Forum

Kuchenne porady

nakradłam jabłek....

  • Autor: agik Data: 2008-08-28 10:57:36

    ....no może nie nakradłam, bo drzewo rosło przy drodze i do nikogo nie należało...
    Mniejsza o to.
    Co moge z nich zrobić?
    Chciałam kompot, ale nie wiem, jak go zrobić. Zazwyczaj miękkie owoce zasypuję cukrem, ale jabłka mają chyba za mało soku? Czy się mylę?
    Gotowac w duzym garze, z woda, cukrem, gożdzikami i cynamonem, a potem do słoików?

    I czy taka "prażucha", jak do szarlotki nadaje się do przechowywania?

    P.S. Szukałam w wyszukiwarce, ale nie znalazłam nic oprócz informacji- robisz, jak zwykły kompot...

  • Autor: smakosia Data: 2008-08-28 11:00:04

    A może coś takiego? http://www.cooking.pl/?strona=przepis&kategoria=20&pozycja=1123&w=5

  • Autor: smakosia Data: 2008-08-28 11:05:44

    Kompot jabłkowy z gozdzikami

    Przepis dodany przez u¿ytkownika karoolla1987 ze strony http://centrum-nieruchomosci.info/save_pdf_advice.php?aid=813

    pyszny

    Ilosc porcji: 1-2

    Stopien trudnosci: bardzo łatwe

    Potrzebne składniki:

    - gozdziki - 2-3 szt.

    - jabłka - 5-6 szt.

    - woda - 2 l

    - cukier - 2-3 ły¿ka(i)

    Etapy przyrzadzania:

    1.
    Jabłka myjemy, kroimy na cwiartki (wydra¿ajac srodek z pestkami). Do garnka
    nalewamy wode, wrzucamy pokrojone jabłka, dodajemy cukier i gozdziki. Pozwólmy,

    aby całosc gotowała sie tak długo, a¿ jabłka zmiekna. Pod koniec gotowania ewentualne

    dosładzamy cukrem, dodajemy gozdziki. Czekamy, a¿ napój ostygnie. Nastepnie

    kompot nadaje sie do wypicia.

    Strona 1/

  • Autor: agik Data: 2008-08-28 11:07:02

    Ooo!
    Tak zrobię, ale cynamon i gożdziki tez dodam :)
    Woda wystudzona?

  • Autor: smakosia Data: 2008-08-28 11:31:58

    Czy woda wystudzona? Łoj...no właśnie jaka? Chyba może być ciepła, bo i tak trzeba to zagotować (?) Może ktoś mundry się wypowie?

  • Autor: bea39 Data: 2008-08-29 14:18:58

    Kompot zawsze zalewam gorącą wodą

  • Autor: Glumanda Data: 2008-08-28 11:01:04

    Taka "prazuche" jak ja ladnie nazwalas..zamrazam.. lekko oslodzona i mam na przygotowywanie szarlotek :) czy ciasta drozdzowego z jablkami i kruszonka :)

  • Autor: smakosia Data: 2008-08-28 11:07:32

    http://wielkiezarcie.com/przepis22411.html

  • Autor: agik Data: 2008-08-28 11:09:01

    Zrobię malutko, bo nie piekę żadnych ciast, ani nie jem słodyczy. Ale przyda mi sie do ryżu...

  • Autor: Janek Data: 2008-08-28 13:01:18

     Ja ucieram obrane jabłka na tarce, na najwięklszych oczkach, wkładam do słoiczka bardzo ciasno wsypuję jedna łyżkę cukru, dodaję jeden gożdzik na wierzch zakręcam i pasteryzyję ok 15 minut.
      Żona bierze takie jabłka do ciast ja do zapiekanek z ryżem czy z makaronem , czasem przekładam do większego naczynia z woda przegotowaną, miksuję, dodaję miodu i mam gotowy nektar jabłkowy. Jeśli trzeba to i kostę lodu możnadodać do napoju.

