Forum

Kuchenne porady

maszynki do wypieku chleba - czy warto? Podpowiedzcie!

  • Autor: carolla Data: 2008-09-17 21:45:21

    Mam zamiar kupić sobie maszynkę do wypieku chlebka w domu ale prawdę powiedziawszy, kompletnie nie mam pojęcia na co zwracać uwagę. I czy w ogóle warto, choć jak czytam komentarze na temat tak upieczonego chleba ślinka cieknie.
    Więc jak macie odrobinę czasu i chęci podpowiedzcie (w ramach solidarności "wielkich żarłoków":-)). Jak tylko kupię taki automat to zapraszam na konsumpcję. Pozdrawiam.

  • Autor: Shanna Data: 2008-09-18 00:01:00

    Odpowiedz jest jedna: warto. Mialam ten sam dylemat. Poczytaj ten watek http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=175139&post=175153

  • Autor: bahus Data: 2008-09-18 01:04:21

    Ja uważam, że domowy chleb musi być wyrabiany ręcznie. Dzisiaj właśnie upiekłem pszenno-żytni...oto on



    Bahus

  • Autor: kokliko Data: 2008-09-18 05:30:14

    Moja sp. Babcia uwazala, ze na bezy lepsza jest pianka wlasnorecznie ubita widelcem, niz ta z  miksera.Ja mysle, ze  chodzi tylko i wylacznie (w przypadku chleba) o jakosc maki, a czy ja wyrabiamy opierajac sie calym cialem,czy ta czynnosc powierzamy aparacikowi to juz calkiem drugorzedna sprawa.Jak ktos ma czas i woli mak  z makutry, niz trzykrotne  przepuszczenie przez maszynke to jego sprawa, ale makowiec w kazdym przypadku wyjdzie identyczny w smaku. Z chlebem to samo, jesli maka jest normalna maka, a nie jakims preparatem do tego zeby sie idealnie udalo. Bo niestety raz wyrosnie,a za drugim razem gorzej, a wszystko zalezy od  tego nad czym nie panujemy, np od wilgotnosci powietrza, i na tym polega smak  i radosc "ze sie udalo" . 

  • Autor: carolla Data: 2008-09-18 09:23:34

    Wierz mi, że każdy chleb upieczony własnoręcznie będzie dla mnie sukcesem. Dziękuję za radę. Dobrze posłuchać bardziej doświadczonych. Pozdrawiam serdecznie.

  • Autor: carolla Data: 2008-09-18 09:20:01

    Wygląda wspaniale. Czy mogę prosić o przepis? Będę wdzięczna. Jestem kompletną nowicjuszką w tym temacie, więc każda podpowiedz się liczy. z góry dziękuję>

  • Autor: smakosia Data: 2008-09-21 21:07:18

    Bahus, poproszę o link do tego przepisu na chleb pszenno-żytni

  • Autor: BeaMaj Data: 2008-09-18 04:55:31

    Chleb "domowej roboty" na dobre juz zawital w mojej kuchni i to pieczony bez zadnej maszyny do tego celu przeznaczonej. Jest zawsze pieknie wyrosniety, zloty, z chrupiaca skorka a jego zapach roznosi sie po calym domu - wlasnie jeden swiezo wyjety z piekarnika, lezakuje juz sobie na desce . Pewnie maszyny do chleba sa przydatne ale i bez nich mozna sie obejsc. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam

  • Autor: crystal Data: 2008-09-18 08:55:33

    jestem posiadaczka takiej maszynki do wypieku chleba ! jest bomba! sama wyrobi i upiecze!polecam kupno!

  • Autor: carolla Data: 2008-09-18 09:25:09

    A mogę prosić o przepis?

  • Autor: ekkore Data: 2008-09-18 09:28:22

    Chleb piekę od wielu lat. I może nawet początkowo myślałam o maszynie - ale:
    1. generalnie zalecane jest korzystanie z drożdży suchych - gdzie w tym miejscu miejsce dla chlebów zakwaszanych czy też robionych bez drożdży - na zakwasie?
    2. I to najważniejsze - dwie dziury w bochenku chleba, w żaden sposób nie mogłam pokonać niechęci do nich.

