oprócz rzeczy oczywistych od razu polecam większą:) choć na początku wydaje się ze "wystarczy mi mała" to szybko okazuje się, że to zły wybor. naczyń jest duzo więcej niż myślimy na początku a duża zmywarka wcale nie stoi długo pusta czekając na zapełnienie się.
tak, my tez mamy spora zmywarke a jest nas dwoje i codziennie nazbieramy pelen wklad do zmywarki. I myjemy w niej wszystko jak leci. Garnki, patelnie, kieliszki, nawet drewniane lopatki, choc sie niby nie powinno.
poczytalam wczesniejsze watki o zmywarkach i zauwazylam, ze nie polecaja zmywarki tylko Ci ktorzy jej nie maja.
Ja uwazam, ze zmywarka to moze nie niezbedny sprzet ale napewno bardzo ulatwiajacy zycie.
To najwidoczniej źle czytałaś. Ja również nie polecam i nie uznaję zmywarek a jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to prawie zawsze była w domu zmywarka. Miałam zmywarkę a jednak jej nie polecam.
ale Ty zmywarki nie masz... tak jak napisalam, nie polecaja Ci co nie posiadaja.
Sprzet jest drogi jednak wart.
Zapomnialam dodac, ze to jest fantastyczna pomoc przy przetworach kiedy trzeba wyparzac szklo. My z mezem robimy domowej produkcji piwko i winko, wrzucamy butelki do zmywarki i nie musze sie bawic w parzenie lapek. Odswiezam w zmywarce tez sciereczki, gabki, wazony...
Przetrzyj oczy dziewczyno. Miałam kilka zmywarek jak mieszkałam z rodzicami i nie chcę jej mieć. Uważam, że nie jest to coś niezbędnego a już napewno nie jest to drogi sprzęt jak napisałaś. Dla mnie szkoda miejsca w kuchni. Tak więc jak już wcześniej napisałam NIE POLECAM BO JUŻ MIAŁAM I DLA MNIE JEST TO ZBYTECZNY SPRZĘT. Może teraz dobrze zrozumiesz.
Użytkownik mysha2006 napisał w wiadomości: > Przetrzyj oczy dziewczyno. Miałam kilka zmywarek jak mieszkałam z rodzicami i > nie chcę jej mieć. Uważam, że nie jest to coś niezbędnego a już napewno nie > jest to drogi sprzęt jak napisałaś. Dla mnie szkoda miejsca w kuchni. Tak więc > jak już wcześniej napisałam NIE POLECAM BO JUŻ MIAŁAM I DLA MNIE JEST TO > ZBYTECZNY SPRZĘT. Może teraz dobrze zrozumiesz.
mysha :)) wyluzuj , pogoda wredna ..wiem , ale usmiechnij sie :))
Daj już spokój,wyraźnie napisała,że nie polecają osoby ,które zmywarek nie mają.Co tu jeszcze jest do zrozumienia.Miałaś,ale już nie masz.Wolisz myć ręcznie,Twoja sprawa.Nie polecasz,bo Ci zmywarka nie odpowiada.Twój wybór,widocznie miałaś jakiś powód.
Wiem,ale sądzę,że Miauka miała już dość przepychanek słownych.A ponieważ zrozumiałam dokładnie tak samo jak Miauka,zresztą inaczej się nie da,zabrałam głos.Jeżeli Ci to przeszkadza,przepraszam.
Moja zmywarka generalnie zaczyna odmawiać posłuszeństwa. nauczyłam się ją zmuszać do współpracy. I czeka końca swych dni...
Ale jak przyszli panowie z serwisu to ją rozbabeszyli i powiedzieli, aby najlepiej nie używać. Tydzień czasu musiałam zmywać ręcznie. Dzieciaki na początku miały frajdę, ale szybko im przeszło, mąż jakos sie nie garnął (a jako, że zaraz mieli naprawić to go nawet nei goniłam). A ja biedna pół dnia stałam nad zlewem i myłam, myłam, myłam....a potem leżakowałam - bo kręgosłup od pochylania się buntował. Po tygodniu panowie zadzwonili - naprawa ponad 600 zł. Zważywaszy, że zmywarka ma już swoje lata, przy dołożeniu drugiego tyle mam całkiem sensowną nową, mogę jeszcze rozłożyć wszystko na raty, stwierdziliśmy, że nasza pracuje dopóki żadne cuda i prośby nie zmuszą jej do pracy. Skręciłam sama (nie chciało mi się czekać na męża i myć dalej ręcznie - zreszta jakby co to i tak kupujemy nową) - nawet działa - dobrze, że oni wszystko złozyli do kupy, tylko śrubek nie dokręcili. Zresztą od wizyty magików minęły już prawie 3 tygodnie - a tryb awaryjny się sprawdza.
A ile ciepłej wody poszło przez ten tydzień - a przecież ona 4 razy droższa. A prąd na cykl podgrzania i mycia kosztuje coś koło 1 zł.
W każdym razie zycia bez zmywarki sobie nie wyobrażam!!!!
