Czy ktos słyszał cos o tej diecie ? Polega na naprzemiennym jedzeniu samych protein /białka/ np. przez 5 dni i potem przez nastepnych 5 dni dodajemy do nich warzywa i tak do skutku, Potem jest program utrzymania wagi i rady jak postepowac dalej. Jest to proces długotrwały ale podobno b.skuteczny i szybko zrzuca sie nadwagę. Czy ktos stosowal te dietę ?
Nie mysle, ze jest to zdrowa dieta. Pewnie mozna zrzucic zbedne kg, ale na jak dlugo? Wlasciwa dieta to dostarczanie wszystkich niezbednych skladnikow pokarmowych rownoczesnie w odpowiednich ilosciach dostosowanych w zaleznosci od wielu czynnikow (duzo by o tym pisac jakich). Same proteiny przez 5 dni????? To juz zdrowo nie brzmi. Nie radze stosowania tego typu diet. Jestem dietetyczka. Pozdrawiam :)
Ale to dieta ułożona przez francuskiego lekarza. Chodzi w niej o to, ze po zrzuceniu zbędnych kg utrzymuje sie program kontroli wagi. Polega on na tym , że na kazdy zrzucony kg mamy 10 dni na jego utrwalenie np. zrzucasz 10 kg - masz 100 dni na utrwalenie, czyli niby jesz wszystko / no oczywiście bez przesady / ale raz w tygodniu tylko proteiny. No nie wiem co o tym mysleć. Niemniej dziekuje za odpowiedź. Równiez pozdrawiam.
kupiłam książke francuskiego lekarza /zapomniałam nazwiska/ pt.''Nie potrafie schudnąć'' i stamtad własnie mam informacje. Jutro podam Ci nazwisko autora.
Witajcie miłe Panie, towarzyszki we wspólnej walce:) Mam już za sobą prawie 3 tygodnie (7/7) i ok 10 kg mniej. Spodnie zjeżdżają mi z pupy, a kiedyś nie mogłam dopiąć i skrzypiały, wpijając się w brzuszysko przy siadaniu:). Trochę nuży mnie monotonia tej diety i trzeba przyznać, że nie jest ona tania, ale jak na razie zadziwiająco skuteczna:). Przed 2 dniami dołączył do mnie 19 letni syn, któremu też wiele do idealnej wagi brakuje. Mam nadzieję, że wytrwa, bo ja trzymam się dzielnie. Pichcę jak dawniej dla tych z normalnymi sylwetkami, piekę ciasta i czasami obliże łyżkę, ale nie wydaje mi się, aby było to dużym wykroczeniem. Czuje się dobrze, zniknęły obrzęki i o dziwo nie mam podwyższonego kotonu, a przy takim "nadużywaniu " białka miałam o to stracha. Jeden szkopuł tylko w tym, że ciągle marzne. Za to już po 2 tygodniach lekarka zmniejszyła mi dawkę leku na nadciśnienie i życzyła, żebym nie napadła piekarni, przy takiej diecie:):):) Miłe Panie, już nie patrzę w lustro na grubą sfrustrowaną ofiarę niezdyscyplinowania, teraz widzę babkę, co wzięła się za siebie i choć do wymarzonej wagi brakuje mi bardzo dużo, to dostrzegam światełko w tunelu. Trzymajcie za mnie kciuki, jako i ja za Was czynię i piszcie, bo to mobilizuje Helena
Tez przez to przeszłam , zawsze podczas "gubienia" wagi marznie się/ niedobory kalorii/ i dlatego z jednej strony lepiej chudnąć latem.Zyczę powodzenia...
Tereso, nie chcialam sie wypowiadac, bo sama nie jestem autorytetem (tu i owdzie mam zdecydowanie za duzo) ale fakt, ze dieta zostala opracowana przez lekarza o niczym nie swiadczy. Znana dieta Atkinsa, polegajaca rowniez na jedzeniu samych protein w dowolnych ilosciach tez zostala opracowana przez lekarza, wlasnie Atkinsa. Co nie zmienia faktu, ze Atkins zmarl kilka lat temu na choroby sercowe. Ja proponuje kierowanie sie zdrowym rozsadkiem, jesli cos nie wyglada na zdrowe - to na 100% zdrowe nie jest. Ja utylam i to bardzo przez ostatnie 2 lata, jak przestalam brac tabletki "anty" (dziwne, bo wiekszosc kobiet tyje jak je bierze, no coz ja odwrotnie) wiec teraz nie moge sie spodziewac, ze uda mi sie te powazne nadmiary stracic w ciagu 100 czy tez 110 dni, zeby proces byl zdrowy i skuteczny (bez efektu jojo) to niestety musi byc dlugotrwaly. Sama zadecydujesz co zrobic, ale przemysl to - pozdrawiam.
Witaj! Książkę dr Dukana czyta się wyśmienicie i razem z moim Ukochanym, na którego żadna dotąd dieta nie podziałała, w imię solidarności podjęłam dietę - to już 3 dzień fazy I czysto proteinowej. Miałam oczywiście sporo wątpliwości, zdaję sobie też sprawę, że argumenty doktora w książce wcale nie muszą świadczyć o tym, że jedzenie przez 5 dni odtłuszczonych i niesłodzonych protein jest zdrowe ale postanowiłam spróbować. Od razu zaznaczę od tego, że nie mam konkretnej nadwagi, przy 159cm wzrostu ważyłam 60,70 kg, postanowiłam jednak jak już pisałam solidarnie z Ukochanym przystąpić do proponowanych w książce zaleceń. Dzisiaj (środa) ważyłam rano już 57,70kg ale sądzę że to kwestia utraty nadmiaru wody. Mój Wspólnik ze 113kg spadł w ciągu 2 dni do 111,50kg ale też sądzimy, że to skutek pozbywania się wody i toksyn...
I faza spożywczo jest nudna dla kogoś, kto tak jak ja nie lubi mięsa ale nie jest bardzo trudna - trzeba się nagłówkować i coś dobrego się znajdzie:-) Jeśli Ty bądź ktos kogo znasz jest na tej diecie to daj znac proszę! Pomysłów na potrawy i porad nigdy za wiele! Pozdrawiam!
Jestem już miesiąc na tej diecie i mam mniej o 7 kg . Stosuje ja w systemie 5/5. Podczas tego miesiąca zaliczyłam wesele i zjazd absolwentów mojej szkoły średniej. Pozwoliłam sobie w tych dniach troche odpuścic, ale bez przesady. Czuje sie świetnie, nie czuje głodu. Jem o 2/3 mniej niz przedtem. Jestem bardzo zadowolona. Wiem, ze proces chudnięcia i utrwalania wagi jest długotrwały, ale odchudzanie nie jest uciążliwe.
Użytkownik teresa55 napisał w wiadomości: > Jestem już miesiąc na tej diecie i mam mniej o 7 kg . Stosuje ja w systemie > 5/5. Podczas tego miesiąca zaliczyłam wesele i zjazd absolwentów mojej > szkoły średniej. Pozwoliłam sobie w tych dniach troche odpuścic, ale bez > przesady. Czuje sie świetnie, nie czuje głodu. Jem o 2/3 mniej niz przedtem. > Jestem bardzo zadowolona. Wiem, ze proces chudnięcia i utrwalania wagi jest > długotrwały, ale odchudzanie nie jest uciążliwe. witaj napisz prosze co jadłas pozdrawiam Viola68
Pierwsz faza diety.......ale po angielsku....daj znac, jak ci to nie pomoze to przetlumaczymy...pozdrawiam
The first phase is the starting phase. It surprises your body and allows a quick weight loss.
It can last 3 to 10 days, depending on your will and experiences with dieting.
During this phase you are allowed to eat only natural proteins also called Pure Proteins , PP): nothing else (no sugar, no fat), but you can eat at will.
Here is what you can have:
Meat: veal, beef...(except fat parts of the animal, except pork and lamb)
Poultry (without skin): chicken, turkey ( except duck and goose)... hams made of poultry...
Eggs:(if you have high cholesterol, you should be careful not to eat to many yolks)
Fish and seafood: no restrictions. You can even eat smoked salmon.
Fat free dairy products: milk, yoghurt...(fruit yoghurts are not allowed during the Attack phase. you can eat up to 2/day in phase 2)
Chewing gums: sugar free ones and only if there is no sorbitol. In limited quantities!
You have to drink a lot! No less than 1.5 liters per day!!
REMEMBER: All the food listed above is AT WILL!!!
BUT Those who are not on the list are FORBIDDEN!!!
TIPS
The galette:
Because of its main ingredient, oat bran, the galette will help you lose weight. Its virtues are recognized by many doctors.
If you are often constipated, usually eat a heavy breakfats or don't lose weight easily, you should start eating the galette from the first day of the diet.
You can only have one galette per day.
It can be salty or sweet depending on what you want and like.
You can try to cook it many ways: oven, pan, microwave...you will find your own way!
Take a bottle of water everywhere with you!
You should eat less salt than usual because of water retention.
You should take some vitamins during this phase because you don't eat vegetables and hence your body gets less vitamins.
You can have diet (light) drinks at will as long as there is no sugar and if it is less than 1 calorie per 100 ml. (ex: diet coke, diet pepsi, pepsi Max...)
Make sur your frigde is full of "Dudu" food, so if you're hungry, you know where you can find something good to eat! Do not hesitate to eat as soon as your hungry!
It is recommended that, even if you feel good, you run a blood test after some time, to see if everything is fine.
Example of a Pure Protein day
PP breakfast:
- 2 eggs
- 1 or 2 fat free yoghurts
- the galette
PP lunch:
- 2 slices of smoked salmon
- 4 slices of chicken or turkey ham
- fat free cottage cheese with artificial sweetener
The second phase is the weight loss phase. It will alternate days with Pure Proteins only and days with Proteins and Vegetables.
This alternance depends on the weight you have to lose but also the way you are towards vegetables. You will have to choose the alternance that seems better to you.
Basically, if you have more than 10 kilos to lose, you should choose the 5/5 alternance: you alternate 5 days of Pure Proteins (PP) and 5 days of Proteins and Vegetables (PV).