  • Autor: elo Data: 2008-08-28 13:11:04

    Twój pomysł mi się bardzo podoba. Nie trzeba najpierw gotować w garze i, potem pasteryzować. Tylko mik, mik i gotowe :)

  • Autor: Janek Data: 2008-08-28 14:34:25

    Cieszę się, że przypadł Ci do gustu ten sposób przetworzenia jabłek, jabłka nieciemniejące szybko można ronić nieco inaczej: wymieszać z cukrem w większym naczyniu i dopiero wkładać do słoika i na wierzch dodać tgździk. Jede nie zmienia walorów, zapachu jabłka wręcz przeciwnie wydobywa ten aromat. Nie należy dodawać cynamonu, jabłka nabierają nieciekawego smaku i lekko gorzknieją, sprawdzone.
    A i zapach jabłek nie uchodzi w "internet" , jak podczas tradycyjnego gotowania.
    Ten sposób przetwarzania jabłek stosuje się w moim domu od ...lat przynajmniej 60, tzn od kiedy pamiętam. Mamy szarlotki były najlepszymi na świecie, właśnie na takich jabłkach.

  • Autor: elo Data: 2008-08-29 10:21:28

    Zaraz po niedzieli zrobię kolejna porcję jabłek w taki właśnie sposób. Napewno więcej zyskają jabłka tak krótko przetwarzane dzięki :) pozdrawiam Alicja

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-08-28 14:42:48

    mozna dac ciut cytryny jesli ciemnieja. Moja babcia tak robila, Nieraz zamiast gozdzika dawala kawaleczek wanilli

  • Autor: janosik Data: 2008-08-28 11:36:53

    Chyba nakradlas bo czy ta jablon stoi przy drodze to nieznaczy ze to niczyje.Wstydzie sie ludzie juz czasy komuny przeszly gdzie wszystko bylo wspolne i takie same.

  • Autor: agik Data: 2008-08-28 11:54:22

    :0
    Otóż nie :) Byla sobie wieś poniemiecka chyba, późniejsze plany zagospodarowania terenu, przeprowadziły tamtędy drogę... Przy drodze rosną jabłonie, grusze, czereśnie, mirabelki... Drogę otaczają nieuzytki i ugory.
    Drzewka są coraz bardziej wydziczałe, na ziemi bardzo dużo gnijących spadów. Z roku na rok zostają ugniłe owoce- nawet niektóre na drzewach.

    A zresztą :) Szkoda, ze nie nakradłam :) Odpadła mi adrenalinka, ze ktoś mnie przyłapie :)

    Melduję, ze oczyściłam jabłuszka z gniazdek nasiennych :) Robaki równiez wyrzuciłam :)- jak robak wyżyje, to i ja wyżyję :)

  • Autor: smakosia Data: 2008-08-28 12:03:41

    Agik

  • Autor: tineczka Data: 2008-08-28 12:43:54

    Ojojoj agik, ty zlodziejko jedna:)))) Robakow nie wyrzucaj, toc to sama proteina hihi,,,,,

  • Autor: bahus Data: 2008-08-28 12:15:21

    Użytkownik janosik napisał w wiadomości:
    > Chyba nakradlas bo czy ta jablon stoi przy drodze to nieznaczy ze to
    > niczyje.Wstydzie sie ludzie juz czasy komuny przeszly gdzie wszystko bylo
    > wspolne i takie same.

    Pytałem mamy...ma działkę "od zawsze"... powiedziała mi, że za komuny jabłka też były jej...a nie wspólne. Chyba o innej komunie mówisz...może o tej w Dżungli Amazońskiej ?
    Bahus

  • Autor: alidab Data: 2008-08-28 12:57:02

    Agik, ten przepis mogę Ci polecić (szczególnie sprawdza się przy kradzionych jabłkach...:)))))
    http://wielkiezarcie.com/przepis26259.html

  • Autor: luckystar Data: 2008-08-28 13:06:13

    Alu, ta Twoja wypowiedz jest niebezpieczna, a przynajmniej byla dla mnie niebezpieczna .... parsknelam tak kawa, ze teraz tylko pozostaje sie przebrac :)))) Cudne "przepis szczegolnie sprawdza sie przy karadzionych jablkach" przeboj tygodnia !!!!!!!!!!!!

