Mam pytanie do kolezanek które znacznie lepiej orientują się w kuchni . Co byście poleciły z mięs łątwego w przyrządzeniu na chrzciny. Nadmieniam że będę musiałą sama przygotować conajmniej 2 podejścia na ciepło na około 20 odób z dziećmi ( im tez powinno smakowac). Błagam o ciekawe propozycje
Na jedno z "podejść" możesz wykorzystać ten przepis - kurczaka w ciescie francuskim http://wielkiezarcie.com/przepis24200.html, Dzieciom też smakuje i można zrobic mniejsze porcje. Żeby zaoszczędzić na czasie - ja najpierw pierś z kurczaka (podzielona wzdłuż na pół) obtaczam w ziołach, poleżakuje, potem obsmażam krótko - ostatnio na chudym mleku, bo dla mnie zdrowiej, ale można normalnie na tłuszczu. Okręcam serem i szynką (albo z pieczarkami) i tuz przed pieczeniem zawijam w ciasto. Myślę, że można to przygotować wogóle wcześniej (np. dzień wczesniej, bo stosuje się ciasto nie mrożone, ale świeże - do kupienia np. w Biedronce, więc nic mu sie nie stanie, bo i tak trzyma sie je w lodówce), a upiec w potrzebnym czasie. Jedyny mankament, że te dwie blachy( na 20 porcji) trzeba zmieścić w lodówie ;), za to wystarczy do tego dać sałątki i surówki, bo danie bardzo syte.
Mam pytanie do kolezanek które znacznie lepiej orientują się w kuchni . Co byście poleciły z mięs łątwego w przyrządzeniu na chrzciny. Nadmieniam że będę musiałą sama przygotować conajmniej 2 podejścia na ciepło na około 20 odób z dziećmi ( im tez powinno smakowac). Błagam o ciekawe propozycje
Na jedno z "podejść" możesz wykorzystać ten przepis - kurczaka w ciescie francuskim http://wielkiezarcie.com/przepis24200.html, Dzieciom też smakuje i można zrobic mniejsze porcje.
Żeby zaoszczędzić na czasie - ja najpierw pierś z kurczaka (podzielona wzdłuż na pół) obtaczam w ziołach, poleżakuje, potem obsmażam krótko - ostatnio na chudym mleku, bo dla mnie zdrowiej, ale można normalnie na tłuszczu. Okręcam serem i szynką (albo z pieczarkami) i tuz przed pieczeniem zawijam w ciasto.
Myślę, że można to przygotować wogóle wcześniej (np. dzień wczesniej, bo stosuje się ciasto nie mrożone, ale świeże - do kupienia np. w Biedronce, więc nic mu sie nie stanie, bo i tak trzyma sie je w lodówce), a upiec w potrzebnym czasie.
Jedyny mankament, że te dwie blachy( na 20 porcji) trzeba zmieścić w lodówie ;), za to wystarczy do tego dać sałątki i surówki, bo danie bardzo syte.