Nowe domy - zwroccie uwage na odleglosci miedzy domami
Koparka jak zabawka
Tablica informacyjna z budowy pietrowego domku /wyzszych domow nie wolno budowac w dzielnicach domkow jednorodzinnych/ glosi, ze budowe rozpoczeto 29.3 a dom bedzie oddany do uzytku 13.10.
Wagon metra, no i gdzie tu ten slynny japonski tlok, kiedy pasazerow trzeba upychac by zamknac drzwi? Slynne skrzyzowanie w Tokio, jest pare minut po polnocy i jest prawie pusto.....
Tragarz???
Uliczna wytwornia i sklep z miejscowymi dobrotami
Najczesciej uzywany sposob "transportu" niemowlakow Do wozka mozna przykrecic deske na kolkach, na ktorej wygodnie moze stac drugie, troche wieksze dziecko Wjazd do garazu
Uliczka z licznymi sklepikami
Taka sobie restauracyjka
Restauracja z daniami ze slynnej wolowiny z Hokkaido
Dziewczyna rozdajaca ulotki przed wejsciem do metra, z tylu jej skromniejsze kolezanki
Handlowa uliczka
Samoobslugowe i bezplatne urzadzenie ultradzwiekowe do czyszczenia okularow przed kazdym /prawie/ sklepem optycznym Skrzyzowanie "tylko" czterech autostrad
Japonczycy to mam wrazenie,ze ludzie czysci, dbajacy o higiene,ekologiczni ( rowery), pomyslowi ( okulary...i nie tylko )...Naprawde juz tych ludzi lubie :)))
ASTI, dla siebie nie przywiozlam prawie nic nie liczac roznych dodatkow do przygotowania japonskich potraw, glownie sosow i posypek do ryzu, troche czekolady nadziewanej zielona herbata no i zielona herbate. Oprocz tego moje ulubione ciastka z ryzu z kremem z czerwonej, slodkiej fasolki. Z zielona herbata - pycha!
Faktycznie. Wjazd do garazu oryginalny. Mnie za to spodobalo sie zdjecie skrzyzowania o polnocy i dopisek "prawie pusto". Usmialam sie. Autostrady tez niczego sobie. Mari pokazala tylko "4" a gdzie reszta? I czy sa dobrze oznakowane, czy moze latwo sie pomylic i zle zjechac??? Wycieczka wspaniala.
Shanna, rzeczywiscie bywa 6 autostrad nad soba ale nie mozna zrobic zdjecia calosci - nie miesci sie. W dodatku trzeba "polowac" na przerwe w scianie przeciwdzwiekowej a jak juz bedzie przerwa to widok zasloni jakas ogromna ciezarowka. Autostrady sa podobno dobrze oznakowane ale i miejscowi czesto bladza, skoro wyjezdzajac z autostrady masz 4,5 czy 6 zjazdow z oznaczeniem "Kawasaki" to ktory wybrac? Przewaznie wybierze sie ten zly. Na wlasnej skorze doswiadczylam tego jezdzac dobra godzine pod autostradami, widzac je na wyciagniecie reki a nie mogac trafic na wlasciwy wjazd. Ale ile zwiedzilam przy okazji!
Hahhaha moj maz jak przyjechal do mnie pierwszy raz, wracajac do domu tak jezdzil przez godzine dookola mostu i nie mogl wjechac na most :))) To fakt, ze autostrady z tyloma zjazdami sa mimo dobrego oznakowania jednak zdradliwe, ja ciagle nie wiem, jak wjezdzamy do NY czy jestesmy na odpowiednim pasie i jaki zjazd wziac .... niby jest coraz latwiej, ale to Charlie z reguly prowadzi wiec mam problem z glowy. Jakims cudem zawsze trafiamy do domu :)))
Mari, dzięki za tak liczne podróże, na które nas zabierasz poprzez zdjęcia i relacje. Podobnie jak Dorota zza płota oglądam wszystko co wstawiasz, chociaż nie zawsze je komentuję.
