A jednak mi smutno..... gdzie te czasy kiedy interesowano się innymi osobami, że nie ma ich na stronach. Dzisiaj albo tempo za duże albo ja za wolny.Jestem pewien , że za dużo wymagam i zaraz zbiorę na grzbiet, ale nie było mnie kilka dni i nawet pies z kulawą nogą nie zainteresował się gdzie przebywam. A pochwalę się, że takim ładnym autem z czerwonym krzyżykiem i niebieskim światełkiem pojechałem do ładnego domu, gdzie przyjęły mnie miło białe duszki w fartuszkach.
Gdzie radość życia, gdy choroba dokucza, Największe przyjemności człowiek porzuca. Nic nie cieszy, życie ma odcień ponury, Lekarstwa, szpitale, nad zdrowiem chmury. Szpital, za jedno pacjenci tu dziękują, Że są lekarze i siostry, którzy się nami opiekują. W Trzcianeckim Szpitalu tego doznalem Gdy na oddziale wewnętrznym leżałem. To dobre białe duszki nami się opiekują. W ciężkiej chorobie pomagają i współczują, W każdej chwili liczyć na nich możemy, Są ciągle z nami, sami nie zostajemy. Pełen uznania jestem dla ich pracy, Jak jest ciężka, chory tylko zobaczy. Tym wierszykiem chcę złożyć podziękowania, Za ich pracę i ogrom zaangażowania.
Lajanie bardzo mi przykro, że ja też Ciebie zawiodłam. Jak się zorientowałeś teraz rzadko zaglądam na tę stronkę. Ot tak tylko jak szukam jakiegoś przepisu. Doczekaliśmy się niestety czasów, że ludzie im wiecej elektroniki tym mniej czasu dla siebie mają. Doświadczyłeś niejeden raz, ze wirtualni ludzie róznią się od rzeczywistych. Dziekuję wszystkim i serdecznie pozdrawiam, z którymi mogłam osobiście się poznac. Mam nadzieje Lajanie, ze juz z Twoim zdrowiem lepiej? Czego Ci najszczerzej życzę. ABA
Bardzo mi przykro , że choróbsko Ciebie dosięgło, ścisnęło mnie w gardle jak przeczytałam. Życzę Ci Lajanie szybkiego powrotu do zdrowia, nie daj się!! Przecież jesteś naszym wieszczem, masz tu obowiązki na Wżecie, wszyscy czytamy Twoje wiersze więc wracaj do zdrowia i to szybko!!! Pozdrawiam Ciebie serdecznie danka
Ojejku, Lajanku...biedaczysko....a kto mógł przypuszczać, że Ty podróże jakieś uskuteczniasz....i to jeszcze takimi wyszukanymi pojazdami....ale przestań się mazać, dobrze, że wróciłeś i znów jesteś z nami...i trzymaj się zdrowo boć to wiosna i nie ma czasu na "bywanie" nawet w towarzystwie tak miłych "białych duszków". P.S. a mnie też nie było i też tego nawet nie zauważyłeś, hihihi...
Lajanie, mam nadzieję, że o chorobie już powoli zapominasz a pomoc dobrych duszków w białych fartuchach okazała się skuteczna. Życzę Ci tego z całego serca...:))) Wiosna idzie a razem z nią łatwiej będzie o optymizm i życzliwość... Wracaj do zdrowia...:)))
Wiele z Nas wpada tu jak po ogień, a nieobecność niektórych(z różnych powodów) zauważam, choć nigdy nie dopytuję się o ich los...Przykro mi, że dopadła Cię choroba i to pewnie tak na poważnie, skoro ten szpital....Z całego serca życzę zdrowia!!! więcej uśmiechu i pogody ducha oraz wiary w ludzi, którzy czasem choć milczą - myślą......pozdrawiam wszystkich nieobecnych....
