Forum

Kuchenne porady

Szukam przepisu!!!

  • Autor: polin83 Data: 2008-08-03 10:00:02

    W piątek byłąm na weselu i jadłam ciasto które mnie zachwyciło!!! na samym spodzie była najprawdopodobniej cienka warstwa ciasta kruchego   następnie jakiś krem z alkoholem i na samym wierzchu bezy wymieszane z kremem lub śmietanką. Całość była bardzo lekka o wyraźnym smaku alkoholu i mimo obecność bezów ciasto nie było za słodkie. Czy ktoś może zna ten przepis ?
    Pozdrawiam i proszę o pomoc w poszukiwaniu

  • Autor: megi65 Data: 2008-08-03 10:39:37

    Hmmm .. ja w takim wypadku .... zakradam sie   do pań w kuchnii i .... dyplomatycznie wypytuje sie o ciacho !!! Juz od bardzo dawna to praktykuje ... chyba , ze ciasto z cukiernii ale na to tez są ..... sposoby ))))) Pozdrawiam !

  • Autor: Teresa.Marcjan Data: 2008-08-03 12:52:48

    Użytkownik megi65 napisał w wiadomości:
    > Hmmm .. ja w takim wypadku .... zakradam sie do pań w kuchnii i
    > .... dyplomatycznie wypytuje sie o ciacho !!! Juz od bardzo dawna to
    > praktykuje ... chyba , ze ciasto z cukiernii ale na to tez są ..... sposoby
    > ))))) Pozdrawiam !

    Witam....   a co jak Panie w kuchni nie wiedzą, bo pieczenie  ciasta jest w gestii  rodziny państwa młodych???

  • Autor: miauka Data: 2008-08-03 12:55:20

    to trzeba zapytac rodziny panstwa mlodych :)

  • Autor: Teresa.Marcjan Data: 2008-08-03 15:12:50

    Użytkownik miauka napisał w wiadomości:
    > to trzeba zapytac rodziny panstwa mlodych :)


    .ale nie zawsze wypada pytać...

  • Autor: Teresa.Marcjan Data: 2008-08-03 15:26:13

    Użytkownik Teresa.Marcjan napisał w wiadomości:
    > Użytkownik miauka napisał w wiadomości: > to trzeba zapytac rodziny panstwa
    > mlodych :).ale nie zawsze wypada pytać...


      dobra..pożartowałam trochę... bo coś mi dziś  smutno.... nie gniewajcie się, nikogo chyba nie uraziłam,
    A z pytaniem o przepisy...rodziny..to  napiszę jak było na weselu mojej córki.  Właśnie ciasta  nie było w  menu na weselym przyjeciu. czyli  robiłam sama...z pomocą  przyjaciół i rodziny... (21 ciast na 180 osób).
    Każda z obecnych kobiet  podchodziła  i zachwycała się danym ciastem...odsyłałam do  tej mosoby która piekła, bądź sama podawałam przepis.... i ...poznikały  z serwetników serwetki,   bo na nich  zapisywane były przepisy........
    A swoją drogą, trochę mnie to zmeczyło,  bo  ciągle ktoś  podchodził i zadawał pytania, ja mu podawałam  przepis.... i nie mogłam  spokojnie zająć się gośćmi...i bawić się z nimi...
    Noc minęła szybko, a ja nie pamietałam czy  to było wesele mej jedynej córy... czy ..Quiz pytanie - odpowiedź...
    Pozdrawiam.

  • Autor: megi65 Data: 2008-08-03 17:04:21

    Teresa.Marcjan >>..... Jest tez sposób na to ...... kazda kuchareczka -- piekareczka przynosi ciacho + 50 szt .. skserowanego własnego przepisu ..... ))))) i na stoliczek '' smakosza !  Wiem z  doswiadczenia ,ze byłby to atrakcja wesela ... i przerywnik między tańcami a  konsumpcją .... )))) frekwencja gwarantowana i .... nikt nie wymęczony tłumaczeniem przepisiku ... Pozdrawiam

  • Autor: Teresa.Marcjan Data: 2008-08-03 18:33:37

    Użytkownik megi65 napisał w wiadomości:
    > Teresa.Marcjan >>..... Jest tez sposób na to ...... kazda kuchareczka --
    > piekareczka przynosi ciacho + 50 szt .. skserowanego własnego przepisu .....
    > ))))) i na stoliczek '' smakosza ! Wiem z doswiadczenia ,ze byłby
    > to atrakcja wesela ... i przerywnik między tańcami a konsumpcją ....
    > )))) frekwencja gwarantowana i .... nikt nie wymęczony tłumaczeniem przepisiku
    > ... Pozdrawiam

    Czyli co, nie dość, że mi  po koleżeńsku  upiecze ktoś, to jeszcze mamy  żadąć od tej osoby aby ksero przepisu zrobił  i to ileś taM RAZY?? Są ludzie, którzy upieką, ale przepisu nie chcą zdradzić...  I ja się cieszę, że mi upiekli...  i nie mam pretensji, że nie podzielili się przepisami,  

  • Autor: megi65 Data: 2008-08-03 19:13:50

    Teresa . Marcjan ! ta opcja jest dla ludzi ... otwartych , którzy ciesza sie pichceniem , tworzeniem '' czegoś '' nowego ! Mają radosc ,ze mogą dzilelic sie z innymi .... swomi przepisami chocby.... )) a nie  zamykają swojej kuchnii dla innych i nie robią top secret z.... pyszniutkiego makowca lub puszystego serniczka ! To takie osoby tworzą te rodzinke Wiekliego Żarcia , które otwieraja swoją kuchnie i .... gotuj ze mna ... pytaj jak nie wiesz.... Oczywiscie kazdy ma prawo strzec swojej recepturki tylko ...... więcej szczęscia zazanajemy z dawania ! Pozdrawiam serdecznie

