Forum

Figle na igle i pielenie ogródka

Ostra wypowiedż

  • Autor: dagusia_29 Data: 2008-05-01 09:54:28

    Niestety masz racje i nie będę tutaj udawała że jest inaczej. A teraz pozwolisz na troszkę tłumaczenia. Róże akurat rosną na drodze przeciwpożarowej i musze je usunąć, są poza działką. Wiem że to marne wytłumaczenie ale proszę o wyrozumiałość dla miejskiej dziewczyny, która chciałaby spędzać miłe popołudnia na grilu.

  • Autor: Paola_r Data: 2008-05-01 10:10:42

    Dagusiu,
    Było ostro, ale prawdziwie. Ja też jestem bardzo miejską dziewczyną, ale jednak staram się ograniczać dostęp chemii do gruntu, to są potem całe lata leżakowania większości pestycydów w ziemi. Czas rozkładu jest w niektórych przypadkach naprawdę porażający. Poza tym, poprzez przenikanie wód gruntowych nie ograniczą się one pewnie do jednej działki i jednej dróżki przeciwpożarowej. Osobiście, nie chcialabym, by moja rodzina ponosila skutki działań poprzedniego właściciela działki lub sąsiadów, którzy za jedyną metodę walki z niepożądanymi roślinami uznali kiedyś-tam środki chemiczne.
    Może mogłabyś wytrzebić krzaki i poszukać jakichś bardziej naturalnych metod uporania się z problemem ? Pozdrawiam cieplutko! Paola.

  • Autor: dagusia_29 Data: 2008-05-01 10:14:12

    Pewnie na tym się skończy ale wiesz chciałabym poznać różne metody. Tak aby pozbyć się ich na zawsze. Pomyślałam że ktoś ma jakieś pomysły.

  • Autor: Paola_r Data: 2008-05-01 10:23:57

    Ja jestem z tych "działkowiczów" trzebiących ;) Kopaczka w dłoń i z impetem w głąb ;)
    Z reguły wystarcza, pod warunkiem, że jestem jednocześnie "służbami szybkiej reakcji", takie "police" dla chwastów. Jak jakaś niepożądana roślinka zaczyna wyglądać wprost z ziemi, po prostu wygrzebuję (czasem z mozołem) odradzające się korzenie i kłącza i tłumaczę sobie :) że skoro za tyle tysięcy lat nie zeżarły nas chwasty, to coś w tym jest ;)

  • Autor: dagusia_29 Data: 2008-05-01 19:29:28

    Ciekawa myśl. Była dziś na działce i wcale aż tak źle nie jest da się całkiem szybko wykarczować budowali płot i trochę wykarczowali trochę jest zrobione i nie będz\ie źle obędzie się bez chemi. A myślę że przy regularnym koszenie nie wyrosną ponownie. Jak myślisz???

  • Autor: dagusia_29 Data: 2008-05-04 11:03:29

    Witaj część już usunięta potrwa to jakiś czas ale uda się bez chemi co mnie bardzo cieszy

  • Autor: klemens Data: 2008-05-01 21:38:51

    Przed  usunięciem drzew lub krzewów  należy uzyskać zgodę miejscowego organu samorządowego. Osoby dokonujące wycięcia tzw "samowolnego" są  narażone na wysokie kary.

  • Autor: dagusia_29 Data: 2008-05-04 11:02:43

    My mamy zgodę więc nie ma problemu. Dziękuje zainformację. Do nas zresztą należy do uporzadkowania teraz za płotem, a teraz kiedy zrobiono wysoki płot większość została wyniszczona i trzeba to wszystko uporządkować i chcemy posadzić nowe roślinki, które nie będą sprawiałay tyle kłopotu.

Przejdź do pełnej wersji serwisu