DROGIE ŻARŁOCZKI POTRZEBUJE POMOCY W ZAKRESIE PRZETWOROW Z KALAREPKI PRZESZUKALAM CALY PORTAL I NIC KALAREKI MAM 30 KILO SZKODA BY SIE ZMARNOWALA TAK TO JEST JAK BLONDYNKA BIERZE SIE ZA UPRAWE DZIALKI
Jak masz miejsce w zamrazalniku mozesz plastry, kawalki kalarepy po prostu zamrozic w odpowiednich porcjach, nie musi sie jej gotowac. Jak chcesz zrobic w sloikach, to najprostrze szybko obgotowac ( maksymalnie 1 minute) plastry, kawalki w osolonej wodzie, wylozyc odcedzone do sloikow ( nie za gesto) , zalac osolona zagotowana, goraca ( pol lyzeczki soli na 1 l ) woda i z dodatkiem kwasku cytrynowego ( 1/4 lyzeczki na l wody). Pasteryzowac w piekarniku 120 stopni do wybrzuszenia sie pokrywek. Hehe, 30 kilo mam nadzieje , ze masz tyle sloikow, albo olbrzym zamrazalnik:)) Pozdrawiam tineczka
dzieki za podpowiedzi :))) zamrazalnik zawalony fasolka i owocami juz :(( sloiczki hurtowe ilosci prosze :)) bo jeszcze buraczki czerwone worek 50 kg bedzie nooo coz mam duuuzo roboty :)
sok, sok, sok ze swiezych burakow i pic , bo to jeden z najlepszych antyoksydantow:))) Kiszone na barszcz, przetwory z burakow slodko kwasne- w zimie do kazdego dania, cwikla w sloikach,,,,,,,a sloiki moge przeslac ekspresem:))))
Użytkownik Narwen napisał w wiadomości: > DROGIE ŻARŁOCZKI POTRZEBUJE POMOCY W ZAKRESIE PRZETWOROW Z KALAREPKI > PRZESZUKALAM CALY PORTAL I NIC KALAREKI MAM 30 KILO SZKODA BY SIE > ZMARNOWALATAK TO JEST JAK BLONDYNKA BIERZE SIE ZA UPRAWE DZIALKI
Mięskiem można nadziać :) Albo tak, jak gołabki- ryżem wymieszanym z mięskiem Albo grzybami nadziać( miała byc ikonka <buja w obłokach>, ale takowej tu nie ma....)
Albo zupkę- krem zrobić... Wez zamroź część- będziesz mieć kalarepkę aż do przyszłego roku...
agik, jak pamietam to babcia nadziewala jarskim nadzieniem, kurcze moze grzybki tez byly,,,narobilas mi smaku i musze ekspererymentowac:))))) A zupe krem uwielbiam i jeszcze "wbijam" troche szampana przed podaniem,,,,och te babelki:))))))
Widziałam w programie Makłowicza, takie coś- duży seler ( nie pusty w srodku) pokrojony na 2 mm plasterki, te plasterki zblanszowane, do srodka zmielone grzybki z cebulką, zlepione, jak pierogi ( białkiem jaja)...Odsmażone na masełku...
POTRZEBUJE POMOCY W ZAKRESIE PRZETWOROW Z KALAREPKI
PRZESZUKALAM CALY PORTAL I NIC
KALAREKI MAM 30 KILO SZKODA BY SIE ZMARNOWALA
TAK TO JEST JAK BLONDYNKA BIERZE SIE ZA UPRAWE DZIALKI
Jak masz miejsce w zamrazalniku mozesz plastry, kawalki kalarepy po prostu zamrozic w odpowiednich porcjach, nie musi sie jej gotowac.
Jak chcesz zrobic w sloikach, to najprostrze szybko obgotowac ( maksymalnie 1 minute) plastry, kawalki w osolonej wodzie, wylozyc odcedzone do sloikow ( nie za gesto) , zalac osolona zagotowana, goraca ( pol lyzeczki soli na 1 l ) woda i z dodatkiem kwasku cytrynowego ( 1/4 lyzeczki na l wody). Pasteryzowac w piekarniku 120 stopni do wybrzuszenia sie pokrywek. Hehe, 30 kilo mam nadzieje , ze masz tyle sloikow, albo olbrzym zamrazalnik:)) Pozdrawiam tineczka
:) a jak już narobisz tych przetworów i nadal będziesz opływać w kalarepkę, to proponuję do obiadu http://wielkiezarcie.com/przepis22137.html
mniam, a ja kalarepki jem na "zywo", uwielbiam ich smak:)) Moja babcia nadziewala kalarepki i piekla, ale nie pamietam czym:)
zamrazalnik zawalony fasolka i owocami juz :((
sloiczki hurtowe ilosci prosze :)) bo jeszcze buraczki czerwone worek 50 kg bedzie
nooo coz mam duuuzo roboty :)
sok, sok, sok ze swiezych burakow i pic , bo to jeden z najlepszych antyoksydantow:))) Kiszone na barszcz, przetwory z burakow slodko kwasne- w zimie do kazdego dania, cwikla w sloikach,,,,,,,a sloiki moge przeslac ekspresem:))))
Użytkownik Narwen napisał w wiadomości:
> DROGIE ŻARŁOCZKI POTRZEBUJE POMOCY W ZAKRESIE PRZETWOROW Z KALAREPKI
> PRZESZUKALAM CALY PORTAL I NIC KALAREKI MAM 30 KILO SZKODA BY SIE
> ZMARNOWALATAK TO JEST JAK BLONDYNKA BIERZE SIE ZA UPRAWE DZIALKI
Oto jeden przepisów na kalarepkę:
http://wielkiezarcie.com/przepis35980.html
http://wielkiezarcie.com/przepis35980.html na niebiesko:)
Bardzo fajny przepis, tak chyba moja babcia robila:)
Mięskiem można nadziać :)
Albo tak, jak gołabki- ryżem wymieszanym z mięskiem
Albo grzybami nadziać( miała byc ikonka <buja w obłokach>, ale takowej tu nie ma....)
Albo zupkę- krem zrobić...
Wez zamroź część- będziesz mieć kalarepkę aż do przyszłego roku...
agik, jak pamietam to babcia nadziewala jarskim nadzieniem, kurcze moze grzybki tez byly,,,narobilas mi smaku i musze ekspererymentowac:))))) A zupe krem uwielbiam i jeszcze "wbijam" troche szampana przed podaniem,,,,och te babelki:))))))
Widziałam w programie Makłowicza, takie coś- duży seler ( nie pusty w srodku) pokrojony na 2 mm plasterki, te plasterki zblanszowane, do srodka zmielone grzybki z cebulką, zlepione, jak pierogi ( białkiem jaja)...Odsmażone na masełku...
Ciekawe, czy zkalarepką tez by wypaliło...