Podanie o podwyżkę Ja, niżej podpisany Penis, zwracam się o podniesienie wynagrodzenia z następujących powodów:
* Wykonuję pracę fizyczną. * Pracuję na odpowiedzialnym stanowisku. * Przede wszystkim pracuję głową. * Pracuję także w weekendy oraz święta państwowe. * Pracuję w zanieczyszczonym środowisku. * Nie otrzymuję wynagrodzeń za nadgodziny i pracę zmianową. * Pracuję w zaciemnionych warunkach, o złej wentylacji. * Pracuję w wysokich temperaturach. * Narażam się na niebezpieczeństwo chorób zawodowych.
Penis
Odpowiedź z działu kadr
W nawiązaniu do poruszonych argumentów informujemy, że uważamy je za całkowicie bezzasadne, ponieważ:
* Nie pracuje Pan w systemie ośmiogodzinnym. * Ciągły Pana sen przerywają jedynie krótkie okresy twórczej pracy. * Nie zawsze wykonuje Pan polecenia kierownictwa. * Nie przebywa Pan w wyznaczonym miejscu, ale ciągle je zmienia. * Za często robi Pan przerwy w pracy. * Nie wykazuje się Pan inicjatywą i checią działania, która jest wymuszana presją i stymulacją kierownictwa. * Zostawia Pan bałagan po zakończeniu zmiany. * Zaniedbuje Pan zdrowie i wymogi bhp, nie zakładając odpowiedniej odzieży ochronnej. * Unika Pan pracy jedną zmianą po drugiej. Czasami opuszcza Pan miejsce wyznaczone przed ustalonym czasem. I nade wszystko podejrzane jest to, że przychodzi Pan i wychodzi z pracy, taszcząc dwa podejrzanie wyglądające worki.
* Mąż chodzi w tą i z powrotem po sypialni. Żona leży na łóżku. - Co tak chodzisz w tą i z powrotem? - Bo mam ochotę na sex. - No to chodź.... - No to chodzę... * Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta: - A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie? - Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra. - Ale to jest Św. Antoni, babciu! - No żesz q*wa mać!!! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w d*pę i poszło się j*bać!!!
Mama, pyta się Jasia: - Jasiu, dlaczego płaczesz? - Bo śniło mi się, że szkoła się paliła. - Nie płacz, to tylko sen. - Właśnie, dlatego płaczę.
* - Czy mogę na pani polegać? - Legnij pan
* Zakonnica w barze: - Setę czystej poproszę. Barman tak popatrzył, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica: - Setę czystej poproszę. Barman zdziwiony, co to druga seta? Ale nic, nalał. Po chwili zakonnica: - Setę, jeszcze jedną. Na to barman nie wytrzymał: - Ależ siostro, czy to wypada. Na co zakonnica: - Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra.
Na czasie!? ... Dobre i (niestety) prawdziwe:) 5 etapów wnikania alkoholu w organizm: STADIUM PIERWSZE - MĄDRY -nagle stajesz się ekspertem z każdej dziedziny. Wiesz, że wiesz wszystko i chcesz przekazywać swą wiedzę każdemu, kto Cię wysłucha. W tym stadium MASZ zawsze RACJĘ. No i oczywiście osoba, z którą rozmawiasz, nigdy jej NIE MA. Rozmowa (kłótnia) jest bardziej interesująca, kiedy obie osoby są w stadium MĄDROŚCI. STADIUM DRUGIE – PRZYSTOJNY - wtedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś najprzystojniejszą osobą w barze, wszystkim się podobasz i każdy chciałby z Tobą porozmawiać. Pamiętaj, że jesteś już MĄDRY, a więc możesz porozmawiać z każdym na każdy temat. STADIUM TRZECIE - BOGATY -nagle stajesz się najbogatszą osobą na świecie. Stawiasz drinki wszystkim w barze, ponieważ pod barem stoi twoja ciężarówka - pełna kasy. Na tym etapie również robisz zakłady, a ponieważ ciągle jesteś MĄDRY, to wygrywasz. Nieważne ile obstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY... No i stawiasz drinki wszystkim, którym się podobasz - w końcu jesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZĄ osobą na świecie. STADIUM CZWARTE - KULOODPORNY -w tym stadium jesteś gotów bić się z kimkolwiek, zwłaszcza z osobami, z którymi się zakładałeś lub kłóciłeś. A to, dlatego, że nic nie może Cię zranić. No i nie boisz się przegranej, ponieważ jesteś MĄDRY, BOGATY no i PIĘKNIEJSZY niż cała ta hołota kiedykolwiek była! STADIUM PIĄTE - NIEWIDZIALNY -jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy robić wszystko,ponieważ NIKT, CIĘ NIE WIDZI. Tańczysz na stole, żeby zaimponować tym, którzy Ci się podobają, no a pozostali tego nie widzą. Jesteś też niewidzialny dla tych, którzy chcieliby się z Tobą bić. Możesz iść przez ulicę śpiewając ile sił, ponieważ NIKT cię NIE WIDZI i nie słyszy
Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany'a: - Bezsprzecznie. - Innowacyjny. - Przygotowawczy. - Proletariacki.
Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany'a: - Konstytucjonalizm. - Wszystkowiedzący. - Rozszczepienie jaźni. - Szczęśliwe zrządzenie losu.
Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany'a: - Dziękuję, nie mam ochoty na seks. - Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie. - Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
Ostatnie Twoje dwa posty skopiuję(wydruk dużymi literami), bo chłopaki jutro jadą na ,,Chmielaki"- festyn piwny. Będzie jak znalazł. Uplułam się ze śmiechu do kolan...
Troszkę śmiechu nam nie zaszkodzi :
Podanie o podwyżkę Ja, niżej podpisany Penis, zwracam się o podniesienie wynagrodzenia z następujących powodów:
* Wykonuję pracę fizyczną.
* Pracuję na odpowiedzialnym stanowisku.
* Przede wszystkim pracuję głową.
* Pracuję także w weekendy oraz święta państwowe.
* Pracuję w zanieczyszczonym środowisku.
* Nie otrzymuję wynagrodzeń za nadgodziny i pracę zmianową.
* Pracuję w zaciemnionych warunkach, o złej wentylacji.
* Pracuję w wysokich temperaturach.
* Narażam się na niebezpieczeństwo chorób zawodowych.
Penis
Odpowiedź z działu kadr
W nawiązaniu do poruszonych argumentów informujemy, że uważamy je za całkowicie bezzasadne, ponieważ:
* Nie pracuje Pan w systemie ośmiogodzinnym.
* Ciągły Pana sen przerywają jedynie krótkie okresy twórczej pracy.
* Nie zawsze wykonuje Pan polecenia kierownictwa.
* Nie przebywa Pan w wyznaczonym miejscu, ale ciągle je zmienia.
* Za często robi Pan przerwy w pracy.
* Nie wykazuje się Pan inicjatywą i checią działania, która jest wymuszana presją i stymulacją kierownictwa.
* Zostawia Pan bałagan po zakończeniu zmiany.
* Zaniedbuje Pan zdrowie i wymogi bhp, nie zakładając odpowiedniej odzieży ochronnej.
* Unika Pan pracy jedną zmianą po drugiej. Czasami opuszcza Pan miejsce wyznaczone przed ustalonym czasem. I nade wszystko podejrzane jest to, że przychodzi Pan i wychodzi z pracy, taszcząc dwa podejrzanie wyglądające worki.
TRoszke smiechu?!, ulalam sie do lez.....bede musiala Mojemu to na angielski przetlumaczyc hi hi
Samo zycie:)))))) Usmialam sie do lez:))))))))))))))))))))))))))))))))
To dobre ,na koniec taszcząc te podejrzane worki , zaśmiałam się w głos
Dzięki za dawkę humoru na dzień dobry :)))
Super!!! Muszę to przeczytać mężusiowi
hi hi dobre, właśnie przesyłam mężowi.
Wprowadziłaś mnie w wesoły nastrój od rana . Ha ha ha
basia! dobry początek dnia!ha ha ha ha ha!
*
Mąż chodzi w tą i z powrotem po sypialni. Żona leży na łóżku.
- Co tak chodzisz w tą i z powrotem?
- Bo mam ochotę na sex.
- No to chodź....
- No to chodzę...
*
Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii.
Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz q*wa mać!!! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w d*pę i poszło się j*bać!!!
dobre!!
Basia to jest dobre...uśmiałam się!..
z życia wzięte.. pozdrawiam !
hehehe,,,,dobre!
hahahahha uśmiałam się do łez
hahhahahahaaaaaaaaaaaa
Super watek usmialam sie i z penisa i z poboznej Babuni i ze spacerow meza. Dziekuje!
dobre!
