie doby z piatku na sobote i z soboty na niedziele.
Jesli bedzie mozliwosc wynajecia dwoch osobnych pokoi - bardzo poprosze:)
siup pod sufit :)
..pokój 8b...nononono......tak otwarcie, i to z corką,,,,nonononoooooooo
hihihi, jak będziesz tak reklamował zjazd, to przyjedzie jakies trzy razy więcej osób niż metrów kwadratowych ośrodka w otomińskim lesie :P
A tal w ogóle, to który moderatr jest na tyle odważny, żeby w taki sposób wypełniać tabelkę?! Ja się nie przyznaję, to może być karalne...
...myk do kąta...
Jednak nie będzie mi dane... niestety proszę o wykreślenie mnie z tabelki :((((
Użytkownik till napisał w wiadomości:
> Jednak nie będzie mi dane... niestety proszę o wykreślenie mnie z tabelki
> :((((
...następna rezygnacja będzie Bahusa ( zgłosi zapewne "za pięć dwunasta") ...Czego/kogo boją się starzy" Moderatorzy?....zastanawiam się...
Może jednak ja zrezygnuję? ... Chyba tak zrobię ...
Dla dobra ogółu i ku ogólnemu zadowoleniu, tak będzie najlepiej.
Juz mialam cos na koncu jezyka.......ale sie ugryzlam :)))
To tak, jak ja ;-)
Mnie również prosze wykreślić......mam nadzieję,że następnym razem uda mi sie z Wami spotkać
meza sie nie dalo przekonac???
Mąż to nie problem..................Czasami tak jest"Człowiek myśli-Pan Bóg kreśli"
Może innym razem sie uda
witajcie prosze o skreslenie mnie i mojej żonki z listy uczestników zlotu,niestety sila wyższa :( ,ale mysle na na następnym spodkaniu sie zameldujemy.Pozdrawiam uczestników i życze miłej zabawy.
a browarek to kto zalatwi????
Witaj Bodek myśle ze co sie odwlecze to nie uciecze ,więc musisz poczekac do następnego spodkania może będzie bilżej jędrzejowa to nie będe musial targać tych kegów.Pozdrawiam i życze miłej zabawy:)
Użytkownik Janek napisał w wiadomości:
> ..pokój 8b...nononono......tak otwarcie, i to z corką,,,,nonononoooooooo
He,he dopiero się dopatrzyłam jak mnie moderatorzy ukochali..
Poprawcie,bo jeszcze mąż mnie nie puści..hihi
Widzę że został jeden pokój samotnie - cóż szkoda by się marnował - jak dożyję to poproszę - Ja i Aga 1+1.
Witajcie to co mamy juz juz wszystkich czy ktos jeszcze chętny?.Pozdrawiam
NO........ TO CHYBA TRZEBA WĄTECZEK Z LEKSZA W GÓRĘ WYWINDOWAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!
A my zaczynamy się powolutku z Pampasem przygotowywać do drugiej części organizacyjnej, czyli do planowania części artystycznej :)
Hmmmmm...ciekawe co wymyślicie ;-))....czekamy z niecierpliwością ....
a my zaczynamu przygotowywać sakiewki - czy wiadomo juz z jakimi kosztami przyjdzie sie nam zmierzyć ?
Na pewno z kosztami noclegu, ale te już znacie. Natomiast co reszty wydatków, będą zależały wyłacznie od Was. Podobno w ośrodku nieźle karmią, a domki niestety nie mają osobnych kuchni, dlatego każdy, kto nie ma ochoty jeść na śniadanie dnia następnego przywiezionych ze sobą kanapek, będzie mógł skorzystać z oferty ośrodka. Co prawda nie miałam okazji osobiście skosztować serwowanych tam dań, ale ponieważ planujemy dla Was skromną biesiadę w wiacie grillowej, będę w tej sprawie rozmawiała z panią kierownik ośrodka. Nie jestem jeszcze pewna, czy damy radę pokryć koszt całości poczęstunku, więc może od razu spytam, czy w razie czego możemy liczyć na małe dofinansowanie z Waszej strony? Widzieliście już na zdjęciu, gdzie spędzimy wieczór, dlatego myślę, że chyba najlepiej pasowałoby swojskie jadło - sałatki, chleb ze smalcem, grill. Myślę też, że kierownictwo przymknie oko na ewentualne smakołyki, które niektórzy przywiozą ze sobą.
