Gril przygotowany,skrzydełka czekają w marynacie,kiełbaska i boczuś następne w kolejce.Sałatka w salaterce,chlebuś czosnkowy w koszyczku i piwo chłodzące sie w lodówce.A i coś na słodko tez sie znajdzie .No to zaczynamy!!! Zapraszam Żarłoczków do wspólnego grilowania i wspaniałych opowieści ............jak to było dawniej przy ognisku,pieczonych kiełbaskach i ziemniaczkach pieczonych w gorącym popiele,wesołych przyśpiewkach i fantastycznej zabawy przy dżwiękach gitary lub akordeonu.Pamiętacie jeszcze te czasy?
Oj pamiętam Alu pamiętam! :) szczególnie jedną ogniskową imprezę na działce mioch rodziców...były gitary i śpiew i tańce wkoło ogniska...no i podczas tych frywolnych akrobacji spontanicznie wskoczyłam koledze na plecy.....i tak mi sie rozpruły spodnie w kroku ze zatrzymały sie dopiero na pasku! hahaha! oczywiscie ja sie najmniej smiałam....i skonczyło sie moje You can dance! :) Takich wspomnien jest oczywiscie mnóstwo,a w weekend majowy dołączą kolejne jesli tylko pogoda dopisze. Wybieram sie na 3 dniowe grilowanie na kaszuby.....i chyba przez miesiąc nie wejde na wage po powrocie hihi! Życzę wszystkim żarłoczkom cudownej grilowanej majówki!
Alu walę do Ciebie jak w dym:)U mnie niestety jeszcze się nie zaczęło ale za to w tym roku pogriluje że hej.Mam tylko nadzieję że waga za dużo nie naliczy:)
Gril przygotowany,skrzydełka czekają w marynacie,kiełbaska i boczuś następne w kolejce.Sałatka w salaterce,chlebuś czosnkowy w koszyczku i piwo chłodzące sie w lodówce.A i coś na słodko tez sie znajdzie
.No to zaczynamy!!!
i wspaniałych opowieści ............
jak to było dawniej przy ognisku,pieczonych kiełbaskach i ziemniaczkach pieczonych w gorącym popiele,wesołych przyśpiewkach i fantastycznej zabawy przy dżwiękach gitary lub akordeonu.Pamiętacie jeszcze te czasy?
Zapraszam Żarłoczków do wspólnego grilowania
Oj pamiętam Alu pamiętam! :) szczególnie jedną ogniskową imprezę na działce mioch rodziców...były gitary i śpiew i tańce wkoło ogniska...no i podczas tych frywolnych akrobacji spontanicznie wskoczyłam koledze na plecy.....i tak mi sie rozpruły spodnie w kroku ze zatrzymały sie dopiero na pasku! hahaha! oczywiscie ja sie najmniej smiałam....i skonczyło sie moje You can dance! :)
Takich wspomnien jest oczywiscie mnóstwo,a w weekend majowy dołączą kolejne jesli tylko pogoda dopisze. Wybieram sie na 3 dniowe grilowanie na kaszuby.....i chyba przez miesiąc nie wejde na wage po powrocie hihi!
Życzę wszystkim żarłoczkom cudownej grilowanej majówki!
Ja już zaczęłam grillować wczoraj :-) i dziś była powtórka na działce. Nareszcie doczekałam się hurrra
Alu walę do Ciebie jak w dym:)U mnie niestety jeszcze się nie zaczęło ale za to w tym roku pogriluje że hej.Mam tylko nadzieję że waga za dużo nie naliczy:)
No w koncu............... sezon na grillowanie OTWARTY!!!! ..hurra!!!!!!....a to nasze ostatnie dzielo......
.....kurczak na puszce z piwkiem na grillu Mniam!!!!!!!!!!
A wam zarloczki zycze Wesolego Grillowania!
Hehehehe dobry pomysł:))))
Jak długo siedział na puszce? Pozdrawiam;
godzina i 15 minut...zalezy od wielkosci ptaszka......pod koniec sprawdzalam temperaturke termometrem.
Ja też zaczęłam , a w ten weekend bedzie kontynuacja, jak pogoda pozwoli :)
Ja jutro grilluję
.
A u mnie kicha..........wczoraj deszcz,dzisiaj deszcz ,szaro ,smutno i ponuro.To jade na wyżerke komunijną