- Jasiu, dlaczego płaczesz?
- Bo śniło mi się, że szkoła się paliła.
- Nie płacz, to tylko sen.
- Właśnie, dlatego płaczę.
*
- Czy mogę na pani polegać?
- Legnij pan
*
Zakonnica w barze:
- Setę czystej poproszę.
Barman tak popatrzył, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę czystej poproszę.
Barman zdziwiony, co to druga seta? Ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę, jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada.
Na co zakonnica:
- Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra.
Poprawiacie humor w ten pochmurny dzień. :))))))))))))))
...sie uśmiałam,monitor splułam...teraz musze go umyć...
***
-- Dziś mija czterdzieści lat od naszego ślubu.Może zarżnąć kurę?
-- A co ona winna?
***
Pozdrawiam,miłej zabawy na forum.
hahahahahahaha!!!
LEGNIJ PAN HAHAHAHA,,,,,,,
Janek! Przy zakonnicy poległam......
ja też i prawie się ze... że smiechu
suuuper dziękuję za tony śmiechu :)
Na czasie!? ... Dobre i (niestety) prawdziwe:) 5 etapów wnikania alkoholu w organizm: STADIUM PIERWSZE - MĄDRY -nagle stajesz się ekspertem z każdej dziedziny. Wiesz, że wiesz wszystko i chcesz przekazywać swą wiedzę każdemu, kto Cię wysłucha. W tym stadium MASZ zawsze RACJĘ. No i oczywiście osoba, z którą rozmawiasz, nigdy jej NIE MA. Rozmowa (kłótnia) jest bardziej interesująca, kiedy obie osoby są w stadium MĄDROŚCI. STADIUM DRUGIE – PRZYSTOJNY - wtedy zdajesz sobie sprawę, że jesteś najprzystojniejszą osobą w barze, wszystkim się podobasz
i każdy chciałby z Tobą porozmawiać. Pamiętaj, że jesteś już MĄDRY, a więc możesz porozmawiać
z każdym na każdy temat. STADIUM TRZECIE - BOGATY -nagle stajesz się najbogatszą osobą na świecie. Stawiasz drinki wszystkim w barze,
ponieważ pod barem stoi twoja ciężarówka - pełna kasy. Na tym etapie również robisz zakłady,
a ponieważ ciągle jesteś MĄDRY, to wygrywasz. Nieważne ile obstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY... No i stawiasz drinki wszystkim, którym się podobasz - w końcu jesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZĄ osobą na świecie. STADIUM CZWARTE - KULOODPORNY -w tym stadium jesteś gotów bić się z kimkolwiek, zwłaszcza z osobami, z którymi się zakładałeś lub kłóciłeś. A to, dlatego, że nic nie może Cię zranić. No i nie boisz się przegranej, ponieważ jesteś MĄDRY, BOGATY no i PIĘKNIEJSZY niż cała ta hołota kiedykolwiek była! STADIUM PIĄTE - NIEWIDZIALNY -jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedy robić wszystko,ponieważ NIKT, CIĘ NIE WIDZI.
Tańczysz na stole, żeby zaimponować tym, którzy Ci się podobają, no a pozostali tego nie widzą.
Jesteś też niewidzialny dla tych, którzy chcieliby się z Tobą bić. Możesz iść przez ulicę
śpiewając ile sił, ponieważ NIKT cię NIE WIDZI i nie słyszy
...niejako, ...uzupełnienie...
Słowa, które są trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany'a:
- Bezsprzecznie.
- Innowacyjny.
- Przygotowawczy.
- Proletariacki.
Słowa, które są bardzo trudne do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany'a:
- Konstytucjonalizm.
- Wszystkowiedzący.
- Rozszczepienie jaźni.
- Szczęśliwe zrządzenie losu.
Słowa, które są absolutnie niemożliwe do wypowiedzenia, gdy jesteś pijany'a:
- Dziękuję, nie mam ochoty na seks.
- Nie, dla mnie już piwa nie zamawiajcie.
- Przykro mi, ale nie jesteś w moim typie.
Ostatnie Twoje dwa posty skopiuję(wydruk dużymi literami), bo chłopaki jutro jadą na ,,Chmielaki"- festyn piwny. Będzie jak znalazł. Uplułam się ze śmiechu do kolan...
A jakże!
też to dostałam na e-maila , super ,uśmialiśmy się z mężusiem strasznie