Dla mnie szok. Niby człowiek coś tam wie o różnych szwindlach i oszustach, ale na coś takiego brak słów. Można porównać do afery aspartamu czy mafijnych firm farmaceutycznych.
aspartam to tez Monsanto. Bodek wielkie dzieki za tego linka, filmy sa porazajace !!!!!!! Jestem pzry ogladaniu piatego odcinka, a ze sie zacial, to napisze pare slow o samej firmie, z ktora mialem przyjemnosc wspolracowac w latach 90-tych. Co prawda w tym czasie koncern zajmowal sie bardzo szeroko pojeta chemia, i ja znam firme zaledwie z jej jednego wycinka - chemia dla przemyslu gumowego, a konkretnie- fabryka w Walii, laboratorium pod Bruksela i cale przedstawicielstwo handlowe w Polsce. Jedno pewne- firma jako maszynka do zarabiania pieniedzy byla zorganizowana w sposob perfekcyjny z pozorami zapewnienia wszelkich srodkow bezpieczenstwa - dla pracownikow, dla srodowiska i dla uzytkownikow wyrobow. Laboratorium w Louvene la Neuve (nie poamietam czy tak sie to pisze) wypozazone jak nie w 20tym a 22 wieku. W fabryce w Walii nawet naczelny dyrektor chodzil w takim uniformie jak calosc zalogi, a palarnia byla w malej klimatyzowanej kanciapie. Znam osobiscie 3 osoby z persolelu polskiego i jedna z Belgii, ktore firma potraktowala analogicznie - facet z polskiego przedstawicielstwa dostawal przez 3 kolejne lata extra nagrody za osiagane wyniki i pial sie w hierarchii zawodowej. Az tu pewnego dnia zapowiedziano wizyte kogos z Brukseli i pan, ktory przyjechal mial do powiedzenia jedno: "Piotrze, jestesmy przekonani, ze osiagnales juz maximum swoich mozliwosci. Nie mozemy ci juz tak duzo placic.Dziekujemy, prosze spakuj swoje osobiste rzeczy i opusc biuro" I stal skurczybyk patrzac jak Piotr sie pakuje i wychodzi z pokoju. Piotr dostal wszystkie nalezne swiadczenia, ale tak sie skonczyla jego kariera w foirmie Monsanto. Juz wtedy zatem czulem ze nie wszystko w tym molochu jest takie cacy.
Co do filmu- czy ktos go widzial moze w jakiejs telewizji? sa napisy polskie, zatem na pewno byl w Polsce obrabiany. CHOLERA - to kazdy czlowiek powinien zobaczyc, nawet biorac poprawke na "specyficznosc" prawdy dziennikarskiej.
Marinik, zgadza się. Też uważam, że to każdy powinien zobaczyć i - z tego naszego przekonania niewiele wynika. Nawet tutaj - póki co, prawie brak zainteresowania. Wiele osób traci czas i energę na jakieś tam przepychanki słowne, które tak naprawdę niewiele znaczą. Odnoszę wrażenie, że tego typu problemy odbierane są przez wiele osób tak jakby wogóle nas nie dotykały, jakby była to jakaś czysta abstrakcja. Co do Twojego pytania czy film był w telewizji - myślę, że jednak nie. Mnie takie sprawy interesują i nigdy do tej pory z tym się nie zetknęłam. W programach telewizyjnych, szczególnie myślę o telewizji publicznej (bo to ponoć ich "misja") karmią nas jakimś chłamem, tematami zastępczymi, kolejnymi ogłupiającymi posunięciami czy popisami takiego czy innego polityka, a to co ważne czy istotne jest skrzętnie omijane. Takie życie, taki świat.
dlatego ja osobicie jestem w trakcie puszczania linka do tych filmow - gdzie tylko moge Ech, czesto sie zastanawiam, jak by mozna ogarnac masowo podobne inicjatywy, jak trafic z roznymi sprawami do bardzo szerokiego grona. Moim marzeniem jest bojkot firm i produktow atakujacych nas z reklam. Zastanawiam sie kim sa spece od reklam, ktorzy sa przekonani, ze trwale,systematyczne tluczenie do ludzkich mozgow daje efekt? A moze daje? Moze tylko ja jestem taki oporny? Przyznaje, ze w moim przypadku reklamy 2 x odniosly skutek - w pierwszym przypadku- podobala mi sie taka egzotyczna reklama 2 odmian piwa karmi- podzialalo, kuszac i motywujac do zakupu po 1 butelce tego dziadostwa. Skusilem sie tez na buteleczke Duo Fruo - kicha totalna. No i prowadze swoj osobisty bojkot Sprite - lubie ten napoj, ale przestalem kupowac po serii kretynizmow reklamowych.