If you have less than 10 kilos to lose, you can choose the 3/3 alternance: you alternate 3 days of Pure Proteins and 3 days of Proteins and Vegetables. You can also choose a 1/1 alternance if you feel more comfortable with it.
So after your phase 1, you start phase 2 immediately. You eat the same food than in phase 1 and you add vegetables to your meals.
You do so 5 or 3 days then you eat proteins only for 5 or 3 days, depending on the alternance you have chosen.
You go on like that until you reach the desired weight.
All vegetables are allowed except avocado, salsify and artichoke.
No starchy food allowed, meaning no potatoes, no corn, no peas...
You can eat your veggies, with sauces that you can make with yoghurt, spicies and paraffin oil.
You still have to drink a lot!
TIPS
You should eat carrots and beetroots only once a day because those vegetables are sweet.
You can prepare veggie sticks for your snacks or when you have guests...
On PV days, you need to eat both proteins and vegetables.
You will lose less during PV days, because of the vegetables, but do not worry about that because your body is getting ready for the PP days.
cześć . a ja właśnie kupiłam książkę doktora i powoli zaczynam ją czytać. postanawiłam trochę poszukać informacji w necie na temat proponowanej diety ale niestety nie jest tego zadużo. wszędzie piszą to samo. Jak wyczytałam na forum jest kilka osób, które stosują dietę i to właśnie je proszę o opinię. a ja tymczasem postaram się szybko skończyć czytanie i biorę się za siebie. Zastanawiam się jednak czy to jest dobry pomysł bo w najbliższym czasie (rok może 1,5 ) chciałabym urodzić dziecko - proszę o Wasze opinie pozdrawiam
Stosuję tą dietę 3 miesiąc i mam 11 kg do tyłu. Najlepsza z diet jakie znam. Potrzeba tylko konsekwencji a na pewno sie uda. Ale jezeli chcesz w najbliższym czasie tzn jak piszesz do 1,5 roku urodzić dziecko, to nie wiem czy powinnas ja stosować. Najlepiej zapytaj się swojego lekarza. Nie wiem tez, ile chcesz schudnąc, bo to nie jest żadna dieta cud tylko wielomiesięczne przestawienie sie na inny styl żywienia.Później wioelomiesięczny program utrwalania wagi, wiec jak sama wyczytasz w książce, wszystko trwa ok 1,5 roku a potem do końca życia jeden dzień w tygodniu tylko na proteinach. Zapytaj lekarza i oile Ci pozwoli, spróbuj.
Witaj !!! Prosze napisz cos wiecej o tym co jesz taki przykładowy jadłospis. Mam zamiar kupic sobie ta książke ale na początek prosze o pomoc . Jak udało ci się zgubic 11 kilo. pozdrawiam viola68 czy mozemy poklikac na GG ?
Witam serdecznie na forum. Trzy dni temu kupiłam książkę "nie moge schudnąc" i jestem drugi dzień na diecie Protal. Ważę mniej o 1,5 kilo - wiem, to woda, ale cieszy . Pytanie do Tereski - robiłaś jakieś badania? Wszystko OK? Mam 47 lat , wielu składników juz nie potrzebuję, niestety, ale wolałabym nie wpędzić się w chorobę. Dziewczyny, ksiązka kosztuje poniżej 20 zł., jest tam trochę przepisów, chyba warto zainwestować. I z tego co słyszę - przynosi efekty. Może jeszcze ktos się podzieli doświadczeniami, dieta jednak jest jeszcze mało znana.
Mam 53 lata, nie robiłam dotychczas żadnych badań, ale chyba zrobię. Tak dla pewności. Czuję sie świetnie. Stosuje ja dosyc rygorystycznie, ale w międzyczasie miałam 2 wesela i zjazd absolwentow. Nie jadlam wszystkiego, bo juz nawet nie mam takiego apetytu ale i wypiłam troche alkoholu.Jem z mięs przede wszystkim kurczaki bez skóry, indyki i wolowinę bez kosci. Gotowane bez tłuszczu. Ryby wszystkie gatunki . Pieczone lub gotowane. Chude kielbaski drobiowe nie wędzone. Codziennie biały chudy ser i jogurt naturalny + 3 łyzki otrąb owsianych i duzo wody mineralnej niskosodowej i niskozmineralizowanej.
Dzięki za odpowiedź. U mnie to 4 dzień diety, 1,5 kg mniej. Ale nie lubię mięsa i mam trochę ubogi jadłospis. Na jajka też juz nie mogę patrzeć. Dieta na pewno jest skuteczna, ale czy nie brak w niej tłuszczu? Kiedyś stosowałam dietę 1000 kcal, wyeliminowałam przede wszystkim tluszcz i potem włosy wychodziły mi garściami. Pewne witaminy rozpuszczają się wyłącznie w tłuszczach. Ale skoro czujesz się dobrze, to ja też spróbuję. Pozdrawiam.
[q]+ 3 łyzki otrąb owsianych[/q] czy to nie jest czasem warunek IV - ostatniej fazy Protala? Dukan w fazie uderzeniowej i naprzemiennej (autor diety) pozwala na placki z otrębami zarówno pszennymi jak i owsianymi, ale pisze że to dla tych, którzy nie potrafią się obyć bez nich i też zaleca umiarkowanie. 3 łyżki otrąb owsianych dziennie wprowadza jako konieczność w ostatniej fazie.
Witam.Zainspirowana zachwytami nad dieta proteinowa postanowilam sprobowac.Jestem w fazie startowej dzien 2 albo 4:):).Wlasciwie zaczelam od piatku ale w sobotewieczorem byli goscie i troche pogrzeszylam.Musze chyba liczyc od wczoraj od nowa.Bardzo podoba mi sieta dieta.Nie czuje glodu,jem kiedy i ile chce tzn najczesciej 4 nieduze posilki.mam 166 cm waga wyjsciowa 71 kg,dzis rano 69!!!!Czuje jedynie leciutkie oslabienie miesni.na poczatek zamierzm trzymac rytm 7/7:prosze o duchowe wsparcie:)
Jestem po 5 dniach dawki uderzeniowej, w drugim dniu diety naprzemiennej - 3 kilo do tyłu. Jeden dzień zgrzeszyłam. Uważam, że nieźle. Czuję sie dobrze. Wagą wyjściową było 68 kilo.
myśle, że rytm 5/5 będzie lepszy, wbrew pozorom po 5ciu dniach czystych protein (bez grzeszków ;) ) będziesz z utęsknieniem czekać na warzywa, 7 dni czystych protein może być za długi i znużyć. Życzę powodzenia, bo to naprawdę działa i ma sens !!
witam. Ja po 7 dniach fazy uderzeniowej ważę 4 kg mniej. nie chodzę głodna- wręcz przeciwnie. Serdecznie polecam książkę autora diety- trzeba ją przeczytać W CAŁOŚCI- gość fantastycznie tłumaczy co dlaczego wolno a czego dlaczego nie. Cudowna dieta dla ludzi zabieganych.
Witaj. Jestem juz 4 pełne miesiace na diecie i jakis tydzień. Mam do tyłu prawie 20 kg. Jeszcze troche a zacznę program utrwalania wagi. Znajomi nie mogą mnie poznać. Tyle jest mnie mniej. I nigdzie nie wisi mi skóra, jakos tak to sie wszystko kurczy. Na twarzy równiez nie mam zmarszczek/ Nie wiem jak to sie dzieje. Dokładnie jem to co zalecane, ale czasami ''zgrzeszę'' i zjem cos, czego nie powinnam. Np jakis owoc, albo kawałek ciasta. Ale to bardzo rzadko i w małych ilościach. Codziennie tez jem otręby owsiane / sa smaczniejsze/ z jogurtem naturalnym. Wprawdzie w książce dr Dugana wprowadza sie je dopiero w ostatnim stadium diety, ale ja miałam problemy jelitowe a po otrebach czuje sie wspaniale. 3 łyzki mieszam z tym jogurtem i zajadam. Sa pyszne. Życze Ci wytrwałości. Warto. jreszcze dodam ,że chyba żołądek się zmniejsza, bo nie mozna juz duzo zjeść w jednym posiłku. Trzeba długo gryżć każdy kęs i szybciej czujesz sie nasycona. To naprawdę działa.
Witaj jestem pod wielkim wrażeniem Twoich postępów. Też bym tak chciała!!!!! Na razie kupiłam siążkę o diecie protal, przeczytałam ją i postanowiłam że spróbuję. Chciałabym jednak prosić Cię o informację gdzie kupić olej parafinowy, bo nigdzie nie mogę go znaleźć. Mam nadzieję, że znajdziesz czas by mi odpisać i wesprzeć mnie na duchu. Trzymam za Ciebie kciuki i gratuluję dotychczasowych sukcesów!
Witaj Gosia50. Olej parafinowy kupuje sie w aptece. Jest zupełnie bez smaku. Jak masz książke dr Dugana, to wiesz jak robić emulsje która sie polewa warzywa.Juz innego oleju nie używam / oczywiście tylko dla siebie/. Działa trochę rozwalniająco i jak masz z tym problemy, bedzie jak znalazł. Jeżeli myślisz o zrzuceniu nadwagi, to jest najlepsza dieta jaka miałam. I człowiek nie jest wcale głodny. Równiez trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam.
Dzięki za informacje. Dzisiaj mam pierwszy dzień już prawie za sobą. Jak na razie jestem pełna optymizmu! Jak będzie mi ciężko to będę do Ciebie pisać. Pozdrawiam serdecznie!
Jestem 26 dzień na diecie.Kupiłam sobie książkę i stosuje się do zaleceń w niej zawartych.Mam 6 kilo mniej myślę że to niezły wynik.Nie jest uciążliwa,super dieta dla tych co jedzą nieregularnie i w biegu.Bardzo dobrze się czuję,doskwiera trochę to że dla domowników trzeba normalnie gotować ale efekty są mobilizujące do dalszej wytrwałości.Przede mną jeszcze długa droga bo nazbierało się trochę sadełka ,mam nadzieję że się nie poddam czego i innym odchudzającym życzę....