Przy tym jak leci przypakiem nie włóż maszynki do mięsa (tej tuby do mielenie) do zmywarki. Tego na pewno się nie myje w zmywarce..wiem z własnego doświadczenia
mam starą Candy, dużą , na poczatku myslałam że za duża , ale faktycznie myjemy w niej wszystko, oprócz naczyń pokrytych teflonem, polecam , to naprawdę pomocne urzadzenie :)
poza tym. szukaj klasy energetycznej A - zeby zużywała mało prądu powinna mieć system 3 w 1 (zebyś mogła stosować tabletki 3 w 1 a nie dodatkowe płyny,sole itp) dobrze też szukać takiej z programem economy - zawsze mozna uzyc jeśli masz mniej garnkow, a nie chcesz ich trzymać.
Ja mam Bosch, jest super. Myślę że należy zwracać uwagę na temperatury, moja zaczyna się na 45st. i to wystarcza do zmywania. Przy tym programie na eko 45 st. cykl wynosi 35 min. (córka ma Ardo i najszybsze mycie - 75min.), poza tym jest możliwe mycie na 1/2 wsadu.
Użytkownik Slawa napisał w wiadomości: > Ja mam Bosch, jest super. Myślę że należy zwracać uwagę na temperatury, moja > zaczyna się na 45st. i to wystarcza do zmywania. Przy tym programie na > eko 45 st. cykl wynosi 35 min. (córka ma Ardo i najszybsze mycie - 75min.), > poza tym jest możliwe mycie na 1/2 wsadu.
o to jest oszczednosc :) ta dzisiejsza technika , takiej będę szukać .... moja jest wysłuzona i cały cykl to 90 minut
Moja rowniez posiada szybkie mycie..ale tak ajk I ty nie uzywam go, bo jest nie dokladny. Moze byc pozyteczny, gdy chcemy umyc czyste..lecz tylko skurzone szklo z witryny. Oprocz tego sama wybiera sobie czas mycia. Mam program automatyczny. Ktory wybiera temperature i czas mycia wg tego co jest w srodku. Nie pytajcie mnie, jak on to robi? moze ma oczy? nie wiem..ale na pewno jakies sensory! To zmywarka formy Siemens, identyczna jak Bosch. Kiedys maial Whirlpool przez 15 lat. Ale drzwi sie zepsuly zawias, (obciazony dodatkowo, plyty dekoracyjna z mebli kuchennych) Dziala ona do dzis .. ale u syna. :) juz 17 lat. Siemens, jest taka ciacha..ze pierwszy raz... gdy ja puscilismy ..maz dostal.po uszach ze chyba zle ja podlaczyl.. bo nic nie slychac. To tez jest wazne, ile decybeli halasu wydaje z siebie... Zycze maniusiowi dobrego wyboru!
Powiedz,co myjesz na eko 45 st.Ja spróbowałam raz na początku i już nie pamiętam co mi nie pasowało i myję normalnie.Czas 125 minut.Wszystko się ładnie domywa?
Mam już czwarty rok Aristona jestem bardzo zadowolona ma dużo programów tak że można wybrać w zależności od tego co chcemy zmyć i kiedy bo ma funkcje opuźniania startu . No i przychylam się do tego że lepiej większa bo potm będziesz żałować.
A ja muszę małą zmywarkę bo miejsca już w kuchni mało:( i przeglądałam już na necie dużo i nie wiem jaką wbrać, wiem, że ma być klasa AA czy AAA i tyle
Ja przymierzam się do tej http://www.euro.com.pl/zmywarki/whirlpool-adp-6937.bhtml?from=skapiec - w ciągu trzech tygodni w tym sklepie intwernetowym cena spadła o 100 zł (dodałam ja sobie do ulubionych, aby mi nie zginęła i od czasu do czasu zaglądam popatrzeć czy jeszcze jest) lub jakiś inny podobny model - ale whirpoola. Dlaczego - otóż wszystkie zmywarki, jakie oglądałam w miejscowym Media ekspercie (bosch, ariston, indesit) w dolnym koszu mają na stałe zamontowane przegródki na talerze i to na całej powierzchni - niektóre sensownie, inne w sposób nieuporzadkowany (tak to dla mnie wygląda). I tylko whirpool ma składane. A garnkli zdecydowanie lepiej się myją gdy stoją go góry nogami niż gdy są postawione pod skosem.
A ja mam małą 45cm i twierdzę ,że mi wystarczy a jest nas 4.Kuchnia mam bardo dużą bo ma 20m kwadratowych i duża zmywarka weszłaby bez problemów a jednak dobrze zrobiłam ,że kupiłam małą:):):):)bo i tak zbieram naczynia 2 dni:):):)
Milunia,tak bez urazy,ale ja z 2 osób myję codziennie,ewetualnie co drugi dzień.Fakt,że ja z tych co myją jak leci.Nie wyobrażam sobie,żeby naczynia z 4 osób nie zajęły całej zmywarki z jednego dnia.Garnki też myjesz?Bo,jeżel tylko talerze i szklanki,to mogę się zgodzić.Ale na zdrowy rozum,jak policzę ilość posiłków razy 4 osoby,czyli tyle talerzy,to coś mi nie pasuje.Mam też zmywarkę 45 cm.
