Forum

Kuchenne porady

wieczor po wlosku

  • Autor: Maddalena Data: 2008-05-25 19:21:13

    szykuje party urodzinowe, tym razem ma byc na luzie, bez stresu, niech bedzie po wlosku, pomyslalam:) Mam w planie zrobic krem z pomidorow, do tego ciabatta z maslem ziolowym, kupie antipasti. Prosze o podpowiedz co moge jeszcze zrobic, myslalam o salatce makaronowej na zimno, ale takiej bez majonezu, wlasnie w stylu wloskim. Moze jeszcze ktos mi co podpowie? Chce to zrobic w formie bufetu, ma byc prosto i nieskomplikowanie, najlepiej bezmiesnie, a do tego wszytskiego odrobine wykwitnie:)

  • Autor: mysha2006 Data: 2008-05-25 19:29:02

    Może mozarella z pomidorami, jakieś mini pizze na zimno lub ciepło ( zależy od możliwości) a na deser np. tiramisu. Zajrzyj sobie jutro do Lidla bo się akurat zaczyna tydzień włoski.

  • Autor: smakosia Data: 2008-05-25 23:11:44

    Moja (dalsza) znajoma,która ma małą knajpkę we Włoszech lubuje się w prostocie i zaproponowała coś takiego... Ze zwykłej bagietki robi w piekarniku grzanki. W osobnych naczyńkach układa obrane ząbki czosnku, suszone oregano, oczywiście sól, pieprz i "flaszkę" oliwy. Wszyscy robią sobie z tego zestawu smakowite grzanki. Na stole ląduje do tego wielka micha różnych sałat z małymi pomidorkami. Osobno kosteczki fety i oliwki jakby ktoś miał ochotę. A gdybyś miała czas,to proponuję zrobić coś takiego: http://wielkiezarcie.com/przepis20543.html W związku z tym tygodniem włoskim w sklepie "Lidl" pewnie wpadnie Ci jeszcze parę pomysłów do głowy. Ostatnio dołączają do oferty (darmowe) gazetki z przepisami (do produktów z tej oferty). Na "WŻ" są też przepisy sałatek na bazie tortellini (znajdziesz w "Lidlu"). A może zrobisz risotto? Oj,ta włoska kuchnia! Ślinka leci :-)

  • Autor: kokliko Data: 2008-05-26 02:32:23

    Smakosiu, to jest wlasnie chyba "to", innym slowem tzw bruschetta, mozna do niej podac
    lososia (koniecznie z bazylia), mozna nasmarowac pesto, tapenada (purée z oliwek),mozna
    rowniez nalozyc na toscik plasterek mozarelli, posypac oregano i wsadzic do piekarnika na minutke,
    oczywiscie skrapiajac najlepsza oliwa z oliwek.... W zasadzie w nieskonczonosc, byleby uniknac majonezu,
    smalcu i kukurydzy.....Choc w polnocnych Wloszech smalec byl uzywany jeszcze sto lat temu.
    Uczestniczylam kiedys w takim "przyjeciu" bruschettowym, palce lizac, a roboty niewiele.

  • Autor: smakosia Data: 2008-05-26 09:03:09

    Tak tak, to coś właśnie w stylu tzw bruschetty.Pisząć "grzanki" nie miałam na myśli kosteczek,tylko takie małe kromeczki bułki cięte lekko ukośnie.

  • Autor: kasia d Data: 2008-05-26 10:36:33

    och kuchnia wlska to moja ULUBIONA! i zdecydowanie popieram, mozarrella z pomidorami i bazylia musi byc! ja to czaSAMI ZAMIAST swiezej bazyli polewam wszystko zielonym pesto. pycha.
    dodatkowo za cieplo lub zimno polecam moje zapiekane baklazany - bardzo wloskie!  http://wielkiezarcie.com/przepis17732.html

    a tak w ogole swietnym pomyslem na wieczor po wlosku jest tzw PIZZA PARTY. przygotowywujesz czasto i mnostwo dodatkow ( szynka, olivki, pieczarki, capary, rozne sery itp ) i kazdy sobie tworzy pizze jaka chce! swietna zabawa gwarantowana!

    powodzenia!

