Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Wypluwki sowy:-)

  • Autor: aleczka Data: 2008-03-15 15:07:06

    Witajcie:-)Ostatnio mam nowe hobby-chodząc po lecie ,tak przy okazji zbieram sowie wypluwkiSą to nieprzetrawione resztki z pokarmu sowy,puszczyka..wygląda nie estetycznie,na szczęcie jest bezzapachowe:-)W Stanach ludzie na tym robię niezłe "biznesy"..oglądałam na discovery...Hm..u nas może nie da się na tym zarobić,ale jak frajda z takiego znaleziska!Jak tylko zrobie fotki okazów zamieszczę w galerii.

  • Autor: małgoska Data: 2008-03-15 15:48:31

    brzmi to obrzydliwie i jakoś nie moge sobie wyobrazic w tym nic fascynującego, w jaki sposob mozna na czyms takim zrobic biznes moze rozwiniesz trocge temat bo trudno mi to sobie nawet wyobrazic, czekam na fotki ;-)

  • Autor: kiiri Data: 2008-03-15 17:54:33

    Biznes mozna zrobic - na kolekcjonerach - wyplowki czesto wygladaja roznie u roznych gatunkow, oczywiscie zalezy tez co ptaszor spozyl na obiad ;) ale to bardzo ciekawa sprawa, sama mam kilka, ale niektorych strasznie to brzydzi no.... nie dziwie sie

  • Autor: aleczka Data: 2008-03-15 19:57:33

    Ooo..mnie brzydza inne rzeczyTo wcale nie jest takie ochydne..bez zapachu..wygląd też nawet znośny..A jakie ciekawe rzeczy mozna w tym znaleźć-szczekę nornicy...kosc udową..nawet zwiniety kręgosłup z ogonem...Trzeba sie tylko nachodzić..U nas w lecie są puchacze..rozmiarów konkretnych..ale jeszcze w pobliżu ich noclegowni nic nie znalazłam:-(Zawsze w innych miejscach.Fotki niedługo:-)

  • Autor: małgoska Data: 2008-03-15 23:57:28

    hm.... u nas chyba nie ma puchaczy raz tylko kilka lat temu na jednego sie natknęłam, ale z takimi okazami o jakich piszesz jeszcze sie nie spotkałam zreszta nigdy wczesniej o takich nie słyszałam wiec nawet nie zwracałam uwagi tak wiec czekam na fotki znalazłam cos w necie ale wlasciwie kiepskie zdjecie było i w zaden sposob mnie nie oswieciło, niemniej w dalszym ciagu uwazam ze to blee ;-)

  • Autor: tex55 Data: 2008-03-16 08:21:20

    Ja powiem krótko - jedni zbierają znaczki inni ........wpiernicz - he he he, to tak żartem. Rozumiem twoje hobby, jest to, to co lubisz robić w wolnym czasie i szanuję twój wybór. Każdy ma z czego innego przyjemność. Życzę sukcesów w znaleziskach.

    Tak już całkiem na marginesie, to powiem, że hmmmm .... troszkę niefortunne dopasowanie tematu do istoty tego portalu. Pozdrawiam serdecznie.

    tex55

  • Autor: katex Data: 2008-03-16 08:57:18

    Bardzo hmmm orginalne hobby :)) Tak mnie zaintrygowałaś tematem, że musiałam zobaczyć o czym mowa ;p >

  • Autor: małgoska Data: 2008-03-16 11:40:38

    ojej

  • Autor: Zbyh 1 Data: 2008-03-16 17:12:01

    Nie można być pewnym, czy to akurat są wyplówki sowy , bo przecież inne ptaki drapierzne też "produkują" wyplówki np. Myszołów , Jastrząb czy Krogulec . Trzeba przyznać , że hobby masz bardzo oryginalne Pozdrawiam

  • Autor: till Data: 2008-03-16 20:30:37

    O rrrrrety...nie wiem jak to ująć... dość.... hmmm.... egzotyczne hobby, ale co tam, skoro sprawia przyjemność, to proszę bardzo ;))))
    I właśnie wpadł mi do głowy jeden potężny argument na plus: dzięki istnieniu hobbystów większa jest szansa, że ja w lesie już nic takiego nie znajdę i nie będę się zastanawiać, kto kogo nie strawił!

  • Autor: bahus Data: 2008-03-16 12:52:45

    No o wielu fanaberiach już słyszalem, ale żeby kolekcjonować gó*** (nawet sowie) ? No niestety tak daleko moja wyobraźnia i poczucie humoru nie sięgają ....brrrrrrrrrrr
    Bahus

  • Autor: aleczka Data: 2008-03-16 14:34:30

    to nie gó*** tylko wypluwaka-wymiocinka...to odpadki tego czego ptasio niestrawił i wydalił z tej drugiej strony tam gdzie pasują tiktaki

  • Autor: Zawislaczka Data: 2008-03-16 15:14:20

    A mozesz zdradzic co pozniej z tym robisz??
    Przeciez to obrzydliwie wyglada.......