Wystarczy ,bo przecież jak piję wodę ze szklanki to nie wkładam takiego naczynia do zmywarki tylko przemyję pod kranem:)A ty jesteś zadowolona z małej zmywarki czy wolałabyś jednak 60.Rachunki za wodę i tak mi podskoczyły o ok20-30zł na miesiąc ,czyli na pewno mycie w zmyarce nie wychodzi taniej ,tak jak mówią w reklamach:):):)
Ja nawet po wodzie wkładam szklanki do zmywarki,bo głównie ją piję,a nie soki.Zadowolona jestem teraz,bo córka od 2 lat studiuje w Poznaniu i teraz mi w zupełności wystarczy,ale wcześniej żałowałam,że nie miałam większej.Mój mąż lubi gotować i zawsze potrzebuje mnóstwo talerzyków,garnków .Na stole to wygląda świetnie,ale jabym miała to myć ręcznie,to nie byłabym zachwycona.
Jeszcze raz powtórzę - jak już sie dorobisz maszynki do mięsa jednak nie myj jej w zmywarce. Ja też myślałam, że się da umyć. I to było pierwsze i ostatnie mycie tego sprzętu (oczywiście plastiki, czyli tacka na górę i popychacz, lądują w zmywarce). Bo do końca swojego życia będzie Cię straszyć lekko sczarniałym kolorem....
Mnie straszą rączki od patelni,ładna obieraczka do jarzyn,wyciskarka do czosnku.I pomyśleć,że to kiedyś miało ładny srebny kolor,a teraz ma inny -lekko poczerniały i bez połysku.
Tłuczka jeszcze nie myłam.... Albo nie pamiętam - ale bardzo długo miałam drewniany, więc ewentaulna zmiana koloru jakoś by mi nie przeszkadzała - drewniane łyżki,.łopatki i szpatułki myję regularnie w zmywarce. A jhak się dorobiłam metalowego to już byłam mądrzejsza i mięso rozbijałam (i nadal tak robię) przez folię spożywczą - nie brudzi się wcale, wystarczy tylko wypłukać.
ja tez przez folie tluke ale zawsze jakos z takim rozmachem, ze nawet grube woreczki rozwalam :) a tluczek z lenistwa wrzucam do zmywarki, bo nawet plukac mi sie nie chce :)
Raz na jakis czas myje zmywarke na pusto z takim srodkiem do mycia zmywarek.
a lopatki i inne drewniane mieszadla sa stale myte w zmywarce, ubijaczka do jajek w koncu mnie nie wnerwia. Popostu wrzucam ja do zmywarki i tyle :)
Ja ten środek do mycia zmywarek kupiłam raz - rok po zakupie zmywarki. Przejęta życiem ustrojstwa - tak dobrze służy to trzeba o nie dbać. jako, że u siebie wtedy nie miałam szansy kupić tego czyścika (zmywarka była burzuazyjnym wynalazkiem w takim małym mieście - ale szybko się to zmieniło). Po zastosowaniu nie zauważyłam żadnej zmiany - zmywarka wcale nie była czyściejsza a minimalna ilość nalotu na grzałce wykazywała taki sam poziom - zaprzestałam dodatkowego mycia zmywarki. Natomiast dbam o poziom soli i nabłyszczacza - co z tego, że tabletki są wszystko w jednym - ale jest tego mniej niż przy samodzielnym dozowaniu przez zmywarkę z napełnionego pojemniczka - po tygodniu (może ciut wiecej)nie dosypania i dolania na grzałce zaczął sie tworzyć kamień, a szklanki zmatowiały. Dosypypanie soli szybko rozpuściło kamlota - grzałka u mnie nadal wygląda tak jak miesiac po zakupie, natomiast "odszorowanie" szklanek kosztowało kilka myć.
no tak, zapomnialam, ze w Polsce jest problem kamienia. U nas chocbym chciala to nie znajde. Czajnik od poltoraroku uzywany w srodku wyglada jak nowy, ani razu nie odkamieniany. My mamy wode z lodowca wiec z tym nie ma problemu.
Natomiast czyscik do zmywarki dziala.... moze na nasza (mezowa i moja) swiadomosc ale wydaje nam sie, ze sa lepsze efekty.