Witam! Jestem na nowym sposobie odżywiania (na dieci protal) od 5 września i jak na razie ubyło mi 5 kg. U mnie spalanie tłuszczu odbywa się bardzo wolno, bo mam siedzący tryb życia i pracy. Ale nawet te pięć kg to wielki sukces, bo do tej pory krzywa wskazująca wagę, w moim wypadku, z prędkością śwatła szła do góry. A teraz..........mimo, że po woli zmieniła swój kierunek. I idzie w dół.Czuję się dużo lepiej, przede wszystkim uwierzyłam w możliwość pozbycia sie zbędnych kilogramów. Zresztą, kobietki drogie, czego się spodziewacie, nie można schudnąć w ciągu miesiąca, 2-ch! Przecież te kilogramy odkładały sie latami a nie w ciągu kilku dni. Trzeba było długo i "ciężko" pracować na otyłość! Z nadwagą idzie szybciej (hihi). W każdym razie na tej diecie nie cierpię z głodu a to dla grubasa chyba największy problem!!! Ciekawa jestem jak długo wytrzymam, bo w planach mam 40 tygodni 5/5. Chyba,że się przeliczyłam. W każdym razie, abym mogła zakończyć czwartą fazę odchudzania muszę przeznaczyć na wszystko 2 lata. Zobaczymy jak będzie- jestem dobrej myśli. Nie wiem jak Wy moje drogie panie, ale na samej diecie proteinowej przyjmuję witaminy, bo organizm się tego domagał. I czasami tylko w chwilach nostalgii wspominam z utęsknieniem wspaniałe napoleonki rozpływające się w ustach!!! Ale głowa podpowiada,że nie warto się zapędzić po słodkie, bo tą drogę już znam-polegała na przyroście masy ciała.Życzę powodzenia wszystkim odchudzającym się i PISZCIE o swoich odczuciach, zmaganiach na protal. A może ktoś prześle jakiś ciekawy przepis na mieso!
Witam! Jestem trochę ponad 3 miesiące na diecie Protal i mam już mniej 19kg. Trudno mi w to uwierzyć, ale zaczynam się przyzwyczajać do bycia szczupłą - nareszcie... Ta dieta jest rewelacyjna - zdarza mi się co jakiś czas (głównie w weekendy) coś zjeść niedozwolonego, ale poza tym staram się trzymać głównych zasad. Za niedługo chcę rozpocząć stabilizację. Mam nadzieję, że w końcu po raz pierwszy nie dopadnie mnie jo-jo. Jeśli chodzi o przepisy na mięso - odkryłam rękawy do pieczenia - wystarczy trochę przyprawy do kurczaka i mięso jest super (a bez tłuszczu...czyli można jeść)
Polecam gorąco tę dietę, dla mnie to już nie dieta odchudzająca, ale sposób na odżywianie na całe życie. Oczywiście chodzi o główne zasady które staram się w sobie zakorzenić np. więcej białka w diecie, mniej posiłków złożonych z tych "złych" węglowodanów, więcej warzyw mniej tłuszczy i pieczywa . Myślę, że można się do tego przyzwyczaić. Trzymam kciuki za wszystkich odchudzających się ;-)
Witaj -Deneba w Klubie, fajnie że sie odezwałaś. Ja juz tez niedługo zaczne faze stabiliizacji. Musze Ci powiedzieć, że wcale nie brakuje mi ani ziemniaków, ani chleba no. może czasami ryzu i kaszy , bo je lubie. Mieso pieke bez tłuszczu, podlewam wodą, dodaje duzo przypraw i ziół i bardzo mi smakuje.. jest takie ani ugotowane ani upieczone, ale b. smaczne. Poza tym w dniach z warzywami zajadam sie nimi wszystkimi , jezeli surówki to z olejem parafinowym. Pozdrawiam.
Witam serdecznie wszystkich Protalowiczów. Moja nadwaga to problem ostatnich 15 lat życia, w czasie których chudłam stosując bardzo różne diety, po których niestety stawałam się ofiarą efektu jojo. W okresie ostatnich 3 lat przybyło mnie jeszcze więcej, tak, że przekroczyłam magiczną cyfrę 100 kg, które nawet przy moim wysokim wzroście są wartością olbrzymią ! W końcu pełna mobilizacji udałam się do pani dr dietetyk, która skutecznie odchudziła znajomą o 20 kg w ciągu 6 m-cy. Dostałam diety niby proste do stosowania, ale dla nie za małe objętościowo ! W tym samym czasie znalazłam książkę Dukana i po jej przeczytaniu stwierdziłam, że dr Dukan w wielu miejscach trafił w sedno. Proponowana przez niego dieta pozwala na jedzenie dozwolonych rzeczy bez ograniczeń ilościowych i bez narzucania konkretnej ilości posiłków, co dla osób otyłych (czyli osób o nieposkromionym apetytach) ma bardzo duże znaczenie. Sfrustrowana porażką diety od p.dr dietetyczki od 3 dni jestem na Protalu. Na razie straciłam wodę (ok 2kg), ale wzmocniona osiągnięciami Teresy, zamierzam ją twardo kontynuować. Z obserwacji na gorąco: jest to pierwsza dieta, po której nie jestem głodna ! i rzeczywiście udaje mi się opanować apetyt na słodycze. Gdy czuję potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego - wystarcza kawa z mlekiem 0,5% i 2 tabletkami słodziku. Mam nadzieję, że wytrwam ! Do diety dodatkowo zachęciła mnie uwaga Teresy, że "nic po niej nie wisi", czyli skóra ładnie się wchłania, co zresztą obiecuje dr Dukan w swojej książce. Zapraszam pozostałych Protalowiczów - chętnie wymienię się opiniami nt przepisów i udzielę/odbiorę wsparcie psychiczne, które zawsze jest bezcenne. Przy okazji serdecznie gratuluję Teresie - założycielce wątku sukcesu w walką z kilogramami i życzę równie udanej fazy utrwalania, a potem stabilizacji. Protalowicze ! Uszy do góry ! Nam też się uda !
Kochane Pulchniutkie, puszyste i okraglutkie :o) Ja rowniez zmagam sie z nadwaga odkad pamietam :o/ Co jakis czas udaje mi sie zrzucic troszke cialka, tylko po to, by za kilka miesiecy znowu nie moc zapiac ulubionych jeansow... Jestem ciasteczkowym potworkiem, o wzroscie 158cm i 64kg wagi wyjsciowej. Zdaje sobie sprawe, ze moja nadwaga nie jest duza, ale przy tak niskim wzroscie kazdy kilogram jest widoczny i odczuwalny! Ksiazke Dukana zakupilam 1,5 miesiaca temu i najpierw solidnie ja przestudiowalam, zanim podjelam wyzwanie... Dzis jest moj 18sty dzien diety i jak na razie zgubilam 5 kg :o) To moja pierwsza w zyciu dieta (mam32 lata) bo jak do tej pory zadna z diet nie przemowila ani do mego serca, ani do mego rozumu:o) Z dieta Protal jest inaczej - nie odczuwam glodu, cieszy mnie przygotowywanie posilkow i wymyslanie nowych dan! Musze tez sie przyznac, ze zdarza mi sie "zgrzeszyc"... Mniej wiecej raz na tydzien dopada mnie ciasteczkowy glod...dzis np. zjadlam 4 male, pyszne ciasteczka i mam malego kaca moralnego... I powiem wam, ze jak dobrze radze sobie z dnia na dzien, tak nie potrafie sie ogarnac po zjedzeniu czegos zakazanego... Boje sie, ze strace to, co osiagnelam przez kilka glupich ciasteczek! Mam za soba rok stracony przez bulimie, gdy bylam naprawde bardzo nieszczesliwym czlowiekiem! Wiem, ze to wszystko takie glupiutkie, ale mam nadzieje, ze tym razem mi sie uda! (trzymajcie kciuki babki!!!) Jeszcze tylko nadmienie, ze w trakcie stosowania diety zniknely wszystki wypryski i zauwazam, ze zmniejszyl mi sie cellulit, a skora jest gladka i miekka,a jednoczesnie jedrna:o) Piszcie drogie Protalowiczki-wspierajmy sie nawzajem, bo chyba tego najbardziej potrzebujemy: OGROMNEGO WSPARCIA!!!
Nie bój sie, nie zaszkodzi. Przecież daja go nawet w szpitalach starszym ludziom , którzy cierpią na obstrukcje. Zreszta stosuje sie go w małych ilościach i rozcieńcza z woda mineralna i np. musztardą.
Witam, dzisiaj koniec piątego dnia fazy uderzenioweji i prawie 4 kg mniej. Codziennie do jogurtu odtłuszczonego dodaję 3 łyżeczki otrąb owsianych i nie mam żadnych problemów z zaparciami. Jem bez ograniczeń pokarmy proteinowe, w tym trochę nabiału, chociaż według Dukana może opóźniac spadek wagi. Od jutra wprowadzam warzywa z olejem parafinowym. Mam pytanie do Teresy - czy używałaś otrąb owsianych czy tylko olej parafinowy ? Nie mam apetytu na słodycze, co jest przełomem w moich dietach ...
Teresko, mam wątpliwość czy bez obecności tłuszczu typu oliwa, masło witaminy rozpuszczalne w tłuszczach są przyswajane ? Czy brałaś jakieś witaminy ? Obawiam się efektów ubocznych - np. wypadania włosów etc. U mnie już 2-gi dzień z warzywami (cykl 5x5), waga o 4 kg niższa, nadal bez uczucia głodu i łaknienia na słodycze.
To super !, Dzięki za info ! A ile w sumie schudłaś ? 19kg czy coś jeszcze ? Bardzo fajnie, że po tej diecie nie wisi skóra - to bardzo częsty efekt po dietach. Ludzie, którzy dużo schudli mają taki charakterystyczny smutny wyraz twarzy (chyba właśnie dlatego że skóra na twarzy opuszcza się). Pozdrawiam,
Dokładnie to juz nie wiem, bo zepsuła mi sie waga, ale ponad 20 kg na pewno a miałam przez te 5 m-cy : 3 wesela + zjazd absolwentów mojego liceum. Pogrzeszyłam wtedy troche. Skóra nigdzie nie wisi / a mam 53 lata /, tak jakby sie wchłaniała, Czuje sie dobrze, nie chodze glodna i czuje sie dobrze. Równiez pozdrawiam.
