Dzisiaj rano na dzien dobry, zamiast sniadania przelknelam wiadomosci : W Chinach umarlo tyle i tyle niemowlat, i tyle jest ciezko chorych smiertelnie,bo falszowali mleko w przoszku, dodajac melamine ,,,, najwieksza podwyzka ropy w historii w ciagu jednego dnia,,,,w Finlandii zastrzelil uczen 10 innych uczniow na smierc i potem odebral sobie zycie,,, ekonomiczna pomoc rzadu amerykanskiego dla instytutow finansowych nie wystarczy i tak jak kola po wodzie rozejdzie sie ten kryzys. Kryzys ekonomiczny w calej Europie, zwiazanej bardzo intymnie z ekonomia amerykanska. Na deser po "sniadaniu" zadzwonil moj brat mieszkajacy w USA i powiedzial, ze w roku 2011, czeka nas najwieksza wojna swiatowa,,,,, UHHHH, zamknelam telewizor, komputer i bylam w lesie na relaksie caly dzien. Sloneczko grzalo, natura przyjazna, piesek zadowolony i nawet jakis grzybek do mnie sie usmiechnal, cisza, spokoj jak w raju. Wlasnie weszlam na WZ i co czytam, jeden watek za drugim zniszczyl cala frajde mojego dnia. Och nie wiem, czy wyprowadzic sie do lasu do chatki bez pradu i nic nie wiedziec o horrorach swiatowych, czy zatkac uszy, nie ogladac telewizji , nie czytac gazet i wylaczyc internet? W czasie takiego napiecia swiatowego, tylu niesczesc na kazdym kroku, nie da sie nie reagowac, wiec jaka wartosc ma nasze zycie? Nawet , jakbym chciala powiedziec cos wesolego w tej chwili , to nic mi na mysl nie przychodzi:((((((
tak na początek.... zastrzelić to tylko na smierć można, inaczej nie idzie.....a tak wogóle, to spróbuj zobaczyć cos dobrego w swoim poranku, zaraz jak otwierasz oczy....potem krąg pozytywnego myślenia rozszerzaj.....
TAKA NASZA KOCHANA TELEWIZJA NA KAZDYM KROKU BOMBARDUJE NAS ZLYMI WIADOMOSCIAMI ZOSTAJE NAM TYLKO NIE PODDAWAC SIE I SZUKAC RADOSC NAWET W MRUCZENIU KOTKA DO UCHA MYSLE ZE POMYSL NA WYPOWADZENIE SIE DO LASU JEST SENSOWNY TYLKO JAK MY BEZ CIEBIE NA WŻ WYTRZYMAMY CO :))
Nie tylko wasza telewizja, nasza rowniez. Kazda gazeta ma na glownych stronach najwieksza tragedie dnia. Nawet jak chce sie przeczytac mail, to widzi sie najpierw wykrzykniki o czym strasznym. Tak, kotek, papuga, myszka, piesek no i wlasna rodzina, dzieci pozwalaja przezyc jeszcze jeden dzien:) Oooo wytrzymacie, przyjdzie od razu nastepna:))
Media zapodają nam smutne, tragiczne i krwiste wiadomości, bo "dobro źle się sprzedaje". Tak powiedział kiedyś facet odpowiedzialny za to, co oglądamy. Ale czy my musimy kupowac towar, który oni nam oferują? Telewizor i radio mają wyłączniki. Do kupowania i czytania gazet nikt nas nie zmusza. Są takie, które czytac warto, trzeba je znaleźc. Nie mozna sie przejmowac całym światem. To nie na ludzką głowę. Nie warto myślec, co złego przyniesie nam życie za 3 czy 5 lat. Może nie dane nam będzie dożyc jutra? Warto jest uczyc się na błędach własnych (i innych) i nie popełniac ich wciąż od nowa. Cieszyc się nawet najmniejszym dobrem i mówic o dobrych emocjach. A złe wyrzucac z siebie i szybko zapominac. "obyś żył w ciekawych czasach" to chińskie przekleństwo. Mam wrażenie, że ktoś je na nas rzucił. Ale damy radę, bo życie jest tylko jedno :)))
Asiu, swiete slowa. Normalnie , to otrzasam sie jak pies z wody z niemilych rzeczy. Dzisiaj nie moglam. U nas jest wielki kryzys finansowy, ktory dotyczy mnie bezposrednio. Musze czytac te zle finansowe wiadomosci, zeby uratowac co sie jeszcze da. Napracowalam sie niesamowicie na przyszla emeryture, ktora mi zmniejsza sie przed oczami.Oczywiscie , czlowiek przezyje wszystko, zwlaszcza jak ma sie dzieci. Na poczatku lat 90-tych kupilam dom. W 1993 nie byl warty nic. Wtedy byl wielki kryzys finansowy , spowodowany spekulacjami pienieznymi bankow i niechec panstwa na pomoc ludziom. Banki dostaly pomoc a ludzie tracili dach nad glowa. Dzisiaj historia sie powtarza. Mam wlasne mieszkanie i nikt mi go nie zabierze, bo nie mam ani grosza dlugu, nauczylam sie nie ufac systemowi pozyczania na konsumcje. Jednak moja emerytura jak nie dojdzie do wielkich wzrostow fondow na geldzie nie bedzie taka, jaka wypracowalam. Uwazam to za kradziez, bo zmusilo nas panstwo do ulokowania czesci wypracowanych pieniedzy na gieldzie 5 lat temu. Chinskie przeklenstwo sprawdza sie doskonale, zyjemy w ciekawych czasach. Choc dla mnie nie sa te czasy juz ciekawe, bo to tylko zaborczy kapitalizm kierujacy sie zyskiem, zyskiem, zyskiem po trupach. Uchhh, ulzylo mi :) Damy rade, bo jak mowisz zycie jest tylko jedno:) Pozdrawiam