Zgadzam sie ekko, zmywarka to przyjaciolka ktora warto zaprosic :)
Srodek ten oczyszcza wewnetrzne zycie zmywarki. Szlauchy i inne tam... kableki... przez ktore wyplywa zuzyta brudna woda... jest tlusta... i ten tluszcz osiada sie systematycznie na sciankach szlauchow odprowadzajacych wode. (mialam awarie i pürzy okazji..maz to wyczyscil, zapewniam ze nie chcialybyscie tego widziec!) Od czasu do czasu jest to bardzo dobre... dla zmywarki :)
Ba - moja zdycha nie z powodu brudów osiadłych w wężu, ale z powodu awarii elektroniki...Nie potrafi wybrać programu mycia - ale to nie wina nie wciskających się przycisków, a tego co jest w pudełku pod nimi (bo sprężyny w przyciskach chodzą prawidłowo - opinia magików), Generalnie myję z przyciskami w pozycji nie wciśniętej (tylko start) - o programie decyduje czas przytrzymania przycisku. Gdy zostawiałam na takim, że wskazówka na programatorze była przed samym płukaniem to bardzo długo grzała bez wody, w tym momencie tabletki się prażyły i potem, zamiast rozpuscić, leżały sobie na dnie przez kilka myć. Udało mi sie dobrać taki program, który myje przez godzinę i 10 minut - i jest OK. Mam nadzieję, że wytrwa w ten sposób jakiś czas jeszcze. Powinnam zrobić remont kuchni i kupić zmywarkę, którą sie byc moze wymieni, bo nie będzie się komponować z całością...Ale jak będzie mus...Ręcznie myć nie będę....
Zmywarki nowszych generacji sa oszczedne. Moja pierwsza zuzywala 26litrow wody (2 i pol wiadra) na jedno mycie. Nowa zuzywa 13 litrow. Taka sama ilosc naczyn umyc recznie..to wiecej wody niz z moja stara zmywarka! A jeszcze jak ktos zmywa pod biezaca woda... Pobor energii klasa A, jest najmniejszy. Zmywarki sa na pewno oszczedniejsze w zyzyciu energii i wody..oraz naszego czasu.
Podejrzewam, że dowiedział się, że zmywarka to fajna przyjaciółka...Wartą ją zaprosić do domu. A czy wybierze brunetkę czy blondynkę to już musi sam podjać decyzję....
Ja mam 4 lata Indesit.ma 45 cm,szybki cykl 45-cio minutowy w zupełności starcza na zmywanie dwudniowego zapasu naczyń.Jestem bardzo zadowolona. tu opis http://www.ceneo.pl/8296
ja mam zmywarkę elektrolux 45 cm.I nie wiem czy polecic,byłam zachwycona ale teraz np.nie rozpuści tabletki leży na dnie a umyje sama wodą...bleee.Albo ostatnio wlałam płyn,sól tabletkę somat i zmywarka zmatowiła czyli nie wiem czy dobrze wypłukala.Powiem wam ,zastanawiam sie czy ręcznie nie jest dzystrze?Mam zmywarkę 1,5 roku.Czyszczę filtry,wlewam płyny do czyszczenia więc co robie nie tak?Może podpowiecie,a maszynkę do miesa terz załatwiłam
Jednak z nierozpuszczaniem tabletki to czasem moze byc nasza wina. Mnie sie kilka krotni zdarzylo postawic duza deske do krojenia tak, ze zastawialam to miejsce gdzie tabletka siedzi. Potem znajdowalam tabletke albo w calosci przyklejeona do deski albo nawet sie nie otworzyla klapka od tabletki.
być może że zastawiam dużym talerzem?a tabletki somat jakieś słabe może rzeczywiście skopane.A jak dajecie tabletke to sól i płyn całkowicie odpada czy jednoczesnie uzupełniacie?
Ja zawsze uzupełniam. Jak zaprzestałam - no bo przecież tabletki mają, to po tygodniu na grzałce zaczął osadzać się kamień. Teraz tylko uzupełnianie nie jest tak restrykcyjne jak wcześniej - jak mi się zapali kontrolka, to jeszcze kilka myć poleci na rezerwie - bo o uzupełnieniu przypominam sobie, gdy dół zawalony brudami - i nie chce mi sie wyciągać tego kosza na podłogę (jak załadowany ustawię na drzwiach to ciężko manewrować, aby dosypać soli).
robię identycznie,też ignoruję kontrolkę i potem dosypuję jeśli nie zrobię tego odrazu. U mnie woda jest straszna.Nawet po zagotowaniu i odstaniu nie nadaje się do picia bo same farafole białe pływają.
Nie rozpuszczona tabletka somatu to ostatnio standard - coś musieli skiepścić w procesie produkcyjnym. Ewentualnie wilgotny pojemniczek na detergent - tabletka na "brudną wodę", ściekającą z górnego kosza w trakcie załadunku, mocno się przykleja do ścianki. Od jakiegoś czasu przed włożeniem tabletki wycieram do sucha pojemnik.
