Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Pomóżcie kochani-CZY JEST SZANSA NA KREDYT HIPOTECZNY???????

  • Autor: Iglosik Data: 2008-02-19 09:49:04

    Od niedawna wraz z małżonką jesteśmy prawnymi właścicielami mieszkania o pow. 55m/kw. 3 pokoje. Mieszkanie jest na parterze ma wymienioną stolarkę okienną a blok jest niedawno docieplany!. Ogólny stan mieszkania można określić jako dobry+. Wszystkie kwestie prawne zostały zakończone. Rynkowa wartość mieszkania to ok. 180.000zł, mieszkanie jest jednak obciążone spłatą kosztów docieplenia (3.600zł) rozłożoną na raty. Od dawna myśleliśmy z żoną o tym by po wykupie mieszkania starać się o kredyt hipoteczny a uzyskaną gotówkę wykorzystać na spłatę kilku długów, mały remont, urlop itp. Obliczyliśmy że by to wszystko mogło zostać zrealizowane potrzebne nam jest ok.80.000zł. Jednak problem mamy z wyborem banku i szansami na uzyskanie takiego kredytu. Nie wszystkie banki udzielają kredytów hipotecznych, ja konto mam w Lukas Banku a tam takowych nie przyznają, żona ma konto w PKO BP i tam podobno można taki kredyt dostać. Jednak od bardzo długiego czasu współpracuje z GE Money Bankiem gdzie mam już kilka spłaconych kredytów oraz spłacam w chwili obecnej i wiem że ten bank udziela kredytów pod hipotekę. A teraz najważniejsze pytanie: czy bank wymaga przy zabezpieczeniu nieruchomością zaświadczeń o dochodach i czy muszą to być duże dochody??. Moja żona pracuje i zarabia 1.000zł netto lecz umowę o pracę ma na razie na rok czasu. Ja otrzymuje rentę 420zł ale świadczenie kończy się pod koniec br. Potem będzie komisja lekarska ale na stałe renty nie dostanę bo jestem za młody (ja 36lat,żona35lat). Poza tym prowadzę działalność gospodarczą od lipca ubiegłego roku w spółce z kolegą. Jest to gastronomia, jednak na razie nasze dochody z baru nie są powalające!. Wiem że gdyby rata kredytu w rozłożeniu na dłuższy okres czasu była w granicach 500zł nie byłoby problemem ze spłatą ponieważ obecnie z żoną miesięcznie płacimy za karty kredytowe i kredyt ratę ponad 800zł. Czy moja uczciwa współpraca z GE Money Bankiem może mieć jakieś znaczenie?. Czy moje mieszkanie nie wystarczy bankowi jako zabezpieczenie kredytu?. Czy jest sens zaczynać starania o taki kredyt?. W końcu z żoną mamy coś własnego i chcielibyśmy to wykorzystać wydaje nam się że kwota 80.000zł przy ogólnej wartości mieszkania nie jest kwotą dużą a rozwiązało by nam to bardzo dużo spraw których bez gotówki nie jesteśmy w stanie załatwić!. Proszę o jakąkolwiek podpowiedź dotyczącą tej sprawy i z góry serdecznie dziękuję!.

    p.s. Słyszałem że takie zadłużenia za docieplanie budynku może spłacić bank z kwoty kredytu udzielonego a resztę gotówki wypłacić po zwolnieniu wpisu w księdze wieczystej??.

  • Autor: vikunia Data: 2008-02-19 10:24:38

    Pytalam kiedys o kredyt hipoteczny i niestety każdy bank wymaga zabezpieczenia kredytu w postaci stalych dochodów. jeśli zona ma umowe na krotki czas a Ty rente tez na czas okreslony to szansa znikoma ,ze taki kredyt dostaniecie. Udokumentowane dochody muszą zabezpieczyc rate kredytu, raty , ktore juz splacacie i jeszcze tzw. oplaty stale czyli mieszkanie , media no i za cos trzeba jeszcze jeszcze jesc. Te wszystkie ogloszenia o prostym kredycie to tylko ladnie wygladaja jak sie czyta, niestety juz jak sie chce zalatwic to droga pod gorke. Poszukaj w internecie, tam banki udzielają odpowiedzi juz w  5min po wyslaniu zgloszenia. Zycze powodzenia.

  • Autor: Rzymianka Data: 2008-02-19 11:29:42

    Prosisz o radę - moja jest taka - nie bierzcie nowego kredytu ,każdy nowy kredyt to nowe odsetki.Zapytaj w banku lub sprawdź w internecie ile wyniosą koszty całkowite kredytu.Piszesz, że mieszkanie jest w dobrym stanie, więc remont nie jest taki konieczny, z urlopu też można zrezygnować, aby jak najszybciej spłacić długi , które już macie i dopiero pomyśleć o nowych kredytach. W przypadku trudności ze spłatą kredytu hipotecznego, bank zabierze mieszkanie i co dalej? 80 000,- kredytu przy spłacie rat po 500,- + odsetki i koszty uzyskania kredytu = około 15 lat spłaty jeśli nie więcej.Zastanówcie sie dobrze , banki tylko czekają i zarabiają na odsetkch.