  • Autor: luckystar Data: 2008-05-25 23:29:08

    Bezstresowa salatka makaronowa ??? Juz sie robi :) Makaron (ja najczesciej kupowalam kokardki) ugotowac al dente. Na suchej patelni rozprazyc orzeszki piniowe, dodac oliwy z oliwek, czosnek (duzo :)))) lub mniej zalez jak lubia goscie) i potem jak leci kwiaty brokul, kalafiora, czastki papryki (czerwona dla odmiany kolorystycznej) i co lubisz, tak naprawde to mozna do tej salatki dodac wszelkie warzywa jakie lubisz.... przykryc patelnie tak aby warzywa tylko zaparowaly i leciutenko zmiekly (w salatce ciagle jeszcze musza miec ten lekko chrupiaca twardosc). Wymieszac wszystko z makaronem doprawic czym lubisz i do tego jakies zielska :))) Salatka smakuje rownie dobrze na cieplo jak i na zimno i przez dlugi czas byla bardzo popularna w gronie moich znajomych, w roznych wersjach. Nic dziwnego, bo jest lekka, zdrowa i mozna z nia kombinowac co i jak sie chce, mysle, ze gwozdziem jest czosnek i orzeszki piniowe, nadajace szczegolny smak.

  • Autor: Maddalena Data: 2008-05-29 22:53:41

    dziekuje Wam za podpowiedzi, nie bylo mnie kilka dni w domu, nie mialam skad Wam odpowiedziec. Najbardziej zainteresowala mnie salatka od luckystar, inne przepisy sa mi znane:) slicznie dziekuje.
    ostatecznie wymyslilam nastepujace menu:
    1.zupa krem z pomidorow+grissini (gotowe slone paluchy)
    2.talerz antipasti-kupie gotowe-nadziewane peperoni, dolmadikis, mieszanka oliwek w ziolach
    3.ciabatta+do wyboru maslo ziolowe lub pesto
    4.male pomidorki i mini kuleczki mozzareli z ziolami i kremem balsamico
    5.dla odchudzajacych sie mini marchewki, slupki ogorka i seler naciowa z dipem czosnkowym do chrupania
    6.tiramisu-zrobie sama
    7.talerz ciasteczek tureckich co prawda, ale pasuje do wloskiego wieczoru, bo sa prawie jak cantucini:)
    8. salatka z ravioli
    9. salatka od luckystar
    10.napoje

    czy moze byc, czy za duzo lub za malo. prosze o opinie.

  • Autor: luckystar Data: 2008-05-30 12:29:49

    Super, moge sie wprosic ???? Ja bym moze tylko wyrzucila z antipasto te dolmadikisy (one raczej greckie cholerki sa) a dala pepperoncini i to duzo :) bo jak ktos lubi, jak ja, to je sobie wybierze dyskretnie z glownej miski dla siebie, a jak ktos nie lubi to moze je wlasnie omijac.

    Jesli bedziesz robic sama dip to proponuje zerknij do moich przepisow, tam mam dip z serka i avocado, ale serek kozi mozesz zastapic naturalnym yogurtem. Ostatnio zazeramy sie takimi dipami, robi sie to blyskawicznie, bo wrzucasz wszystko jak leci do robota i po sprawie, a kombinacje sa nieograniczone bo mozesz dodac wszystko co chcesz.... Poza tym jak wymieszasz yogurt z avocado to potem mozesz podzielic to na dwie czesic i jedna zrobic z czosnkiem, a druga z suszonymi pomidorami (very italian) ...

    Zycze udanego przyjecia i duuuuuuzooooooo prezentow ;))

  • Autor: Maddalena Data: 2008-05-30 22:29:26

    zapraszam jak najbardziej:)))
    z tymi dolmadikis to jak z naszymi pierogami, my uwazamy, ze sa nasze, rosjanie uwazaja, ze sa ich. Grecy i turcy sa przekonani, ze to ich i tylko ich wylacznie wynalazek:)) Mysle, ze moje nabyte ostatnio ciasteczka tureckie i dolmadikis, ktore uwielbiam (sama nie wiem czemu, w koncu to tylko liscie i ryz?) po  drugim drinku, nie podpadna moim gosicom:) Ja ja siebie sama czytam to jestem zalamana moja skladnia, chyba sie "zniemczam" powoli:)) ale do rzeczy, wspanialy pomysl z tymi dipami, ten z awokado i serka koziego obowiazkowo jutro na moim stole!!!

  • Autor: luckystar Data: 2008-05-31 05:37:10

    Ja tez uwielbiam dolmadikis :))) Jak juz bedzie po imprezie to napisz, prosze, jak Ci sie udaly ta salatka i dip i co najwazniejsze czy gosciom smakowalo.