A nabłyszczacz - u mnie sprawdza się tylko calgonit, inne przy dłuższym używaniu matowią szkło. Jeżeli używam innych - to tylko jedno napełnienie zbiorniczka i powrót do calgonitu
A robisz kuchnie od nowa czy tylko wstawiasz do tych, które już są. Jeśli od nowa, to pilnuj wszystkich wymiarów, żeby się zmieściła w wybrane miejsce:) Wydaje mi się, że lepiej wiedzieć wcześniej jakie są opcje, żeby dopasować do tego konkretny model. Mam małą, ale spokojnie starcza na potrzeby moje i rodziny. Dzięki temu mam codziennie czyste naczynia, bo nie muszę czekać aż nazbiera się ich duża ilość, żeby nastawić mycie.
no właśnie zamierzam kupic zmywarke do naczyń i nie wiem na co zwracac uwage przy zakupie?
jaką marke wielkośc i co tam jeszcze
Ja mam AEG.
maniuś,tu jest między innymi wątek o zmywarkach;
http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=144968&post=145193
Ja mam Ardo od 5 lat i jestem z niej bardzo zadowolona
oprócz rzeczy oczywistych od razu polecam większą:)
choć na początku wydaje się ze "wystarczy mi mała" to szybko okazuje się, że to zły wybor.
naczyń jest duzo więcej niż myślimy na początku a duża zmywarka wcale nie stoi długo pusta czekając na zapełnienie się.
tak, my tez mamy spora zmywarke a jest nas dwoje i codziennie nazbieramy pelen wklad do zmywarki. I myjemy w niej wszystko jak leci. Garnki, patelnie, kieliszki, nawet drewniane lopatki, choc sie niby nie powinno.
aha, my mamy regulacje wysokosci kosza gornego co czasem sie bardzo przydaje.
To najwidoczniej źle czytałaś. Ja również nie polecam i nie uznaję zmywarek a jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to prawie zawsze była w domu zmywarka. Miałam zmywarkę a jednak jej nie polecam.
mozliwe, ze zle czytalam....
i jak fajnie czysci szkliwo , które najczęściej myjemy na swieta ;))
szkla wszelkie szkla myja sie cudownie :)
dziekuje
Użytkownik mysha2006 napisał w wiadomości:
> Przetrzyj oczy dziewczyno. Miałam kilka zmywarek jak mieszkałam z rodzicami i
> nie chcę jej mieć. Uważam, że nie jest to coś niezbędnego a już napewno nie
> jest to drogi sprzęt jak napisałaś. Dla mnie szkoda miejsca w kuchni. Tak więc
> jak już wcześniej napisałam NIE POLECAM BO JUŻ MIAŁAM I DLA MNIE JEST TO
> ZBYTECZNY SPRZĘT. Może teraz dobrze zrozumiesz.
mysha :)) wyluzuj , pogoda wredna ..wiem , ale usmiechnij sie :))
Cieszę się, że w końcu zrozumiałaś:)
Daj już spokój,wyraźnie napisała,że nie polecają osoby ,które zmywarek nie mają.Co tu jeszcze jest do zrozumienia.Miałaś,ale już nie masz.Wolisz myć ręcznie,Twoja sprawa.Nie polecasz,bo Ci zmywarka nie odpowiada.Twój wybór,widocznie miałaś jakiś powód.
Wiem,ale sądzę,że Miauka miała już dość przepychanek słownych.A ponieważ zrozumiałam dokładnie tak samo jak Miauka,zresztą inaczej się nie da,zabrałam głos.Jeżeli Ci to przeszkadza,przepraszam.
Proszę bardzo.
Moja zmywarka generalnie zaczyna odmawiać posłuszeństwa. nauczyłam się ją zmuszać do współpracy. I czeka końca swych dni...
Ale jak przyszli panowie z serwisu to ją rozbabeszyli i powiedzieli, aby najlepiej nie używać. Tydzień czasu musiałam zmywać ręcznie. Dzieciaki na początku miały frajdę, ale szybko im przeszło, mąż jakos sie nie garnął (a jako, że zaraz mieli naprawić to go nawet nei goniłam). A ja biedna pół dnia stałam nad zlewem i myłam, myłam, myłam....a potem leżakowałam - bo kręgosłup od pochylania się buntował.
Po tygodniu panowie zadzwonili - naprawa ponad 600 zł. Zważywaszy, że zmywarka ma już swoje lata, przy dołożeniu drugiego tyle mam całkiem sensowną nową, mogę jeszcze rozłożyć wszystko na raty, stwierdziliśmy, że nasza pracuje dopóki żadne cuda i prośby nie zmuszą jej do pracy. Skręciłam sama (nie chciało mi się czekać na męża i myć dalej ręcznie - zreszta jakby co to i tak kupujemy nową) - nawet działa - dobrze, że oni wszystko złozyli do kupy, tylko śrubek nie dokręcili. Zresztą od wizyty magików minęły już prawie 3 tygodnie - a tryb awaryjny się sprawdza.
A ile ciepłej wody poszło przez ten tydzień - a przecież ona 4 razy droższa. A prąd na cykl podgrzania i mycia kosztuje coś koło 1 zł.
W każdym razie zycia bez zmywarki sobie nie wyobrażam!!!!
Przy tym jak leci przypakiem nie włóż maszynki do mięsa (tej tuby do mielenie) do zmywarki. Tego na pewno się nie myje w zmywarce..wiem z własnego doświadczenia
mam starą Candy, dużą , na poczatku myslałam że za duża , ale faktycznie myjemy w niej wszystko, oprócz naczyń pokrytych teflonem, polecam , to naprawdę pomocne urzadzenie :)
poza tym.
szukaj klasy energetycznej A - zeby zużywała mało prądu
powinna mieć system 3 w 1 (zebyś mogła stosować tabletki 3 w 1 a nie dodatkowe płyny,sole itp)
dobrze też szukać takiej z programem economy - zawsze mozna uzyc jeśli masz mniej garnkow, a nie chcesz ich trzymać.
