3 białe czekolady Milka rozpuścić w 1/4 szkl gorącego mleka. Ubić na sztywno kremówkę 36 % i stoipniowo dodawać stopioną czekoladę. Gotowe. Ja robię ciasto przekłądane takim kremem z białej i z ciemnej czekolady, Myślę, ze z wisniami też będzie niezłe. Z tym ze te białe to tylko Milka bo inne się moga rozwarstwiać.
Muszę wam powiedzieć, że ja kiedyś topiłam białą czekoladę i wszystko było ok., ale od jakiegoś czasu nie wiem dlaczego biała czekolada (a coraz częściej i mleczna) nie daje się stopić. Z mlecznej wychodzi jakaś breja z której wytrąca się tłuszcz i wygląda jakby się zważyła, zaś biała jak się roztopi, to od razu staje się twarda i kruszy się, tak że nie nadaje się nawet do kremu, a co dopiero mówić o oblaniu nią ciasta. Może ktoś mi na to coś poradzi (bo mnie się wydaje, że mamy coraz gorsze czekolady z tych dobrych firm "Goplana" i "Wedel", bo z tymi ostatnio mam problemy), pozdrawiam.
Topiąc białą czekoladę na parze wlewam do miseczki kilka łyżek kremówki 30% ,dodaję czekoladę i mieszam,aż masa będzie gładka.Co chwile odstawiam miseczkę z czekoladą znad pary,aby jej nie przegrzać .Czasem trzeba jeszcze dolać trochę kremówki,to widać po konsystencji czekolady.Spróbój tego sposobu,powinno się udać.
Alicjo na pewno wypróbuję Twój sposób, choć ja do czekolady zawsze dodaję trochę mleka i masła, a mimo to i tak z białą mam problemy, następnym razem dam kremówki tak jak radzisz, pozdrawiam.
basiu miałam to samo kiedy robiłam mase rafaello. Z białej czekolady zrobiła sie tak jak piszesz breja z której wytrącił sie tłuszcz . Kiedy topiłam samą białą czekolade bez zadnych dodatków to było wszystko ok. ale gdy do białej czekolady dodałam łyżke mleka to stało sie dokładnie to co napisalas. Moze czekolady trzeba roztapiac same, bez zadnych dodatków?
Muszę wam powiedzieć, że ja kiedyś topiłam białą czekoladę i wszystko było ok., ale od jakiegoś czasu nie wiem dlaczego biała czekolada (a coraz częściej i mleczna) nie daje się stopić. Z mlecznej wychodzi jakaś breja z której wytrąca się tłuszcz i wygląda jakby się zważyła, zaś biała jak się roztopi, to od razu staje się twarda i kruszy się, tak że nie nadaje się nawet do kremu, a co dopiero mówić o oblaniu nią ciasta. Może ktoś mi na to coś poradzi (bo mnie się wydaje, że mamy coraz gorsze czekolady z tych dobrych firm "Goplana" i "Wedel", bo z tymi ostatnio mam problemy), pozdrawiam.
bo to juz nie jest czekolada...dodaja do niej wosk , stad mysle ten problem
Spóźniona odpowiedź, ale moze przydatna na przyszłość :) Czekolada ma być ostudzona przed dodaniem do kremówki. Jak bedziesz miała kremówkę 36 % to żelatyna jest niepotrzebna. A co do tego "kiepskiego " rozpuszczania się to tak jak pisałam wcześniej spróbujcie białą z MILKI, jest super, może nieco wiecej kosztuje,ale przynajmniej efekt jest pewny. Pozdrawiam!
Kochani, jak zrobić mus najlepiej z białej czekolady, nadający się do tortu wiśniowego?
3 białe czekolady Milka rozpuścić w 1/4 szkl gorącego mleka. Ubić na sztywno kremówkę 36 % i stoipniowo dodawać stopioną czekoladę. Gotowe.
Ja robię ciasto przekłądane takim kremem z białej i z ciemnej czekolady, Myślę, ze z wisniami też będzie niezłe. Z tym ze te białe to tylko Milka bo inne się moga rozwarstwiać.
O widzisz:), ale to Bez żadnej żelatyny?;> A rozpuszczoną czekoladę trzeba ostudzić przed dodaniem do kremówki?
Muszę wam powiedzieć, że ja kiedyś topiłam białą czekoladę i wszystko było ok., ale od jakiegoś czasu nie wiem dlaczego biała czekolada (a coraz częściej i mleczna) nie daje się stopić. Z mlecznej wychodzi jakaś breja z której wytrąca się tłuszcz i wygląda jakby się zważyła, zaś biała jak się roztopi, to od razu staje się twarda i kruszy się, tak że nie nadaje się nawet do kremu, a co dopiero mówić o oblaniu nią ciasta. Może ktoś mi na to coś poradzi (bo mnie się wydaje, że mamy coraz gorsze czekolady z tych dobrych firm "Goplana" i "Wedel", bo z tymi ostatnio mam problemy), pozdrawiam.
Topiąc białą czekoladę na parze wlewam do miseczki kilka łyżek kremówki 30% ,dodaję czekoladę i mieszam,aż masa będzie gładka.Co chwile odstawiam miseczkę z czekoladą znad pary,aby jej nie przegrzać .Czasem trzeba jeszcze dolać trochę kremówki,to widać po konsystencji czekolady.Spróbój tego sposobu,powinno się udać.
Alicjo na pewno wypróbuję Twój sposób, choć ja do czekolady zawsze dodaję trochę mleka i masła, a mimo to i tak z białą mam problemy, następnym razem dam kremówki tak jak radzisz, pozdrawiam.
basiu miałam to samo kiedy robiłam mase rafaello. Z białej czekolady zrobiła sie tak jak piszesz breja z której wytrącił sie tłuszcz .
Kiedy topiłam samą białą czekolade bez zadnych dodatków to było wszystko ok. ale gdy do białej czekolady dodałam łyżke mleka to stało sie dokładnie to co napisalas. Moze czekolady trzeba roztapiac same, bez zadnych dodatków?
Muszę wam powiedzieć, że ja kiedyś topiłam białą czekoladę i wszystko
bo to juz nie jest czekolada...dodaja do niej wosk , stad mysle ten problembyło ok., ale od jakiegoś czasu nie wiem dlaczego biała czekolada (a coraz
częściej i mleczna) nie daje się stopić. Z mlecznej wychodzi jakaś breja
z której wytrąca się tłuszcz i wygląda jakby się zważyła, zaś biała
jak się roztopi, to od razu staje się twarda i kruszy się, tak że nie
nadaje się nawet do kremu, a co dopiero mówić o oblaniu nią ciasta. Może
ktoś mi na to coś poradzi (bo mnie się wydaje, że mamy coraz gorsze
czekolady z tych dobrych firm "Goplana" i "Wedel", bo z
tymi ostatnio mam problemy), pozdrawiam.
Spóźniona odpowiedź, ale moze przydatna na przyszłość :) Czekolada ma być ostudzona przed dodaniem do kremówki. Jak bedziesz miała kremówkę 36 % to żelatyna jest niepotrzebna. A co do tego "kiepskiego " rozpuszczania się to tak jak pisałam wcześniej spróbujcie białą z MILKI, jest super, może nieco wiecej kosztuje,ale przynajmniej efekt jest pewny. Pozdrawiam!
wiem ze to juz nie aktualne ja mialam problemy z miala czekolada i zaczelam kupowac z niemiec kuwerture i teraz jest super