  • Autor: Tekla Data: 2008-02-19 11:47:09

    Niestety ale Vikunia ma rację. Banki udzielają kredyty najchętniej osobom, które mają stałe dochody.  Renta Twojego męża nie będzie brana wogóle pod uwagę.  Mieszkanie owszem jest zabezpieczeniem kredytu ale w przypadku problemów ze spłatą zadłużenia możecie go stracić.Kredyt hipoteczny udzielany jest z reguły na długi okres czasu i bank jest bezwzględny przy ustalaniu zabezpieczenia. Znam przypadek, gdy bank z powodu co prawda dość dużych zaległości w spłacaniu kredytu zajął nowo wybudowany dom, sprzedał go, pokrył zadłużenie a resztę wypłacił pożyczkobiorcom (nie opisuję szczegółowo jak to wszystko wyglądło ale w skrócie taki był finał).Najlepiej sprawdź swoją zdolność kredytową poprzez konsultację z kilkoma bankami, które udzielają kredyty hipoteczne i wtedy będziesz miała 100% informację. Może się uda, trzymam kciuki.Tekla

  • Autor: alman Data: 2008-02-19 14:34:09

    Mówię jako bankowiec /były/:
    1/główną sprawą przy udzieleniu kredytu jest zdolność kredytowa czyli zdolność do spłaty kredytu w określonym czasie i w określonych ratach, czy ją posiadacie? moim zdaniem nie, bowiem Wasze aktualne dochody są za niskie by udźwignąć spłatę kredytu /po odliczeniu kosztów utrzymania czyli opłaty, wyżywienie/, a poza tym, Wasze dochody są  niepewne na dalszą metę /żona -umowa na rok, Ty-renta też na rok?/ a zasadą jest, że spłata udzielonego kredytu nie może być dłuższa niż okres pewnych dochodów
    2/kwota 80 tys. to olbrzymia kwota jak na remont mieszkania, które jak piszesz jest w dobrym stanie, myślę , że lwią część pochłonęłyby te inne długi o których wspominasz, nie wiem ile ich jest, ale wiedz, że przy ubieganiu się o kredyt powinniście je wykazać, a to dodatkowo pogorszy Waszą zdolność kredytową, która i tak jest wątła
    3/w moich czasach ważny był też cel kredytu, co oznaczało. że klient miał wskazać przeznaczenie środków, a nie wziąć kredyt hipoteczny, pieniądze wydać na coś tam a potem.....no długa i bardzo kosztowna droga widykacji z hipoteki? /bez podawania celu można brać pożyczkę, a to już nie jest to samo co kredyt/
    4/w stosunku do wartości mieszkania, wpisana hipoteka 3.600 zl to przysłowiowy pryszcz i bank z pewnością nie będzie w tym widział przeszkody /w razie zaspakajania się z hipoteki liczy się kolejność wpisu więc co znaczy 3.600 do 80.000/
    Reasumując, przeszkody widzę w p.1-3 i gdybym ja miała podejmować decyzję o przyznaniu kredytu byłaby ona odmowna, ale różne banki mają różne procedury, więc nie chcę niczego przesądzać.....................

    A teraz moja rada nie jako bankowca ale jako alman:
    Dochodzić powoli do tego i owego ale bez zadłużeń /mam na myśli jakieś remonciki w domu/, zaś ewentualne inne długi lepiej jakoś rozłożyć inaczej w czasie, po prostu dogadać się z wierzycielami, bowiem zaciąganie nowych kredytów na spłatę starych długów spowoduje, że spirala będzie się nakręcać bardziej i pętla długów będzie się zaciskać.
    Nie ma nic za darmo, każdy kredyt, nawet pozornie tani, to wysokie koszty dodatkowe i o tym nie należy zapominać.
    Pozdrawiam i życzę gruntownych przemyśleń w temacie, z dobrym efektem końcowym oczywiście.

  • Autor: amelia_z Data: 2008-02-19 14:25:51

    Jeśli możesz to napisz mi maila na adres amelia_z@op.pl. Podam Tobie kontakt do biura finansowego współpracującego z wieloma bankami. Wyślij do nich zapytanie. Jedna z moich znajomych tak zrobiła i otrzymała na swoją skrzynkę mailową dokładne informacje.
    Niestety, po zapoznaniu się z Twoimi informacjami na temat dochodów wydaje mi się, że masz kiepskie szanse na otrzymanie 
    kredytu hipotecznego. Ona przy zarobkach 3400 otrzyma kredyt złotówkowy (210 tys.) ( na franki za małe zarobki :/ ) na okres 35 lat z ratą kredytu ponad 1300 zł. 
    Pozdrawiam!

  • Autor: rozi Data: 2008-02-19 15:54:02

    Z tego co przeczytałam miesięcznie na spłatę rat i kart wydajecie 800zł przy dochodzie 1420zł. Moim zdaniem nie macie szans na kredyt.

Przejdź do pełnej wersji serwisu