Ja mam Bosch, jest super. Myślę że należy zwracać uwagę na temperatury, moja zaczyna się na 45st. i to wystarcza do zmywania. Przy tym programie na eko 45 st. cykl wynosi 35 min. (córka ma Ardo i najszybsze mycie - 75min.), poza tym jest możliwe mycie na 1/2 wsadu.
Użytkownik Slawa napisał w wiadomości:
> Ja mam Bosch, jest super. Myślę że należy zwracać uwagę na temperatury, moja
> zaczyna się na 45st. i to wystarcza do zmywania. Przy tym programie na
> eko 45 st. cykl wynosi 35 min. (córka ma Ardo i najszybsze mycie - 75min.),
> poza tym jest możliwe mycie na 1/2 wsadu.
o to jest oszczednosc :) ta dzisiejsza technika , takiej będę szukać .... moja jest wysłuzona i cały cykl to 90 minut
moja jest nowa, ale pelen cykl z ustawienim na multitabs to 135 min, ale mam tez szybki 30min. Malo korzystam z tego szybkiego bo mniej dokladny jest.
Moja rowniez posiada szybkie mycie..ale tak ajk I ty nie uzywam go, bo jest nie dokladny. Moze byc pozyteczny, gdy chcemy umyc czyste..lecz tylko skurzone szklo z witryny.
Oprocz tego sama wybiera sobie czas mycia. Mam program automatyczny. Ktory wybiera temperature i czas mycia wg tego co jest w srodku. Nie pytajcie mnie, jak on to robi? moze ma oczy? nie wiem..ale na pewno jakies sensory!
To zmywarka formy Siemens, identyczna jak Bosch.
Kiedys maial Whirlpool przez 15 lat. Ale drzwi sie zepsuly zawias, (obciazony dodatkowo, plyty dekoracyjna z mebli kuchennych) Dziala ona do dzis .. ale u syna. :) juz 17 lat.
Siemens, jest taka ciacha..ze pierwszy raz... gdy ja puscilismy ..maz dostal.po uszach ze chyba zle ja podlaczyl.. bo nic nie slychac. To tez jest wazne, ile decybeli halasu wydaje z siebie...
Zycze maniusiowi dobrego wyboru!
Powiedz,co myjesz na eko 45 st.Ja spróbowałam raz na początku i już nie pamiętam co mi nie pasowało i myję normalnie.Czas 125 minut.Wszystko się ładnie domywa?
Mam już czwarty rok Aristona jestem bardzo zadowolona ma dużo programów tak że można wybrać w zależności od tego co chcemy zmyć i kiedy bo ma funkcje opuźniania startu . No i przychylam się do tego że lepiej większa bo potm będziesz żałować.
tak myslalam ze ariston moze byc dobra. Mialam pralke aristona absolutnie bezawaryjna :):):)
A ja muszę małą zmywarkę bo miejsca już w kuchni mało:( i przeglądałam już na necie dużo i nie wiem jaką wbrać, wiem, że ma być klasa AA czy AAA i tyle
najpiekniejsza zmywarka to miec kogos co to robi recznie i bez marudzenia :) heheheh :) pozdr....
Ja przymierzam się do tej http://www.euro.com.pl/zmywarki/whirlpool-adp-6937.bhtml?from=skapiec - w ciągu trzech tygodni w tym sklepie intwernetowym cena spadła o 100 zł (dodałam ja sobie do ulubionych, aby mi nie zginęła i od czasu do czasu zaglądam popatrzeć czy jeszcze jest) lub jakiś inny podobny model - ale whirpoola. Dlaczego - otóż wszystkie zmywarki, jakie oglądałam w miejscowym Media ekspercie (bosch, ariston, indesit) w dolnym koszu mają na stałe zamontowane przegródki na talerze i to na całej powierzchni - niektóre sensownie, inne w sposób nieuporzadkowany (tak to dla mnie wygląda). I tylko whirpool ma składane. A garnkli zdecydowanie lepiej się myją gdy stoją go góry nogami niż gdy są postawione pod skosem.
w mojej sa skladane :) co jest duzym ulatwieniem
A ja mam małą 45cm i twierdzę ,że mi wystarczy a jest nas 4.Kuchnia mam bardo dużą bo ma 20m kwadratowych i duża zmywarka weszłaby bez problemów a jednak dobrze zrobiłam ,że kupiłam małą:):):):)bo i tak zbieram naczynia 2 dni:):):)
Milunia,tak bez urazy,ale ja z 2 osób myję codziennie,ewetualnie co drugi dzień.Fakt,że ja z tych co myją jak leci.Nie wyobrażam sobie,żeby naczynia z 4 osób nie zajęły całej zmywarki z jednego dnia.Garnki też myjesz?Bo,jeżel tylko talerze i szklanki,to mogę się zgodzić.Ale na zdrowy rozum,jak policzę ilość posiłków razy 4 osoby,czyli tyle talerzy,to coś mi nie pasuje.Mam też zmywarkę 45 cm.
