Mam pytanko do działkowców,moja babcia wszadziła koło piwnicy kilka ziaren bani,bania strasznie się rozrosła i obrodziła niesamowicie:) za kilka dni umieszcze fotkę.Chodzi mi o arbuza,czy można w ten sam sposób ,w przyszłym roku posadzić ziarna arbuza? czy u nas w kraju urosną arbuzy? i czy nasiona trzeba kupić ,w sklepie ogrodniczym? czy można wsadzić z kupnego arbuza ,pestki?
Aniu,dynię to u nas sadzi się gdziekolwiek,a sama kiedyś sadziłam arbuza w ogrzewanej folii i niestety nie owocował.Co prawda było to lata temu,ale nie ponawiałam prób.Liście miał piękne i nic poza tym.
Już wiem dlaczego napisałam bania,ponieważ popularnie dynia, nazywana jest banią:) właśnie mnie babcia uświadomiła.Orszulko,czy nadawały sie owoce do jedzenia?
Mój brat zawsze sadzi arbuza na swojej działce z pestek po kupionym arbuzie. Ma owoce ,są wprawdzie dużo mniejsze i bardziej blade od tych kupowanych ale całkiem smaczne. Dojrzałe są dopiero gdzieś po połowie września.I tylko jedna uwaga-brat mieszka w woj. opolskim ,tam na działkach wspaniale udają się brzoskwinie,pięknie kwitną magnolie i rododendrony... po prosty jest tam ciepło. Ja zaś mieszkam w okolicy Częstochowy ,jest tu wiele zimniej i ja o arbuzach nie mam co myśleć. Tak więc powodzenie w uprawie arbuzów zależy według mnie od rejonu Polski.
Arbuzy można sadzić i wyrosną. Poszukaj tylko informacji na ten temat, bo one wymagają uszczypywania liści- pędów. Nie pamiętam dokładnie i dlatego informuję tylko ogólnie. Jak znajdę te informacje to wpiszę.
Ja sadziłam arbuzy , obrodziły bardzo , właściwie to nic nie robiłam więcej tylko czekałam co będzie .Będą mniejsze o wiele niż w sklepie , ale smaczne .Dość późno są zbiory , może powinno się je wsadzać wcześniej do doniczek już sama nie wiem .
Rozyczko, nie wchodzilam tu, bo ze mnie dzialkowiec jak z koziej traba, ale jakos mi sie niechcacy kliknelo i okazuje sie, ze mam cos do powiedzenia :)) Mialam arbuza 2 albo 3 lata temu. Co prawda nie z pestek, tylko z sadzonki rozrosl sie tak, ze zajmowal prawie 3/4 podworka (co prawda to podworko nie jest jakies ogromne - tak mniej wiecej 10x12m) Mielismy bardzo duzo owocow i duze - najwiekszy wazyl ponad 16kg, oprocz tego bylo 7 duzych takich ok 8-10kg i troche jeszcze "drobincy" 2-4kg. Najciekawsze jest to, ze rosl na betonie, czyli sadzonka byla oczywiscie w ziemi, ale jak sie zaczal rozrastac to kierowalam pedy na beton, bo ja nie mam miejsca ;))) Wygladalo to niesamowicie, niestety nie mam zadnych zdjec, bo (jestem wsciekla) ale moj syn kiedys sprzatal mi komputer i niechcacy zlikwidowal jeden folder wlasnie z miedzy innymi zdjeciami tego arbuza :(( Nie mam pojecia o zadnym przycinaniu, Lajan jest napewno o cale niebo dzialkowcem z doswiadczeniem nie to co ja, ale wiem jedno arbuz musi miec duzo slonca. Jesli sie zdecydujesz to zycze powodzenia:))) Moze jeszcze kiedys sama sie skusze, bo bardzo lubie arbuzy, ale przyznam, ze tamtego lata mielismy ich dosc i nawet kilka sie zmarnowalo pomimo, ze sasiedzi starali sie pomoc ;))) Dodam jeszcze, ze gotowe sadzonki wsadzalismy bezposrednio do ziemi i bylo to w ostatnie dni maja (pamietam dokladnie, bo tesc byl wlasnie z wizyta i to on tego arbuza zakupil tak dla zartow) owocowac zaczal solidnie w sierpniu.
Jakie nieobyczajne ... nawet w słowniku Ossolińskich jest. Nieobyczajnych tam nie ma, możesz sprawdzić, poszukaj aktualnego lokatora pewnego pałacyku .... Cosik mnie się zdaje, że Twój Dziadek miał jakieś "pokrewne" powiedzonko(!) ...chyba że mnie pamięć myli.
U nas (okolica Warszawy) arbuzy nie chcą owocować. Próbowałam z pestek z kupnego arbuza. Na przyszły rko spróbuję wysiać je do doniczek,,a po majowych przymrozkach wysadzić je na ogród :) może maiały za krótki okres wegetacji i nie zdążyły...
Mam pytanko do działkowców,moja babcia wszadziła koło piwnicy kilka ziaren bani,bania strasznie się rozrosła i obrodziła niesamowicie:) za kilka dni umieszcze fotkę.Chodzi mi o arbuza,czy można w ten sam sposób ,w przyszłym roku posadzić ziarna arbuza? czy u nas w kraju urosną arbuzy? i czy nasiona trzeba kupić ,w sklepie ogrodniczym? czy można wsadzić z kupnego arbuza ,pestki?
Aniu,czy masz na myśli,że obrodziła dynia?Co do uprawy arbuza,może Ci to pomożehttp://www.ho.haslo.pl/article.php?id=382
Wrzuć sobie w wyszukiwarkę arbuz i wyjdzie.
