Forum

Gawędy o jedzeniu

Sól zmiękczająca mięso Kamisa

  • Autor: ekkore Data: 2008-05-31 19:27:31

    Pierwsze opakowanie tej soli nabyłam przez przypadek - musiało być wymieszane z innymi przyprawami i nie czytając władowałam do wózka. Trochę poleżało w szafce - no bo co z tym dziwem zrobić.
    Ale ostatnio robiłam "przepis na wędlinę" i dodałam do zalewy zgodnie z opisem 2 łyżeczki, zmniejszajac ilość soli normalnej. Jako, że karkówka trafiła mi się od środka ciut tłuściejsza niż chciałabym, wielkie było moje zdziwienie, gdy po obgotowaniu tłuszcz i żyły zginęły.

    kupiłam kolejne opakowanie. Dzisiaj robiłam gulasz z wołowiny. I kolejne zdziwienie - po 20 minutach gulasz był już jadalny - mięso mięciutkie. A normalnie godzina to mało. W sumie dopiero teraz przeczytałam zawartość opakowania. Opakowanie to zawiera sól jodowaną, glutaminian sodu (czyli nic nadzwyczajnego i nowego jeżeli idzie o gotowe mieszanki do przyprawiania) oraz enzym papai. Wrzuciłam google - dowiedziałam się tyle, że ułatwia trawienie białek i jest składem leków.

    A co wy wiecie o tym enzymie? Co sądzicie o stosowaniu go do zmiękczania mięsa?

  • Autor: edziakalitowa Data: 2008-06-01 08:28:56

    ja zawsze mam tą sól w szafce. Rewelacyjnie sprawdza się przy robieniu wołowiny , oraz jak mam coś robić na grillu .Zdecydowanie polecam ten produkt.

  • Autor: marinik Data: 2008-06-02 07:00:42

    Za wiele to nie wiem, ale przekonalem sie - DZIALA !!!!!!

  • Autor: malbec Data: 2008-06-02 20:50:47

    Działa, działa. Bo to papaina-jak już napisano-enzym "rozbijający" białko i powodujący szybsze miękniecie mięsa.W naturze występuje w soku z papai i ze świeżego ananasa (czasem sie zdarza, że po zjedzeniu większej ilości świeżego ananasa czuje się lekką cierpkośc na podniebieniu i na wargach-to właśnie efekt działania papainy). Efekt mięknięcia mięsa jest więc tak samo widoczny, gdy poleje się je świeżym sokiem z ananasa (lub papai, trudniej jednak dostępnej u nas). Ja np. kupuję ananasa na deser i sokiem który powstaje podczas obierania go oraz wyciśniętym rękami z "obierek" polewam kawałki kurczaka, które pózniej smażę w cieście kokosowym lub sezamowym. Nawet grubsze kostki mięsa dosmażają się w środku szybko i pozostają soczyste. Ale używałam również "soli zmiękczającej" z podobnym efektem, gdy nie było ananasa. Szkoda tylko, że do tej soli dodają glutaminianu, bo staram sie go unikać.

  • Autor: alman Data: 2008-06-02 21:44:03

    Skoro tak zachwalacie, to dziś nabyłam...próba niebawem.

  • Autor: ekkore Data: 2008-06-03 07:42:13

    Ja ostatnio jadłam krwiste mięso z patelni grilowej - nastawiłam za duży ogień i wyszłam na moment. Za szybko zbrązowiało - ale w smaku było Ok. dopiero w trakcie konsumpcji czułam, że w grubszych kawałkach jem surowe mięso (ale mięciusieńkie)

  • Autor: bahus Data: 2008-06-06 17:15:27

    Używam tej soli od dawna.  Rewelacyjnie się sprawdza przy dziczyźnie i (wrażliwi niech nie czytają) przy koninie. Inne mięsa też bardzo się poprawiają jeśli chodzi o smak i miękkość, oraz co ważne: znacznie się zmniejsza czas obróbki termicznej .
    Bahus

  • Autor: Wkn Data: 2008-06-06 21:31:37

    Prawda, prawda, żeby ona jeszcze tak nie "waniała"...