Nie, garnków nie myję:):):)
A, w takim układzie to Ci wystarczy.Pozdrawiam.
Wystarczy ,bo przecież jak piję wodę ze szklanki to nie wkładam takiego naczynia do zmywarki tylko przemyję pod kranem:)A ty jesteś zadowolona z małej zmywarki czy wolałabyś jednak 60.Rachunki za wodę i tak mi podskoczyły o ok20-30zł na miesiąc ,czyli na pewno mycie w zmyarce nie wychodzi taniej ,tak jak mówią w reklamach:):):)
Ja nawet po wodzie wkładam szklanki do zmywarki,bo głównie ją piję,a nie soki.Zadowolona jestem teraz,bo córka od 2 lat studiuje w Poznaniu i teraz mi w zupełności wystarczy,ale wcześniej żałowałam,że nie miałam większej.Mój mąż lubi gotować i zawsze potrzebuje mnóstwo talerzyków,garnków .Na stole to wygląda świetnie,ale jabym miała to myć ręcznie,to nie byłabym zachwycona.
ja tez wzrucam szklanke nawet po wodzie...poprostu wrzucam wszystko i pewnie jakbym miala maszynka do miesa to tez bym wrzucila :)
Jeszcze raz powtórzę - jak już sie dorobisz maszynki do mięsa jednak nie myj jej w zmywarce. Ja też myślałam, że się da umyć. I to było pierwsze i ostatnie mycie tego sprzętu (oczywiście plastiki, czyli tacka na górę i popychacz, lądują w zmywarce).
Bo do końca swojego życia będzie Cię straszyć lekko sczarniałym kolorem....
straszy mnie takim kolorkiem tluczek do miesa :):)
Mnie straszą rączki od patelni,ładna obieraczka do jarzyn,wyciskarka do czosnku.I pomyśleć,że to kiedyś miało ładny srebny kolor,a teraz ma inny -lekko poczerniały i bez połysku.
Tłuczka jeszcze nie myłam.... Albo nie pamiętam - ale bardzo długo miałam drewniany, więc ewentaulna zmiana koloru jakoś by mi nie przeszkadzała - drewniane łyżki,.łopatki i szpatułki myję regularnie w zmywarce.
A jhak się dorobiłam metalowego to już byłam mądrzejsza i mięso rozbijałam (i nadal tak robię) przez folię spożywczą - nie brudzi się wcale, wystarczy tylko wypłukać.
ja tez przez folie tluke ale zawsze jakos z takim rozmachem, ze nawet grube woreczki rozwalam :) a tluczek z lenistwa wrzucam do zmywarki, bo nawet plukac mi sie nie chce :)
Ja ten środek do mycia zmywarek kupiłam raz - rok po zakupie zmywarki. Przejęta życiem ustrojstwa - tak dobrze służy to trzeba o nie dbać. jako, że u siebie wtedy nie miałam szansy kupić tego czyścika (zmywarka była burzuazyjnym wynalazkiem w takim małym mieście - ale szybko się to zmieniło). Po zastosowaniu nie zauważyłam żadnej zmiany - zmywarka wcale nie była czyściejsza a minimalna ilość nalotu na grzałce wykazywała taki sam poziom - zaprzestałam dodatkowego mycia zmywarki.
Natomiast dbam o poziom soli i nabłyszczacza - co z tego, że tabletki są wszystko w jednym - ale jest tego mniej niż przy samodzielnym dozowaniu przez zmywarkę z napełnionego pojemniczka - po tygodniu (może ciut wiecej)nie dosypania i dolania na grzałce zaczął sie tworzyć kamień, a szklanki zmatowiały. Dosypypanie soli szybko rozpuściło kamlota - grzałka u mnie nadal wygląda tak jak miesiac po zakupie, natomiast "odszorowanie" szklanek kosztowało kilka myć.
no tak, zapomnialam, ze w Polsce jest problem kamienia. U nas chocbym chciala to nie znajde. Czajnik od poltoraroku uzywany w srodku wyglada jak nowy, ani razu nie odkamieniany. My mamy wode z lodowca wiec z tym nie ma problemu.
Srodek ten oczyszcza wewnetrzne zycie zmywarki. Szlauchy i inne tam... kableki... przez ktore wyplywa zuzyta brudna woda... jest tlusta... i ten tluszcz osiada sie systematycznie na sciankach szlauchow odprowadzajacych wode. (mialam awarie i pürzy okazji..maz to wyczyscil, zapewniam ze nie chcialybyscie tego widziec!)
