Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Spotkanie - niespodzianka :)))))

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-11 14:11:17

    No wlasnie, jesli myslicie, ze spotkania Zarlokow moga odbywac sie tylko w Polsce, to jestescie w bledzie :)))
    Wlasnie wczoraj mialam spotkanie, ogromna niespodzianke z Zarlokiem Marengo, ktory znow przyjechal do Stanow z druzyna "Odyseja Umyslow". Tak, tak to ten sam Marengo, z ktorym jeszcze kilka miesiecy temu prowadzilam wojne o zupe pomidorowa z "walecznymi oddzialami" lisci bobkowych :)))). Spotkalismy sie u mnie w pracy o 19tej i po kilku minutach czekania na Wspanialego poszlismy do tajskiej restauracji, gdzie Marengo mial okazje sprobowac tajskiej kuchni (nasza ulubiona).
    Jak sie domyslacie na czas spotkania zostalo podpisane obustronne zawieszenie broni, w przyszlosci byc moze przytrafi nam sie jeszcze polemizowac na rozne tematy, w koncu - grunt to dobra polemika z odpowiednim partnerem.
    A Marengo zdecydowanie jest odpowiednim partnerem na przeciwnika :))))))
    Najmilszym zaskoczeniem, byl dla mnie fakt, ze dostalam przesliczne upominki i to wszystko zdarzylo sie w dniu moich urodzin.
    Ech chyba zaczne wierzyc, ze sie urodzilam pod szczesliwa gwiazda ;))) Darczyncom (czy jest takie slowo? ofiarodawca mi nie pasuje) serdecznie dziekujemy !!!!!!!!
    A oto kilka zdjec:     
    Wiec skoro jedna strona rozdawala prezenty, to druga, zeby nie wyjsc na absolutnego "cwoka zamorskiego" musiala rozdawac .... buziaki  A tu Wspanialy juz "lapie" gdanskiego "bakcyla" :))))) byl szczegolnie szczesliwy, ze "dawcy" tego prezentu wykazali troske o niego i ten sliczny album jest w jezyku angielskim. To naprawde wzruszajace, serdecznie dziekuje, a mnie czytajac dedykacje, zakrecila sie "lezka w oku".
    I tym sposobem Marengo dal nam doskonaly przedsmak wizyty w Polsce, szkoda tylko, ze cale spotkanie trwalo tak krotko, ale zdecydowanie 2 godziny w dobrym towarzystwie sa wiecej warte niz tydzien w byle jakim :)))
    Marengo obiecal, ze jak wroci do Polski to moze cos napisze w tym watku ;)))

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-06-11 14:23:21

    Gratuluje! Ale wyscie wszyscy piekni! Marylko wygladasz swietnie!

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-11 16:14:16

    Dzieki Dorotko - robie co moge ;)) a to z kazdym rokiem coraz wiecej roboty :)))

  • Autor: Paola_r Data: 2008-06-11 14:59:58

    Marylko, z tą iloscią papierów wyglądasz jak istny generał w sztabie i na wojnie z szeregowymi liśćmi pomidorówki :)
    Miło Was wszystki widzieć - pozdrowienia dla Ciebie i Wspaniałego oraz Marengo ! Zazdraszczam spotkania na antypodach  ... ;)

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-11 16:13:23

    To jest naprawde super uczucie, jak wiesz, ze za chwile ktos zapuka do drzwi, ktos kogo nie znasz a jednak czekasz z niecierpliwoscia .... otwierasz drzwi i w tym momencie juz nie ma zadnych barier i ten ktos jest Ci absolutnie znany :))) Szkoda, ze nie moge liczyc na czestsze tego typu spotkania :(

  • Autor: Baśka Data: 2008-06-11 16:44:21

    Ze zdjęć i z komentarzy wynika ,że spotkanie sie bardzo udało...W Żarłoki potrafia sie porozumiec zawsze... nawet jeżeli dyskusje sa ostre...np na listek bobkowy ( laurowy inaczej)Razem z Wami cieszę się,że Marengo zgotowal Ci tak wspaniałą niespodziankę.