    Jeżeli już to warto zainwestować w porządny mikser do wyrabiania - resztę upiecze sie w piekarniku. Ztresztą znam wielu "maszynowców", którzy maszyny do chleba używają jedynie do wyrabiania - a potem i tak pieką w piekarniku.

  • Autor: miauka Data: 2008-09-18 10:41:15

    mam maszyne kenwooda od stycznia i jestem bardzo zadowolona. Dziura jest jedna i wcale nie jest wielka. A wyrabiam wszystko w maszynie, nawet ostatnio mieso na mielone z powodu bolu w barku nie moglam "recznie" i maszyna dostala robote w nadgodzinach. 

    Ciasto na pizze wyrabia swietnie, po wyrosnieciu wyciagam i do piekarnika. 

    Moj zakup maszyny byl spowodowany okropnym islandzkim chlebem, a ten co nie okropny w smaku to okropny w cenie, wiece robie sama. Fakt tylko na drozdzach, ale gdybym umiala na zakwasie to maszyny bym nie kupila. 

    Polecam dla leniuchow :)

  • Autor: carolla Data: 2008-09-18 11:49:23

    Tak czy siak kupie sobie taką maszynkę, choćby z ciekawości. Ale kompletnie nie miałam pojęcia o jakiś dziurach w chlebie, ale skoro one nie przeszkadzają... Mam zamiar wypróbować chleb pieczony w piekarniku i ten pieczony w maszynce.
    Dziękuję za podpowiedz. Z twojego tekstu wynika, że jesteś w Islandii, więc tym bardziej pozdrawiam.

  • Autor: ekkore Data: 2008-09-18 12:53:19

    Dziury w chlebie są od mieszadeł - jak sie wyjmie mieszadła to takie dwa bolce (tak było w maszynie mojej koleżanki) od ich mocowania, jak się nie wyjmie (jak my przy pierwszym pieczeniu) - to kawalki metalu - hehhe. I z całą pewnością trudno je potem wyłupać z chleba.

    Mnie te dziury przeszkadzają wizualnie...Pewnie dlatego, że pierwszy raz widziałam je na chlebie z obcej maszyny. I to mnie zniechęciło do zakupu.
    Może dlatego też, że lubię robić chleb ręcznie...

  • Autor: carolla Data: 2008-09-18 19:39:15

    Troszkę się pośmiałam z tego metalu z mieszadeł. Pewnie nic przyjemnego a i należałoby odłożyć pieniążki na stomatologa, bo chlebek z takim nadzieniem to dopiero gratka. Pozdrawiam.

  • Autor: miauka Data: 2008-09-19 13:07:20

    tak mieszkam w Islandii :)

    przy najblizszym pieczeniu chcleba zrobie zdjecie i zobaczysz te "tragiczne" dziury :)

    Na poczatku posiadania maszyny pieklam codziennie i duze chleby, poniej mniejsze a pozniej najmniejszy i juz nie codziennie i doszlo do tego, ze i tak nie zjadalismy calego. Mimo, ze smaczny to zostawal. Teraz pieke dwa lub trzy jeden po drugim. Kroje w kromki i do zamrazalnika. Wyciagam tylko tyle ile zjemy.

    Przyznac musze w sprawie dziur, ze w najmniejszym chlebie jedna kromka moze sie rozleciec na pol, w srodkowym miejscu po mieszadle. Ja sobie radze z tym w ten sposob, ze wrzucam do papierowej torby takie kawaleczki po jakims czasie idziemy na kaczki. Zima to jest sport narodowy prawie, dokarmianie islandzkich kaczek wiec nic sie nie marnuje. Gdy kaczek jednak brak mozna suszyc chlebek taki w kaweleczkach mniej apatycznie wygladajacych i miec do przerobu na bulke tarta.