Obejrzałam 5 odcinków... Jeśli to prawda, co tam mówią- to jest to przerażające... Troszkę mnie "studzi" tendencyjnośc tego filmu. Właściwie to nie tyle, że nie wierzę, ale zachowuję...hmmm... chłodny dystans. Zauwazyliscie, jak podawane są dane? zaciemniony monitor i tylko interesujące słowa wyłowione i pogrubione. Zresztą więkość informacji jest "wyguglana". Trochę tak, jakby wszystkie informacje które są w necie- były słowami objawionymi...
Trochę tak, jakby autorzy snuli spiskową teorie świata...
Widziałam ten materiał jakiś czas temu na jednej z zagranicznych stacji telewizyjnych. Obejrzałam ponownie. Faktycznie brakuje słów oburzenia dla potępienia podłości. Ktoś kto świadomie sprowadza na ludzi nieszczęście kierując się niskimi pobudkami /pieniądze/ nie jest wart aby nazywać go człowiekiem. Film przeraża, ale z drugiej strony wzbudza nadzieję, że są ludzie gotowi zapłacić utratą pracy czy nawet reputacji, walcząc o słuszną sprawę. Chciałoby się wykrzyczeć, kochani zobaczcie, nie lekceważcie takich informacji. Wiele innych poruszanych tutaj spraw to, przepraszam za wyrażenie, ale "pierdoły". O tych nieistotnych, nieważnych sprawach też można poplotkować, ale mimo wszystko powinno się zachować jakąś hierarchię ważności. Takich rzeczy / jak w filmie/ nie wolno nie wiedzieć. To sprawa zdrowia i życia nie tylko nas samych, ale naszych bliskich, naszych dzieci. Proszę - zobaczcie.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
ciekawy temat :)
poogladajcie, jest tego 11 odcinkow :)
a potem mozemy zapytac rolnika jakiegos co o tym mysli....
http://www.youtube.com/watch?v=ePhDyDbbO-M&feature=related
juz jeden sie znalazl, zdaje sie ze raczej internetem jest zainteresowany...:)
Bodek, to swietne, cholera ja tak lubie slimaki,,,hahahah
Dla mnie szok. Niby człowiek coś tam wie o różnych szwindlach i oszustach, ale na coś takiego brak słów. Można porównać do afery aspartamu czy mafijnych firm farmaceutycznych.
aspartam to tez Monsanto. Bodek wielkie dzieki za tego linka, filmy sa porazajace !!!!!!! Jestem pzry ogladaniu piatego odcinka, a ze sie zacial, to napisze pare slow o samej firmie, z ktora mialem przyjemnosc wspolracowac w latach 90-tych. Co prawda w tym czasie koncern zajmowal sie bardzo szeroko pojeta chemia, i ja znam firme zaledwie z jej jednego wycinka - chemia dla przemyslu gumowego, a konkretnie- fabryka w Walii, laboratorium pod Bruksela i cale przedstawicielstwo handlowe w Polsce.
Jedno pewne- firma jako maszynka do zarabiania pieniedzy byla zorganizowana w sposob perfekcyjny z pozorami zapewnienia wszelkich srodkow bezpieczenstwa - dla pracownikow, dla srodowiska i dla uzytkownikow wyrobow. Laboratorium w Louvene la Neuve (nie poamietam czy tak sie to pisze) wypozazone jak nie w 20tym a 22 wieku. W fabryce w Walii nawet naczelny dyrektor chodzil w takim uniformie jak calosc zalogi, a palarnia byla w malej klimatyzowanej kanciapie. Znam osobiscie 3 osoby z persolelu polskiego i jedna z Belgii, ktore firma potraktowala analogicznie - facet z polskiego przedstawicielstwa dostawal przez 3 kolejne lata extra nagrody za osiagane wyniki i pial sie w hierarchii zawodowej. Az tu pewnego dnia zapowiedziano wizyte kogos z Brukseli i pan, ktory przyjechal mial do powiedzenia jedno: "Piotrze, jestesmy przekonani, ze osiagnales juz maximum swoich mozliwosci. Nie mozemy ci juz tak duzo placic.Dziekujemy, prosze spakuj swoje osobiste rzeczy i opusc biuro" I stal skurczybyk patrzac jak Piotr sie pakuje i wychodzi z pokoju. Piotr dostal wszystkie nalezne swiadczenia, ale tak sie skonczyla jego kariera w foirmie Monsanto. Juz wtedy zatem czulem ze nie wszystko w tym molochu jest takie cacy.
