Tak sie od paru dni zastanawiam z ciekawości jakie czynności moga wykonywać kucharze na takowej zmianie w hotelu, restauracji itp.....Może jakiś kucharz zechce się ze mną podzielic tym sekretem?
A bardzo chetnie. Ja pracuje w takim miejscu gdzie kuchnia jest na chodzie 24 godz na dobe i 365 dni w roku. Zajmujemy sie tylko przygotowywaniem jedzenia do samolotow, dla prywatnych linii lotniczych. Wiec w nocy przygotowujemy sniadania dla lotow rannych 2-6am, a czasami ktos sobie zazyczy cos szczegolnego, wiec jest co robic. Choc zdarza sie ze nikt nie lata wiec prawie nic sie nie robi, ale trzeba tam byc gdyby ktos nagle sie zdecydowal. A w hotelu wyobraz sobie podpitego goscia, ktory chce zjesc krwistego steka o 3 nad ranem, no i ktos musi upiec te swieze buleczki na sniadanie.
Użytkownik Eithel napisał w wiadomości: > Tak sie od paru dni zastanawiam z ciekawości jakie czynności moga wykonywać > kucharze na takowej zmianie w hotelu, restauracji itp.....Może jakiś kucharz > zechce się ze mną podzielic tym sekretem?
Mogę się podzielić...nocna zmiana polega na podrywaniu kelnerek i co ładniejszych pomocy kuchennych. Można też się przespać albo poczytać książkę. W najgorszym przypadku, ale to już tak naprawdę z nudów... można przygotować wstępnie mięsa, sosy i warzywa do jutrzejszej dziennej zmiany. A jeśli w hotelu na śniadanie przygotowywany jest "szwedzki stół" no to można z nudów pokroić wędlinę pobawić się w garmażerkę i wstępnie "obrobić" produkty do grznia tzn. kiełbaski, sosy do przekąsek itp. Bahus
w wojsku zaczynalem zmiane jako glowny kucharz o 2 rano i mialem zawsze pelno pracy(na poczatku) a potem czas na flaszke sie znalazl. bahus pisze o podrywaniu ale w wojsku jakos dziwnie nie bylo ladnych dziewczyn :):):):):):)
Tak sie od paru dni zastanawiam z ciekawości jakie czynności moga wykonywać kucharze na takowej zmianie w hotelu, restauracji itp.....Może jakiś kucharz zechce się ze mną podzielic tym sekretem?
A bardzo chetnie.
Ja pracuje w takim miejscu gdzie kuchnia jest na chodzie 24 godz na dobe i 365 dni w roku.
Zajmujemy sie tylko przygotowywaniem jedzenia do samolotow, dla prywatnych linii lotniczych.
Wiec w nocy przygotowujemy sniadania dla lotow rannych 2-6am, a czasami ktos sobie zazyczy cos szczegolnego, wiec jest co robic.
Choc zdarza sie ze nikt nie lata wiec prawie nic sie nie robi, ale trzeba tam byc gdyby ktos nagle sie zdecydowal.
A w hotelu wyobraz sobie podpitego goscia, ktory chce zjesc krwistego steka o 3 nad ranem, no i ktos musi upiec te swieze buleczki na sniadanie.
Pozdrawiam Eryk maz swojej zony
Użytkownik Eithel napisał w wiadomości:
> Tak sie od paru dni zastanawiam z ciekawości jakie czynności moga wykonywać
> kucharze na takowej zmianie w hotelu, restauracji itp.....Może jakiś kucharz
> zechce się ze mną podzielic tym sekretem?
Mogę się podzielić...nocna zmiana polega na podrywaniu kelnerek i co ładniejszych pomocy kuchennych. Można też się przespać albo poczytać książkę. W najgorszym przypadku, ale to już tak naprawdę z nudów... można przygotować wstępnie mięsa, sosy i warzywa do jutrzejszej dziennej zmiany. A jeśli w hotelu na śniadanie przygotowywany jest "szwedzki stół" no to można z nudów pokroić wędlinę pobawić się w garmażerkę i wstępnie "obrobić" produkty do grznia tzn. kiełbaski, sosy do przekąsek itp.
Bahus
w wojsku zaczynalem zmiane jako glowny kucharz o 2 rano i mialem zawsze pelno pracy(na poczatku) a potem czas na flaszke sie znalazl.
bahus pisze o podrywaniu ale w wojsku jakos dziwnie nie bylo ladnych dziewczyn :):):):):):)
dziekuje:)
a te brzydsze były?
3 kucharki -- cywilne pracownice :) ale za to fajnie sie toczyly po kuchni :) hehehehe :)