Od czasu do czasu jest to bardzo dobre... dla zmywarki :)
Ba - moja zdycha nie z powodu brudów osiadłych w wężu, ale z powodu awarii elektroniki...Nie potrafi wybrać programu mycia - ale to nie wina nie wciskających się przycisków, a tego co jest w pudełku pod nimi (bo sprężyny w przyciskach chodzą prawidłowo - opinia magików), Generalnie myję z przyciskami w pozycji nie wciśniętej (tylko start) - o programie decyduje czas przytrzymania przycisku. Gdy zostawiałam na takim, że wskazówka na programatorze była przed samym płukaniem to bardzo długo grzała bez wody, w tym momencie tabletki się prażyły i potem, zamiast rozpuscić, leżały sobie na dnie przez kilka myć. Udało mi sie dobrać taki program, który myje przez godzinę i 10 minut - i jest OK.
Mam nadzieję, że wytrwa w ten sposób jakiś czas jeszcze. Powinnam zrobić remont kuchni i kupić zmywarkę, którą sie byc moze wymieni, bo nie będzie się komponować z całością...Ale jak będzie mus...Ręcznie myć nie będę....
Zmywarki nowszych generacji sa oszczedne. Moja pierwsza zuzywala 26litrow wody (2 i pol wiadra) na jedno mycie. Nowa zuzywa 13 litrow. Taka sama ilosc naczyn umyc recznie..to wiecej wody niz z moja stara zmywarka!
A jeszcze jak ktos zmywa pod biezaca woda...
Pobor energii klasa A, jest najmniejszy. Zmywarki sa na pewno oszczedniejsze w zyzyciu energii i wody..oraz naszego czasu.
oj manius zagadaly baby .....
Podejrzewam, że dowiedział się, że zmywarka to fajna przyjaciółka...Wartą ją zaprosić do domu.
A czy wybierze brunetkę czy blondynkę to już musi sam podjać decyzję....
Ja mam 4 lata Indesit.ma 45 cm,szybki cykl 45-cio minutowy w zupełności starcza na zmywanie dwudniowego zapasu naczyń.Jestem bardzo zadowolona.
tu opis
http://www.ceneo.pl/8296
ja mam zmywarkę elektrolux 45 cm.I nie wiem czy polecic,byłam zachwycona ale teraz np.nie rozpuści tabletki leży na dnie a umyje sama wodą...bleee.Albo ostatnio wlałam płyn,sól tabletkę somat i zmywarka zmatowiła czyli nie wiem czy dobrze wypłukala.Powiem wam ,zastanawiam sie czy ręcznie nie jest dzystrze?Mam zmywarkę 1,5 roku.Czyszczę filtry,wlewam płyny do czyszczenia więc co robie nie tak?Może podpowiecie,a maszynkę do miesa terz załatwiłam
Ja bym ten problem zgłosiła do serwisu.Coś Ci się chyba psuje.
wyglada jakby cos sie psulo.
być może że zastawiam dużym talerzem?a tabletki somat jakieś słabe może rzeczywiście skopane.A jak dajecie tabletke to sól i płyn całkowicie odpada czy jednoczesnie uzupełniacie?
Ja zawsze uzupełniam. Jak zaprzestałam - no bo przecież tabletki mają, to po tygodniu na grzałce zaczął osadzać się kamień.
Teraz tylko uzupełnianie nie jest tak restrykcyjne jak wcześniej - jak mi się zapali kontrolka, to jeszcze kilka myć poleci na rezerwie - bo o uzupełnieniu przypominam sobie, gdy dół zawalony brudami - i nie chce mi sie wyciągać tego kosza na podłogę (jak załadowany ustawię na drzwiach to ciężko manewrować, aby dosypać soli).
robię identycznie,też ignoruję kontrolkę i potem dosypuję jeśli nie zrobię tego odrazu.
U mnie woda jest straszna.Nawet po zagotowaniu i odstaniu nie nadaje się do picia bo same farafole białe pływają.
mozna zastawic czyms za duzym...to fakt.
Nie rozpuszczona tabletka somatu to ostatnio standard - coś musieli skiepścić w procesie produkcyjnym.
Ewentualnie wilgotny pojemniczek na detergent - tabletka na "brudną wodę", ściekającą z górnego kosza w trakcie załadunku, mocno się przykleja do ścianki. Od jakiegoś czasu przed włożeniem tabletki wycieram do sucha pojemnik.
A nabłyszczacz - u mnie sprawdza się tylko calgonit, inne przy dłuższym używaniu matowią szkło. Jeżeli używam innych - to tylko jedno napełnienie zbiorniczka i powrót do calgonitu
A robisz kuchnie od nowa czy tylko wstawiasz do tych, które już są. Jeśli od nowa, to pilnuj wszystkich wymiarów, żeby się zmieściła w wybrane miejsce:) Wydaje mi się, że lepiej wiedzieć wcześniej jakie są opcje, żeby dopasować do tego konkretny model. Mam małą, ale spokojnie starcza na potrzeby moje i rodziny. Dzięki temu mam codziennie czyste naczynia, bo nie muszę czekać aż nazbiera się ich duża ilość, żeby nastawić mycie.
Nagrode Zlotego Szpadla otrzymuje Gabrysia C :D
no tak zdarza się nie zerknąć na datę