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-11 19:15:00

    Spotkanie bylo naprawde super, mam tylko nadzieje, ze Go nie zagadalam na smierc :))) ale to juz mam nadzieje On sam sie wypowie ..... A jesli klotnie sa tylko o liscie bobkowe, laurowe czy tez po naszemu "bay leaves" to juz jest dobrze.... cos sie musi przeciez dziac, bo inaczej moznaby umrzec z nudow :))) Ja tylko zaluje, ze mielismy tak niewiele czasu, bo Marengo jak przystalo na solidnego opiekuna grupy musial wrocic na 22 do hotelu i jak powiedzial robi to tylko, zeby dac podopiecznym dobry przyklad.... Postawa warta nasladowania.
    Dobrze, ze mozemy miec powtorke w Otominie :))) Od wczoraj jeszcze bardziej nie moge sie doczekac tego spotkania z Wami wszystkimi .. no prawie wszystkimi ;))

  • Autor: małgoska Data: 2008-06-11 16:58:02

    No prosze jaki super prezent urodzinowy widac ze Marengo wie jak oczarowac kobiete te buziaki mowia same za siebie, swietna relacja ze spotkania a Ty Marylko wygladasz kwitnaco i w ogole tak sympatycznie w tym watku ;-))) pozdrowionka

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-11 19:07:43

    hahahhaaha "kwitnaco i sympatycznie w tym watku" czy tylko w tym ???? ale Cie przylapalam na momencie slabosci :)))))

  • Autor: małgoska Data: 2008-06-12 00:32:16

    hi hi hi nie widziałam dawno Twoich fotek po prostu odmieniona jestes a to "sympatycznie" to nie bylo do ciebie tylko do watku ze taki sympatyczny

  • Autor: Bodek Data: 2008-06-11 17:21:55

    wpsaniale sa niespodzianki :) hehehe
    moze marengo zrobil fotke jaka mine mialas jak otworzylas drzwi :):):) ja tu uwielbiam ten wyraz twarzy :) hehehe

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-11 19:06:23

    Akurat w momencie otworzenia drzwi to nie bylo na mojej twarzy zadnego zdziwienia, bo przeciez wiedzialam, ze przyjdzie i o ktorej godzinie, tu nie moglo byc zadnych niespodzianek .... wiec przywitalam Go usmiechem od ucha do ucha :))))
    Zreszta ja juz ok 2 miesiace wczesniej wiedzialam, ze beda w NY, w koncu nie mogl sobie tak przyjechac i postanowic, ze mnie znajdzie i zapuka do drzwi to nie byloby tak latwe w ok 10 milionowym miescie, wiec dostal "namiary" wczesniej.

  • Autor: Kropcia Data: 2008-06-11 19:10:19

    Fajne są takie spotkania.Cieszę się,że udało Wam się spotkać.Widać,że spotkanie było bardzo udane.Życzę Ci Marylko więcej takich spotkań, chociaż więcej Żarłoczków jest daleko od Ciebie, ale jak widzisz "wszystko jest możliwe"! Wyglądasz Marylko ślicznie - uśmiechnięta, szczęśliwa i zadowolona. Tak trzymaj! Pozdrowienia.

  • Autor: nadia Data: 2008-06-11 21:02:50

    Rzeczywiscie Marylko, Ty i Marengo wygladacie uroczo i na szczesliwych, gorzej z Twoim mezem hehehe, ktory ma niezbyt szczesliwa mine, widzac  calujacego zone ''rywala'' ;)))  Hmm... ciekawy prezent  i to w jezyku angielskim hihihihi ;)))

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-11 21:07:34

    Nadiu, dziecko kochane o czym Ty mowisz ?? W naszym wieku juz dawno wyroslismy z "rywali" i "rywalek", a Wspanialy mial szczescie wlasnie, ze album po angielsku, bo ja tak trajkotalam po polsku, ze i tak nie wiedzial o co chodzi :))))

  • Autor: makusia Data: 2008-06-11 21:19:45

    ale spotkanie!! ale prezent!! widac ze wszyscy zadowoleni :)) jak miło zobaczyc Twoja usmiechnieta buzie Marylko:)

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-12 15:38:38

    Dzieki Makusiu :)))

  • Autor: marinik Data: 2008-06-12 07:54:21

    Suuuuper !!!!!!!! A do wrzesnia coraz blizej :))))))))))

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-12 15:39:49

    Oj coraz blizej do wrzesnia, ale jeszcze daleko :( a ja jak juz sie rozochocilam takim mini spotkaniem, to chcialabym, zeby to bylo juz :)))

  • Autor: appetita Data: 2008-06-12 08:14:02

    Spotkanie wspaniałe, a wasze buzie takie radosne i szczęsliwe...:-))) A Ty wyglądasz....chmm....KWITNĄCO z tym uśmiechem.......:-))))

  • Autor: Ave Data: 2008-06-12 09:03:34

    Wow - ale spotkanie
    Wow - ale prezenty
    WOW - ale Ty wyglądasz :)))))))))))))))
    GRATULUJE , no dobra więcej "krzyczeć"juz nie bedę :)))))))))))))))))))
    Bardzo się cieszę,że spotkanie się  udało.