  • Autor: alidab Data: 2008-08-28 13:52:42

    Marylko, moja wypowiedź jest niebezpieczna i kontrowersyjna jak sama kradzież.....:)))))))))))))))
    Za szkody w garderobie nie biorę jednak odpowiedzialności  - trzeba było zgrabniej parskać !   .......:)))

  • Autor: agik Data: 2008-08-28 13:20:47

    Melduję, ze przypaliłam garnek ...
    "Prażucha" gotowa, zrobię tak, jak mówiła Alidab- wyszło mi tego powiedzmy na pięć słoików jak po dżemie- do dwóch dodam rodzynki, dwa zostawię, jak są, a jeden zamroże...

    "Zalewa" na kompot studzi się ( dalam cukier- nie dużo, bo niedużo miałam, z a to w porfelu - echo; dałam gożdziki, korę cynamomu i... przprawę do kawy i herbaty- zobaczymy, co z tego wyjdzie)
    Na ile starczy tej zalewy- zrobię kompot...
    Z reszty jabłek zrobię to, co mówi Janek...:)

    Jeszcze troszkę jabłek zostawię, bo może ktoś jeszcze coś fajnego dopisze.... 

  • Autor: Glumanda Data: 2008-08-28 13:33:11

    Oj..przypalilas garnek.. cos tu nie gra.. bo mowia, ze kradzione nie tuczy a na twoim garnku jakos sie zemscilo :D ktos Ci nie zyczyl :) ale moze takie skaramelizowane bedzie jeszcze lepsze w smaku?? Moje 5 groszy w sprawie jablek ..moze Ci umknelo... ale zamrozic to tez sie da i jest jeszcze szybciej niz teraz pasteryzowac :) Melduje, ze ja wczoraj nakradlam w lesie ok kilograma jagod...grzybow nie kradlam..bo jeszcze nie bylo :D z przymruzeniem oka...oczywiscie  :D

  • Autor: agik Data: 2008-08-28 13:48:33

    Nie umknęlo mi :)- jedną porcję zamrożę :)- jedną tylko z tego względu, ze mam już malutko miejsca w zamrażalniku...

    No to ok- czasem, ja se z lubym jedziemy, to w przerwie zażywamy relaksu na łonie natury. Te relaksy owocują ( hi) różnymi zbiorami- bez wybrzydzania- sa jagody- to zbieramy jagody, są maliny- to maliny, jezyny- to jezyny... jabłka, gruszki, mirabelki- obojętne.
    A jak nie ma owoców- to zbieramy arcydzięgiel, albo inne patyki, albo gałazki z sosenki - na bonsai, albo do stroików...
    Albo gałazki z róznymi kulkami- snieguliczkę, kaline, czarny bez...Taki "bukiet" stoi w wazonie czasem 2 tygodnie :) no, kule- piękny jest...

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-08-28 13:59:07

    lo matko to tu cala banda zlodziejska. Moze mafia jablkowo-jagodowo-grzybowa! Policja policja!Poli......

    Moj maz by mi powiedzial: Co sie drzesz babo jedna?! A sliwek dzikich, przydroznych nie przynioslem co bys Rumtopf zrobila?! Nie drzyj sie bo jeszcze policja przyjdzie i wypije

  • Autor: Glumanda Data: 2008-08-28 14:13:22

    Dorotko, Dorotko..no coz tak krzyczysz glosno! Tymi sliwkami..to zapisaliscie sie do naszej mafii :) Bedziecie zasiadali w lozy nalewkowej :)

  • Autor: makusia Data: 2008-08-28 14:13:51

  • Autor: tineczka Data: 2008-08-28 16:29:23

    haha, ja wlasnie usmazylam kradzione grzyby, tak jak mowia: "kradzione lepiej smakuje" :))

  • Autor: smakosia Data: 2008-08-28 16:54:45

    Mówią,że kradzione nie tuczy. Hmm. Nie wiecie, gdzie ktoś postawił ciasto, które by się dało zakosić? No żeby w boki nie szło, no! Przecież nie jestem kradziorka!

  • Autor: tineczka Data: 2008-08-28 17:31:23

    No, to teraz wiem dlaczego ja taka chuda,,,,u mnie nie ukradniesz, mam wielkiego wilka do pilnowania:)))

  • Autor: Temida Data: 2008-08-29 14:04:55

    Ale sie usmialam, Swietne Dorotka.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-08-29 16:49:25

    Bardzo sie ciesze. Pozdrawiam serdecznie!

Przejdź do pełnej wersji serwisu