  • Autor: marinik Data: 2008-06-02 11:30:22

    a ja sie domagam dokladniejszych informacji o tych dolmadikisach - nie wiem co to takiego.

  • Autor: marinik Data: 2008-06-02 11:37:28

    Dolmades - gołąbki w winogronowych liściach ?

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-02 12:09:48

    Dokladnie tak :))) Ja juz pisalam tak jak napisala Maddalena, bo moze tak sie u nich pisze (co kraj to obyczaj). Ale wazne, ze jakos sie dogadujemy i okazuje sie, ze obie lubimy to samo.... mniam :)))
    A tak dla ciekawostki, to te liscie sa najpierw marynowane, u nas mozna zakupic same liscie pakowane w slojach lub puszkach i potem tylko ryz .... i radocha dla podniebienia :))))

  • Autor: marinik Data: 2008-06-02 14:36:16

    znalazlem cos takiego:

    Składniki:
    50 świeżych liści winorośli,
    400 g ryżu,
    100 ml oleju,
    2 cebule,
    1 pęczek dymki,
    1 łyżka mięty,
    2 łyżki siekanego koperku,
    2 łyżki zielonej pietruszki,
    sok z dużej cytryny,
    sól,
    pieprz.

    Opis przygotowania:
    Liście winorośli dokładnie umyć i osuszyć. Dymkę posiekać i zarumienić na rozgrzanym oleju. Dodać ryż i pozostałe zioła i przyprawy. Podlać wodą i gotować przez 10 min., ostudzić. Farsz ułożyć na liściu i uformować małe gołąbki w kształcie "cukierków". Dno rondla wyłożyć pozostałymi liści, ułożyć na nich warstwami gołąbki i podlać wodą z sokiem z cytrynowym, dusić pod przykryciem przez 90 min.

    znawcow prosze o ocene przepisu:))))

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-02 15:07:44

    No tos mnie Wasc zaskoczyl :)))) A szkoda, bo wczoraj bylam "u Grekow" i moglam zapytac.... hmmm musze to zrobic jak tylko bedzie okazja, a bedzie pewnie niedlugo. Nie jestem przekonana co do tych surowych lisci, bo zdecydowanie wiem, ze tutaj sie kupuje juz liscie marynowane na te okolicznosc .... Ale jak tylko sie dowiem, to zaraz dam znac.

  • Autor: Maddalena Data: 2008-06-03 22:57:43

    u nas mowi sie/pisze sie dolmadikis...chyba. moze cos pomieszalam. Marinik nie zawracaj sobie glowy z robieniem, mozna kupic gotowe.pa.

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-03 23:02:09

    Jak je zwal, tak je zwal :) wazne, ze wiemy o co chodzi :))) a ja jestem za leniwa, zeby poprawiac anyway :)) Ja tez mysle, ze lepiej kupic gotowe, tym bardziej, ze sa przechowywane w tej zalewie i wogole, to nie jestem pewna, czy udaloby mi sie odtworzyc ten smak ...
    Ciesze sie, ze przyjecie sie udalo i wszystkiego najlepszego Blizniaczko :))))

  • Autor: marinik Data: 2008-06-05 12:26:29

    No dobra - to teraz moze ktos z krajan sie odezwie z informacja GDZIE w Polsce to mozna kupic?

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-06-06 10:28:44

    Tu pare stron dalej same nienadziane liscie - na wypadek gdyby Marynik chcial sam wlasnorecznie wykonac to cudo :-). Pozdrawiam serdecznie!

  • Autor: smakosia Data: 2008-06-10 22:07:51

    Mariniku,jeśli masz okazję zrobić zakupy w Lidlu,to tam akurat teraz jest tydzień grecki i są w ofercie te gołąbki. Wklejam link,aleniestety nie podświetli się http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.20080610.p.gol_w_win_

  • Autor: marinik Data: 2008-06-12 10:24:37

    dziekuje smakosiu za informacje - dzis lece do Lidla :))))))

  • Autor: smakosia Data: 2008-06-12 13:54:52

    Napisz czy Ci smakowały.Mi jakoś tak niespecjalnie. Choć przyznam,że tych z Lidla nie jadłam. Próbowałam jedynie u znajomych będąc w Niemczech i nie mam pojęcia jakiej były produkcji.

  • Autor: Maddalena Data: 2008-06-03 22:56:50

    wszystko udalo sie wspaniale, goscie zmietli potrawy do ostatniego keska!!!

Przejdź do pełnej wersji serwisu