Witajcie ponownie! Już ubyło mnie 20kg ;-) nie mogę w to uwierzyć. Tak sobie czytam o tym oleju parafinowym - ja go nie uzywałam (nie miałam porblemów z zaparciami) natomiast raz na jakiś czas dodawałam troche dobrej oliwy do sałatki - skoro i tak chudnę to znaczy że można czasem pójść na taki kompromis (zamiast ciastka czy alkoholu...) - sądzę że taka odrobina oliwy więcej zrobi dobrego niż złego naszej diecie... Mam teraz problem z podjęciem decyzji o rozpoczęciu stabilizacji - raz już zaczęłam i jednak trochę się nie mogłam opanować - dlatego od razu na drugi dzień wróciłam do diety 5x5... Widzę że słudnięcie to faktycznie tylko połowa sukcesu. Teraz wszystko zależy ode mnie - czy stabilizację potraktuję równie poważnie jak fazę naprzemienną...Trochę mnie to przeraża, bo niby są określone zasady tej fazy i wystarczy TYLKO się do nich zastosować, ale jednak świadomość większej dowolności posiłków jakoś mi odbiera czasem logiczne myślenie...
Czekam na kogoś kto już przechodzi na stabilizację - może jakoś razem będzie łatwiej - ciekawa jestem jak Wy sobie będziecie z tym radzić, ja na razie jestem przerażona, chociaż motywacja do utrzymania dzisiejszego wyglądu jest wielka ;-)
PS. Żeby skóra nie wisiała szczególnie na brzuchu (po urodzeniu 2 dzieci nie wygląda zbyt dobrze...) dodatkowo smaruję się różnymi specyfikami - ostatnio zachwyciła mnie Bielenda - jest niezbyt droga a daje super efekty...
Pozdrawiam gorąco wszystkie odchudzające się kobietki! deneba
Witam! Piszę, bo jestem odrobinę zmartwiona i chyba potrzebuję wsparcia. Od ok 5 lat usiłuję zrzucić głupie 10 kg, za każdym razem jest ta sama historia, 2-3 kg w dół i koniec!!! Jestem na tej diecie dzisiaj dokładnie mija 3 tydzień, w pierwsze 1,5 tygodnia zrzuciłam te 3 kg i tak juz zostąło, kolejne 1,5 tygodnia upłyneło bez żadnego efektu.Zastanawiam sie czy to będzie znowu u mnie tak samo jak zwykle, czy jednak ta waga ruszy w dół. Czy u Was też były jakies okresy stagnacji?
Kupiłam książkę o tej diecie i mam mieszane uczucie co do tej diety. Jak zaczęłam ją czytać wydała mi się bardzo fajna, ale im głębiej w las tym wiecej drzew. Jest dość rygorystyczna, ale wydaje mi się że zgodna z prawdą, nie jakaś dieta cud typu " schudnij 10 kg w tydzień". Mam 32 lata i jestem rok po urodzeniu dziecka, próbowałam różnych diet i niestety nic nie wyszło. Bardzo lubię słodycze i to jest moja pięta Achillesowa, a w tej diecie unikamy węglowodanów. Bardzo zafascynowała mnie Teresa55, jesteś super babką i masz niesamowity charakter. Zazdroszczę samozaparcie i podziwiam. Nieukrywam że wypowiedzi na tym forum, podniosły mnie na duchu. Postaram się również Wam dorównać. Pytanko jak w życiu codziennym radzicie sobie z produktami, bo wiadomo praca, dzieci i czasami brak czasu na przygotowanie posiłku. Pozdrawiam.
Kwiatosiu kochana, mam córkę w Twoim wieku, dzięki za miłe słowa. Powiem Ci jedno , poczekaj jeszcze trochę, moja córka bardzo przytyła po pierwszym dziecku, po drugim - bardzo schudła. Jesteś jeszcze bardzo młoda. Ale gdy postanowiłas przejść na tę dietę, to powiem Ci, że jest to najlepsza ze znanych mi diet. Człowiek nie chodzi głodny i pozbywa sie ataków wilczego głodu, na słodycze też. Pozdrawiam Cię serdecznie i już Cie lubię.
Teresko, ale Ty potrafisz podnieść na duchu, Wczoraj miałam pierwszy dzień diety, i jak to zwykle u mnie bywa cały dzień myślałam o jedzeniu. Ja tak niestety mam, ale podejrzewam że najgorsze jest kilka pierwszych dni. Fajnie, że są osoby które już stosują dietę i mogą się podzielić doświadczeniami. Ty miałaś gorzej, bo byłaś pierwsza. W każdym bądź razie dziękuje za wsparcie, i postaram się wytrwać. Pozdrowionka dla wszystkich "cierpiących".
Nie przejmuj się Iza32 u mnie tez tak było! Na początku co prawda więcej schudłam (6kg) ale pewnie dlatego, że ja startowałam z większą nadwagą (ponad 20kg). Na pewno jak będziesz dalej stosowała dietę to będziesz chudła, ja mam 32 lata, ale moje koleżanki też się odchudzają mimo że są starsze też ich "ubywa" tylko że trochę wolniej. Fakt że ja jeszcze dodatkowo ćwiczyłam, żeby przyspieszyć efekt.
Chciałam podzielić się z Wami historią mojej diety. Zaczęłam ją za namową mojej koleżanki i stosuję ją właśnie 5 dzień. Na razie jem samo biało i jak dotąd jeszcze ani razu nie zgrzeszyłam. Niestety nie widzę żadnych efektów :-( Ani trochę nie schudłam. Obecnie ważę 62 kg przy wzroście 163 i chciałabym schudnąć do 56 kg. Nie wiem, dlaczego jest. I to bardzo mnie zniechęca :( :( :(. Macie jakieśpomysły,dlaczego tak może być? Czy ta dieta po prostu na mnie nie działa? Czy ktoś już kiedyś się z tym spotkał??? Bardzo dziękuję.
Witaj Roisin_83, może jesteś przed okresem ? u mnie waga zatrzymała się na 6 dni; inną alternatywą jest używanie za dużo soli, która zatrzymuje wodę; poza tym nie masz nadwagi i na pewno schudniej mniej, niż ktoś, kto ma do zrzucenia 20 kg; moja mama schudła przez 5 dni 3 kg a ma nadwage rzędu 15 kg; z kolei znajomy spadł ze 111 do 104 kg ; nie poddawaj się - waga na pewno drgnie w dół
Cześć Dziewczyny łyknęłam książke jednym tchem i nie ukrywam, że dietka do mnie trafiła i ksiązka mnie przekonałam a zwłaszcza wyniki Teresy. Mam dużo do zrzucenia i jestem po tysiącach diet z efektem jojo - ostatnie pół roku wróciło mi 10 kilo, które straciłam przez 3m-ce na poczatku roku. mam 172 cm, 97 kg, 32 lata - z otyłością borykam się od najmłodszych lat. Mam nadzieję, że na tej diecie uda mi się zmienić nawyki ( choć i tak nie są najgorsze) ale gubią mnie słodycze.
dzisiaj zaczełam faze uderzeniową zjadła - serek Turek light z połową puszki tuczyka pół piersi z grilla i jestem w trakcie pieczenia pangi, którą obskocze z serkiem homo i czochem:)
2 dzień - 2 kilo mniej:) no i wcale nie jestem głodna Czy wy jecie budyń taki normalny z torebki na chudym mleku i ze słodzikiem? bo przeczytałam ze można i troche mnie to zdiwiło
Użytkownik margo271 napisał w wiadomości: > 2 dzień - 2 kilo mniej:) no i wcale nie jestem głodna
No brawo!! Ja zaczynam od jutra a przed chwila zjadłam mój ostatni ,,normalny,, posiłek. Dużą miske sałatki owocowej bo teraz na baaardzo długo trzeba zapomniec o owocach .
>Czy wy jecie budyń taki > normalny z torebki na chudym mleku i ze słodzikiem? bo przeczytałam ze można i > troche mnie to zdiwiło
Tez wyczytałam,ze mozna . Tylko poszukaj budyniu bez cukru, ugotuj go na chudym mleku , taki budyn mozesz posłodzić aspartamem .
Sorry wlasnie czytam watek od deski do deski bo trzeba cos ze soba zrobic - niestety siedzacy tryb zycia robi swoje...podpielam sie pod Ciebie bo bardzo chce poprosic- Dziewczyny nie uzywajcie aspartamu! To jest trucizna jakich malo- sa inne slodziki jesli juz ale prosze NIE Aspartam... Nie chce nikogo krytykowac tylko doradzic...
Ja schudłam przez ok 1,5 tygodnia 3 kg, następnie waga sie całkowicie zatrzymała, jutro będzie miesiąc jak stosuję tę dietę. Też niebardzo wiem co robić dalej. Pozdrawiam!
Nie sztuką jest pozbyć się zbędnych kilogramów , sztuką jest utrzymać wage . Wlaśnie z tym miałam problem. Potrafiłam chudnać bardzo dużo w krótkim czasie po to,zeby po paru miesiącach waga powróciła z nawiązką. Mogłam przez miesiac zyć tylko o zupie kapuścianej i wodzie . ,Trzymalam się ściśle diet , które wybierałam. Dieta sie konczyła a ja wpadałam w panike bo nie wiedziałam co jeść po jej ukonczeniu. Stare nawyki powracały i tak powstało błędne koło. Niszczyłam sobie zdrowie koszmarnymi dietami,które mnie wykanczały fizycznie i psychicznie. Byłam słaba, wypadały mi włosy kilka razy o mały włos nie straciłam przytomności. Ogólnie czułam sie zle.Wtedy powiedziałam sobie ,ze koncze z dietami bo szkoda zdrowia. Odpuściłam i starałam sie pogodzic z tym,ze tu i tam mam więcej kg. . Z ciekawosci przeczytałam założony przez Ciebie wątek , kupiłam wczoraj książke i postanowiłam sprobować ostatni raz. Mam wrazenie ,ze tym razem uda mi sie pozbyć zbędnych kilogramów raz na zawsze . Jutro zaczynam faze uderzeniową , która będzie trwać 10 dni i tutaj moje pytanie do Ciebie Teresko. Napisz mi prosze czym przyprawiałaś potrawy. Czytalam,ze trzeba unikac soli bo zatrzymuje wode w organizmie. Na pewno w tej pierwszej fazie diety najczestszym moim posiłkiem bedzie kurczak . Czym Ty przyprawiałaś drób ?