Mari wszystkie twoje japonskie watki przeczytane ,zdjecia piekne niektore zaskakujace,oj zazdroszcze ci takiej wycieczki w pozytywnym tego znaczeniu.Ten rozklad jazdy na tablicy w metrze u mnie jest prawie identyczny , a i deske dopinana do dzieciecego wozka znam tez tutaj mamusie tez z takimi jezdza,natomiast te domy nowe budujace sie tak blisko siebie szok.Pozdrawiam serdecznie
Olu, piszesz "rozklad jazdy na tablicy w metrze u mnie jest prawie identyczny". Hahaha, NIE JEST, bo ten na moim zdjeciu jest po japonsku, biedny cudzoziemiec nieznajacy ani jednego z trzech japonskich alfabetow nie przeczyta gdzie chce jechac a bez tego nie kupi biletu bo cena jest inna do kazdej stacji a jeszcze jak z przesiadka to juz zupelna katastrofa. Ja mialam zawsze na dloni napisane "po ichniemu" gdzie chce jechac a potem szukalam takich samych "domkow" na tablicy nad automatami, sprzedajacymi bilety. Przewaznie sie udawalo ale przy wspomnianych wyzej przesiadkach musialam prosic tubylcow o pomoc. Fajnie bylo!
oj chodzilo mi o ogolne rozrysowanie planu,u mnie wyglada podobnie tylko bez tych domkow lub krzaczkow jak kto woli,tylko alfabeten lacinskim napisane.A co do ceny biletow tak samo zalezy gdzie jedziesz,im blizej taniej im dalej drozej,wykupujesz poprostu do jakiej stacji chcesz dojechac,no i ceny sa zroznicowane.Chociaz musze powiedziec ze bedac w Monachium,chcielismy kupic bilet bo zalezalo nam zeby dojechac do centrum,i sobie spokojnie pospacerowac i mielismy problem ,musielismy prosic o pomoc miejscowych.Calkowicie inaczej jest oznaczony rozklad jazdy,poznaczone sa okregi na mapie miasta tzw Zona kazdy okreg ma inny kolor i sa one ponumerowane i dopiero wtedy szukasz tego na rozkladzie jazdy.My nie wiedzielismy wogole jak tego potem szukac na rozkladzie jazdy,wiec pytalismy miejscowych.No tak Mari "koniec jezyka za przewodnika" i wszedzie sie dotrze.
Parking rowerow przy stacji kolejki podmiejskiej.
Cennik na stacji tejze kolejki.
Skrzyzowanie ulic w dzielnicy Shibuya w Tokio.
Nowe domy - zwroccie uwage na odleglosci miedzy domami
Koparka jak zabawka
Tablica informacyjna z budowy pietrowego domku /wyzszych domow nie wolno budowac w dzielnicach
domkow jednorodzinnych/ glosi, ze budowe rozpoczeto 29.3 a dom bedzie oddany do uzytku 13.10.
Wagon metra, no i gdzie tu ten slynny japonski tlok, kiedy pasazerow trzeba upychac by zamknac
drzwi?
Slynne skrzyzowanie w Tokio, jest pare minut po polnocy i jest prawie pusto.....
Tragarz???
Uliczna wytwornia i sklep z miejscowymi dobrotami
Najczesciej uzywany sposob "transportu" niemowlakow
Do wozka mozna przykrecic deske na kolkach, na ktorej wygodnie moze stac drugie, troche
wieksze dziecko
Wjazd do garazu
Uliczka z licznymi sklepikami
Taka sobie restauracyjka
Restauracja z daniami ze slynnej wolowiny z Hokkaido
Dziewczyna rozdajaca ulotki przed wejsciem do metra, z tylu jej skromniejsze kolezanki
Handlowa uliczka
Samoobslugowe i bezplatne urzadzenie ultradzwiekowe do czyszczenia okularow przed
kazdym /prawie/ sklepem optycznym
Skrzyzowanie "tylko" czterech autostrad
Japonczycy to mam wrazenie,ze ludzie czysci, dbajacy o higiene,ekologiczni ( rowery), pomyslowi ( okulary...i nie tylko )...Naprawde juz tych ludzi lubie :)))
Mari a Tobie dziekuje za tak wspaniale relacje z tamtego kraju :)))
Tak zdjecia fajne , jestem ciekawa jakie pamiątki sobie przywiozłaś _??
ASTI, dla siebie nie przywiozlam prawie nic nie liczac roznych dodatkow do przygotowania japonskich potraw, glownie sosow i posypek do ryzu, troche czekolady nadziewanej zielona herbata no i zielona herbate. Oprocz tego moje ulubione ciastka z ryzu z kremem z czerwonej, slodkiej fasolki. Z zielona herbata - pycha!
Mari dziekuje Ci brdzo za Twoje relacje. Choc nie wszystkie komentuje to czytam i ogladam wszystko z zapartym tchem. Wspaniala podroz...
