Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Pajaki

  • Autor: Kruszyna Data: 2008-08-26 15:24:12

    Moi drodzy, bardzo proszę Was o radę, nie wiem jak sobie poradzić z pająkami w moim domu. Jest ich  wszędzie pełno i nie działają na nie zwykłe środki na owady. Co prawda nie cierpię na arachnofobię ale ujrzenie spacerujacego po pościeli pająka wieczorowa porą nie należy do przyjemności. Mam 2-letniego synka i najbardziej boję się że te paskudztwa go pogryzą. Może są jakieś specjalne środki albo domowe sposoby?

  • Autor: agik Data: 2008-08-26 18:31:17

    Słyszałam, ze pająki "nie lubią" różowego koloru, ale nie wiem, czy to nie są gusła.

  • Autor: Shaera Data: 2008-08-26 19:28:48

    Mogę przypuszczać, że to bzdury ^^ Mam różową pościel i stosunkowo niedawno odwiedził mnie kątnik - zdaje się, że tak właśnie się nazywał ^^ Usadowił się na poduszce i tak sobie siedział, hihi ^^ Soniaczem zrobiłam mu zdjęcie, a nawet kilka, był dosyć spory - jak go złapałam, to zajmował prawie całą moją dłoń. No nic, wypuściłam go na podwórko - może przyjdzie znowu, hihi ^^

  • Autor: Shaera Data: 2008-08-26 19:33:49



    Oto on. Śliczny, prawda...? ^^

  • Autor: stempelka Data: 2008-08-26 21:13:17

    brrrrrrr.... okropny!!!

  • Autor: Animozja Data: 2008-08-27 08:37:38

    Dreszcz mnie przeszedł od samego patrzenia na zdjęcia. Gdyby coś takiego wlazło na moją pościel, to dostałabym ataku paniki, a gdybym jeszcze do tego była w tej pościeli, to pewnie zawału. Ja na pająki mam jedną metodę: "MAREEEK!"
    Pozdrawiam!
    Arachnofobka

  • Autor: Dorota 789 Data: 2008-08-27 09:59:25

    Na widok kątnika cierpnie mi skóra, ale ostatnio zachwyciłam się tygrzykiem, którego od niedawna (ze wzgledu na ocieplenie klimatu) mozna spotkać w Polsce.
    Piękny, prawda?



    --
    Pozdrawiam
    Dorota

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-08-27 10:22:26

    no sliczny. My kiedys mielismy na balkonie gruba Berte. Nawet nie na balkonie tylko na zewnetrznej stronie barierki. Piekny krzyzak. Krzyzakow sie nie boje bo sa lagodne i nie gryza jak nie musza. Ona sobie tam siedziala na sieci a my ja codziennie obserwowalismy. Dzieci lapaly jej muchy i przez slomke wdmuchiwaly na pajeczyne obserwujac jak do nich leci by je omtac. Cwana bestia zawsze wiedziala kiedy mucha a kiedy listek poruszyl jej pajeczyne. Na listki i inne takie nie reagowala. Na martwe podeschle insekty tez nie. Przezimowala pod skrzynka do kwiatow (a ja myslalam z one jednoroczne sa) hehe. W nastepnym roku bylo potomstwo. Krzyzaki nie wlaza do mieszkan. Fajna byla z nia zabawa koledzy i kolezanki dzieci obserwowaly ja chetnie. Potrafila pajeczyne wielkosci sredniego okna odnowic przez noc jesli wiatr ja porwal. Po pewnym szturmie jednak zniknely nasze zwierzatka dziko-domowe.

    A jak sie nazywaja te pajaki majace kulisty tulow,  ciemny, mlode szarawy? Glowa i tulow jak dwie kolki i okropnie dlugie bardzo ciekie nogi. Moze ktos wie? Chyba nie zra, ale strasznie szybko biegaja tych to sie jakos boje ze mi w nogawke wleza brrr.