Dorotko chodzi o link do e.booka? To bym tez bardzo poprosila bo u nas w Niemczech tej ksiazki nie ma w sprzedarzy. Adres: tabathea@freenet.de. Na zapas dziekuje
Czytam i czytam Wasze komentarze i jestem pod wielkim wrazeniem diety i Waszych postepów,az mnie podkusiło by też spróbowac choc jestem jakoś anty nastawiona do róznych diet.Może któraś z Was kochane żarłoczki napisze mi na maila opis tej dietki-chodzi mi co danego dnia wchodzi w menu.Pozdrawiam gorąco moj mail-minimaksi@wp.pl
poszło dziewczyny. dajcie znac czy otworzyłyście bez problemów. Narazie wysłałam opis pierwszej fazy uderzeniowej, teraz zmykam po synka do szkoły . jak wróce to zeskanuje przepisy
Czy ktos słyszał cos o tej diecie ? Polega na naprzemiennym jedzeniu samych protein /białka/ np. przez 5 dni i potem przez nastepnych 5 dni dodajemy do nich warzywa i tak do skutku, Potem jest program utrzymania wagi i rady jak postepowac dalej. Jest to proces długotrwały ale podobno b.skuteczny i szybko zrzuca sie nadwagę. Czy ktos stosowal te dietę ?
Nie mysle, ze jest to zdrowa dieta. Pewnie mozna zrzucic zbedne kg, ale na jak dlugo? Wlasciwa dieta to dostarczanie wszystkich niezbednych skladnikow pokarmowych rownoczesnie w odpowiednich ilosciach dostosowanych w zaleznosci od wielu czynnikow (duzo by o tym pisac jakich). Same proteiny przez 5 dni????? To juz zdrowo nie brzmi. Nie radze stosowania tego typu diet. Jestem dietetyczka. Pozdrawiam :)
Ale to dieta ułożona przez francuskiego lekarza. Chodzi w niej o to, ze po zrzuceniu zbędnych kg utrzymuje sie program kontroli wagi. Polega on na tym , że na kazdy zrzucony kg mamy 10 dni na jego utrwalenie np. zrzucasz 10 kg - masz 100 dni na utrwalenie, czyli niby jesz wszystko / no oczywiście bez przesady / ale raz w tygodniu tylko proteiny. No nie wiem co o tym mysleć. Niemniej dziekuje za odpowiedź. Równiez pozdrawiam.
teresa55 - gdzie można dowiedzieć sie czegoś więcej na temat tej diety? Może jakiś link? Nie potrafię znależć...
kupiłam książke francuskiego lekarza /zapomniałam nazwiska/ pt.''Nie potrafie schudnąć'' i stamtad własnie mam informacje. Jutro podam Ci nazwisko autora.
Witajcie miłe Panie, towarzyszki we wspólnej walce:)
Mam już za sobą prawie 3 tygodnie (7/7) i ok 10 kg mniej. Spodnie zjeżdżają mi z pupy, a kiedyś nie mogłam dopiąć i skrzypiały, wpijając się w brzuszysko przy siadaniu:). Trochę nuży mnie monotonia tej diety i trzeba przyznać, że nie jest ona tania, ale jak na razie zadziwiająco skuteczna:). Przed 2 dniami dołączył do mnie 19 letni syn, któremu też wiele do idealnej wagi brakuje. Mam nadzieję, że wytrwa, bo ja trzymam się dzielnie. Pichcę jak dawniej dla tych z normalnymi sylwetkami, piekę ciasta i czasami obliże łyżkę, ale nie wydaje mi się, aby było to dużym wykroczeniem. Czuje się dobrze, zniknęły obrzęki i o dziwo nie mam podwyższonego kotonu, a przy takim "nadużywaniu " białka miałam o to stracha. Jeden szkopuł tylko w tym, że ciągle marzne. Za to już po 2 tygodniach lekarka zmniejszyła mi dawkę leku na nadciśnienie i życzyła, żebym nie napadła piekarni, przy takiej diecie:):):)
Miłe Panie, już nie patrzę w lustro na grubą sfrustrowaną ofiarę niezdyscyplinowania, teraz widzę babkę, co wzięła się za siebie i choć do wymarzonej wagi brakuje mi bardzo dużo, to dostrzegam światełko w tunelu.
Trzymajcie za mnie kciuki, jako i ja za Was czynię i piszcie, bo to mobilizuje
Helena
Tez przez to przeszłam , zawsze podczas "gubienia" wagi marznie się/ niedobory kalorii/ i dlatego z jednej strony lepiej chudnąć latem.Zyczę powodzenia...
Tereso, nie chcialam sie wypowiadac, bo sama nie jestem autorytetem (tu i owdzie mam zdecydowanie za duzo) ale fakt, ze dieta zostala opracowana przez lekarza o niczym nie swiadczy. Znana dieta Atkinsa, polegajaca rowniez na jedzeniu samych protein w dowolnych ilosciach tez zostala opracowana przez lekarza, wlasnie Atkinsa. Co nie zmienia faktu, ze Atkins zmarl kilka lat temu na choroby sercowe. Ja proponuje kierowanie sie zdrowym rozsadkiem, jesli cos nie wyglada na zdrowe - to na 100% zdrowe nie jest.
Ja utylam i to bardzo przez ostatnie 2 lata, jak przestalam brac tabletki "anty" (dziwne, bo wiekszosc kobiet tyje jak je bierze, no coz ja odwrotnie) wiec teraz nie moge sie spodziewac, ze uda mi sie te powazne nadmiary stracic w ciagu 100 czy tez 110 dni, zeby proces byl zdrowy i skuteczny (bez efektu jojo) to niestety musi byc dlugotrwaly. Sama zadecydujesz co zrobic, ale przemysl to - pozdrawiam.
Dzięki za radę. Jeszcze sie zastanawiam. Pozdrowienia.
http://zdrowie.onet.pl/2658,1485001,,,,dieta_proteinowa,dartykuly.html
Dziękuję za linka- książka chyba warta przeczytania.
Witaj!
Książkę dr Dukana czyta się wyśmienicie i razem z moim Ukochanym, na którego żadna dotąd dieta nie podziałała, w imię solidarności podjęłam dietę - to już 3 dzień fazy I czysto proteinowej. Miałam oczywiście sporo wątpliwości, zdaję sobie też sprawę, że argumenty doktora w książce wcale nie muszą świadczyć o tym, że jedzenie przez 5 dni odtłuszczonych i niesłodzonych protein jest zdrowe ale postanowiłam spróbować. Od razu zaznaczę od tego, że nie mam konkretnej nadwagi, przy 159cm wzrostu ważyłam 60,70 kg, postanowiłam jednak jak już pisałam solidarnie z Ukochanym przystąpić do proponowanych w książce zaleceń. Dzisiaj (środa) ważyłam rano już 57,70kg ale sądzę że to kwestia utraty nadmiaru wody. Mój Wspólnik ze 113kg spadł w ciągu 2 dni do 111,50kg ale też sądzimy, że to skutek pozbywania się wody i toksyn...
I faza spożywczo jest nudna dla kogoś, kto tak jak ja nie lubi mięsa ale nie jest bardzo trudna - trzeba się nagłówkować i coś dobrego się znajdzie:-) Jeśli Ty bądź ktos kogo znasz jest na tej diecie to daj znac proszę! Pomysłów na potrawy i porad nigdy za wiele!
Pozdrawiam!
Jestem już miesiąc na tej diecie i mam mniej o 7 kg . Stosuje ja w systemie 5/5. Podczas tego miesiąca zaliczyłam wesele i zjazd absolwentów mojej szkoły średniej. Pozwoliłam sobie w tych dniach troche odpuścic, ale bez przesady. Czuje sie świetnie, nie czuje głodu. Jem o 2/3 mniej niz przedtem. Jestem bardzo zadowolona. Wiem, ze proces chudnięcia i utrwalania wagi jest długotrwały, ale odchudzanie nie jest uciążliwe.
Użytkownik teresa55 napisał w wiadomości:
> Jestem już miesiąc na tej diecie i mam mniej o 7 kg . Stosuje ja w systemie
> 5/5. Podczas tego miesiąca zaliczyłam wesele i zjazd absolwentów mojej
> szkoły średniej. Pozwoliłam sobie w tych dniach troche odpuścic, ale bez
> przesady. Czuje sie świetnie, nie czuje głodu. Jem o 2/3 mniej niz przedtem.
> Jestem bardzo zadowolona. Wiem, ze proces chudnięcia i utrwalania wagi jest
> długotrwały, ale odchudzanie nie jest uciążliwe.
witaj
napisz prosze co jadłas
pozdrawiam Viola68
http://www.thedukandiet.org/index.html
Dla zainteresowanych (po angielsku), ale tu jest ta cala dieta pokazana wraz ze wszystkimi etapami i daniami.
witam
Napiszxie prosze co mozna jesc w pierwszym etapie tej diety.
Wiem ze ser jajka jogurty ale co jeszcze???
pozdrawiam Viola68
The first phase is the starting phase. It surprises your body and allows a quick weight loss.
Druga faza....
The second phase is the weight loss phase. It will alternate days with Pure Proteins only and days with Proteins and Vegetables.
Trzecia faza.......
Czwarta Faza.......
Powodzenia
witam
Bardzo dziękuje za odpowiedz ale niestety nie znam angielskiego.
pozdrawiam
cześć . a ja właśnie kupiłam książkę doktora i powoli zaczynam ją czytać. postanawiłam trochę poszukać informacji w necie na temat proponowanej diety ale niestety nie jest tego zadużo. wszędzie piszą to samo.
