Forum

Kuchenne porady

Piana z białek - Pomocy!

  • Autor: ilonaa Data: 2008-03-10 11:46:53

    Co ja robie źle? Za kazdym razem jak robie piane z bialek np do szarlotki to ubijam ją kłade na ciasto a ona za kazdym razem po upieczeniu opada:(((    Co wy dodajecie do piany i w ktorym momencie ubijania? No i dlaczego ona mi opada? Moze ktos mi cos doradzi?:) Z gory dzieki:)

  • Autor: monika_70 Data: 2008-03-10 12:50:16

    witaj, ja od zawsze jak ubijam pianę to najpierw do białek dodaję szczyptę soli, ubijam na sztywno, dopiero dodaję cukier, a na koniec dodaję 1 łyżkę budyniu. Tak nauczyła mnie mama wiele lat temu ale piana zawsze jset sztywna. życze powodzenia , pozdrawiam

  • Autor: ilonaa Data: 2008-03-10 13:04:35


    a cukier jak dodajesz to porcjami i ubijasz dalej?

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-03-10 14:30:52

    pod sam koniec pomalutku daje sie cukier ubijajac. Ja dodaje tez na poczatku lyzeczke soku z cytryny i szczypte soli.Nie dodaje budyniu ale to na pewno swietny pomysl. Mam tylko pytanie nie czuc piany wtedy maka? Powodzenia

  • Autor: ilonaa Data: 2008-03-10 18:33:35

    Jadlam taką piane z dodatkiem budyniu i bylo dobre.

  • Autor: Janek Data: 2008-03-10 16:13:51

    Ilono, a czy przypadkiem (poza niedodaniem soli do białka) nie dajesz piany na ciasto od razu zamiast po podpieczeniu, czyli: wstawiasz ciasto łącznie z pianą do zimnego piekarnika?

  • Autor: ilonaa Data: 2008-03-10 18:30:14

    Tzn czasem wsypałam szczypte soli do białek a mimo to piana opadla po u[pieczeniu bo jak ubijam to owszem jest ubita. Mi chodzi o to ze ona opada po upieczeniu.  
    Fakt faktem ze piane daje od razu na ciasto i nic nie podpiekam...   wstawiam ciasto z nalozoną pianą do nagrzanego piekarnika.
    No ale to co proponujesz zeby najpierw podpiec ciasto i na to dopiero np jablka i piane? (jesli bylaby to szarlotka)

  • Autor: lubczyk69 Data: 2008-03-10 18:02:14

    Opada bo musi, bo nie została ustabilizowana. Pianę z cukrem do dalszego zapiekania należy ubijać nad gorącą kąpielą wodną!
    Śmiało może osiągnąć temperaturę i 60 stopni. Ubijania nie wolno przerywać bo grozi to tym, że się białko zetnie. Zanim zaczniesz z tym coś dalej robić msisz to nadal ubijając schłodzić nad garnkiem z zimną wodą.

    Zawodowi cukiernicy ubijają to bezpośrednio nad gazem. Jednak zanim nie dojdziesz do wprawy z samą gorącą wodą, lepiej unikaj kontaktu z płomieniem. 
    I jeszcze jedno - cukier daje się na samym wstępie aby miał czas dobrze się rozpuścić.
    Czekam na wyrazy wdzięczności  :-)

  • Autor: ilonaa Data: 2008-03-10 18:31:55

    Wow a nie da sie jakos prosciej?:))) Kurcze chyba w ogole nie bede dawac tej piany:) Pozdrawiam

  • Autor: mlena Data: 2008-03-10 21:57:49

    Białka ubijam na sztywno, dodaje po troche cukru i jeszcze ubijam, a pod koniec ubijania dodaje łyżkę mąki ziemniaczanej, wykładam na ciasto i piekę. Po upieczeniu taka piana nie opada i jest bielutka http://wielkiezarcie.com/przepis11898.html - polecam.

  • Autor: ilonaa Data: 2008-03-12 18:02:29

    a czy cukier dodajesz jak juz piana jest całkiem sztywna? i wtedy do juz ubitej dodajesz po troche cukru? i czy jak dodasz cukier to ta piana nie zrobi sie taka troche płynna?

  • Autor: ekkore Data: 2008-03-11 07:46:59

    A ja mam wrażenie, że piana jest sztywna dopóki nie dodam cukru, potem robi się owszem błyszcząca, ale już bardziej płynna.

    Bardzo podoba mi sie sposób Lubczyka. Może z ogniem nie będę eksperymentować, ale na parze czemu nie...
    Już przed wykonaniem składam wymagane wyrazy wdzięczności

  • Autor: lubczyk69 Data: 2008-03-11 10:38:44

    Ło Matko! To wcale nie jest żaden mój sposób, bo tak się robi w profesjonalnych cukierniach. Jaką drogą kto zechce to wykonać u siebie w domu, to już jest absolutnie wolny wybór. Padła prośba o radę, więc starałem się jej udzielić. Ten sam sposób został zarekomendowany na innym forum kulinarnym i spotkał się on z dużym uznaniem (tych, którzy spróbowali). Dlatego "domagałem" się wyrazów wdzęczności :-)

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-03-11 11:14:32

    lubczyku69 twoje rady sa zawsze super juz mialam okazje wyprobowac i nigdy sie nie zawiodlam. A sposob na beze tez wyprobuje bo mam akurat bialaka jedynie co to musze wybrac odpowiednie ciasto. :-)

  • Autor: cerekm Data: 2008-03-12 20:24:27

    jak ubijasz bialka to cukier dodawaj malymi porcjami dopiero wtedy jak juz piana bedzie "troche ubita";-)

  • Autor: samosia Data: 2008-03-14 11:18:13

    sprobuj z piana tak jak jest napisane w przepisie "sernik z rosa" .Nie zapiekaj dlugo piany jak chcesz zeby nie opadla,ale bezwzglednie przestrzegaj zasady,ze najpierw ciasto sie podpieka a pozniej wyklada sie  piane!zycze powodzenia napewno
    ci sie uda.

  • Autor: reniapos Data: 2008-03-14 20:18:59

    Ja ubijam najpierw białka z odrobiną soli  na sztywno ,potem dosypuje cukier puder w proporcji 6 białek i 20dag cukru. Dla pewności dodaje łyżkę mąki kartoflanej i proszku do pieczenia tak na końcu łyzeczki.Nie opada nigdy!!!!!!!!!!!!! Polecam i pozdrawiam!

  • Autor: bobmalgorzata Data: 2012-01-28 21:31:37

    A ile czasu mniej więcej należy ubijać? Bo mnie zawsze opada, mimo, że wypróbowalam już wszelkie możliwości, o których piszecie. Ubiję na niebardzo sztywno, dodaję powoli cukier a potem ile mam jeszcze ubijać? Bo może to jest ważne, ja po dodaniu cukru ubijam już bardzo krótko, dodam, że cukier to puder.

    Dodawałam już mąkę kartoflaną, sok z cytryny, sól... I nie wiem dlaczego opada?

Przejdź do pełnej wersji serwisu