Tak myślałam o dyni,a napisałam bania,niewiem dlaczego? sorki za pomyłkę.:))
Aniu,dynię to u nas sadzi się gdziekolwiek,a sama kiedyś sadziłam arbuza w ogrzewanej folii i niestety nie owocował.Co prawda było to lata temu,ale nie ponawiałam prób.Liście miał piękne i nic poza tym.
Z kupnego arbuza i melona można wyjąć pestki i postępować jak dynią.Wypraktykowane u mnie wyrosły,polecam.
Miałaś owoce?
Już wiem dlaczego napisałam bania,ponieważ popularnie dynia, nazywana jest banią:) właśnie mnie babcia uświadomiła.Orszulko,czy nadawały sie owoce do jedzenia?
Owoce były i nawet słodkie.
Owoce były i nawet słodkie.
Mój brat zawsze sadzi arbuza na swojej działce z pestek po kupionym arbuzie. Ma owoce ,są wprawdzie dużo mniejsze i bardziej blade od tych kupowanych ale całkiem smaczne. Dojrzałe są dopiero gdzieś po połowie września.I tylko jedna uwaga-brat mieszka w woj. opolskim ,tam na działkach wspaniale udają się brzoskwinie,pięknie kwitną magnolie i rododendrony... po prosty jest tam ciepło. Ja zaś mieszkam w okolicy Częstochowy ,jest tu wiele zimniej i ja o arbuzach nie mam co myśleć. Tak więc powodzenie w uprawie arbuzów zależy według mnie od rejonu Polski.
Arbuzy można sadzić i wyrosną. Poszukaj tylko informacji na ten temat, bo one wymagają uszczypywania liści- pędów. Nie pamiętam dokładnie i dlatego informuję tylko ogólnie. Jak znajdę te informacje to wpiszę.
Lajanie,będę ci ogromnie wdzięczna za informacje:)) dziękuję wam wszystkim.
Ja sadziłam arbuzy , obrodziły bardzo , właściwie to nic nie robiłam więcej tylko czekałam co będzie .Będą mniejsze o wiele niż w sklepie , ale smaczne .Dość późno są zbiory , może powinno się je wsadzać wcześniej do doniczek już sama nie wiem .
Można je wysiać w domu do doniczek 15 kwietnia i posadzić do ziemi po 15 maja,będą wtedy wcześniej.
Rozyczko, nie wchodzilam tu, bo ze mnie dzialkowiec jak z koziej traba, ale jakos mi sie niechcacy kliknelo i okazuje sie, ze mam cos do powiedzenia :)) Mialam arbuza 2 albo 3 lata temu. Co prawda nie z pestek, tylko z sadzonki rozrosl sie tak, ze zajmowal prawie 3/4 podworka (co prawda to podworko nie jest jakies ogromne - tak mniej wiecej 10x12m) Mielismy bardzo duzo owocow i duze - najwiekszy wazyl ponad 16kg, oprocz tego bylo 7 duzych takich ok 8-10kg i troche jeszcze "drobincy" 2-4kg. Najciekawsze jest to, ze rosl na betonie, czyli sadzonka byla oczywiscie w ziemi, ale jak sie zaczal rozrastac to kierowalam pedy na beton, bo ja nie mam miejsca ;))) Wygladalo to niesamowicie, niestety nie mam zadnych zdjec, bo (jestem wsciekla) ale moj syn kiedys sprzatal mi komputer i niechcacy zlikwidowal jeden folder wlasnie z miedzy innymi zdjeciami tego arbuza :(( Nie mam pojecia o zadnym przycinaniu, Lajan jest napewno o cale niebo dzialkowcem z doswiadczeniem nie to co ja, ale wiem jedno arbuz musi miec duzo slonca. Jesli sie zdecydujesz to zycze powodzenia:))) Moze jeszcze kiedys sama sie skusze, bo bardzo lubie arbuzy, ale przyznam, ze tamtego lata mielismy ich dosc i nawet kilka sie zmarnowalo pomimo, ze sasiedzi starali sie pomoc ;)))
Dodam jeszcze, ze gotowe sadzonki wsadzalismy bezposrednio do ziemi i bylo to w ostatnie dni maja (pamietam dokladnie, bo tesc byl wlasnie z wizyta i to on tego arbuza zakupil tak dla zartow) owocowac zaczal solidnie w sierpniu.
Użytkownik luckystar napisał w wiadomości:
> Rozyczko, nie wchodzilam tu, bo ze mnie dzialkowiec jak z koziej traba,
Marylko...czyżby tu chodziło o "kozią dupę"?
Bahus
Udzielam sobie upomnienia za nieobyczajne słowo
Podczepię się pod to upomnienie. Zapewne chodzi o nazwę,, Ze mnie ogrodniczka , jak z koziej pisi rajzentasze,,
Użytkownik luckystar napisał w wiadomości:
> To ja tez wykorzystam :) ladnie sobie tak robic z kolezanki podsmie ...??
...w niedopisie mówisz o takich dwóch małych?! .l..co księżyca nawet nie utrzymali...
Jakie nieobyczajne ... nawet w słowniku Ossolińskich jest. Nieobyczajnych tam nie ma, możesz sprawdzić, poszukaj aktualnego lokatora pewnego pałacyku ....
Cosik mnie się zdaje, że Twój Dziadek miał jakieś "pokrewne" powiedzonko(!) ...chyba że mnie pamięć myli.
Bardzo dziękuję Luckystar:) za radę ,babcia posieje w doniczki , wsadzi jak radzisz,myślę że jak u was urosły arbuzy,to i nam urosną.
U nas (okolica Warszawy) arbuzy nie chcą owocować. Próbowałam z pestek z kupnego arbuza. Na przyszły rko spróbuję wysiać je do doniczek,,a po majowych przymrozkach wysadzić je na ogród :) może maiały za krótki okres wegetacji i nie zdążyły...