Jak wyczytałam na forum jest kilka osób, które stosują dietę i to właśnie je proszę o opinię. a ja tymczasem postaram się szybko skończyć czytanie i biorę się za siebie.
Zastanawiam się jednak czy to jest dobry pomysł bo w najbliższym czasie (rok może 1,5 ) chciałabym urodzić dziecko - proszę o Wasze opinie
pozdrawiam
Stosuję tą dietę 3 miesiąc i mam 11 kg do tyłu. Najlepsza z diet jakie znam. Potrzeba tylko konsekwencji a na pewno sie uda. Ale jezeli chcesz w najbliższym czasie tzn jak piszesz do 1,5 roku urodzić dziecko, to nie wiem czy powinnas ja stosować. Najlepiej zapytaj się swojego lekarza. Nie wiem tez, ile chcesz schudnąc, bo to nie jest żadna dieta cud tylko wielomiesięczne przestawienie sie na inny styl żywienia.Później wioelomiesięczny program utrwalania wagi, wiec jak sama wyczytasz w książce, wszystko trwa ok 1,5 roku a potem do końca życia jeden dzień w tygodniu tylko na proteinach. Zapytaj lekarza i oile Ci pozwoli, spróbuj.
Witaj !!!
Prosze napisz cos wiecej o tym co jesz taki przykładowy jadłospis.
Mam zamiar kupic sobie ta książke ale na początek prosze o pomoc .
Jak udało ci się zgubic 11 kilo.
pozdrawiam viola68
czy mozemy poklikac na GG ?
Witam serdecznie na forum. Trzy dni temu kupiłam książkę "nie moge schudnąc" i jestem drugi dzień na diecie Protal. Ważę mniej o 1,5 kilo - wiem, to woda, ale cieszy . Pytanie do Tereski - robiłaś jakieś badania? Wszystko OK? Mam 47 lat , wielu składników juz nie potrzebuję, niestety, ale wolałabym nie wpędzić się w chorobę. Dziewczyny, ksiązka kosztuje poniżej 20 zł., jest tam trochę przepisów, chyba warto zainwestować. I z tego co słyszę - przynosi efekty. Może jeszcze ktos się podzieli doświadczeniami, dieta jednak jest jeszcze mało znana.
Mam 53 lata, nie robiłam dotychczas żadnych badań, ale chyba zrobię. Tak dla pewności. Czuję sie świetnie. Stosuje ja dosyc rygorystycznie, ale w międzyczasie miałam 2 wesela i zjazd absolwentow. Nie jadlam wszystkiego, bo juz nawet nie mam takiego apetytu ale i wypiłam troche alkoholu.Jem z mięs przede wszystkim kurczaki bez skóry, indyki i wolowinę bez kosci. Gotowane bez tłuszczu. Ryby wszystkie gatunki . Pieczone lub gotowane. Chude kielbaski drobiowe nie wędzone. Codziennie biały chudy ser i jogurt naturalny + 3 łyzki otrąb owsianych i duzo wody mineralnej niskosodowej i niskozmineralizowanej.
Dzięki za odpowiedź. U mnie to 4 dzień diety, 1,5 kg mniej. Ale nie lubię mięsa i mam trochę ubogi jadłospis. Na jajka też juz nie mogę patrzeć. Dieta na pewno jest skuteczna, ale czy nie brak w niej tłuszczu? Kiedyś stosowałam dietę 1000 kcal, wyeliminowałam przede wszystkim tluszcz i potem włosy wychodziły mi garściami. Pewne witaminy rozpuszczają się wyłącznie w tłuszczach. Ale skoro czujesz się dobrze, to ja też spróbuję. Pozdrawiam.
[q]+ 3 łyzki otrąb owsianych[/q]
czy to nie jest czasem warunek IV - ostatniej fazy Protala? Dukan w fazie uderzeniowej i naprzemiennej (autor diety) pozwala na placki z otrębami zarówno pszennymi jak i owsianymi, ale pisze że to dla tych, którzy nie potrafią się obyć bez nich i też zaleca umiarkowanie. 3 łyżki otrąb owsianych dziennie wprowadza jako konieczność w ostatniej fazie.
Mozemy poklikać na GG - w moich ustawieniach jest.Ale do 11.08. mam urlop i rzadko siadam do kompa.
Witam.Zainspirowana zachwytami nad dieta proteinowa postanowilam sprobowac.Jestem w fazie startowej dzien 2 albo 4:):).Wlasciwie zaczelam od piatku ale w sobotewieczorem byli goscie i troche pogrzeszylam.Musze chyba liczyc od wczoraj od nowa.Bardzo podoba mi sieta dieta.Nie czuje glodu,jem kiedy i ile chce tzn najczesciej 4 nieduze posilki.mam 166 cm waga wyjsciowa 71 kg,dzis rano 69!!!!Czuje jedynie leciutkie oslabienie miesni.na poczatek zamierzm trzymac rytm 7/7:prosze o duchowe wsparcie:)
Jestem po 5 dniach dawki uderzeniowej, w drugim dniu diety naprzemiennej - 3 kilo do tyłu. Jeden dzień zgrzeszyłam. Uważam, że nieźle. Czuję sie dobrze. Wagą wyjściową było 68 kilo.
myśle, że rytm 5/5 będzie lepszy, wbrew pozorom po 5ciu dniach czystych protein (bez grzeszków ;) ) będziesz z utęsknieniem czekać na warzywa, 7 dni czystych protein może być za długi i znużyć.
Życzę powodzenia, bo to naprawdę działa i ma sens !!
witam. Ja po 7 dniach fazy uderzeniowej ważę 4 kg mniej. nie chodzę głodna- wręcz przeciwnie. Serdecznie polecam książkę autora diety- trzeba ją przeczytać W CAŁOŚCI- gość fantastycznie tłumaczy co dlaczego wolno a czego dlaczego nie. Cudowna dieta dla ludzi zabieganych.
to co pisza osoby ktore wyprobowaly diete jest absolutnie niesamowite musze kupic ta ksiazke pozdrawiam wszystkich chudnacych 3mam kciuki
Witaj. Jestem juz 4 pełne miesiace na diecie i jakis tydzień. Mam do tyłu prawie 20 kg. Jeszcze troche a zacznę program utrwalania wagi. Znajomi nie mogą mnie poznać. Tyle jest mnie mniej. I nigdzie nie wisi mi skóra, jakos tak to sie wszystko kurczy. Na twarzy równiez nie mam zmarszczek/ Nie wiem jak to sie dzieje. Dokładnie jem to co zalecane, ale czasami ''zgrzeszę'' i zjem cos, czego nie powinnam. Np jakis owoc, albo kawałek ciasta. Ale to bardzo rzadko i w małych ilościach. Codziennie tez jem otręby owsiane / sa smaczniejsze/ z jogurtem naturalnym. Wprawdzie w książce dr Dugana wprowadza sie je dopiero w ostatnim stadium diety, ale ja miałam problemy jelitowe a po otrebach czuje sie wspaniale. 3 łyzki mieszam z tym jogurtem i zajadam. Sa pyszne. Życze Ci wytrwałości. Warto. jreszcze dodam ,że chyba żołądek się zmniejsza, bo nie mozna juz duzo zjeść w jednym posiłku. Trzeba długo gryżć każdy kęs i szybciej czujesz sie nasycona. To naprawdę działa.
Witaj
jestem pod wielkim wrażeniem Twoich postępów. Też bym tak chciała!!!!! Na razie kupiłam siążkę o diecie protal, przeczytałam ją i postanowiłam że spróbuję. Chciałabym jednak prosić Cię o informację gdzie kupić olej parafinowy, bo nigdzie nie mogę go znaleźć. Mam nadzieję, że znajdziesz czas by mi odpisać i wesprzeć mnie na duchu. Trzymam za Ciebie kciuki i gratuluję dotychczasowych sukcesów!
Witaj Gosia50. Olej parafinowy kupuje sie w aptece. Jest zupełnie bez smaku. Jak masz książke dr Dugana, to wiesz jak robić emulsje która sie polewa warzywa.Juz innego oleju nie używam / oczywiście tylko dla siebie/. Działa trochę rozwalniająco i jak masz z tym problemy, bedzie jak znalazł. Jeżeli myślisz o zrzuceniu nadwagi, to jest najlepsza dieta jaka miałam. I człowiek nie jest wcale głodny. Równiez trzymam za Ciebie kciuki. Pozdrawiam.
Dzięki za informacje. Dzisiaj mam pierwszy dzień już prawie za sobą. Jak na razie jestem pełna optymizmu! Jak będzie mi ciężko to będę do Ciebie pisać. Pozdrawiam serdecznie!
Witam! Jestem na nowym sposobie odżywiania (na dieci protal) od 5 września i jak na razie ubyło mi 5 kg. U mnie spalanie tłuszczu odbywa się bardzo wolno, bo mam siedzący tryb życia i pracy. Ale nawet te pięć kg to wielki sukces, bo do tej pory krzywa wskazująca wagę, w moim wypadku, z prędkością śwatła szła do góry. A teraz..........mimo, że po woli zmieniła swój kierunek. I idzie w dół.Czuję się dużo lepiej, przede wszystkim uwierzyłam w możliwość pozbycia sie zbędnych kilogramów. Zresztą, kobietki drogie, czego się spodziewacie, nie można schudnąć w ciągu miesiąca, 2-ch! Przecież te kilogramy odkładały sie latami a nie w ciągu kilku dni. Trzeba było długo i "ciężko" pracować na otyłość! Z nadwagą idzie szybciej (hihi).
W każdym razie na tej diecie nie cierpię z głodu a to dla grubasa chyba największy problem!!!
Ciekawa jestem jak długo wytrzymam, bo w planach mam 40 tygodni 5/5. Chyba,że się przeliczyłam. W każdym razie, abym mogła zakończyć czwartą fazę odchudzania muszę przeznaczyć na wszystko 2 lata. Zobaczymy jak będzie- jestem dobrej myśli. Nie wiem jak Wy moje drogie panie, ale na samej diecie proteinowej przyjmuję witaminy, bo organizm się tego domagał.
