Forum

Figle na igle i pielenie ogródka

Rośliny bezpieczne dla kotów?

  • Autor: anay Data: 2008-09-15 08:15:47

    Chciałabym zakupić do domu jakieś roślinki - do tej pory ograniczałam się do ziół, ale ostatnio prześladuje mnie ta myśl coraz intensywniej, więc postanowiłam choć w części ją zrealizować.
    Mam jednak nader istotną kwestię do rozważenia.  Posiadam w domu zwierzyniec w postaci kociarstwa, które jest w stanie zeżreć każde zielone, wystające i względnie miękkie.  Ponieważ nie znam się na roślinach, niechybnie ukatrupiłabym koty, przynosząc do domu jakieś niewinnie wyglądające narzędzie zbrodni w doniczce.  Dlatego uprasza się uprzejmie, znających się na rzeczy, lub (najchętniej) posiadających koty i doświadczenia w kwestii "zeżarły - przeżyły" o informacje, jakie konkretnie gatunki mogę kupić nie narażając ich na śmierć w męczarniach a siebie o zawał serca.  Z góry bardzo dziękuję.

  • Autor: jamajka Data: 2008-09-15 08:55:21

    Napewno difenbafia http://images27.fotosik.pl/18/292f95ce9c4b3cc9.jpg

    I filodendron to wiem z doświadczenia ,świnka morska sobie go podgryzła i na drugi dzień już nie żyła.

    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/3f/Filodendron.jpg

  • Autor: anay Data: 2008-09-15 08:57:29

    jamajka :) ja muszę wiedzieć, jakie MOGĘ wstawić :) ja naprawdę nie znam się na roślinach kompletnie - więc dla mnie lista czego nie będę mogła nie jest wystarczającą niestety pomocą.  bo potem kupię coś poza listą, co okaże się na pewno również trujące ;)

  • Autor: jamajka Data: 2008-09-15 08:59:23

    aha no to przepraszam ja myślałam że chcesz wiedzieć tez jakich nie wolno. Hoje mozesz n apewno ja mam i koty zyją

    http://takietam1.blox.pl/resource/hoja2.JPG

  • Autor: anay Data: 2008-09-15 09:13:56

    :) cudownie. bardzo lubię hoję. w moim domu rodzinnym była (ino kotów nie było) ;)  dziękuję!

  • Autor: jamajka Data: 2008-09-15 08:57:34

    Zreszta jak widać na załączonych obrazkach te rosliny wysrastają duże więc koty na pewno miałaby raj skacząc ( i raj gdyby je zjadły) po nich wiem coś o tym bo też mam kociarstwo kopią w donicach z kwiatami  i bujają sią hoi.

  • Autor: wiewiura Data: 2008-09-15 11:58:25

    Witaj.Ja miałam kociarstwo,bluszcze,kaktusy i papirusy.Za bluszcze wcale się nie brały - chyba im nie smakowały,a podobno są trujące,a papirusy non stop ogryzały i nic im -kotom- nie było,natomiast papirusy nie wytrzymały kociej inwazji i padły.Kaktusy były nadgryzane przez koty -kotom nic nie było,ale kaktusy bronią się kolcami.Tak więc papirus napewno jast bezpieczny.

  • Autor: anay Data: 2008-09-15 12:01:55

    :) dziękuję.

  • Autor: miauka Data: 2008-10-24 21:08:48

    kocia mietke polecam :D:D:D



  • Autor: jasia Data: 2008-09-18 16:47:35

    http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018 część II punkt 11, tutaj masz dział, kot a rosliny domowe

  • Autor: bahus Data: 2008-10-01 22:53:09

    Najbardziej bezpieczne dla kota są (również bardzo dobrze wpływające na samopoczucie człowieka) ..konopie indyjskie ...
    Bahus

  • Autor: anay Data: 2008-10-28 23:08:44

    buehehehehehe....
    no nie wiem nie wiem... aż tak ich nie kocham żeby zaraz się dzielić...

  • Autor: jasia Data: 2008-10-25 00:37:46

    ostatnio moja kotka upodobała sobie sztuczne kwiaty, skubała je i skubała...
    do tej pory tego nie robiła, nie wiem co jej sie stało....
    az musiałam kwiaty schować, po dwuch dniach kwiaty wyjełam i nic...nie skubie.
    Za kotem ...nie trafisz
    pozdro jasia

  • Autor: Wkn Data: 2008-10-27 21:26:49

    Ja już widzę sztuczne kwiaty u Anay, hre hre hre. Prędzej by kawał średniowiecznego dobrze omszałego płotu zjadła, hihihi...
    Myslę, że nie kupi ich nawet z wielkiej miłości dla swoich trzech kotów, żeby im uczynić współczesną radość

  • Autor: jasia Data: 2008-10-28 15:43:18

     czy ktos proponował Anay kupno sztucznych kwiatów?

  • Autor: Wkn Data: 2008-10-28 23:04:27

    Nie Jasiu, nie proponował, ale skoro Ty wpisałaś swoje skojarzenie dotyczące miłości kotów do sztucznych roślin, ja wpisałam swoje na temat domniemanej miłości Anay do tychże.
    Trochę dystansu do siebie świata, ostatnio odnoszę wrażenie, że duma zasłoniła Polakom resztki poczucia humoru :/
    Nie chciałam urazić ani Ciebie Jasiu, ani Twojego kota, ani roślinek.

  • Autor: anay Data: 2008-10-28 23:11:17

    wiem. kupię im rower.  się chłopaki (z dziewczyną) wyżyją, to może nie będą miały siły żreć roślin....

  • Autor: anay Data: 2008-10-28 23:23:02

    pokażę wam moje koty:

    Fila, ksywa Dyrektorka (myślę, że nie ma wątpliwości, dlaczego...)




    Honda, czyli pan wąsaty,




    wreszcie Leon, wierny jak pies... do tego sądzi, ze jest bardzo malutkim kiciem..na ręce i na ręce...



    Cała trójka to rodzeństwo.

  • Autor: jasia Data: 2008-10-29 18:16:27


    pozdrawiam jasia

  • Autor: anay Data: 2008-10-28 23:36:09

    :) aha, dziękuję za porady.  nad roślinami nadal będziemy dumać.  może z wiosną, najpierw jakąs trawę na balkonie do żarcia dla zwierzyńca, a potem rośliny pozostałe.

Przejdź do pełnej wersji serwisu