Nie mam problemu z pieczeniem różnych ciast, wychodzą mi dobre i bez problemu. Ale biszkopt to dla mnie czarna rozpacz. Wszystko jest ok ładnie wyrośnie, ale po wyjęciu z piekarnika opada i mogłabym zabić kogoś takim sputnikiem. Nie wiem co się dzieję. Piekłam już chyba 20 biszkoptów z różnych przpisów i nic. Po nie udanym pieczeniu robię sobie przerwę półroczną. Mam super przepisy, ale potrzbuję pieczony biszkopt. Może ktoś z Was miał takie problemy?
Jajka na biszkopt zawsze ubijam mikserem. Po dodaniu mąki mieszam łyżką - delikatnie od dołu go góry, druga ręką obracam miskę. Większość osób wkłada ciasto do nagrzanego piekarnika. Ja zawsze wkładam do zimnego, nastawiam temperaturę 175stC i czas 35-40min. Biszkopt udaje się zawsze. Spruóbuj upiec biszkopt z mojego przepisu - Biszkopt z kremem bananami i śmietaną. Jeżeli chcesz jasne ciasto to zamiast kakao dodaj tyle samo mąki pszennej.
Do białek dodaj szczypte soli, Ubijaj mikserem. Pod koniec dodaj cukier ciągle mieszając mikserem. Kiedy białka juz sie ubiją odstaw mikser. Rozmąć widelcem żółtka ( np. w szklance) i wlej do białek, delikatnie mieszaj DREWNIANĄ! łyżką , kiedy dobrze wymieszasz piane z żółtkami , wsyp przesianą mąke z proszkiem do pieczenia i mieszaj drewnianą łyżką. Mieszaj tylko w jedną strone ( podobno ma to znaczenie). Wstaw no nagrzanego piekarnika ( około 180 st.)
Kiedys biszkopt dla mnie tez była zmora tak jak u Ciebie wyrastał a po wyjeciu zakalec.Ale znalazłam swoj ulubiony przepis i od kiedy go robie zawsze mi sie udaje.Ja jajka zawsze wyjmuje prosto z lodowki,do białek szczypte soli w trakcie dodawania mąki juz tylko na najnizszych obrotach miksuje ciasto,wkładam do zimnego piekarnika . http://wielkiezarcie.com/przepis17566.html a to moj niezawodny przepis.
Miałam problemy z pieczeniem biszkoptu, ale odkąd piekę go z przepisu Grzegorza wychodzi rewelka. Też dodaję do białek szczyptę soli , mieszam wszystko mikserem, jak dodaję jajka i mąkę zmniejszam obroty. Smacznego. Przepis się nazywa" biszkopt który zawsze sie udaje" autor Grzegorz
Mi biszkopt zawsze wychodził, nie miałam z nim problemu jedyny minus to fakt że nie przepadam za smakiem biszkoptu,zmieniłam zdanie jak upiekłam właśnie ,,biszkpot który zawsze się udaje,,-z większą ilością mąki ziemniaczanej-dla mnie bobma.!Pozdrawiam autora
Mój biszkopt. Na 1 jajko biorę 3dag cukru kryształu i 2,5dag mąki tortowej./cukier całkiem pełna duża łyzka, mąka niepełna/ Jajka z lodówki.Do białek daję szczyptę soli i 1 łyżkę mocno zimnej wody. Ubijam , do ubitych białek porcjami daję cukier i cukier waniliowy/ jak jasny biszkopt/ i dalej ubijam, dodaję po 1 żółtku i nadal ubijam. Dodaję mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mieszam dokładnie, powoli łyżką./pół łyżeczki proszku na 5,6 jajek/. Wstawiam do nagrzanego piekarnika/około 170st./ Po upieczeniu, zaraz po wyciągnięciu z pieca odwracam tortownicę/ blaszkę/do góry dnem na ściereczkę. Dno tortownicy, blaszki wykładam papierem śniadaniowym. Tak zostawiam aż będzie zimny. ZAWSZE SIĘ UDAJE!!!!!
Nie mam problemu z pieczeniem różnych ciast, wychodzą mi dobre i bez problemu. Ale biszkopt to dla mnie czarna rozpacz. Wszystko jest ok ładnie wyrośnie, ale po wyjęciu z piekarnika opada i mogłabym zabić kogoś takim sputnikiem. Nie wiem co się dzieję. Piekłam już chyba 20 biszkoptów z różnych przpisów i nic. Po nie udanym pieczeniu robię sobie przerwę półroczną. Mam super przepisy, ale potrzbuję pieczony biszkopt. Może ktoś z Was miał takie problemy?