I czasami tylko w chwilach nostalgii wspominam z utęsknieniem wspaniałe napoleonki rozpływające się w ustach!!! Ale głowa podpowiada,że nie warto się zapędzić po słodkie, bo tą drogę już znam-polegała na przyroście masy ciała.Życzę powodzenia wszystkim odchudzającym się i PISZCIE o swoich odczuciach, zmaganiach na protal. A może ktoś prześle jakiś ciekawy przepis na mieso!
Witam! Jestem trochę ponad 3 miesiące na diecie Protal i mam już mniej 19kg. Trudno mi w to uwierzyć, ale zaczynam się przyzwyczajać do bycia szczupłą - nareszcie... Ta dieta jest rewelacyjna - zdarza mi się co jakiś czas (głównie w weekendy) coś zjeść niedozwolonego, ale poza tym staram się trzymać głównych zasad. Za niedługo chcę rozpocząć stabilizację. Mam nadzieję, że w końcu po raz pierwszy nie dopadnie mnie jo-jo. Jeśli chodzi o przepisy na mięso - odkryłam rękawy do pieczenia - wystarczy trochę przyprawy do kurczaka i mięso jest super (a bez tłuszczu...czyli można jeść)
Polecam gorąco tę dietę, dla mnie to już nie dieta odchudzająca, ale sposób na odżywianie na całe życie. Oczywiście chodzi o główne zasady które staram się w sobie zakorzenić np. więcej białka w diecie, mniej posiłków złożonych z tych "złych" węglowodanów, więcej warzyw mniej tłuszczy i pieczywa . Myślę, że można się do tego przyzwyczaić.
Trzymam kciuki za wszystkich odchudzających się ;-)
pozdrawiam!
Witaj -Deneba w Klubie, fajnie że sie odezwałaś. Ja juz tez niedługo zaczne faze stabiliizacji. Musze Ci powiedzieć, że wcale nie brakuje mi ani ziemniaków, ani chleba no. może czasami ryzu i kaszy , bo je lubie. Mieso pieke bez tłuszczu, podlewam wodą, dodaje duzo przypraw i ziół i bardzo mi smakuje.. jest takie ani ugotowane ani upieczone, ale b. smaczne. Poza tym w dniach z warzywami zajadam sie nimi wszystkimi , jezeli surówki to z olejem parafinowym. Pozdrawiam.
mam pytanie - czy można podczas diety pić piwo? ja na szczeście nie mam problemu z nadwagą ale to pytanie kolegi, prosze o odpowiedź
Nie powinno sie pić żadnego alkoholu, ale okazjonalnie to pewnie nie zaszkodzi.
Witam serdecznie wszystkich Protalowiczów. Moja nadwaga to problem ostatnich 15 lat życia, w czasie których chudłam stosując bardzo różne diety, po których niestety stawałam się ofiarą efektu jojo. W okresie ostatnich 3 lat przybyło mnie jeszcze więcej, tak, że przekroczyłam magiczną cyfrę 100 kg, które nawet przy moim wysokim wzroście są wartością olbrzymią !
W końcu pełna mobilizacji udałam się do pani dr dietetyk, która skutecznie odchudziła znajomą o 20 kg w ciągu 6 m-cy. Dostałam diety niby proste do stosowania, ale dla nie za małe objętościowo ! W tym samym czasie znalazłam książkę Dukana i po jej przeczytaniu stwierdziłam, że dr Dukan w wielu miejscach trafił w sedno. Proponowana przez niego dieta pozwala na jedzenie dozwolonych rzeczy bez ograniczeń ilościowych i bez narzucania konkretnej ilości posiłków, co dla osób otyłych (czyli osób o nieposkromionym apetytach) ma bardzo duże znaczenie. Sfrustrowana porażką diety od p.dr dietetyczki od 3 dni jestem na Protalu. Na razie straciłam wodę (ok 2kg), ale wzmocniona osiągnięciami Teresy, zamierzam ją twardo kontynuować. Z obserwacji na gorąco: jest to pierwsza dieta, po której nie jestem głodna ! i rzeczywiście udaje mi się opanować apetyt na słodycze. Gdy czuję potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego - wystarcza kawa z mlekiem 0,5% i 2 tabletkami słodziku. Mam nadzieję, że wytrwam ! Do diety dodatkowo zachęciła mnie uwaga Teresy, że "nic po niej nie wisi", czyli skóra ładnie się wchłania, co zresztą obiecuje dr Dukan w swojej książce.
Zapraszam pozostałych Protalowiczów - chętnie wymienię się opiniami nt przepisów i udzielę/odbiorę wsparcie psychiczne, które zawsze jest bezcenne. Przy okazji serdecznie gratuluję Teresie - założycielce wątku sukcesu w walką z kilogramami i życzę równie udanej fazy utrwalania, a potem stabilizacji. Protalowicze ! Uszy do góry ! Nam też się uda !
Kochane Pulchniutkie, puszyste i okraglutkie :o)
Ja rowniez zmagam sie z nadwaga odkad pamietam :o/ Co jakis czas udaje mi sie zrzucic troszke cialka, tylko po to, by za kilka miesiecy znowu nie moc zapiac ulubionych jeansow... Jestem ciasteczkowym potworkiem, o wzroscie 158cm i 64kg wagi wyjsciowej. Zdaje sobie sprawe, ze moja nadwaga nie jest duza, ale przy tak niskim wzroscie kazdy kilogram jest widoczny i odczuwalny! Ksiazke Dukana zakupilam 1,5 miesiaca temu i najpierw solidnie ja przestudiowalam, zanim podjelam wyzwanie... Dzis jest moj 18sty dzien diety i jak na razie zgubilam 5 kg :o) To moja pierwsza w zyciu dieta (mam32 lata) bo jak do tej pory zadna z diet nie przemowila ani do mego serca, ani do mego rozumu:o) Z dieta Protal jest inaczej - nie odczuwam glodu, cieszy mnie przygotowywanie posilkow i wymyslanie nowych dan! Musze tez sie przyznac, ze zdarza mi sie "zgrzeszyc"... Mniej wiecej raz na tydzien dopada mnie ciasteczkowy glod...dzis np. zjadlam 4 male, pyszne ciasteczka i mam malego kaca moralnego... I powiem wam, ze jak dobrze radze sobie z dnia na dzien, tak nie potrafie sie ogarnac po zjedzeniu czegos zakazanego... Boje sie, ze strace to, co osiagnelam przez kilka glupich ciasteczek! Mam za soba rok stracony przez bulimie, gdy bylam naprawde bardzo nieszczesliwym czlowiekiem! Wiem, ze to wszystko takie glupiutkie, ale mam nadzieje, ze tym razem mi sie uda! (trzymajcie kciuki babki!!!)
Jeszcze tylko nadmienie, ze w trakcie stosowania diety zniknely wszystki wypryski i zauwazam, ze zmniejszyl mi sie cellulit, a skora jest gladka i miekka,a jednoczesnie jedrna:o)
Piszcie drogie Protalowiczki-wspierajmy sie nawzajem, bo chyba tego najbardziej potrzebujemy: OGROMNEGO WSPARCIA!!!
Witam! Chciałam zapytac czy ten olej parafinowy na pewno nie szkodzi zdrowiu, chiałabym go stosowac ale sie trochę boję?
Pozdrawiam!
Nie bój sie, nie zaszkodzi. Przecież daja go nawet w szpitalach starszym ludziom , którzy cierpią na obstrukcje. Zreszta stosuje sie go w małych ilościach i rozcieńcza z woda mineralna i np. musztardą.
Witam, dzisiaj koniec piątego dnia fazy uderzenioweji i prawie 4 kg mniej. Codziennie do jogurtu odtłuszczonego dodaję 3 łyżeczki otrąb owsianych i nie mam żadnych problemów z zaparciami. Jem bez ograniczeń pokarmy proteinowe, w tym trochę nabiału, chociaż według Dukana może opóźniac spadek wagi. Od jutra wprowadzam warzywa z olejem parafinowym. Mam pytanie do Teresy - czy używałaś otrąb owsianych czy tylko olej parafinowy ?
Nie mam apetytu na słodycze, co jest przełomem w moich dietach ...
Otręby owsiane sa moim zdaniem smaczniejsze i jem tylko te a olej parafinowy uzywam tylko co 5 dni jak jem warzywa.
Teresko, mam wątpliwość czy bez obecności tłuszczu typu oliwa, masło witaminy rozpuszczalne w tłuszczach są przyswajane ?
Czy brałaś jakieś witaminy ? Obawiam się efektów ubocznych - np. wypadania włosów etc.
U mnie już 2-gi dzień z warzywami (cykl 5x5), waga o 4 kg niższa, nadal bez uczucia głodu i łaknienia na słodycze.
To super !, Dzięki za info !
A ile w sumie schudłaś ? 19kg czy coś jeszcze ? Bardzo fajnie, że po tej diecie nie wisi skóra - to bardzo częsty efekt po dietach. Ludzie, którzy dużo schudli mają taki charakterystyczny smutny wyraz twarzy (chyba właśnie dlatego że skóra na twarzy opuszcza się). Pozdrawiam,
Dokładnie to juz nie wiem, bo zepsuła mi sie waga, ale ponad 20 kg na pewno a miałam przez te 5 m-cy : 3 wesela + zjazd absolwentów mojego liceum. Pogrzeszyłam wtedy troche. Skóra nigdzie nie wisi / a mam 53 lata /, tak jakby sie wchłaniała, Czuje sie dobrze, nie chodze glodna i czuje sie dobrze. Równiez pozdrawiam.
Witajcie ponownie! Już ubyło mnie 20kg ;-) nie mogę w to uwierzyć. Tak sobie czytam o tym oleju parafinowym - ja go nie uzywałam (nie miałam porblemów z zaparciami) natomiast raz na jakiś czas dodawałam troche dobrej oliwy do sałatki - skoro i tak chudnę to znaczy że można czasem pójść na taki kompromis (zamiast ciastka czy alkoholu...) - sądzę że taka odrobina oliwy więcej zrobi dobrego niż złego naszej diecie...