    I jeszcze jedno..moj rachunek ekonomiczny wcale nie wyglada tak rozowo. A to ze wzgledu na dodatki, ktore sa drozsze niz wszystkie produkty do wypieczenia chleba, orzechy wloskie, nerkowce, siemie lniane, sezam.... a juz sliwki suszone z polskiego sklepu to majatek :):)
    ale jakie pyszne sa te chleby z dodatkami :):):)

    polecam wiec raz jeszcze maszynerie do wypieku chleba :) 

  • Autor: ekkore Data: 2008-09-19 13:54:48

    Miaukolu nie śmiej się z mojej awersji do "tragicznych" dziur. Wiem, że to niemalże śmieszne. ale powiedzmy taka mała fobia. Łatwo przyzwyczajam się do niedogodności (w myśł zasady jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma), ale dziury mnie pokonały. Jak je zobaczyłam, wiedziałam, że nie chcę tego grata. Pewnie gdybym najpierw nabyła ustrojstwo i na swoim, zapłaconym zobaczyła te dziury potraktowałabym je z przymrużenieniem oka.
     
    Ale KA nadal mi sie marzy. I roomba też. I nowy termomix.

  • Autor: miauka Data: 2008-09-20 12:09:42

    ekko nie smieje sie...no moze troszke. Tez mam swoje fobie....nie powiem jakie :):):)

    KA nie posiadam i chyba nie bede.... moze w prezencie ktos podaruje :)
    roombe polecam z czystym sumieniem do przetrzeni nie zastawionych za bardzo meblami, figurkami innymi. U mnie sie sprawdza.
    Termomix zostal u mojej mamy i chyba jest malo uzywany. W zasadzie jak go mialam to uzywalam do tego samego do czego teraz bosha uzywam. Wiec z dystansu patrzac ...nie kupie termomixa mimo ze jest naj naj naj.
    Ze sprzetow marzy mi sie silniejszy mikser...ale narazie dobije bosha i ekspres do kawy co by kawka rano czekala na mnie a nie ja na kawke. Niestety maz wprowadza yerba mate a kawa w kat idzie. On teraz spi wiec ja pije kawe :):):)


    zycze Ci wszystkich wymarzonych produktow :)

  • Autor: ekkore Data: 2008-09-20 15:08:06

    kawka rano - hehhee. Kupiliśmy nowy ciśnieniowy (razem z przelewowym w komplecie) jakiś czas temu. Moja inicjatywa... Pierwsze fascynacje - i mój mąż robiący kawę z ciśnieniowego..Pierwszy i ostatni raz....U nich w pracy naciska tylko guzik - i samo wszystko robi (łącznie z czyszczeniem po porcji kawy, inna sprawa, że raz na tydzień trzeba wyrzucić pełny pojemnik)...W domu jak ma robić, to woli nie pić.
    Ale za to doskonale rano obsługuje przelewowy - i ja nie muszę czekać na kawę - ona czeka na mnie - heheh

  • Autor: carolla Data: 2008-09-19 21:42:07

    Jeszcze raz dziękuję za poradę i trzymaj się z w tej zimnej Islandii. Przesyłam suuuper gorące pozdrowienia z nieco zmarzniętej Polski (w której podobno trwa jeszcze lato, ale gdzie ono sobie poszło, tego nikt nie wie....).

  • Autor: miauka Data: 2008-09-20 12:10:52

    az tak zimno to tu nie jest :)


    Dzis mam slonko wiec podsylam troche do Polski :)

  • Autor: carolla Data: 2008-09-20 12:54:53

    Dziękuję za to słoneczko, bo u nas go tyle, co produktów w sklepach na kartki za Gierka, czyli nic:-). Taka myśl mi przyszła do głowy, że od porady na temat maszynki do pieczenia doszliśmy do pogawędki o pogodzie. No w końcu nie samym chlebem człowiek żyje, choćby on był pieczony nawet w najlepszym wypiekaczu. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze w "wielkim żarciu".

