W lutym moj maz mial urodziny i wlasnie w prezencie zakupilam nam (zawsze mysle o sobie :))) weekend w historycznym starym B&B czyli bed and breakfast. I wlasnie wrocilismy z tego weekendu (nie chcialam tam jechac w lutym) i chce sie z Wami podzielic kilkoma zdjeciami (zrobilam ich prawie 100). Droga wjazdowa. Tak wyglada budynek glowny, w ktorym jest 8 pokoi. A to domek, ktory ja dla nas wynajelam, dolna czesc jest podzielona na pol i stanowi dwie odrebne kwatery, a na gorze jest lazienka, ktora nalezala do naszej czesci. Ta nasza czesc domku byla najbardziej luksusowym "loftem" w calym B&B. Tak wygladalo przed naszym domkiem, to taka prywatna przestrzen z widokiem na rozlegle laki i pola. Kilka fotek z terenu posiadlosci. Reszta w nastepnym poscie, bo mi sie czas konczy :)
Z samego rana :) A to nasze towarzystwo ;) te owce sa stalymi mieszkancami osrodka, wygladaja troche mizernie, bo wlasnie w ubieglym tygodniu byly strzyzone :) A tu wieczorni goscie, zdjecie jest bardzo zlej jakosci, bo jednak rodzinka jelieni i sarenek odwiedzajaca teren osrodka prawie co wieczor jednak nie daje sie fotografowac ;) ten "balkon" to wlasnie gora domku, o ktorej wspominalam wczesniej i tam znaduje sie lazienka. W lazience mielismy dodatkowy kominek i wanne z jaccuzzi. W drugim pomieszczeniu byla kabina prysznicowa na dwie osoby i umywalka ale nie moge zamiescic zdjecia z przyczyn technicznych ;)) Fotografujac nie zauwazylam, ze w ogromnym lustrze jest odbicie mojego meza w stroju......hmmm ... no, bez stroju :)))) To zdjecie zamieszczam zeby Wam pokazac jakie ogromne, bylo to loze .... lo matko, az sie ciezko bylo tam znalezc :))) Reszta pokoju. Bylo pieknie, cudownie, wspaniale i chyba nawet wrocilam na nowo zakochana :)))
Marylko , jestm pod wrażeniem ... to łoże ... ta wanna i stojący na niej szampan hmmm, co tam sie działo hihihi :))) a prezent wspaniały , pozdrawiam i zyczę wszystkiego dobrego dla Was obojga :))
Oj Makusiu kochana chyba teraz rozumiem ;)) skad to Twoje pytanie na gg :))) No bylo super, ale moje jaccuzzi w domu jest i tak duuuuuzooooo lepsze niz to, mimo, ze to jest minimalnie szersze, to moje ma wieksza moc i mozliwosc ustawiania wylotow w roznych kierunkach na 360 stopni..... Charlie mnie uswiadomil, ze nasze domowe jest produkcji oryginalnej firmy "Jaccuzzi" a to jest juz podrobka jakiejs innej firmy i ponoc na tym widz polega, ale przy butelce szmapna to tez bylo dobre ;)))
Przywiozlam tez kilka przepisow, ktorymi przesympatyczni wlasciciele chetnie sie dziela. Jest miedzy nimi przepis na przepyszne scones, moze ktos pamieta, ze pisalam niedawno, ze nie jadam scones i nie jestem zainteresowana ;) ... No wlasnie nie bylam zainteresowana dopoki nie sprobowalam tych ... Zamieszcze te kilka przepisow jak znajde chwile czasu, bo sa naprawde pyszne.
