Alic_ja ! Ja mam przykre doświdzczenia z .. czajnikamii,, kupowałam rózne , rózniste mąz patrzył na wykonanie .jakoś blachy .... niestety kamień wszystko pozerał w takim tempie ............... Na nic nie dałay regularne czyszczenia ..z czasem bardzo nieestetycznie wygladał ! Basta .. kupilismy bezprzewodowy , elektryczny i . wode do picia kupujemy ....... o kamieniu moge zapomniec .. raz w m - cu odkamieniam i czjnik słuzy nam 3 lata ..... piekny jak nowy !!!! Wszystko moim zdaniem zalezy od wody jaka mama pije ... jak kamień ma ... to pożere najlepszy czjnik z .. górnej półki !!! Pozdrawiam ... a moze..nowy mikser taki leciutki . cichutki .... ))) Pozdrawiam
hejka, otoz ja nie wiem jakie Ty kupilas czy jakie sa w ogole w Polsce do kupienia. Moj czajnik zwykly z gwizdkiem mam juz 20 lat. Mamy bardzo "kamienna" wode. Moze dla orientacji : moj czajnik jest stalowy ale ma grube miedziane dno (od srodka stalowe na zewnatrz miedziane). Jesli osadzi sie w sroku kamien rozgrzewam go na plycie kuchennej bez wody. Po kilku minutach kamien peka (slychac jako dosc glosny trzask) i daje sie latwo wysypac. Resztki wyplukuje woda i gotowe. Czajnik ten byl drogi - wtedy juz kosztowal 100 Marek, ale jak dla mnie jest on niezawodny. Mam tez i elektryczny , ktorys z kolei zreszta, ale one wysiadaja po trzech latach najpozniej. Gotuje rownie czesto w obu bo ten zwykly gotuje wieksza ilosc wody szybciej niz elektryczny (!).
Dorotko ! Ostatni czjnik , który pożarł mi kamień mąż kupił w Austrii przed 6 laty ... miał tez podwójne dno ale kamień .. odłupał rączke ..hihihihi.Zadzam sie z tobą ..starsze modele czjników sa chyba z lepszej stali ''kamienioodpornej''!! Na prezent ślubny [akcja sie działa przed 20 laty] dostałam piekny emaliowany czjnik z DDR .... służył nam 13 lat ...byłam bardzo zadowolona..Pozdrawiam
Planuje kupic mojej mamie jakiś dobry (może byc drogi) czajnik. Zwykły na kuchenkę gazową. Napiszcie proszę jakie Wy proponujecie,
Alic_ja ! Ja mam przykre doświdzczenia z .. czajnikamii,, kupowałam rózne , rózniste mąz patrzył na wykonanie .jakoś blachy .... niestety kamień wszystko pozerał w takim tempie ............... Na nic nie dałay regularne czyszczenia ..z czasem bardzo nieestetycznie wygladał ! Basta .. kupilismy bezprzewodowy , elektryczny i . wode do picia kupujemy ....... o kamieniu moge zapomniec .. raz w m - cu odkamieniam i czjnik słuzy nam 3 lata ..... piekny jak nowy !!!! Wszystko moim zdaniem zalezy od wody jaka mama pije ... jak kamień ma ... to pożere najlepszy czjnik z .. górnej półki !!! Pozdrawiam ... a moze..nowy mikser taki leciutki . cichutki .... ))) Pozdrawiam
hejka, otoz ja nie wiem jakie Ty kupilas czy jakie sa w ogole w Polsce do kupienia. Moj czajnik zwykly z gwizdkiem mam juz 20 lat. Mamy bardzo "kamienna" wode. Moze dla orientacji : moj czajnik jest stalowy ale ma grube miedziane dno (od srodka stalowe na zewnatrz miedziane). Jesli osadzi sie w sroku kamien rozgrzewam go na plycie kuchennej bez wody. Po kilku minutach kamien peka (slychac jako dosc glosny trzask) i daje sie latwo wysypac. Resztki wyplukuje woda i gotowe. Czajnik ten byl drogi - wtedy juz kosztowal 100 Marek, ale jak dla mnie jest on niezawodny. Mam tez i elektryczny , ktorys z kolei zreszta, ale one wysiadaja po trzech latach najpozniej. Gotuje rownie czesto w obu bo ten zwykly gotuje wieksza ilosc wody szybciej niz elektryczny (!).
Dorotko ! Ostatni czjnik , który pożarł mi kamień mąż kupił w Austrii przed 6 laty ... miał tez podwójne dno ale kamień .. odłupał rączke ..hihihihi.Zadzam sie z tobą ..starsze modele czjników sa chyba z lepszej stali ''kamienioodpornej''!! Na prezent ślubny [akcja sie działa przed 20 laty] dostałam piekny emaliowany czjnik z DDR .... służył nam 13 lat ...byłam bardzo zadowolona..Pozdrawiam