Widywana była w "BOMI", nie wiem, czy jeszcze jest. Była w zestawie z jakimiś mieszadłami i chyba ryżem. Średnica ok. 40 cm mniej więcej. Powodzenia ! A, w sklepach z kuchennymi przydasiami za Pałacem Kultury, od strony ul. Świętokrzyskiej chyba (sprawdzę potem na planie Warszawy) patrzyłeś ? Tam bywają czasami naprawdę niecodzienne ;) rzeczy. Pozdrawiam. Paola
Edek, co prawda nie mieszkam w Polsce juz od lat, ale zainteresowalo mnie to dlaczego chcesz koniecznie patelnie oryginalna?? Powiem Ci szczerze, ze robilam paelle wielokrotnie i w zleznosci od ilosci w patelni normalnej, oryginalnej, i rowniez w tzw. naczyniu do pieczenia indyka bo to akurat bylo na wieksza ilosc osob i sie nie miescilam w oryginalnej patelni :))) Taka patelnia do paelli ma srednice 40cm i naprawde zajmuje duzo miejsca, wiec pomysl..... no chyba, ze bedziesz te paelle robil tak czesto, ze patelnia bedzie w ciaglym uzytku i nie musisz jej chowac ;))) Ja mam, bo akurat kupilam komplet garnkow, w ktorym ta patelnia byla.
Marylko, ja też się nad tą patelnią z Bomi zastanawiałam, bo lekka i dwuręczny chwyt za dwa ucha ma ;) Można wyczyniać z nią w powietrzu rozmaite balety mieszając składniki.. Nie zdecydowałam się, gdy zauważyłam lekko wypukłe dno (znaczy się, głównie na palnik gazowy jest, a tego nie posiadam), rozważyłam ilość miejsca w sporej, ale jednak nie "gumowej" kuchni i ... zrobiłam i robię nadal paellę w dwuręcznym woku na płytę elektryczną (kupiony w Lidlu). Wyszła dokładnie taka, jaka ma być :) A ja mam jednego przydasia w kuchni mniej ;) Ale Edek pytał konkretnie, o patelnię do paelli. Pozdrawiam. Paola
Dorotko, paella to taka potrawa "jednogarnkowa" z ryzem, owocami morza i moze tez byc z dodatkiem kurczaka. W sumie kombinacja jest dowolna jest kilka przepisow u nas wiec mozesz sobie zerknac, warto, bo to cos innego, robi sie szybko i wspaniale danie dla wiekszej grupy osob.
Ja mam jakies glebokie uzaleznienie od "przydasiow". Kuchnie mam na szczescie duza, ale i tak "przydasie" juz sie nie mieszcza, a ta patelnia to faktycznie stoi na samym dnie ogromniastej naroznej szafki i za kazdym razem jak ja musze wyjac to mnie trafia, ale wmawiam sobie, ze ten akurat "przydas" byl w komplecie, wiec nie jest to moj wlasny wymysl. Wok, zdecydowanie spelnia te sama role, a zajmuje mniej miejsca. Pozdrawiam serdecznie :)
Marylko, doczytałam właśnie, że Edek robi paellę bezpośrednio na grillu. Jak sądzisz, wok na grilla (polskie woki to jednak najczęściej najtańszy teflon, cienka powłoka i mała średnica dolnego brzegu, jak to zwykle woki mają...), czy jednak ta szeroka, płaska, dwuręczna patelnia i ...Viva Espanol! ;) ? Sama jestem zainteresowana, bo miejsce na przydasie powoli mi się kurczy, a sezon grillowy w pełni :) Pozdrawiam prosto z polskiego długiego weekendu ! Paola.
Nie mam pojecia, bo nigdy nie robilam na grillu, a patelnie do grilla posiadam taka wlasnie specjalnie kupiona na grill z wkladkami do grillowania ryb i warzyw (kolejny przydas) .... pomysl interesujacy, wiec moze wyprobuje .... ale nie moge obiecac, ze to bedzie szybko ;) Napewno odgrzebie ten watek zeby podzielic sie efektem. A moze sprobowac w normalnej patelni, bo masz racje powierzchnia dna woka moze byc nie wystarczajaca. Umowmy sie, ze bedziemy eksperymentowac i zdamy relacje ;)
Serdecznie dziękuję za podpowiedzi i przepraszam, że tak długo nie odpowiadałem - ale nie mogłem. Wasze uwagi są bardzo cenne i je wykorzystam. Chęc posiadania patelni oryginalnej to czysta fanaberia. Normalnie paellie robię na dużej patelni w dużym towarzystwie i na dużym grilu. Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam Edek
Widywana była w "BOMI", nie wiem, czy jeszcze jest. Była w zestawie z jakimiś mieszadłami i chyba ryżem. Średnica ok. 40 cm mniej więcej. Powodzenia !