  • Autor: Shaera Data: 2008-08-27 11:35:50

    Chyba wiem, o jakie Ci chodzi. Ale to nie pająki, tylko pajęczaki. Kosarze, zdaje się, kiedyś się ich panicznie bałam xD Ale mój strach minął, jak musiałam jednego wyłowić, bo wpadł do garnka z wodą (zimną). Na szczęście musiał tam wpaść na moment przed tym, jak go zauważyłam, bo nic mu się nie stało, ale co ja przeszłam... xD Ale właśnie dzięki temu malutkiemu incydentowi przestałam się bać pająków i kosarzy ^^

    Kosarz <- ^^

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-08-27 11:52:37

    A to masz racje - jak ma szesc nog to nie pajak tych tez sie boje. Ale albo ten jest jeszcze mlody albo "moj" to jeszcze inny gatunek gdyz ten o ktorym mysle jest wiekszy. Glowa i tulw dwie kolki w tym glowa mniejsza. Brzuch jakby splaszczony a grzbiet wyraznie kopulasty. no i ciemniejszy, jest prawie czarny. A jesli archanofobia to lek przed pajakami to jak nazwac lek przed pajeczakiem? Haha teraz Ci dziure w brzuchu wywircilam

  • Autor: Shaera Data: 2008-08-27 15:07:31

    Hmm... chyba nie wywierciłaś, bo nic nie przecieka Arachnofobia to strach przed pająkami i pajęczakami - tak sądzę A co do tego Twojego pająka... Hmm... Może odnajdziesz go na stronie podanej przeze mnie. Może to był kątnik - podobny do tego, który mnie odwiedził ^.- Z opisu by to wynikało, na dole podam Ci linki ^^
    .
    Przykładowa stronka o pająkach - może tutaj go znajdziesz
    Kątnik z forum - forum przyrodnicze + przykładowy kątnik
    Kątnik większy - może to ten...?
    Kątnik domowy - ... albo ten?
    Nasosznik trzęś - ten ma długie odnóża, ale czarny nie jest ^.-

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-08-27 15:23:31

    To musial byc chyba ta Hausspinne czyli pajak domowy one wlasnie sie tak szybko poruszaja, tu w twym linku pod nazwa katnik wiekszy wylazl mi kiedys (przy przeprowadzce spod zlewu brr.i zaczal latac po kuchni jak oszalaly. A nasocznik trzes tez nie lubie ale one chyba raczej po scianach laza brr.  A moja przyjaciolka boi sie panicznie gasienic. Kiedys na srodku placu zabaw zaczela wrzeszczec jak opetana bo jej taka jedna spadla na ramie. Nie mogla sie uspokoic. Dziekuje ci bardzo za pomoc. A swoja droga, najmniej wiemy o zwierzetach z ktorymi mieszkamy prawda?

  • Autor: Shaera Data: 2008-08-27 15:38:02

    Poniekąd ^^ Czasami nawet siebie nie można być pewnym Myślimy, że siebie znamy najlepiej, ale może tak naprawdę najmniej wiemy o sobie...?
    Szczerze mówiąc, nigdy nie spotkałam się z fobią gąsienicową Przykładowo, moja mama panicznie boi się ślimaków, hihi. Ja (chyba) nie mam żadnej fobii, bo jedyną, którą miałam, 'wyleczył' u mnie tamten kosarz, hihi ^^ I chwała mu za to

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-08-27 15:53:23

    siebie poznac naprawde jest sztuka ktorej uczymy sie cale zycie i...nie kazdemu (a moz nikomu) sie to nie udaje tak do konca. Niestety nasze zmysly nie ogarniaja wszystkiego obiektywnie tylko z naszej perspektywy a i sami lubimy sie oklamywac. Juz nasza pamiec pracuje wybiurczo. Z drugiej strony to jest wlasnie takie ciekawe i fascynujace w czlowieku jako takim gdyz zyjemy w jednym swiecie ale dla kazdego ten swiat to cos innego. Pozdrawiam serdecznie!