A jednak mi smutno..... gdzie te czasy kiedy interesowano się innymi osobami, że nie ma ich na stronach. Dzisiaj albo tempo za duże albo ja za wolny.Jestem pewien , że za dużo wymagam i zaraz zbiorę na grzbiet, ale nie było mnie kilka dni i nawet pies z kulawą nogą nie zainteresował się gdzie przebywam. A pochwalę się, że takim ładnym autem z czerwonym krzyżykiem i niebieskim światełkiem pojechałem do ładnego domu, gdzie przyjęły mnie miło białe duszki w fartuszkach.
Gdzie radość życia, gdy choroba dokucza,
Największe przyjemności człowiek porzuca.
Nic nie cieszy, życie ma odcień ponury,
Lekarstwa, szpitale, nad zdrowiem chmury.
Szpital, za jedno pacjenci tu dziękują,
Że są lekarze i siostry, którzy się nami opiekują.
W Trzcianeckim Szpitalu tego doznalem
Gdy na oddziale wewnętrznym leżałem.
To dobre białe duszki nami się opiekują.
W ciężkiej chorobie pomagają i współczują,
W każdej chwili liczyć na nich możemy,
Są ciągle z nami, sami nie zostajemy.
Pełen uznania jestem dla ich pracy,
Jak jest ciężka, chory tylko zobaczy.
Tym wierszykiem chcę złożyć podziękowania,
Za ich pracę i ogrom zaangażowania.
Lajanie bardzo mi przykro, że ja też Ciebie zawiodłam.
ABA
Jak się zorientowałeś teraz rzadko zaglądam na tę stronkę.
Ot tak tylko jak szukam jakiegoś przepisu.
Doczekaliśmy się niestety czasów,
że ludzie im wiecej elektroniki tym mniej czasu dla siebie mają.
Doświadczyłeś niejeden raz, ze wirtualni ludzie róznią się od rzeczywistych.
Dziekuję wszystkim i serdecznie pozdrawiam, z którymi mogłam osobiście się poznac.
Mam nadzieje Lajanie, ze juz z Twoim zdrowiem lepiej?
Czego Ci najszczerzej życzę.
Bardzo mi przykro , że choróbsko Ciebie dosięgło, ścisnęło mnie w gardle jak przeczytałam. Życzę Ci Lajanie szybkiego powrotu do zdrowia, nie daj się!! Przecież jesteś naszym wieszczem, masz tu obowiązki na Wżecie, wszyscy czytamy Twoje wiersze więc wracaj do zdrowia i to szybko!!! Pozdrawiam Ciebie serdecznie danka
Lajanku wracaj szybko do zdrowia

ja sobie nie wyobrażam,żeby było inaczej
a choróbsko.. niech idzie gdzie pieprz rośnie
pozdrawiam kamaxyz
Ojejku, Lajanku...biedaczysko....a kto mógł przypuszczać, że Ty podróże jakieś uskuteczniasz....i to jeszcze takimi wyszukanymi pojazdami....ale przestań się mazać, dobrze, że wróciłeś i znów jesteś z nami...i trzymaj się zdrowo boć to wiosna i nie ma czasu na "bywanie" nawet w towarzystwie tak miłych "białych duszków".
P.S. a mnie też nie było i też tego nawet nie zauważyłeś, hihihi...
Lajanie, mam nadzieję, że o chorobie już powoli zapominasz a pomoc dobrych duszków w białych fartuchach okazała się skuteczna.
Życzę Ci tego z całego serca...:))) Wiosna idzie a razem z nią łatwiej będzie o optymizm i życzliwość... Wracaj do zdrowia...:)))
Mam nadzieję,że juz po kłopotach :) i zdrówka zyczę na przyszłośc :)
Wiele z Nas wpada tu jak po ogień, a nieobecność niektórych(z różnych powodów) zauważam, choć nigdy nie dopytuję się o ich los...Przykro mi, że dopadła Cię choroba i to pewnie tak na poważnie, skoro ten szpital....Z całego serca życzę zdrowia!!! więcej uśmiechu i pogody ducha oraz wiary w ludzi, którzy czasem choć milczą - myślą......pozdrawiam wszystkich nieobecnych....
Lajanku, wracaj do zdrowia i juz nie smuc sie......:))))