Dawniej pamiętam był taki szampon.To jest tak jak talk, jeśli nie masz warunków do mycia na mokro lub się bardzo gdzieś spieszysz to wtedy go używasz . Ja nie byłam nim zachwycona . Włosy matowe . Może teraz produkują lepsze . Nie wiem.Pozdrawiam!
Tak wsłaśnie jest. To tak jakbyś posypała włosy mąka , roztarła i dobrze wytrzepała . Spróbuj , na takiej samej zasadzie działa suchy szamopon. Chyba, że teraz wymyślono coś lepszego. Spróbować zawsze można, może kiedyś w ekstremalnych warunkach się przydać. Pozdrówka!
brzmi jak wynalazek socjalistyczny albo wojenny w czasach reglamentacji wody - w ekstremalnych warunkach to się wkłada wodę pod kran, hydrant, pompę, polewa wodą ze studni :D a nie tam jakieś zasypki na czaszkę :)))) do kurzu brudu i łoju na włosach dołożyć jeszcze coś.. też mi mycie.. :)))
Czy ktoś z was miał może do czynienia z suchym szamponem do włosów? Nie wiem, czy warto inwestować w taki kosmetyk i ciekawi mnie jego działanie.
Dawniej pamiętam był taki szampon.To jest tak jak talk, jeśli nie masz warunków do mycia na mokro lub się bardzo gdzieś spieszysz to wtedy go używasz . Ja nie byłam nim zachwycona . Włosy matowe . Może teraz produkują lepsze . Nie wiem.Pozdrawiam!
Znalazłam taki w sprayu- produkcji niemieckiej. W sumie potrzebuję go tylko w nagłych przypadkach i w podróży. Ale dzięki za odp.
Użyłam dawno temu na wycieczce (z dala od ludzkich siedzib i dostępu do wody :) ). Dla mnie koszmar. Włosy jak snopek siana i swędzenie głowy.
Tak wsłaśnie jest. To tak jakbyś posypała włosy mąka , roztarła i dobrze wytrzepała . Spróbuj , na takiej samej zasadzie działa suchy szamopon. Chyba, że teraz wymyślono coś lepszego. Spróbować zawsze można, może kiedyś w ekstremalnych warunkach się przydać. Pozdrówka!
brzmi jak wynalazek socjalistyczny albo wojenny w czasach reglamentacji wody - w ekstremalnych warunkach to się wkłada wodę pod kran, hydrant, pompę, polewa wodą ze studni :D a nie tam jakieś zasypki na czaszkę :)))) do kurzu brudu i łoju na włosach dołożyć jeszcze coś.. też mi mycie.. :)))