Ale klimaty.... oglądałam wszystko pare razy i znowu wracałam do glapienia sie. Super relacja:))))))) Łóżko jak dla całej 6-cio osobowej rodziny a nie dla dwojga :)))))) Widoki zachwycające i ci nocni goście... Zazdrość mnie zżera, ide pokazać Połówkowi jak się organizuje urodziny... Zobaczył i szczena mu opadała na podłogę, błagał, żebym nie zażądała czegos podobnego, bo na razie nie ma kasy na wyjazd do Hameryki ;)))))) Mam nadzieję, że Twojemu Mężowi też sie podobał prezent :) No i życzenia wszystkiego NAJ... dla Niego :))))))
Ewuska, bylo naprawde super, ale i smiechu troche :))) To lozko bylo tak wyskokie, ze sie smialam, ze nie moge sie na nie wgramolic ;) bo ono na normalnym materacu mialo jeszcze taki materac z pierza spalo sie na tym jak na chmurce powietrznej, super doswiadczenie, ale na poczatku nie umialam sie przewrocic z boku na bok, bo tak miekko. Tak jakbys polozyla na normalnym materacu pierzyne.... Powiedz Jedrkowi, ze to nie kazde urodziny sie tak obchodzi ;) tylko te okragle :))) Charlie dostal w dniu urodzin tylko specjalnie wydrukowane zaproszenie, a nie powiem calosc zrobila na nim wrazenie.... Zaczelismy od masazy w piatek wieczorem: Masazystka byla zamowiona do pokoju, potem lekka kolacyjka (sery, owoce i szampanskoje) przy kominku. Ale wszystko na glowe bil hamak : z ktorego oczywiscie spadlam plasko na dupe przy pierwszym podejsciu i mialam kupe radochy lezac na podlodze i chichotajac, ale Charlie nie chcial zrobic zdjecia :(. Wiec moment nie jest uwieczniony :)))
Powiem Ci szczerze Ewuniu, ze na tyle masazy co juz mialam to nie ma reguly, znam kobiete ktora jest 100 razy lepsza od niejednego mezczyzny, w koncu przy glebokim masazu nie tylko sila sie liczy, ale wyczucie punktu. Ta kobitka byla .... OK nic nadzwyczajnego, ale tez zalezalo nam glownie na masazach relaksujacych a nie bolu na nastepny dzien :))) A skoro jak widac pozwolilam sobie masowac stopy to bylam zrelaksowana .... bo ja mam takie laskotki, ze sama wlasnych stop nie moge dotknac :))) Jak ide na pedicure, to caly zaklad ma ubaw jak podskakuje i dziewczyny wiedza, ze nawet nie powinny probowac :)))) To byl 3 raz w moim zyciu, kiedy pozwolilam na masowanie stop, dlatego Charlie z aparatem przylecial, bo chcial miec dokument, On wie czym grozi dotkniecie mojej stopy nawet przez sen :))))
No, po takiej fotce, to Charlie mógły być zagrożony... podczas tej letniej eskapady po Polsce . Skoro Luckystar wróciła na nowo zakochana, to chyba cwaniara wiedziała co czyni nie zamieszczając tej fotki ;))))))))
Droga wjazdowa.
Tak wyglada budynek glowny, w ktorym jest 8 pokoi.
A to domek, ktory ja dla nas wynajelam, dolna czesc jest podzielona na pol i stanowi dwie odrebne kwatery, a na gorze jest lazienka, ktora nalezala do naszej czesci. Ta nasza czesc domku byla najbardziej luksusowym "loftem" w calym B&B.
Tak wygladalo przed naszym domkiem, to taka prywatna przestrzen z widokiem na rozlegle laki i pola.
Kilka fotek z terenu posiadlosci.
Reszta w nastepnym poscie, bo mi sie czas konczy :)
A to nasze towarzystwo ;) te owce sa stalymi mieszkancami osrodka, wygladaja troche mizernie, bo wlasnie w ubieglym tygodniu byly strzyzone :)
A tu wieczorni goscie, zdjecie jest bardzo zlej jakosci, bo jednak rodzinka jelieni i sarenek odwiedzajaca teren osrodka prawie co wieczor jednak nie daje sie fotografowac ;)
ten "balkon" to wlasnie gora domku, o ktorej wspominalam wczesniej i tam znaduje sie lazienka.
W lazience mielismy dodatkowy kominek i wanne z jaccuzzi. W drugim pomieszczeniu byla kabina prysznicowa na dwie osoby i umywalka ale nie moge zamiescic zdjecia z przyczyn technicznych ;))
Fotografujac nie zauwazylam, ze w ogromnym lustrze jest odbicie mojego meza w stroju......hmmm ... no, bez stroju :))))
To zdjecie zamieszczam zeby Wam pokazac jakie ogromne, bylo to loze .... lo matko, az sie ciezko bylo tam znalezc :)))
Reszta pokoju.