A, w sklepach z kuchennymi przydasiami za Pałacem Kultury, od strony ul. Świętokrzyskiej chyba (sprawdzę potem na planie Warszawy) patrzyłeś ? Tam bywają czasami naprawdę niecodzienne ;) rzeczy. Pozdrawiam. Paola
Edek, co prawda nie mieszkam w Polsce juz od lat, ale zainteresowalo mnie to dlaczego chcesz koniecznie patelnie oryginalna?? Powiem Ci szczerze, ze robilam paelle wielokrotnie i w zleznosci od ilosci w patelni normalnej, oryginalnej, i rowniez w tzw. naczyniu do pieczenia indyka bo to akurat bylo na wieksza ilosc osob i sie nie miescilam w oryginalnej patelni :))) Taka patelnia do paelli ma srednice 40cm i naprawde zajmuje duzo miejsca, wiec pomysl..... no chyba, ze bedziesz te paelle robil tak czesto, ze patelnia bedzie w ciaglym uzytku i nie musisz jej chowac ;))) Ja mam, bo akurat kupilam komplet garnkow, w ktorym ta patelnia byla.
Marylko, ja też się nad tą patelnią z Bomi zastanawiałam, bo lekka i dwuręczny chwyt za dwa ucha ma ;) Można wyczyniać z nią w powietrzu rozmaite balety mieszając składniki..
Nie zdecydowałam się, gdy zauważyłam lekko wypukłe dno (znaczy się, głównie na palnik gazowy jest, a tego nie posiadam), rozważyłam ilość miejsca w sporej, ale jednak nie "gumowej" kuchni i ... zrobiłam i robię nadal paellę w dwuręcznym woku na płytę elektryczną (kupiony w Lidlu). Wyszła dokładnie taka, jaka ma być :) A ja mam jednego przydasia w kuchni mniej ;)
Ale Edek pytał konkretnie, o patelnię do paelli. Pozdrawiam. Paola
A co to jest paella ?
Dorotko, paella to taka potrawa "jednogarnkowa" z ryzem, owocami morza i moze tez byc z dodatkiem kurczaka. W sumie kombinacja jest dowolna jest kilka przepisow u nas wiec mozesz sobie zerknac, warto, bo to cos innego, robi sie szybko i wspaniale danie dla wiekszej grupy osob.
No i przez Ciebie jestem głodna
smaka mi narobiłaś
. Dzięki za opis tej potrawy, na pewno kiedys zrobie .
a prosze bardzo :)
http://wielkiezarcie.com/przepis17373.html
A ślicznie dziękuje
Ja mam jakies glebokie uzaleznienie od "przydasiow". Kuchnie mam na szczescie duza, ale i tak "przydasie" juz sie nie mieszcza, a ta patelnia to faktycznie stoi na samym dnie ogromniastej naroznej szafki i za kazdym razem jak ja musze wyjac to mnie trafia, ale wmawiam sobie, ze ten akurat "przydas" byl w komplecie, wiec nie jest to moj wlasny wymysl. Wok, zdecydowanie spelnia te sama role, a zajmuje mniej miejsca. Pozdrawiam serdecznie :)
Marylko, doczytałam właśnie, że Edek robi paellę bezpośrednio na grillu.
Jak sądzisz, wok na grilla (polskie woki to jednak najczęściej najtańszy teflon, cienka powłoka i mała średnica dolnego brzegu, jak to zwykle woki mają...), czy jednak ta szeroka, płaska, dwuręczna patelnia i ...Viva Espanol! ;) ?
Sama jestem zainteresowana, bo miejsce na przydasie powoli mi się kurczy, a sezon grillowy w pełni :)
Pozdrawiam prosto z polskiego długiego weekendu ! Paola.
Nie mam pojecia, bo nigdy nie robilam na grillu, a patelnie do grilla posiadam taka wlasnie specjalnie kupiona na grill z wkladkami do grillowania ryb i warzyw (kolejny przydas) .... pomysl interesujacy, wiec moze wyprobuje .... ale nie moge obiecac, ze to bedzie szybko ;)
Napewno odgrzebie ten watek zeby podzielic sie efektem. A moze sprobowac w normalnej patelni, bo masz racje powierzchnia dna woka moze byc nie wystarczajaca. Umowmy sie, ze bedziemy eksperymentowac i zdamy relacje ;)
ten sam rodzaj patelni jaki jest uzywany w warunkach domowych mozna smialo wykorzystac na grillu :)
Serdecznie dziękuję za podpowiedzi i przepraszam, że tak długo nie odpowiadałem - ale nie mogłem.
Wasze uwagi są bardzo cenne i je wykorzystam. Chęc posiadania patelni oryginalnej to czysta fanaberia.
Normalnie paellie robię na dużej patelni w dużym towarzystwie i na dużym grilu.
Jeszcze raz dziękuję i serdecznie pozdrawiam Edek