Mam teraz problem z podjęciem decyzji o rozpoczęciu stabilizacji - raz już zaczęłam i jednak trochę się nie mogłam opanować - dlatego od razu na drugi dzień wróciłam do diety 5x5... Widzę że słudnięcie to faktycznie tylko połowa sukcesu. Teraz wszystko zależy ode mnie - czy stabilizację potraktuję równie poważnie jak fazę naprzemienną...Trochę mnie to przeraża, bo niby są określone zasady tej fazy i wystarczy TYLKO się do nich zastosować, ale jednak świadomość większej dowolności posiłków jakoś mi odbiera czasem logiczne myślenie...
Czekam na kogoś kto już przechodzi na stabilizację - może jakoś razem będzie łatwiej - ciekawa jestem jak Wy sobie będziecie z tym radzić, ja na razie jestem przerażona, chociaż motywacja do utrzymania dzisiejszego wyglądu jest wielka ;-)
PS. Żeby skóra nie wisiała szczególnie na brzuchu (po urodzeniu 2 dzieci nie wygląda zbyt dobrze...) dodatkowo smaruję się różnymi specyfikami - ostatnio zachwyciła mnie Bielenda - jest niezbyt droga a daje super efekty...
Pozdrawiam gorąco wszystkie odchudzające się kobietki!
deneba
Witam! Piszę, bo jestem odrobinę zmartwiona i chyba potrzebuję wsparcia. Od ok 5 lat usiłuję zrzucić głupie 10 kg, za każdym razem jest ta sama historia, 2-3 kg w dół i koniec!!! Jestem na tej diecie dzisiaj dokładnie mija 3 tydzień, w pierwsze 1,5 tygodnia zrzuciłam te
3 kg i tak juz zostąło, kolejne 1,5 tygodnia upłyneło bez żadnego efektu.Zastanawiam sie czy to będzie znowu u mnie tak samo jak zwykle, czy jednak ta waga ruszy w dół. Czy u Was też były jakies okresy stagnacji?
Kwiatosiu kochana, mam córkę w Twoim wieku, dzięki za miłe słowa. Powiem Ci jedno , poczekaj jeszcze trochę, moja córka bardzo przytyła po pierwszym dziecku, po drugim - bardzo schudła. Jesteś jeszcze bardzo młoda. Ale gdy postanowiłas przejść na tę dietę, to powiem Ci, że jest to najlepsza ze znanych mi diet. Człowiek nie chodzi głodny i pozbywa sie ataków wilczego głodu, na słodycze też.
Pozdrawiam Cię serdecznie i już Cie lubię.
Teresko, ale Ty potrafisz podnieść na duchu, Wczoraj miałam pierwszy dzień diety, i jak to zwykle u mnie bywa cały dzień myślałam o jedzeniu. Ja tak niestety mam, ale podejrzewam że najgorsze jest kilka pierwszych dni. Fajnie, że są osoby które już stosują dietę i mogą się podzielić doświadczeniami. Ty miałaś gorzej, bo byłaś pierwsza. W każdym bądź razie dziękuje za wsparcie, i postaram się wytrwać. Pozdrowionka dla wszystkich "cierpiących".
Nie przejmuj się Iza32 u mnie tez tak było! Na początku co prawda więcej schudłam (6kg) ale pewnie dlatego, że ja startowałam z większą nadwagą (ponad 20kg). Na pewno jak będziesz dalej stosowała dietę to będziesz chudła, ja mam 32 lata, ale moje koleżanki też się odchudzają mimo że są starsze też ich "ubywa" tylko że trochę wolniej. Fakt że ja jeszcze dodatkowo ćwiczyłam, żeby przyspieszyć efekt.
Pozdrawiam i trzymam kciuki,
deneba
Dzięki Deneba za te słowa, bo już się bałam, że to na darmo. Będę więc walczyć dalej, oby się udało.
Pozdrawiam!
Witajcie Dziewczyny!
Chciałam podzielić się z Wami historią mojej diety. Zaczęłam ją za namową mojej koleżanki i stosuję ją właśnie 5 dzień. Na razie jem samo biało i jak dotąd jeszcze ani razu nie zgrzeszyłam. Niestety nie widzę żadnych efektów :-( Ani trochę nie schudłam. Obecnie ważę 62 kg przy wzroście 163 i chciałabym schudnąć do 56 kg. Nie wiem, dlaczego jest. I to bardzo mnie zniechęca :( :( :(. Macie jakieśpomysły,dlaczego tak może być? Czy ta dieta po prostu na mnie nie działa? Czy ktoś już kiedyś się z tym spotkał??? Bardzo dziękuję.
Witaj Roisin_83,
może jesteś przed okresem ? u mnie waga zatrzymała się na 6 dni; inną alternatywą jest używanie za dużo soli, która zatrzymuje wodę; poza tym nie masz nadwagi i na pewno schudniej mniej, niż ktoś, kto ma do zrzucenia 20 kg; moja mama schudła przez 5 dni 3 kg a ma nadwage rzędu 15 kg; z kolei znajomy spadł ze 111 do 104 kg ; nie poddawaj się - waga na pewno drgnie w dół
Cześć Dziewczyny
łyknęłam książke jednym tchem i nie ukrywam, że dietka do mnie trafiła i ksiązka mnie przekonałam a zwłaszcza wyniki Teresy.
Mam dużo do zrzucenia i jestem po tysiącach diet z efektem jojo - ostatnie pół roku wróciło mi 10 kilo, które straciłam przez 3m-ce na poczatku roku. mam 172 cm, 97 kg, 32 lata - z otyłością borykam się od najmłodszych lat. Mam nadzieję, że na tej diecie uda mi się zmienić nawyki ( choć i tak nie są najgorsze) ale gubią mnie słodycze.
dzisiaj zaczełam faze uderzeniową
zjadła - serek Turek light z połową puszki tuczyka
pół piersi z grilla i jestem w trakcie pieczenia pangi, którą obskocze z serkiem homo i czochem:)
Trzymajcie kciuki!
Ja faze uderzeniową zaczynam jutro, będzie na raźniej.
Pozdrawiam
2 dzień - 2 kilo mniej:) no i wcale nie jestem głodna
Czy wy jecie budyń taki normalny z torebki na chudym mleku i ze słodzikiem? bo przeczytałam ze można i troche mnie to zdiwiło
Użytkownik margo271 napisał w wiadomości:
> 2 dzień - 2 kilo mniej:) no i wcale nie jestem głodna
No brawo!! Ja zaczynam od jutra a przed chwila zjadłam mój ostatni ,,normalny,, posiłek. Dużą miske sałatki owocowej bo teraz na baaardzo długo trzeba zapomniec o owocach .
>Czy wy jecie budyń taki
> normalny z torebki na chudym mleku i ze słodzikiem? bo przeczytałam ze można i
> troche mnie to zdiwiło
Tez wyczytałam,ze mozna . Tylko poszukaj budyniu bez cukru, ugotuj go na chudym mleku , taki budyn mozesz posłodzić aspartamem .
Sorry wlasnie czytam watek od deski do deski bo trzeba cos ze soba zrobic - niestety siedzacy tryb zycia robi swoje...podpielam sie pod Ciebie bo bardzo chce poprosic- Dziewczyny nie uzywajcie aspartamu! To jest trucizna jakich malo- sa inne slodziki jesli juz ale prosze NIE Aspartam... Nie chce nikogo krytykowac tylko doradzic...
Ja schudłam przez ok 1,5 tygodnia 3 kg, następnie waga sie całkowicie zatrzymała, jutro będzie miesiąc jak stosuję tę dietę. Też niebardzo wiem co robić dalej. Pozdrawiam!
Nie sztuką jest pozbyć się zbędnych kilogramów , sztuką jest utrzymać wage . Wlaśnie z tym miałam problem. Potrafiłam chudnać bardzo dużo w krótkim czasie po to,zeby po paru miesiącach waga powróciła z nawiązką. Mogłam przez miesiac zyć tylko o zupie kapuścianej i wodzie . ,Trzymalam się ściśle diet , które wybierałam. Dieta sie konczyła a ja wpadałam w panike bo nie wiedziałam co jeść po jej ukonczeniu. Stare nawyki powracały i tak powstało błędne koło. Niszczyłam sobie zdrowie koszmarnymi dietami,które mnie wykanczały fizycznie i psychicznie. Byłam słaba, wypadały mi włosy kilka razy o mały włos nie straciłam przytomności. Ogólnie czułam sie zle.Wtedy powiedziałam sobie ,ze koncze z dietami bo szkoda zdrowia. Odpuściłam i starałam sie pogodzic z tym,ze tu i tam mam więcej kg. . Z ciekawosci przeczytałam założony przez Ciebie wątek , kupiłam wczoraj książke i postanowiłam sprobować ostatni raz. Mam wrazenie ,ze tym razem uda mi sie pozbyć zbędnych kilogramów raz na zawsze . Jutro zaczynam faze uderzeniową , która będzie trwać 10 dni i tutaj moje pytanie do Ciebie Teresko. Napisz mi prosze czym przyprawiałaś potrawy. Czytalam,ze trzeba unikac soli bo zatrzymuje wode w organizmie. Na pewno w tej pierwszej fazie diety najczestszym moim posiłkiem bedzie kurczak . Czym Ty przyprawiałaś drób ?
Pozdrawiam i gratuluje utraconych kg.!!
Dorotko Tobie tez moge wyslac ,
Dorotko chodzi o link do e.booka? To bym tez bardzo poprosila bo u nas w Niemczech tej ksiazki nie ma w sprzedarzy. Adres: tabathea@freenet.de. Na zapas dziekuje
agnes zeskanuje ci najwazniejsze rzeczy z tej książki i wysle na maila a Ty daj znac czy doszło
poszło dziewczyny. dajcie znac czy otworzyłyście bez problemów. Narazie wysłałam opis pierwszej fazy uderzeniowej, teraz zmykam po synka do szkoły . jak wróce to zeskanuje przepisy