Co do filmu- czy ktos go widzial moze w jakiejs telewizji? sa napisy polskie, zatem na pewno byl w Polsce obrabiany.
CHOLERA - to kazdy czlowiek powinien zobaczyc, nawet biorac poprawke na "specyficznosc" prawdy dziennikarskiej.
Marinik, zgadza się. Też uważam, że to każdy powinien zobaczyć i - z tego naszego przekonania niewiele wynika. Nawet tutaj - póki co, prawie brak zainteresowania. Wiele osób traci czas i energę na jakieś tam przepychanki słowne, które tak naprawdę niewiele znaczą. Odnoszę wrażenie, że tego typu problemy odbierane są przez wiele osób tak jakby wogóle nas nie dotykały, jakby była to jakaś czysta abstrakcja. Co do Twojego pytania czy film był w telewizji - myślę, że jednak nie. Mnie takie sprawy interesują i nigdy do tej pory z tym się nie zetknęłam. W programach telewizyjnych, szczególnie myślę o telewizji publicznej (bo to ponoć ich "misja") karmią nas jakimś chłamem, tematami zastępczymi, kolejnymi ogłupiającymi posunięciami czy popisami takiego czy innego polityka, a to co ważne czy istotne jest skrzętnie omijane. Takie życie, taki świat.
dlatego ja osobicie jestem w trakcie puszczania linka do tych filmow - gdzie tylko moge Ech, czesto sie zastanawiam, jak by mozna ogarnac masowo podobne inicjatywy, jak trafic z roznymi sprawami do bardzo szerokiego grona. Moim marzeniem jest bojkot firm i produktow atakujacych nas z reklam. Zastanawiam sie kim sa spece od reklam, ktorzy sa przekonani, ze trwale,systematyczne tluczenie do ludzkich mozgow daje efekt? A moze daje? Moze tylko ja jestem taki oporny? Przyznaje, ze w moim przypadku reklamy 2 x odniosly skutek - w pierwszym przypadku- podobala mi sie taka egzotyczna reklama 2 odmian piwa karmi- podzialalo, kuszac i motywujac do zakupu po 1 butelce tego dziadostwa. Skusilem sie tez na buteleczke Duo Fruo - kicha totalna. No i prowadze swoj osobisty bojkot Sprite - lubie ten napoj, ale przestalem kupowac po serii kretynizmow reklamowych.
trzeba poszukac jakiegos zarloka na WZ co pracuje w tvp i moze zaciekawi kogos tematyka :):):):)
Jeśli to prawda, co tam mówią- to jest to przerażające...
Troszkę mnie "studzi" tendencyjnośc tego filmu. Właściwie to nie tyle, że nie wierzę, ale zachowuję...hmmm... chłodny dystans.
Zauwazyliscie, jak podawane są dane? zaciemniony monitor i tylko interesujące słowa wyłowione i pogrubione. Zresztą więkość informacji jest "wyguglana". Trochę tak, jakby wszystkie informacje które są w necie- były słowami objawionymi...
Trochę tak, jakby autorzy snuli spiskową teorie świata...
Okropne bo prawdziwe
jak by ktos nie widzial wczesniej to ponownie dam link na cos innego :) ASPARTAM
http://www.youtube.com/watch?v=9FO_ZRDxnMc&feature=related
Widziałam ten materiał jakiś czas temu na jednej z zagranicznych stacji telewizyjnych. Obejrzałam ponownie. Faktycznie brakuje słów oburzenia dla potępienia podłości. Ktoś kto świadomie sprowadza na ludzi nieszczęście kierując się niskimi pobudkami /pieniądze/ nie jest wart aby nazywać go człowiekiem. Film przeraża, ale z drugiej strony wzbudza nadzieję, że są ludzie gotowi zapłacić utratą pracy czy nawet reputacji, walcząc o słuszną sprawę. Chciałoby się wykrzyczeć, kochani zobaczcie, nie lekceważcie takich informacji. Wiele innych poruszanych tutaj spraw to, przepraszam za wyrażenie, ale "pierdoły". O tych nieistotnych, nieważnych sprawach też można poplotkować, ale mimo wszystko powinno się zachować jakąś hierarchię ważności. Takich rzeczy / jak w filmie/ nie wolno nie wiedzieć. To sprawa zdrowia i życia nie tylko nas samych, ale naszych bliskich, naszych dzieci. Proszę - zobaczcie.