  • Autor: Teresa.Marcjan Data: 2008-08-03 21:25:08

    .Użytkownik megi65 napisał w wiadomości:
    > Teresa . Marcjan ! ta opcja jest dla ludzi ... otwartych , którzy ciesza sie
    > pichceniem , tworzeniem '' czegoś '' nowego ! Mają radosc ,ze mogą dzilelic
    > sie z innymi .... swomi przepisami chocby.... )) a nie zamykają swojej
    > kuchnii dla innych i nie robią top secret z.... pyszniutkiego makowca lub
    > puszystego serniczka ! To takie osoby tworzą te rodzinke Wiekliego Żarcia ,
    > które otwieraja swoją kuchnie i .... gotuj ze mna ... pytaj jak nie wiesz....
    > Oczywiscie kazdy ma prawo strzec swojej recepturki tylko ...... więcej
    > szczęscia zazanajemy z dawania ! Pozdrawiam serdecznie

    Ja to wszystko rozumiem i sama taka jestem, otwarta.. z sercem na dłoni.. z reką serdecznie wyciagniętą   do drugiego człowieka.
    Ja to wiem, jestem z Wami... pomaleńku wklepuję przepisy, które mam od 1968 roku.... nie ukrywam   nic.. mam  też przepisy...z roku 1946... Kuchnia Staropolska, swojska... ale te przepisy..pisane ówczesnym jężykiem... (chodzi o miary i wagi)  musze najpierw  wpisać poprawną polswzczyzną i  miary i wagi poprzemieniać na  ml,  dag, kg,..itd  spróbuję to  pomału powstawiać......
    ale...właśnie ..to "ale"    sa ludzie zazdrosnie strzegący  przepisów, które im "wychodzą"  udając że to przepis rodzinny, przekazywany z pokolenia na pokolenie.... Prosze   wszystkich W.Ż-etowców o nie branie tego do siebie... piszę o swych znajomych ...

    Serdecznie pozdrawiam...




    No to sobie  popisałam,  ponarzekałam  powymadrzałam się, a teraz  będzie mi się lekko  spało..

    Fajnie tak sobie pokonwersować... Jest trochę urozmaicenia... Zapraszam    na jeszcze,,,, moze w innym temacie..Bo  w tym   dziewczyna szuka przepisu...a my jej nie pomagamy..tylko polemizujemy... Jeszcze raz BUZIAKI!!!

  • Autor: kokliko Data: 2008-08-04 04:16:22

    Teresa.Marcjan, z 1946 ???. Toc to juz ten sam jezyk, ja z upodobaniem zbieram wszystkie ksiazki kucharskie . Moja najstarsza datuje na rok 1735( po francusku), a to dopiero galimatias jezykowo nieprzetlumaczalny. Te kopy jaj do jednego rodzinnego ciasta, na dodatek
    ukrecanego przez trzy dziewki kuchenne. Mam wiele ksiazek kucharskich z 19 ego wieku (ciagle po francusku) i z ogromna ochota wymienie sie  na jakies stare polskie (na przyklad do lat trzydziestych). Dodam tylko, ze wszystkie francuskie, oprocz  sposobow gotowania sa jeszcze podrecznikami savoir-vivre, a juz te z dziewietnastowieczne pobijaja wszelakie rekordy  na chrzciny,komunie, zareczyny itd. Tu przypominam, ze dla Agi999 ksiazeczka sobie lezy!
    A swoja droga te kulinaria stuletnie  przypominaja wiele przepisow z WZ, innym slowem, tlusto, gesto, czyli bez  maki i majonezu sie nie obejdziesz,a wiadomo, ze wspaniale sie obejdziesz,A najlepsza ksiazka kucharska, moim zdaniem, przypada na koniec lat szescdziesiatych. Kiedy komus niesmialo przyszlo do glowy, ze jedna lyzeczka maki jest w stanie zastapic piec lyzek do zupy owej maki.  Potem powolutku te make wyeliminowano i przyszly czasy sosow nizawiesistych. Wlasnie sobie nabylam ksiazke  pod ladnym tytulem "Uczta slowa" - czyli literacka historia  wrazliwosci (upodoban???) gastronomicznych od Antyku po dzisiejsze czasy, autorstwa niejakiego Jean-François Revel, jesli nie przetlumacza, to obiecuje, ze sie tym zajme. Jak od paru tysiecy lat zmieniamy przepis na krolika, czy innego zajaczka (zapowiadam, ze ani tego, ani tamtego nie zjadam).Wszyscy zas chetnie.Stad ta mnogosc przepisow od zawsze na te najmilejsze zwierzatka.. Ale ja tez z przykroscia stwierdzam, ze niestety nie jestem wegetarianka, jakkolwiek bym chciala, nie chciala?

  • Autor: megi65 Data: 2008-08-04 13:34:39

    Polin83 ! Ale tobie pomogłysmy co ?????? O wszystkim papalmy : przepisach , podawaniu , urywaniu recepturek........ ))) atwój problem nierozwiązany ! Niestety nie moge tobie pomóc ! Pozdrawiam serdecznie

  • Autor: polin83 Data: 2008-08-06 17:53:17

    Dziewczyny dzięki za dobre chęci!!

Przejdź do pełnej wersji serwisu