Mam prosbe do wszystkich wstawiajacych przepisy. Jestem kucharka sredniej jakosci i nie umiem wywrozyc sobie, ze jak ciasto jest na cztery porcje to foremka bedzie taka a nie inna.
Podonie sprawa ma sie z paczka cukru waniliowego albo proszku do pieczenia...bywaja roznej gramatury.
Pewnie wytrawna gospodyni od razu takie rzeczy wie ale ja jestem przyslowiowa blondyna.
Jezeli to nie sprawi klopotu to spojrzcie w swoje przepisy i poprawcie, za co z gory dziekuje.
Cala jestem ZA :))) bo to juz nawet nie o bycie blondynka chodzi, ale nawet jesli pisze, ze przepis jest na 4 osoby, to tez mi nic nie mowi... Zaraz sie zastanawiam czy na 4 typu moj Wspanialy, czy tez 4 typu moj syn.... moj syn moze za jednym posiedzeniem zjesc taka sama ilosc jaka Wspanialy bedzie mial na tydzien ..... i badz tu madry. A jak jeszcze dojdzie do tego fakt, ze czesc z nas mieszka poza granicami Polski i niestety "typowa blaszka" nie jest typowa nawet jak dodamy, ze to "taka od piekarnika" .... A teraz sie klaniamy grzecznie i prosimy o poprawki oraz poswiecenie nieco uwagi przy nowych przepisach :))))
Co do ilości osób, to nie masz co liczyć na doprecyzowywanie. Co prawda porcje "domowego" jedzenia różnią się od porcji w ekskluzywnej restauracji, jednak jest pewien "standard" w obrębie którego wszyscy mają raczej to samo wyobrażenie porcji. No nie wiem.. talerz? :) 1 kotlet? 150-200g lasagne? :) Generalnie tutaj akurat nie ma co dramatyzować.
Chyba mnie nie zrozumialas, ja wlasnie nie dramatyzuje i nie chce sie kierowac sugestia na ile osob porcja jest przewidziana dlatego podalam tak skrajny przyklad, a zrobilam to dlatego wlasnie, ze czasem w przepisach spotyka sie "na ... osob" co przeciez nic nikomu nie mowi. Jesli beda podane skladniki wagowo, a wymiary blaszek w centymetrach, to mimo, ze od ponad 20 lat obracam sie w swiecie cali, dam sobie rade.
Mam prosbe do wszystkich wstawiajacych przepisy. Jestem kucharka sredniej jakosci i nie umiem wywrozyc sobie, ze jak ciasto jest na cztery porcje to foremka bedzie taka a nie inna.
Cala jestem ZA :))) bo to juz nawet nie o bycie blondynka chodzi, ale nawet jesli pisze, ze przepis jest na 4 osoby, to tez mi nic nie mowi... Zaraz sie zastanawiam czy na 4 typu moj Wspanialy, czy tez 4 typu moj syn.... moj syn moze za jednym posiedzeniem zjesc taka sama ilosc jaka Wspanialy bedzie mial na tydzien ..... i badz tu madry. A jak jeszcze dojdzie do tego fakt, ze czesc z nas mieszka poza granicami Polski i niestety "typowa blaszka" nie jest typowa nawet jak dodamy, ze to "taka od piekarnika" ....
A teraz sie klaniamy grzecznie i prosimy o poprawki oraz poswiecenie nieco uwagi przy nowych przepisach :))))
Co do ilości osób, to nie masz co liczyć na doprecyzowywanie. Co prawda porcje "domowego" jedzenia różnią się od porcji w ekskluzywnej restauracji, jednak jest pewien "standard" w obrębie którego wszyscy mają raczej to samo wyobrażenie porcji. No nie wiem.. talerz? :) 1 kotlet? 150-200g lasagne? :) Generalnie tutaj akurat nie ma co dramatyzować.
Chyba mnie nie zrozumialas, ja wlasnie nie dramatyzuje i nie chce sie kierowac sugestia na ile osob porcja jest przewidziana dlatego podalam tak skrajny przyklad, a zrobilam to dlatego wlasnie, ze czasem w przepisach spotyka sie "na ... osob" co przeciez nic nikomu nie mowi. Jesli beda podane skladniki wagowo, a wymiary blaszek w centymetrach, to mimo, ze od ponad 20 lat obracam sie w swiecie cali, dam sobie rade.