6 jajek
Piec w temp.160-180 st. Około 40 minut
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywno ,dodać cukier i żółtka.
Dodać mąkę zmieszaną z proszkiem i lekko wymieszać.
to jest przepis siostry Anastazji, zawsze wychodzi.
lub ten: http://wielkiezarcie.com/przepis30629.html te biszkopty idealnie nadają sie na torty ,
Pozdrawiam
Dzięki!! Jeszcze jedno pytanko - ubijasz mikserem?? Mieszasz mąkę łyżką, czy też delikatnie mikserem.
Jajka na biszkopt zawsze ubijam mikserem. Po dodaniu mąki mieszam łyżką - delikatnie od dołu go góry, druga ręką obracam miskę.
Większość osób wkłada ciasto do nagrzanego piekarnika. Ja zawsze wkładam do zimnego, nastawiam temperaturę 175stC i czas 35-40min. Biszkopt udaje się zawsze.
Spruóbuj upiec biszkopt z mojego przepisu - Biszkopt z kremem bananami i śmietaną. Jeżeli chcesz jasne ciasto to zamiast kakao dodaj tyle samo mąki pszennej.
Dzięki!!!!!
Do białek dodaj szczypte soli,
Ubijaj mikserem.
Pod koniec dodaj cukier ciągle mieszając mikserem.
Kiedy białka juz sie ubiją odstaw mikser.
Rozmąć widelcem żółtka ( np. w szklance) i wlej do białek, delikatnie mieszaj DREWNIANĄ! łyżką , kiedy dobrze wymieszasz piane z żółtkami , wsyp przesianą mąke z proszkiem do pieczenia i mieszaj drewnianą łyżką.
Mieszaj tylko w jedną strone ( podobno ma to znaczenie).
Wstaw no nagrzanego piekarnika ( około 180 st.)
Jak upiekę zaraz Ci dam znać. Dzięki pozdrawiam!!!!!!
Kiedys biszkopt dla mnie tez była zmora tak jak u Ciebie wyrastał a po wyjeciu zakalec.Ale znalazłam swoj ulubiony przepis i od kiedy go robie zawsze mi sie udaje.Ja jajka zawsze wyjmuje prosto z lodowki,do białek szczypte soli w trakcie dodawania mąki juz tylko na najnizszych obrotach miksuje ciasto,wkładam do zimnego piekarnika .
http://wielkiezarcie.com/przepis17566.html a to moj niezawodny przepis.
Dzięki!!!!!
W artykulach, w szkole gotowania... zamiescilam kiedys caly kurs pieczenia biszkoptu. Moze Ci sie przyda :) oto link http://wielkiezarcie.com/artykul.php?id=64
Dzięki!!!
Miałam problemy z pieczeniem biszkoptu, ale odkąd piekę go z przepisu Grzegorza wychodzi rewelka. Też dodaję do białek szczyptę soli , mieszam wszystko mikserem, jak dodaję jajka i mąkę zmniejszam obroty. Smacznego. Przepis się nazywa" biszkopt który zawsze sie udaje" autor Grzegorz
Dzięki!!
Mi biszkopt zawsze wychodził, nie miałam z nim problemu jedyny minus to fakt że nie przepadam za smakiem biszkoptu,zmieniłam zdanie jak upiekłam właśnie ,,biszkpot który zawsze się udaje,,-z większą ilością mąki ziemniaczanej-dla mnie bobma.!Pozdrawiam autora
Mój biszkopt.
Na 1 jajko biorę 3dag cukru kryształu i 2,5dag mąki tortowej./cukier całkiem pełna duża łyzka, mąka niepełna/
Jajka z lodówki.Do białek daję szczyptę soli i 1 łyżkę mocno zimnej wody.
Ubijam , do ubitych białek porcjami daję cukier i cukier waniliowy/ jak jasny biszkopt/ i dalej ubijam, dodaję po 1 żółtku i nadal ubijam.
Dodaję mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i mieszam dokładnie, powoli łyżką./pół łyżeczki proszku na 5,6 jajek/.
Wstawiam do nagrzanego piekarnika/około 170st./
Po upieczeniu, zaraz po wyciągnięciu z pieca odwracam tortownicę/ blaszkę/do góry dnem na ściereczkę.
Dno tortownicy, blaszki wykładam papierem śniadaniowym. Tak zostawiam aż będzie zimny.
ZAWSZE SIĘ UDAJE!!!!!