  • Autor: Bodek Data: 2008-06-07 01:55:01

    no i smaka mi zrobiles na tatara :)

    co najlepsze miasto gdzie mieszkam slynne jest z wyscigow konnych : http://www.newmarketracecourses.co.uk/
    i jak kiedys zapytalem czy mozna kupic to oczka piekne i takie ladne duze robili jak to mozna jesc :)
    a wyobrazcie sobie takiego konika po bieganiu 4 lata jakie to miesko musi byc smaczne :)
    nie mowie ze nie kocham zwierzat ale.........
    pozdr....

  • Autor: ekkore Data: 2008-06-07 07:33:17

    Konina - to smak z dziecństwa. Tą kiełbasę zawsze sie jadło u brata mojego taty (zawsze jest oczywiście względne - przynajmniej wtedy, gdy ja jeździłam na wakacje). Pierwsze wrażenie - kto będzie jadł konia. Ale kiełbasa była zrobione, że ach..super doprawiona...mniam. trochę tylko kolor przeszkadzał. Niestety - skończył się kryzys i masarnia przestała robić kiełbasę, bo już jako dorosły człowiek jej nie jadłam

  • Autor: bahus Data: 2008-06-07 15:35:09

    Wiem, że stracę sympatię wielu pań, ale muszę się przyznać, że bardzo lubię koninę. Mięso to jednak wymaga wyszukanego kunsztu kucharskiego. Zrobione dobrze nie ma sobie równych. Najlepsze jadłem na południu Francji. W Poznaniu w kilku specjalistycznych sklepach można kupić to pyszne mięso i wyroby z niego. Najsmaczniejsza jest kiełbasa "gorzowska".
    Bahus

  • Autor: bahus Data: 2008-06-07 15:37:02

    Użytkownik Bodek napisał w wiadomości:
    > no i smaka mi zrobiles na tatara :) co najlepsze miasto gdzie mieszkam slynne
    > jest z wyscigow konnych : http://www.newmarketracecourses.co.uk/i jak kiedys
    > zapytalem czy mozna kupic to oczka piekne i takie ladne duze robili jak to
    > mozna jesc :)a wyobrazcie sobie takiego konika po bieganiu 4 lata jakie to
    > miesko musi byc smaczne :) nie mowie ze nie kocham zwierzat
    > ale.........pozdr...

    Bodek, mięso z konia ma tę zaletę, że nawet jeśli koń był stary lub "wyeksploatowany" to jakość mięsa się nie zmienia (zupełnie inaczej niż z wołowiną).
    Bahus

  • Autor: Bodek Data: 2008-06-07 16:29:42

    no ale jak taki wygra ladne pare milionow funtow za zycia to smak jest drozszy :) hehehehe

  • Autor: Ave Data: 2008-06-09 11:12:01

    Zakupiłam, wypróbowałam - rzeczywiście - karczek z grilla był mięciutki i szybko :)))))) dzieki Ekko.

  • Autor: ekkore Data: 2008-06-10 08:03:53

    a moze by tak zapoczątkować objadanie sie papają? Bo skoro tak dobrze radzi sobie z tłuszczem w mięsie? Tylko gdzie ją kupić? Ja do tej pory znalazłam suszoną i kandyzowaną. Ta ostatnia to jest coś czym "powinni" się objadać Ci z tłuszczem do rozpuszczenia - heheheh

  • Autor: klio Data: 2008-06-10 09:18:10

    Ananas jest polecany w odchudzaniu :)

  • Autor: marinik Data: 2008-06-10 09:19:48

    Ale tylko swiezy - niepuszkowany

  • Autor: Ave Data: 2008-06-10 10:42:46

    Wezme sobie do serca te uwagi :))))))))))))))))

  • Autor: ekkore Data: 2008-06-10 12:47:14

    Ja po pierwszym cudownym działaniu soli zmiękczającej wyruszyłam na poszukiwanie świeżego enzymu...papaja nie dostępna - ale ananasów w pióropuszu wszędzie pełno

Przejdź do pełnej wersji serwisu