  • Autor: Shaera Data: 2008-08-27 16:10:26

    Święte słowa... Człowiek to chyba największa z możliwych zagadek Również pozdrawiam. Miłego dnia

  • Autor: Animozja Data: 2008-08-28 14:51:11

    Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości:
    > Krzyzaki nie wlaza do mieszkan.
    Zapewniam cię, że ta pajęczyca była w mieszkaniu, przez lato i jesień. Ładna, prawda? A to jest krzyżak, tylko... blondynka. Tzn. albinoska. W tym roku mam 'na stanie' jej dzieci. Tak, nadal mam arachnofobię ;)

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-08-28 14:57:25

    o widzisz, bo ta moja Berta to nie wlazila. I jak bylam kiedys w Krynicy Morskiej to tez nie wlazily tylko za oknem snukly pajeczyny ze kazdego ranka mozna bylo zaspanym miec glowe w pajeczynie jak sie leb za okno wystawilo. A moze Twoja wlazla do domu bo taka albimoska i "golo sie czula" na zewnatrz.? Pozdrawiam serdecznie!

  • Autor: Animozja Data: 2008-08-29 13:23:20

    Wszystko możliwe, pająkom nie wolno ufać :)

  • Autor: Shaera Data: 2008-08-27 11:44:27

    Tak, prześliczny ^^ Pod względem kolorów ładniejszy od mojego kątnika ^^ Ale mój miał takie fajne 'włochate' odnóża i tak się wiercił w ręce, jak go wypuściłam ^^
    Szkoda, że u mnie za oknem nie ma tygrzyków

  • Autor: łOSOS Data: 2008-08-27 12:01:23

    Użytkownik Dorota 789 napisał w wiadomości:
    > Na widok kątnika cierpnie mi skóra, ale ostatnio zachwyciłam się tygrzykiem,
    > którego od niedawna (ze wzgledu na ocieplenie klimatu) mozna spotkać
    > w Polsce.Piękny, prawda?--PozdrawiamDorota


    O MATKO!!

  • Autor: zuza Data: 2008-08-26 19:06:42

    Kruszyna,miałam podobny problem.Znałazłam doskonały i przede wszystkim skuteczny prepart na pająki i mam już problem z głowy. Wejdz na tę stronę http://zwalczaj.pl/product_info.php?products_id=121. Sprey jest tani i świetny,a jeśli masz dużo pająków,to zakup sobie od razu ze 3 sztuki,na zapas, bo one po paru miesiącach znów się ponoć pojawiają.U mnie nie ma już od dwóch miesięcy,czasem pojedyncza sztuka,ale nie jest to ten stres,który miałam wcześniej.Pozdrawiam.

  • Autor: tineczka Data: 2008-08-26 21:39:05

    Kruszyna , mowi sie , ze pajak w domu przynosi szczescie:) nigdy nie zabije pajaka, wynosze go ostroznie na zewnatrz:)) Sa w Polsce gryzace pajaki?

  • Autor: sunny Data: 2008-08-26 22:01:10

    Te w domu raczej nie są groźne dla ludzi. Mogą być pasożytami roślin, ew. zwierząt.  Jednak są dość nieprzyjemne... Niestety nie wiem jak ci poradzić, bo nie wiąże się to oczywiście z bałaganem czy niechlujstwem - co to to nie. Musisz wypróbować jakieś środki przeciwko nim, no ale tak jak Tineczka pisze - pająk w domu szczęście przynosi ;).

  • Autor: agik Data: 2008-08-26 22:04:04

    hi, a co przynosi sto tysięcy paąków???

  • Autor: tineczka Data: 2008-08-26 22:18:04

    hihihi, sto tysiecy dolarow!!!