  • Autor: smakosia Data: 2008-06-12 12:28:59

    Ale zrobiłaś nam niespodziankę! Te Twoje opisy i te zdjęcia...wszystko takie radosne i takie szczere, że aż się wzruszyłam.To niesamowite, że ludzie,którzy się nie znają niespodziewanie stają się sobie bliscy, prawda? Oglądam te fotki i przez głowę przebiegają mi różne refleksje. A! Nie będę się rozpisywać. Ten album,to wyjątkowy prezent a Marengo musi być świetnym facetem "wyskakując" z taką niespodzianką :-) A skoro już o Nim wspomniałam,to dodam,że właśnie tak go sobie wyobrażałam (sympatyczny, radosny inteligencik) :-). A teraz czas na Ciebie... :-) Myśl sobie,co chcesz ("szczera ta smakosia czy leje wodę"?), ale wyglądasz naprawdę świetnie. Tak jak dziewczyny napisały: TY KWITNIESZ! Celewo to wykrzyczałam, bo jestem pełna podziwu i gratuluję Ci wytrwałości, która przynosi takie efekty. Co prawda już po urodzinach,ale na szczere życzenia chyba nigdy nie jest za późno,prawda? ...i wszystkiego co naj, naj, naj...i miej ciągle te 21 lat :-) Buziaki. Ps.Pozdrowienia i uściski dla Charliego.

  • Autor: Ave Data: 2008-06-12 14:42:41

    Do życzeń od Smakosi też sie przyłączam , oczywiście

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-12 15:42:47

    Sie podepne tutaj ;) Dziewczyny (Apetita, Ave i Smakosia) przestancie mi naprawde tak lac i kadzic, bo mnie sie pod pulapem poprzestawia :))))) a to nie jest wskazane, ale dziekuje (nieskromnie).

  • Autor: Ave Data: 2008-06-13 09:45:54

    Tylko spróbuj sobie cos poprzestawiac, to my Ci to szybciutko przestawimy spowrotem na miejsce , hehehehe

  • Autor: Janek Data: 2008-06-12 14:49:31

    No to Ci gdańszczaki zrobili "siuprajsa" ...ale ciekaw jestem jak będzie wyglądał Marengo gdy Jego Małżonka zobaczy dwie z tych fotek ...

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-12 15:37:59

    Mysle, ze jedna z tych fotek, ktore masz na mysli to ta ze Wspanialym, jak siedza przy pustym stole i piwie :))))
    A "siuprajs" byl naprawde super :))))

  • Autor: krysia64 Data: 2008-06-21 23:03:26

    A to Ci niespodzianka .....Miło Was zobaczyć takich radosnych ....
    Ja tam nie mogę juz sie doczekać września .....choć miałbym jechać wołami tydzień ihihhihihihi
    pozdrawiam cieplutko i zasyłam całuski

  • Autor: luckystar Data: 2008-06-23 14:32:45

    Krysiu, masz racje, to spotkanie dalo mi taki "przedsmak" wrzesniowego i teraz to juz naprawde zaczynam liczyc dni :)))
    Jest to niesamowite, jak szybko mozna nawiazac kontakt z kims kogo sie nie zna..... Buziaczki serdeczne dla Ciebie i aby do wrzesnia ;))
    A jakby Ci przyszlo "jechac wolami" to "wolaj glosno" bedzie szybciej :)))))

  • Autor: Wkn Data: 2008-06-30 20:55:46

    Użytkownik luckystar napisał w wiadomości:

    > "jechac wolami" to "wolaj glosno" bedzie szybciej :)))))


    No popatrz, nie wiedziałam, że woły reagują na poziom hałasu hihihi

Przejdź do pełnej wersji serwisu