Kochani, życzymy Wam zdrowych, pogodnych, błogosławionych świąt, spędzonych w dobrej i ciepłej atmosferze, wśród najbliższych:) Wiem, że nie każdy z naszego WŻowego grona ma takie święta, dlatego zamieszczę kilka fotek na rozweselenie i poprawę humoru:)
Na pierwszej serii, nasze dziewczę demonstruje co należy zrobić z koszykiem, kiedy święconka już zjedzona zostanie:)
Na drugiej udziela instrukcji jak podrywać i flirtować z kolegą z sąsiedztwa w dodatku Amerykaninem;)
..... na trzecim zdjęciu, jak widać, już był jej;)
Ostatnia seria, to krótki pokaz, jak należy zachowywać się u dentysty...
Moje dziewczynki!!! Jak miło być z Wami w te święta. Łusia jak zwykle "rozbrajająca" i jak zwykle mam ochotę Ją wyściskać. Pozdrowienia świateczne w lany poniedziałek :-) Buźka!
To dla mnie zaszczyt bahusku i dziękuję za miłe słowo:) A co do mojej obecności, to aż za dużo jej w profilu oraz w wątku "Pierwszy spacer..." Pozdrawiam serdecznie:)
Coś w tym jest Basiu, choć Łucja bałaganu robi co niemiara, to jej ulubione "zabawki" to odkurzacz, zmiotka i ściereczka... bierze przykład z mamy, czy co;)hihi Pozdrawiam:)
eNko, Twoja Lusia jest przesliczna (nawet jak rozrabia) a zreszta co by to bylo za dziecko gdyby nie rozrabialo??? Widac, ze zajeta rozkladaniem koszyka na czynniki pierwsze, a ile radosci jak cos sie da wyrwac, urwac rozdzielic :))) Socjalnie tez wie dziewczyna co robi, najpierw powloczyste spojrzenie, potem niby odchodze, ale czekam czy mnie dogonisz :))) Ot kobieta !!!! To wspaniale, ze dzielisz sie z nami zdjeciami, widok dziecka nawet na zdjeciu to cos niesamowicie kojacego dla duszy. Pozdrawiam serdecznie i ucaluj ta mala kokietke :)))
Marylko Kochana, zdjęcia zamieszczałam również, a może przede wszystkim z myślą o Tobie... takiej smutnej i zdołowanej. Bardzo chciałam poprawić, choć odrobinkę, humor Tobie i innym WŻowym Smutaskom;) Mam nadzieję, że troszkę mi się udało:) Moje komentarze do zdjęć były identyczne, zwłaszcza z małym kolegą Justinem. Obydwie ściskamy Cię mocno:)))
Kochani, życzymy Wam zdrowych, pogodnych, błogosławionych świąt, spędzonych w dobrej i ciepłej atmosferze, wśród najbliższych:)
Wiem, że nie każdy z naszego WŻowego grona ma takie święta, dlatego zamieszczę kilka fotek na rozweselenie i poprawę humoru:)
Na pierwszej serii, nasze dziewczę demonstruje co należy zrobić z koszykiem, kiedy święconka już zjedzona zostanie:)
Na drugiej udziela instrukcji jak podrywać i flirtować z kolegą z sąsiedztwa w dodatku Amerykaninem;)
..... na trzecim zdjęciu, jak widać, już był jej;)
Ostatnia seria, to krótki pokaz, jak należy zachowywać się u dentysty...
Z pozdrowieniami ...Łucja i mama:)
Czyli miałaś wesoło. :D Śliczna dziewczynka! Pozdrawiam!
Moje dziewczynki!!! Jak miło być z Wami w te święta. Łusia jak zwykle "rozbrajająca" i jak zwykle mam ochotę Ją wyściskać. Pozdrowienia świateczne w lany poniedziałek :-) Buźka!
Smakoniu Droga, Łucja jak zawsze rozrabiająca, a nie rozbrajająca;) Wielkie świąteczne uściski dla Ciebie:))))
Bardzo fajne zdjęcia...szkoda tylko, że mama pokazuje się jedynie w "postaci" ręki ;D
Bahus
Fajnie jest mieć taką pomocnicę i posprząta i na spacer wyprowadzi...i jeszcze zatroszczy sie o towarzystwo
Śliczne to Twoje słoneczko.
Coś w tym jest Basiu, choć Łucja bałaganu robi co niemiara, to jej ulubione "zabawki" to odkurzacz, zmiotka i ściereczka... bierze przykład z mamy, czy co;)hihi Pozdrawiam:)
zawsze z wielką przyjemnością ogladam fotki Twojej slicznej córeczki :)))))
eNko, Twoja Lusia jest przesliczna (nawet jak rozrabia) a zreszta co by to bylo za dziecko gdyby nie rozrabialo??? Widac, ze zajeta rozkladaniem koszyka na czynniki pierwsze, a ile radosci jak cos sie da wyrwac, urwac rozdzielic :))) Socjalnie tez wie dziewczyna co robi, najpierw powloczyste spojrzenie, potem niby odchodze, ale czekam czy mnie dogonisz :))) Ot kobieta !!!! To wspaniale, ze dzielisz sie z nami zdjeciami, widok dziecka nawet na zdjeciu to cos niesamowicie kojacego dla duszy. Pozdrawiam serdecznie i ucaluj ta mala kokietke :)))
Marylko Kochana, zdjęcia zamieszczałam również, a może przede wszystkim z myślą o Tobie... takiej smutnej i zdołowanej. Bardzo chciałam poprawić, choć odrobinkę, humor Tobie i innym WŻowym Smutaskom;) Mam nadzieję, że troszkę mi się udało:) Moje komentarze do zdjęć były identyczne, zwłaszcza z małym kolegą Justinem. Obydwie ściskamy Cię mocno:)))
Oj az mi sie lezka (wzruszenia) zakrecila w oku .... zdecydowanie udalo Ci sie wywolac usmiech na mojej twarzy i pewnie nie tylko :)) dziekuje ...
Fajnie, że dzięki WŻtowi możemy podejrzeć od czasu do czasu, co u pięknej Łusi i jej mamy:) Pozdrawiamy serdecznie!