Spacerując niedaleko od mieszkania, nad naszym Miejskim Kieleckim Zalewie na rzece Silnica.... mążz znalazł........................ zaledwie 1 słownie jednego czerwonego kozaczka. To jest pierwszy zbiór grzybów...
Teresko, kozaki czerwone szczególnie lubią miejsca wśród traw więc tu raczej nie ma się co dziwić:) Byłabym bardziej zaskoczona gdybyś znalazła go wśród ściółki w lesie;)
No, ale jak by nie było pierwszy swój grzybek masz i to piękny, a u mnie wciąż susza... Może tak babcię odwiedzę (też okolice Kielc;-)?
Użytkownik dajanka napisał w wiadomości: > Teresko, kozaki czerwone szczególnie lubią miejsca wśród traw więc tu raczej > nie ma się co dziwić:) Byłabym bardziej zaskoczona gdybyś znalazła go wśród > ściółki w lesie;)No, ale jak by nie było pierwszy swój grzybek masz i to > piękny, a u mnie wciąż susza... Może tak babcię odwiedzę (też okolice > Kielc;-)?Pozdrawiam!!!
Witam... może więc jak bedziesz w okolicy to sie spotkamy??/ na kawkę...
U mnie grzybobranie także już rozpoczęte. My chodzimy na grzyby rzadko, ale mój synek przejął tę pasję w genach od dziadka i codziennie biega do lasu. Efekt? 4 słoiczki marynowanych czarnych kozaczków i wiele ususzonych prawdziwków, kozaków i podgrzybków.
jak Ty jej tego obierania zazdraszczasz, to jak tylko zbiorę tyle koszy grzybów, natychmiast jadę do Ciebie w takim tempie, że "o japierdziu" i znowu będziesz zadowolona... i ja też, bo będę miała oczyszczone grzyby, a się nie narobię. Kroisz, suszysz i obgotowujesz też, że o japierdziu?
Uwielbiam zbierać grzyby oraz je zjadać, ale nie znoszę tego, co pomiędzy
nie ma problemu))) uwielbiam grzybobranie,grzybki i wszystko co pomiędzy.... zapraszam, ja je tam będę molestować a Ty ugotujesz szalonego jednogarnkowca..że o cieście nie wspomnę
Spacerując niedaleko od mieszkania, nad naszym Miejskim Kieleckim Zalewie na rzece Silnica.... mążz znalazł........................ zaledwie 1 słownie jednego czerwonego kozaczka. To jest pierwszy zbiór grzybów...
piękny...ja też chce do lasu... u nas jeszcze nic w tym temacie ...za sucho....i deszczu nie widać...pozdrawiam serdecznie marta
Grzyb przecudnej urody. Jeszcze nie miałam okazji (czasu) wpaść do lasu nie opodal mojej działki. U nas obecnie rosły maślaki.
Pozdrawiam. Grażyna
Witajcie, ten kozak, rósł sobie nie w lesie, a nad zalewem... wśród traw...
a w ubiegłym roku sezon grzybowy rozpoczety był:
Teresko, kozaki czerwone szczególnie lubią miejsca wśród traw więc tu raczej nie ma się co dziwić:) Byłabym bardziej zaskoczona gdybyś znalazła go wśród ściółki w lesie;)
No, ale jak by nie było pierwszy swój grzybek masz i to piękny, a u mnie wciąż susza... Może tak babcię odwiedzę (też okolice Kielc;-)?
Pozdrawiam!!!
Użytkownik dajanka napisał w wiadomości:
> Teresko, kozaki czerwone szczególnie lubią miejsca wśród traw więc tu raczej
> nie ma się co dziwić:) Byłabym bardziej zaskoczona gdybyś znalazła go wśród
> ściółki w lesie;)No, ale jak by nie było pierwszy swój grzybek masz i to
> piękny, a u mnie wciąż susza... Może tak babcię odwiedzę (też okolice
> Kielc;-)?Pozdrawiam!!!
Witam... może więc jak bedziesz w okolicy to sie spotkamy??/ na kawkę...
U mnie grzybobranie także już rozpoczęte. My chodzimy na grzyby rzadko, ale mój synek przejął tę pasję w genach od dziadka i codziennie biega do lasu. Efekt? 4 słoiczki marynowanych czarnych kozaczków i wiele ususzonych prawdziwków, kozaków i podgrzybków.
no to teraz mam zajęcie.na cały dzień....
japierdziu! ale Ci zazdraszczam..)
jak Ty jej tego obierania zazdraszczasz, to jak tylko zbiorę tyle koszy grzybów, natychmiast jadę do Ciebie w takim tempie, że "o japierdziu" i znowu będziesz zadowolona... i ja też, bo będę miała oczyszczone grzyby, a się nie narobię.
Kroisz, suszysz i obgotowujesz też, że o japierdziu?
Uwielbiam zbierać grzyby oraz je zjadać, ale nie znoszę tego, co pomiędzy
nie ma problemu))) uwielbiam grzybobranie,grzybki i wszystko co pomiędzy....
zapraszam, ja je tam będę molestować a Ty ugotujesz szalonego jednogarnkowca..że o cieście nie wspomnę
tyle grzybków na raz to nie widziałam ... oj dawno.. piekne ( wspólczuje obierania) ale zazdroszczę konsumpcji :))
Gratuluję, wspaniałe okazy .