Bylo pieknie, cudownie, wspaniale i chyba nawet wrocilam na nowo zakochana :)))
Marylko , jestm pod wrażeniem ... to łoże ... ta wanna i stojący na niej szampan hmmm, co tam sie działo hihihi :))) a prezent wspaniały , pozdrawiam i zyczę wszystkiego dobrego dla Was obojga :))
Oj Makusiu kochana chyba teraz rozumiem ;)) skad to Twoje pytanie na gg :))) No bylo super, ale moje jaccuzzi w domu jest i tak duuuuuzooooo lepsze niz to, mimo, ze to jest minimalnie szersze, to moje ma wieksza moc i mozliwosc ustawiania wylotow w roznych kierunkach na 360 stopni..... Charlie mnie uswiadomil, ze nasze domowe jest produkcji oryginalnej firmy "Jaccuzzi" a to jest juz podrobka jakiejs innej firmy i ponoc na tym widz polega, ale przy butelce szmapna to tez bylo dobre ;)))
Przywiozlam tez kilka przepisow, ktorymi przesympatyczni wlasciciele chetnie sie dziela. Jest miedzy nimi przepis na przepyszne scones, moze ktos pamieta, ze pisalam niedawno, ze nie jadam scones i nie jestem zainteresowana ;) ... No wlasnie nie bylam zainteresowana dopoki nie sprobowalam tych ... Zamieszcze te kilka przepisow jak znajde chwile czasu, bo sa naprawde pyszne.
Świetne fotki ^^ Dzięki za fajną relację. Aż miło się czytało ^.-
Ale klimaty.... oglądałam wszystko pare razy i znowu wracałam do glapienia sie. Super relacja:)))))))
Łóżko jak dla całej 6-cio osobowej rodziny a nie dla dwojga :)))))) Widoki zachwycające i ci nocni goście... Zazdrość mnie zżera, ide pokazać Połówkowi jak się organizuje urodziny...
Zobaczył i szczena mu opadała na podłogę, błagał, żebym nie zażądała czegos podobnego, bo na razie nie ma kasy na wyjazd do Hameryki ;))))))
Mam nadzieję, że Twojemu Mężowi też sie podobał prezent :)
No i życzenia wszystkiego NAJ... dla Niego :))))))
Ewuska, bylo naprawde super, ale i smiechu troche :))) To lozko bylo tak wyskokie, ze sie smialam, ze nie moge sie na nie wgramolic ;) bo ono na normalnym materacu mialo jeszcze taki materac z pierza spalo sie na tym jak na chmurce powietrznej, super doswiadczenie, ale na poczatku nie umialam sie przewrocic z boku na bok, bo tak miekko. Tak jakbys polozyla na normalnym materacu pierzyne....
Powiedz Jedrkowi, ze to nie kazde urodziny sie tak obchodzi ;) tylko te okragle :))) Charlie dostal w dniu urodzin tylko specjalnie wydrukowane zaproszenie, a nie powiem calosc zrobila na nim wrazenie.... Zaczelismy od masazy w piatek wieczorem:
Masazystka byla zamowiona do pokoju, potem lekka kolacyjka (sery, owoce i szampanskoje) przy kominku. Ale wszystko na glowe bil hamak : z ktorego oczywiscie spadlam plasko na dupe przy pierwszym podejsciu i mialam kupe radochy lezac na podlodze i chichotajac, ale Charlie nie chcial zrobic zdjecia :(. Wiec moment nie jest uwieczniony :)))
No, no, taki hamaczek to mi sie podoba :))))))) a ten masażyk, niczego sobie, tylko ja bym wolała masażyste ;)))))))))))
Powiem Ci szczerze Ewuniu, ze na tyle masazy co juz mialam to nie ma reguly, znam kobiete ktora jest 100 razy lepsza od niejednego mezczyzny, w koncu przy glebokim masazu nie tylko sila sie liczy, ale wyczucie punktu. Ta kobitka byla .... OK nic nadzwyczajnego, ale tez zalezalo nam glownie na masazach relaksujacych a nie bolu na nastepny dzien :))) A skoro jak widac pozwolilam sobie masowac stopy to bylam zrelaksowana .... bo ja mam takie laskotki, ze sama wlasnych stop nie moge dotknac :))) Jak ide na pedicure, to caly zaklad ma ubaw jak podskakuje i dziewczyny wiedza, ze nawet nie powinny probowac :)))) To byl 3 raz w moim zyciu, kiedy pozwolilam na masowanie stop, dlatego Charlie z aparatem przylecial, bo chcial miec dokument, On wie czym grozi dotkniecie mojej stopy nawet przez sen :))))
Hahahaha Marylko moje pierwsze podejscie do hamaka podobnie sie skonczylo ;)))
Piękne fotki Marylko ale tej najciwkawszej jednak nie zamieściłaś, a takie odbicia w lustrze to efektownie wyglądają :)
No, po takiej fotce, to Charlie mógły być zagrożony... podczas tej letniej eskapady po Polsce .
Skoro Luckystar wróciła na nowo zakochana, to chyba cwaniara wiedziała co czyni nie zamieszczając tej fotki ;))))))))
;))))