Co o tym sądzicie?
Polecam też wizytę w starym Gdańsku, wrzesień bywa dla tego wiekowego miasta łaskawy - zwykle zadeptywany przez turystów i jarmarki gród oddaje nieco więcej przestrzeni wiernym mieszkańcom, studentom i pozostałym odwiedzającym. Wrześniowe słońce nie skąpi ciepła, a morze spogląda bardziej przejrzystym okiem pozbawionym zwykle nachalnych sinic. Kuszą też spokojniejsze ogródki piwne z pelargoniami leniwie wygrzewającymi się w donicach w resztkach letnich słonecznych promieni. W tle Neptun bezwstydnie siusiający na Długim Targu i frontony urokliwych kamienic.
Jeśli jeszcze przymknie się oko na rusztowania miłośnie obłapiające zabytki w stanie spoczynku oraz węże samochodów wijące się aż po horyzont (godziny szczytu trwają w Gdańsku od 7:00 do 20:00) oraz na kapryśną czasem pogodę, która potrafi przynieść ziąb i burotę deszczowych chmur, Gdańsk może okazać się magicznym miejscem. Ale o szczegóły trzeba by zapytać na przykład bohaterów książek Chwina lub Huellego i powędrować ich śladem przez stary gdański dworzec aż na napoleońskie forty lub odwiedzić walącą się, zamierającą powoli Oliwę, gdzie kasztany kwitną czerwono, a wszystkie okna starych domów są krzywe.
Zapraszam :)
Użytkownik Wkn napisał w wiadomości:
> "...ponieważ planujemy dla Was skromną biesiadę w wiacie
> grillowej, będę w tej sprawie rozmawiała z panią kierownik ośrodka. Nie jestem
> jeszcze pewna, czy damy radę pokryć koszt całości poczęstunku, więc może od
> razu spytam, czy w razie czego możemy liczyć na małe dofinansowanie z Waszej
> strony? Ja chyba czegoś nie rozumiem...? O jakim pokrywaniu kosztów mówisz? Przez Was??? A z jakiej racji? To oczywiste, że za poczęstunek i cała resztę płacimy sami. No i nie będzie to jakieś tam dofinansowanie, tylko to normalne,że jak się chce dobrze bawić,to trzeba wyciągnąć "kasę" i już :-) Wystarczy, że chcecie się zająć organizacją a to nie jest taka prosta sprawa.
NOOOO!!!! Podpisuje sie obiema recyma pod tym co smakosia napisala. Co prawda sciaga nas na impreze WILEKIE ZARCIE, ale jak sadze- wazniejsze jest towarzystwo a nie zarcie. Wiec Dorotko- zadnych tam pokrywan kosztow !!!!!!
Widzę ,że chyba dobrze sie rozumiemy....każdy stawia sobie i wszystkim...nie ma tak by Wkn nas wszystkich gościła...moja świnka jest dokarmiana juz od kilku miesięcy,bo tydzień po Wżetowym spotkaniu mam spotkanie -150 lecie ogólniaka.I tu i tam będzie się działo....mam nadzieję...
Zdecydowanie zgadzam sie ze Smakosia, Marinikiem i Baska, wyglada na to, ze bedzie caly osrodek zajety przez nas, wiec jest to absolutnie nie do przyjecia, zebyscie Wy ponosili koszty wyzywienia na impreze. Oczywiscie sa tacy, co moga cos przywiezc, ale sa tez tacy co nie maja tej mozliwosci (ja) i uwazam, ze powinna byc jakas "zrzutka" na jedzonko, jesli mozna sobie bedzie zrobic cos z grilla na terenie osrodka, a reszta we wlasnym zakresie ...