Witajcie
Mnie najbardziej podobał się wjazd do garażu :-)))
Faktycznie. Wjazd do garazu oryginalny. Mnie za to spodobalo sie zdjecie skrzyzowania o polnocy i dopisek "prawie pusto". Usmialam sie. Autostrady tez niczego sobie. Mari pokazala tylko "4" a gdzie reszta? I czy sa dobrze oznakowane, czy moze latwo sie pomylic i zle zjechac???
Wycieczka wspaniala.
Ale ciekawe zdjęcia! Znów dziękuję :-)
Shanna, rzeczywiscie bywa 6 autostrad nad soba ale nie mozna zrobic zdjecia calosci - nie miesci sie. W dodatku trzeba "polowac" na
przerwe w scianie przeciwdzwiekowej a jak juz bedzie przerwa to widok zasloni jakas ogromna ciezarowka.
Autostrady sa podobno dobrze oznakowane ale i miejscowi czesto bladza, skoro wyjezdzajac z autostrady masz 4,5 czy 6 zjazdow
z oznaczeniem "Kawasaki" to ktory wybrac? Przewaznie wybierze sie ten zly. Na wlasnej skorze doswiadczylam tego jezdzac dobra godzine pod autostradami, widzac je na wyciagniecie reki a nie mogac trafic na wlasciwy wjazd. Ale ile zwiedzilam przy okazji!
Hahhaha moj maz jak przyjechal do mnie pierwszy raz, wracajac do domu tak jezdzil przez godzine dookola mostu i nie mogl wjechac na most :))) To fakt, ze autostrady z tyloma zjazdami sa mimo dobrego oznakowania jednak zdradliwe, ja ciagle nie wiem, jak wjezdzamy do NY czy jestesmy na odpowiednim pasie i jaki zjazd wziac .... niby jest coraz latwiej, ale to Charlie z reguly prowadzi wiec mam problem z glowy. Jakims cudem zawsze trafiamy do domu :)))
Mari, dzięki za tak liczne podróże, na które nas zabierasz poprzez zdjęcia i relacje. Podobnie jak Dorota zza płota oglądam wszystko co wstawiasz, chociaż nie zawsze je komentuję.
Stasiu, dziekuje za mile slowa. Pozdrawiam.
tragarz rewelacyjny ;-)
Mari wszystkie twoje japonskie watki przeczytane ,zdjecia piekne niektore zaskakujace,oj zazdroszcze ci takiej wycieczki w pozytywnym tego znaczeniu.Ten rozklad jazdy na tablicy w metrze u mnie jest prawie identyczny , a i deske dopinana do dzieciecego wozka znam tez tutaj mamusie tez z takimi jezdza,natomiast te domy nowe budujace sie tak blisko siebie szok.Pozdrawiam serdecznie
Olu, piszesz "rozklad jazdy na tablicy w metrze u mnie jest prawie identyczny". Hahaha, NIE JEST, bo ten na moim zdjeciu jest po japonsku, biedny cudzoziemiec nieznajacy ani jednego z trzech japonskich alfabetow nie przeczyta gdzie chce jechac a bez tego nie kupi biletu bo cena jest inna do kazdej stacji a jeszcze jak z przesiadka to juz zupelna katastrofa. Ja mialam zawsze na dloni napisane "po ichniemu" gdzie chce jechac a potem szukalam takich samych "domkow" na tablicy nad automatami, sprzedajacymi bilety. Przewaznie sie udawalo ale przy wspomnianych wyzej przesiadkach musialam prosic tubylcow o pomoc. Fajnie bylo!
oj chodzilo mi o ogolne rozrysowanie planu,u mnie wyglada podobnie tylko bez tych domkow lub krzaczkow jak kto woli,tylko alfabeten lacinskim napisane.A co do ceny biletow tak samo zalezy gdzie jedziesz,im blizej taniej im dalej drozej,wykupujesz poprostu do jakiej stacji chcesz dojechac,no i ceny sa zroznicowane.Chociaz musze powiedziec ze bedac w Monachium,chcielismy kupic bilet bo zalezalo nam zeby dojechac do centrum,i sobie spokojnie pospacerowac i mielismy problem ,musielismy prosic o pomoc miejscowych.Calkowicie inaczej jest oznaczony rozklad jazdy,poznaczone sa okregi na mapie miasta tzw Zona kazdy okreg ma inny kolor i sa one ponumerowane i dopiero wtedy szukasz tego na rozkladzie jazdy.My nie wiedzielismy wogole jak tego potem szukac na rozkladzie jazdy,wiec pytalismy miejscowych.No tak Mari "koniec jezyka za przewodnika" i wszedzie sie dotrze.
Mari!...zdjecia swietne....no i ta zielona herbata (japonska najlepsza)...