  • Autor: sunny Data: 2008-08-27 09:35:42

    Euforię (?) ;P

  • Autor: asia_minor Data: 2008-08-27 18:28:31

    Ooo! widzę, że nie jestem odosobniona w swoim postępowaniu W naszym domu też nie zabija sie pajaków, a wynosi na zewnątrz (znajomi dziwnie na to patrzą,hihi). Mój dziadek opowiadał mi, jak byłam mała, że pająki uratowały króla Łokietka przed wrogami. Ten schował się w jaskini pod Ojcowem, a pająki szybko zrobiły sieć na wejściu. Znak, że nikt tam w ostatnim czasie nie wchodził. Tak też pomyśleli wrogowie i do groty nie weszli. W niedługim czasie Łokietek zdrowo ich pogonił
    I tak z sentymentu do tej opowieści nie zabijam. A że szczęście przynoszą to ogólnie znana rzecz trzeba tylko umieć to szczęście dojrzeć .

  • Autor: agik Data: 2008-08-27 19:06:11

    Sorki Kruszyna, pewnie czekasz na jakąś sugestię, dotyczącą tego, ajk się pozbyć problemu, a ja tu z anegdotką wyjadę...
    No ale nie mogę się powstrzymać..
    Mieliśmy na pracowni pająka- Stefana. Mieszkał sobie pod daszkiem i zawsze nas pięknie "witał", kiedy przyjeżdżaliśmu i swiecilismy swiatłami od samochodu... Nasze "współzycie" na tym się kończyło- on wyłaził i nas witał, my witaliśmy jego i cieszyliśmy się, że jest.

    Kiedyś rozmawiając z nowo zapoznanym kolegą, usłyszałam pytanie, czy mam jakieś zwierzątko w domu. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, ze tak- pajaka ( Stefana)... Kolega pytał, czy to jakiś egzotyczny pająk- np tarantula, jaką można spotkać czasem w sklepach zoologicznych, a kiedy zajarzył, ze go delikatnie wkręcam, zaproponował, zebym zrobiła pająkowi czerwoną czapeczkę na drutach, albo jeszcze lepiej- kuupiła czerwone szpileczki- będę wtedy słyszeć stukanie i zawsze go rozpoznam... :D

    Mam kolezankę, która panicznie boi się pająków- wszelkich- małych, duzych, niejadowitych i jadowitych, zywych i martwych, a nawet sztucznych. A mój głupi facet ( głupi w tym wypadku!!! bo o jej lekach wiedział) rzucił na nią gumowego wielgachnego pająka- tarantulę.
    Dziewczyna straciła przytomność, ajak się ocknęla, to na zmainę z przejmującym płaczem- zwymiotowała...

    Pisze to dlatego, żebyś nie myślała, ze bagatelizuję Twój problem, gadką o Stefanie. Skojarzyło mi się po prostu...
    A jabyś tak się przeszła do zoo? Moze tam mają ludzi, którzy mają fachową wiedzę o różnych żyjątkach? Może tam znają naturalne szkodniki dla pająków? Albo moze pająki nie lubią jakichs roślin? I wystarczyłoby posadzić roślinki, a pająki by sie same wyniosły?
    Pozdrawiam serdecznie...

  • Autor: Shaera Data: 2008-08-28 09:27:54

    Kruszynko, zupełnie zapomniałam, żeby poszukać coś, co mogłoby Ci pomóc Bezczelnie podpięłam się pod jedną z wypowiedzi i jeszcze chamsko wkleiłam zdjęcia mojego pajączka

    '(...) Mam 2-letniego synka i najbardziej boję się że te paskudztwa go pogryzą. (...)'

    Wiesz, zawsze myślałam, że one połykają w całości Przecież pająki nie gryzą, nie kłują, ani nie wsysają się Nic mu nie będzie, chyba, że to ptaszniki siąsiadów... Ale one znowu też nie są takie niebezpieczne, chyba, że dla alergików, bo z ich jadem, to tak, jak z jadem os

    W żadnym wypadku nie wolno zabijać pająków.

    Zerknij na link na dole, przeczytaj wypowiedzi. W jednym z nich jest wzmianka o myciu podłogi wodą z octem, podobno pająki tego nie znoszą. Nie wiem, jak w praktyce, ale kto wie...

    Zajrzyj tutaj ^.-

    Haplopelma <- jeśli takie biegają po Twoim mieszkaniu, to możesz zacząć się bać

Przejdź do pełnej wersji serwisu