  • Autor: miauka Data: 2008-09-20 14:17:30

    na temat zarcia i to wielkiego to ja chetnie pogawedze. :)

  • Autor: Shanna Data: 2008-09-18 14:10:06

    miaukolu - na naszej dlugosci geograficznej lenistwo chyba z nami wygrywa. Lenistwo i smak chleba ;))))))))))

  • Autor: miauka Data: 2008-09-19 13:12:28

    geograficznie jestem glabem....tez pewnie z lenistwa i polecialam sprawdzac, gdzie jestes :) wierze na slowo z ta dlugoscia geograficzna....zreszta skoro obie nas dopadlo lenistwo to musi o to wlasnie chodzic :)


    Jako sztandarowa "baba len" jestemw glebokiej przyjazni z moimi maszyneriami roznego kalibru wykonujacymi prace domowe za mnie. Zdalby sie jakis umysllny jednak do ladowania zmywarki i wyladowywania, do nasypania maki w maszynce.... wlaczenia pralki........i tak dalej :):)

    :):):):):):)

  • Autor: fucinka Data: 2008-10-25 17:33:32

    bardzo bym prosila om ten przepis na ten chleb irlandzki

  • Autor: rybka_M Data: 2008-09-18 18:29:19

    Uważam,że warto kupić taką maszynę. Kiedyś zagniatałam chleb ręcznie, nie powiem był przepyszny, ale jest to zajęcie dla osób mających czas, więc piekłam chleb tylko w niedzielę. Od roku mam maszynę Clatronic i jestem z niej bardzo zadowolona. Moja rodzinka nie chce już jeść chleba ze sklepu. Używam świeżych drożdży i  piekę różne chleby - pszenne, żytnie, razowe itd - a smak naprawdę niewiele różni się od chleba pieczonego w piekarniku. Jeśli jednak komuś ten smak nie pasuje to może wyrobić chleb w maszynie, a upiec w piekarniku. Poza tym wolę spędzać czas na zabawie z dziećmi niż na zagniataniu chleba. W końcu ktoś wymyślił tę maszynę po to, aby ułatwić życie.
    Ale to jest moje zadnie i nie każdy musi się z nim zgadzać.
    Pozdrawiam. Monika

  • Autor: carolla Data: 2008-09-18 19:46:11

    Doskonale wiem co czujesz jeśli chodzi o czas poświęcony dzieciom. Sama mam dwójkę chłopców. Nie wiem, czy czytałaś wszystkie wypowiedzi, ale głosy "za" lub "przeciw" rozkładają się mniej więcej po równo. Wiem, że kupie tą maszynkę, co do firmy to się zastanowię.
    Spróbuję upiec chleb i tak, i tak. Pozdrawiam i dziękuję Moniko za radę- każda jest na wagę złota.

  • Autor: miauka Data: 2008-09-19 13:08:59

    ja mam kenwooda z jednym mieszadlem i 11 programami. Jest on bez wagi wiec musze miec wage osobno.

  • Autor: DC Data: 2008-10-22 08:21:46

    Ja piekę chleb od roku, od roku mam też maszyne (Clatronik BA 123) ma dwa mieszadła, prostokątną formę i muszę przyznać, że jest niezawodna i bardzo ją polecam. Chlebek piekę robiony i ręcznie i maszynowo.To nie prawda, że w maszynie nie można upiec chleba bez drożdży - można, wystarczy nabyć "suchy zakwas" i już po problemie....(chociaż dla mnie zakwas to też drożdże - tyle, że "dzikie"), pozatym można używać drożdży i suchych i normalnych (ja je tylko rozdrabniam, nie robiąc rozczynu i też wychodzi piękny chlebuś). Chlebki mają dziury nieduże, po prostu przed ostatnim wyrastaniem wyjmuję mieszadełka i zostają dziurki tylko po bolcach, które nikomu nie przeszkadzają. Poza tym robię świeżutką marmoladkę i "szybką drożdżówkę" - no właściwie sama się robi, bo ja z reguły w tym czasie biegnę po zakupy.... , także ciasto na bułki . Rodzina nie życzy sobie już chleba "sklepowego" - Chleba robionego "ręcznie" też nie miętoszę , mam przepis, że wystarczy dobrze wymieszać łyżką drewnianą i odstawić na 10 godz. (jest to oczywiście chlebek na zakwasie) - wychodzi mi zawwze pulchny, smaczny .... najważniejsza oczywiście mąka, ale eksperymentowałam z różnymi i jest ok.
    Maszynę polecam i tradycjonalistom i ludzom żyjącym w "w biegu" - u mnie maszyna nie zdąży się zakurzyć - zawsze znajdzie się coś, co może za mnie zrobić