Popieram :)
Masz 80000% racji, dawajcie menu na forum i już ustalamy co chcemy jeść i liczymy i dzielimy...jejku nawet do głowy mi nie przyszło,że ktoś może pokryć wsje koszty szamania. I jeszcze trochę prywaty : czy jedzie ktoś samochodem z bliskich okolic Szczecina i ma przypadkiem dwa miejsca wolne?????
Z tymi samochodami to jest świetny pomysł! Pełna wygoda i integracja po drodze, a później większa mobilność podczas wypadów na Stare Miasto. My będziemy zamęczać przez czas dłuższy Luckystar z mężem i Bodka z piękniejszą połową, więc możecie odetchnąć z ulgą - nie uszczęśliwimy Was swoją obecnością przedwcześnie ;P.
Dorotko, a ja caly czas myslalam, ze to Bodek ma meczyc ;)) a Wy to sama przyjemnosc ??? Ale niech tam.... Bodkowi damy Wspanialego na pozarcie :))) On jest odporny, a przynajmniej zachartowany w udawaniu, ze slucha ;)) wiec niech sobie gadaja :)))
ladnie, ladnie :) juz sie ustawiacie :) hehehehe
charlie i ja bedziemy zwiedzac knajpy i delektowac sie piwkiem :)
kurna - znaczy nie bedzie mozna do Was dolaczyc ???????
Mamy takie apartamenta, że chyba łazienka Ci pozostaje, hihihi :) Reflektujesz?
ha - noclego to przeciez w Otominie zaklepany - mi chodzi o towarzystwo
Obiema łapkami i nóżkami i wszystkimi odnóżkami .......popieram makusie...
A na dodatek proponuję zrobić listę ...co kto przywiezie na spotkanie ...ot, tak na wszelki wielki ...aby sie nie okazało ze będziemy jedli non stop to samo hihihhihihihi....troszkę urozmaicenia nie zaszkodzi ;-))......żarełkowego oczywiście :-)) coś podobnie jak było w Krakowie :-)
Co Wy sądziecie o tym moi drodzy??????
Kto jest zaaaaa.......łapki w góre .
pozdrawiam
A cóż to ???
Nie byo mnie tu jakis czas i proszę co zastałam ......temat na samym dole strony ....
nie podoba mi sie to ...wieć ..FRUUUUU .....do góry wątek :-)))
pozdrawiam wszystkich .....a Ci co sie wycofują ...hmmm ..niech żałują .
Ja już zaczynam przebierać nogami i nie mogę się doczekać naszego spotkania. Ostatnio wpadłam w panikę, bo szef przyjął zamówienie na pewną,dużą imprezę,którą obiecałam poprowadzić. Nagle okazało się, że zmienili jej termin i to na taki, iż pokrywał się z naszym "zlotem". Postawiłam wszystko na "ostrzu noża" i powiedziałam,że ja swoich planów nie zmienię. Na szczęście zrozumiał mnie,ale przez chwilę miałam stracha, że będzie z tego duże zamieszanie :-)
Uuuuufffffff, odetchnelam z ulga ;)) ale skoro szef planowal tez impreze .... to moze nie przeszkadzaloby, jakby nagle zjawila sie cala zbrojna watacha Zarlocznych :)))) w koncu to nie jest tak daleko i wszystko jest mozliwe :))
A tak przy okazji to czy ktos ma pojecie ile osob bedzie na Zlocie???? Lacznie z tymi, co nie planuja noclegu, bo mieszkaja w Trojmiescie, lub o rzut beretem ;)))
Smakosiu - popomagam Ci w tym przebieraniu nogami ..... cioooooooo ?