  • Autor: aleczka Data: 2008-03-16 19:48:49

    E..nie tak obrzydliwie:-)Susze i trzymam w pudełku z oznaczeniem gdzie i kiedy zostało odnalezione:-)

  • Autor: kokliko Data: 2008-03-17 02:20:49

    Ja tez jestem kolekcjonerka, glownie zielonych szkiel (tzw lodc), i wymieniam je z innymi
    kolekcjonerami, tutaj tez jestem chetna!!!! Ale kto wymieni z Toba?
    Ale moze juz jestem  prochnem ktore nic nie wie.
    Bo tak prawde mowiac  nie  slyszalam o tych sowich wyplocinach.
    No ale moze to przyszlosc kolekcjonerstwa?
    W przeciwienstwie do bahusa, bardzo jestem zainteresowana, czy to Twoje kolekcjonowanie
    wyplwocinek zainteresowalo juz  wielkie sztaby, czy pomalutku, czy wcale?
    Dla mnie to wielk br...............i obrzydlistwo ,  ale Ci kolekcjonerzy!!!!!
    A gdybys tak zechciala opowiedziec skad taka kolekcja przyszla Ci do glowy????
    To ja tez  opowiem skad moich tysiac kolekcji.
    Pozdrawiam               inga

  • Autor: aleczka Data: 2008-03-17 17:26:54

    Przyszła mi do głowy po obejrzeniu programu w tv,gdzie jeden koles biegał z wiaderkiem i zbierał takie rzeczy w stanach.Wogóle robił rózne inne...np.asytował przy zapładnianiu krów i badał u nich rozwój ciąży(wkładał w krowe rękę i badał macice)blleeee...On to robił hm..za pieniądze,a ja pierwszą wypluwke znalazłam przy okazji jak wlazłam na drzewo(takie sciete i ciut wypruchniałe),kilka mi się zniszczyło przy suszeniu ale cos tam mam:-)Cięzko znaleźć takie trofeum,zwłaszcza ,że do lasu też nie chodzi się co dzień:-)

  • Autor: cerekm Data: 2008-03-17 10:45:13

    jezu............
    tylko tyle przyszlo mi na mysl..;)

  • Autor: marinik Data: 2008-03-17 12:33:17

    lo matko !!!!!!!!!!!!

  • Autor: kokliko Data: 2008-03-18 00:36:13

    Aleczka,juz Cie rozumiem na sto procent, bo tak naprawde to
    zadna kolekcja nie ma zasadnosci racjonalnej,

  • Autor: kokliko Data: 2008-03-18 00:50:54

    cd, znowu mi sie nacisnelo!
    W zyciu kolekcjonera najwazniejsza jest adrenalina "przed"',
    bo takie "po" (znalezieniu) juz niewiele znaczy.
    A niby jaka zasadnoscia moze sie pochwalic kolekcjoner
    wag pocztowych, zabieraja miejsce, zbieraja kurz i za kazdym
    razem zasada ta sama - no moze bardziej estetyczne od tych
    wyplujek? Ale na upartego, co w ogole  znaczy estetyka?
    Dla mnie umiar, dla innych pracochlonnosc w wykonywaniu
    kiczu absolutnego, dla innych jakies kompleksy niedosytu i
    zeby bogato... W koncu popieram te wyplujki, bo nawet ogrody
    tez mozna popsuc tym i tamtym, a tutaj tylko zbieractwo jak
    natura stworzyla.

  • Autor: tex55 Data: 2008-03-18 20:02:35

    .......tylko czego nie np. bursztynu ???? - też ciężko znaleźć. Jak  już powiedziałem hobby, to hobby i nikomu noc do tego co mnie kręci. Ale jak każdy ja też mogę mieć na ten temat swoje zdanie ........więc dla mnie  osobiście to tak,  jak papranie się w g....... , bo to tym jest z tą różnicą, że wyleciało nie tą stroną co powinno!!!! Sorki, daleki jestem od obrazy czyichś uczuć i przekonań, jak powiedziałem - moje odczucie.

  • Autor: luckystar Data: 2008-03-19 15:10:14

    hahahhaha A ja jeszcze kilka dni temu myslalam, ze moje chlopisko sfiksowalo na calego, bo zakupil sobie wykrywacz metalu i bedzie sie bawil w poszukiwacza skarbow :)))))) Jak narazie w pierszy dzien treningu (za domem) znalazl 3 kapsle od butelek :)))) chyba to jednak lepsze niz te wypluwki ;))) Ale Aleczko jak Ciebie to "kreci" to rob sobie co chcesz, przeciez do mojego domu tych zbirow nie przyniesiesz to co mi tam :))) Tylko teraz obawiam sie, ze jak sie napatrzylam na te zdjecia to bedzie mi troche dziwnie w lesie spojrzec pod nogi .....

  • Autor: piegusowa Data: 2008-03-19 18:36:03

    Tak szczerze - myślałam, że to żart, ale teraz wiem, że jeszcze wielu rzeczy nie wiem...
    Są dziwy w niebie i na ziemi, o których się nie śniło naszym filozofom, a co dopiero zwykłym zjadaczom chleba.
    Tak a propos niezły biznes na czym polega? Ktoś to skupuje, czy coś w tym guście? Być może jestem mało "kumata" w tych sprawach, ale naprawdę zostałam zastrzelona wiadomością o takim hobby..

Przejdź do pełnej wersji serwisu