  • Autor: mysha2006 Data: 2008-09-21 18:26:20

    A ja myślę konkretnie o takiej:

    Urządzenie do pieczenia chleba, ciast i bułek oraz wyrobu dżemu

    • Wyjątkowo duża pojemność maksymalna 1,5 kg

    • 14 programów, w tym specjalne programy do pieczywa dietetycznego

    • 3 ustawienia wagi 750 g, 1000 g, 1500 g

    • 3 poziomy opiekania skórki

    • Opóźniony Start

    • Wyjmowana misa

    • Okienko

    • Moc 800 W

    Wybór stopnia zrumienienia: tak

    Wybór wielkości bochenka: tak

    Rodzaj przygotowywanego pieczywa: Białe
    Ciasto
    Bułki
    Wyrób dżemu
    Inne: 14 programów


    Czy ktoś ma taki, co o tym myślicie??

  • Autor: Paola_r Data: 2008-10-22 09:15:15

    Mam  taki od roku. Używam nie tylko do pieczenia chleba, ale i do wyrabiania ciasta. Moim zdaniem to udany zakup. Ma jednak jedną wadę : skórka na wierzchu chleba jest bardzo blada - podobno na francuskich forach Moulinexa był ten problem poruszany i nie ma na niego jakichś rewelacyjnych rozwiązań. Wiadomo, że w pokrywie nie ma grzałki, ale mimo wszystko mi to przeszkadza.
    Poza tym ten automat jest dwumieszadłowy - w chlebie będą więc dwie puste przestrzenie, o ile szybko nie dopracujesz metody wyciągania mieszadeł przed rozpoczęciem fazy pieczenia. Ja jeszcze nie dopracowałam ;)

  • Autor: mysha2006 Data: 2008-10-22 16:28:24

    Myślę, że te 2 dziury raczej nie będą mi przeszkadzały. Tym bardziej, że ma zamiar to urządzenie wykorzystywać tak, że wieczorkiem sobie wszystko wsypię i nastawię tak żeby rano wyciągnąć świeży chlebek. Także raczej nic nie będę wyciągać. Dziękuję Ci za opinię.

  • Autor: fucinka Data: 2008-10-25 17:40:11

    ja po zakonczeniu calego programu tz.po upieczeniu jak sie melduje ze gotowe zalaczan jeszcze raz tylko na pieczenie zaleznie od maszyny
    i wtedy skorksa jest chrupiaca,posmaruje jeszcze mlekiem.warto wyprobowac

  • Autor: fucinka Data: 2008-10-25 17:24:47

    mam nadzieje ze juz kupilas sobie ta maszyne.ja osobiscie mam juz jak tylko wyszly w mode jakies 10 lat juz zmienilam na trecia z kolei a to nie dlatego ze mi sie popsula tylko ze inny model mi sie podobal a funkcje te same .ja osobiscie nie tylko pieke chleb ale tez wyrabiam ciasto drozdzowe.
    ja zamiast wody dodaje maslanke i lyzke stolowa przypraw do pitzzy.
    sproboj zapach na caly dom nie potrzebujesz oprocz masla juz niczego.udanego wypieku

Przejdź do pełnej wersji serwisu