Dobrze ,że ........ "nóż ostry" !!! :):):) hi hi hi
Ja też nie mogę się doczekać :) Niedługo zaczniemy odliczać dni :))))))))
Pozdrawiam wszystkich Żarłocznych - Elek
Elek, nie da się ukryć, że jak pomogłaś w przebieraniu nogami, to zaraz poczułam ulę. W końcu jedna droga nas czeka, nie? Urabiaj swojego "Połówka" żeby się nie zastanawiał we wrześniu czy chce jechać. Pozdrawiam
Oczywiście poczułam ulgę a nie "ulę". Oj, śmieszne czasami te literówki
hi hi hi - jak czytałam , to i tak przeczytałam " ulgę "
... literówkę zobaczyłam dopiero po przeczytaniu Twojego sprostowania hi hihi
Kochana Smakosiu - mojemu Połówkowi to .........On na to jak na lato :P:P:P hi hi hi
Jak tylko termin wyjazdu Połówka na rehabilitacje nie zbiegnie sie z wyjazdem na nasz zjazd , to bedziemy w komplecie :)))
Myśllę ,że w razie czego ..... to i rehabilitację przełożymy :P
A droga nas faktycznie czeka ta sama , nio i musimy sie jakoś umówić :))) Cmok :*
To ja już zaczynam jakieś "czary mary" co by nam ta rehabilitacja na drodze nie stanęła. Umówimy się z pewnością i widzę to baaardzo kolorowo :-). Transport już mamy (mam nadzieję,że nasze autko nas nie zawiedzie). Na szczegóły mamy jeszcze czas więc teraz tylko ta rehabilitacja... czary mary, czary mary, czary mary...
hi hi hi - nie damy sie :)))))))) czary mary , czary mary ,,,
W najbliższy poniedziałek będę dzwoniła do pani kierownik ośrodka, aby ustalić dalsze szczegóły pobytu Żarłoków w Otominie.
Wówczas otworzymy nowy ofocjalny watek o Zlocie i zastanowimy się nad przedpłatami.
Halooooo ...poniedziałek minął szwefowo!!!!!!
A wrzesień tuż ...tuż za rogiem się czai ;-)))
A tak naprawdę to chciałam, wyniesć na 1 stronę wątek....bocosik nam spada ....fruuuuuuu do góry :-))))
Czy przypadkiem ktoś z Was, będzie autkiem przejeżdżał przez Gorzów Wlkp. , jadąc na Zlot?
Aha, nikt.
Zdrajca, czym się przejmujesz, jedziemy pociągiem, zabieram zapasy rozmownej, jak to zużyjemy po drodze to niech w Otominie się oblizują.Samochód będzie nam przeszkadzał, hahahahahahahahahahaha
Użytkownik lajan napisał w wiadomości:
> Zdrajca, czym się przejmujesz, jedziemy pociągiem, zabieram zapasy rozmownej,
> jak to zużyjemy po drodze to niech w Otominie się oblizują.Samochód będzie nam
> przeszkadzał, hahahahahahahahahahaha
Czemu zdrajca, ...wg tego co podałeś rezerwując noclegi to jedziesz dzień wcześniej, a nic (na GG) nie mówiłeś, nt. wcześniejszego wyjazdu, dlatego myślałem zgredzie jeden , że niemiła Ci moja facjata i uciekasz ...hahahahahahahahahahahaha....hahahahahaha.
Nic sie nie dzieje???? Nikt nic nie pisze ??? Czy to tylko ja siedze jak na rozzarzonych ogniach ??? Juz sobie reke prawie do lokcia obgryzlam z nerwow, taki mam stress przed-zlotowy .... a Wy nic ?????????????
luckystar prosze sloneczko bez paniki --- dojadą ci ktorzy to czują Postaram zawitać z moim męzusiem o nocleg to zaden problem --jak jest tylko kasa to wypali wszystko Pa Pozdrawiam
Wew zwionsku z tem, co Zlot Wielkożarłocznych zbliża siem do reala, proponujem wzionć i założyć de novo wontek ".I Nadmorski.......BIS 2"
Oczywista sprawa, że uaktualnić należałoby przedtem listem wszystkich "głodomorzastych" które bendom jechać tamoj do Otomina na wyżerkem, którom to sobie same sporządzim, nbo Bodek bedzie prawdopodobnie albo ustrzelon bez Bahusa albo zatruty nektarem chmielowym przez tegoz samego Bahusa....albo obaj bendom ...ululani jak bączki... (i to raczej tak bedzie, bo Bahus nie ma szczelby ale chmielowy płyn to Jego armata.
Zez chochelkowym pozdrówkiem...
Janek