Interasuję się trochę tematem. Kryzys finansowy dotyczy nas wszystkich. Polskie fundusze emerytalne tez inwestują na gieldzie. A nasze oszczędności zgromadzone w tych funduszach również topnieją w zastraszającym tempie. Pamiętam poprzednią bessę (ekonomia, w szczególności giełda, to hobby mojego małża). Ale ruchy indeksów podlegają cyklom. Po bessie zawsze przychodzi hossa. Miejmy nadzieję, że i tym razem tak będzie :))) Choc sprawa ciekawie nie wygląda. Świat stał się globalną wioską i tych powiązań, uzależnień jest całe mnóstwo. Nigdy nie wiadomo, który sznurek nas na dno pociągnie. Ludzie biorą kredyty bez opamiętania (w Polsce też coraz więcej ). Kapitalizm marchewką nęci, ale tylko po to, by za chwilę w łeb zdzielic. Człowiek się nigdy nie liczy, gdy w grę wchodzi zysk. Można się przyzwyczaic i robi tak, by jak najmniej narażac się na przykre niespodzianki. Ciesz się, że bank Ci na hipotece nie siedzi. Wyciągnęłaś słuszne wnioski :) Życzę Ci (i nam wszystkim) powrotu hossy na giełdach. Po burzy zawsze przychodzi słońce, jak mawiał Sokrates :))) Pozdrawiam
Polozylam sie spac i co:)) Nie moglam zasnac i znowu jestem tutaj:) Temat ciekawy i do dyskusji sie nadaje, bo to jest tylko poczatek roztopu,,,niestety. Cykle, ja wiem 3 miesiace temu moglam dostac milion i dwiescie tysiecy za moje mieszkanie, dzisiaj warte dziewiecet tysiecy,,,no zobaczymy co bedzie za dwa miesiace ,zero??? Tym razem zapowiada sie na glebsza depresje. Wlasnie o to sie boje, ze ludzie w Polsce jeszcze nie rozumieja jaka konsekwencja jest zwiazana z braniem kredytow. Polska byla niedawno tygrysem ekonomocznym Europy, a jak jest dzisiaj? Wszedzie widac reklamy: kupuj, kupuj, kupuj,,,na kredyt, ale co dalej? Ale po burzy zawsze przyjdzie slonce,,,musimy w to wierzyc:))) Pozdrawiam cieplutko
zanim pojdziesz do lasu na sniadanie to idz do lazienki i usmiechnij sie do tej osoby ktora zobaczysz w lusterku :) tak z rana to poprawia jakos dziwnie humor :) hehehe
Bodek, Thank You,,,hahahaha, pewnie, ze musze isc najpierw do lazienki rano , wymyc sie, umyc zeby i posmarowac osobie w lusterku twarz kremem, hahahaha,,,, albo chrzanic ten rytual i bez mycia sie i z brudnymi zebami , bez patrzenia w lustro na twarz osoby , isc do lasu i miec wszystko gdzies,,,a humor odrazu sie poprawi:))) hehehehe
Tineczko! miałam sie nie odzywac w Twoich watkach,ale zaciekawilo mnie to co napisalas,mianowicie ze Twoj brat zadzwonil i powiedzial ze bedzie wojna w 2011 roku,fajnie miec brata jasnowidza,ktory przewiduje co nastapi.Zastanawiam się ,ktory to watek zburzyl Twoj spokoj wewnetrzny,bo ja tu nic takiego nie widze,wszystkie watki sa ciekawe.:)i wcale nie psujace nastroju.
ja też widzę dużo nowych przepisów, trochę śmieszno- dowcipnych wątków, prośby o przepisy.... A jeśli chodzi o straszne rzeczy, to u nas w Polsce tez młody człowiek zabił swą ciężarną partnerkę i 15 letnią sąsiadkę...a sam się później powiesił... o tym dziś już był watek tu na W-Ż-cie... No cóż na świecie pełno jest dewiantów, ale i ludzi niosących dobro ciewpłych i pzyjacielskich, podających dłoń tym, którzy tego potrzebują jest więcej... ludzi dobrej woli.. jak śpiewał nieżyjący już Cz. Niemen A my, musimy spoglądać jasnym wzrokiem w przyszłość... A jeśli chodzi o wojnę, to już tak dużo lat minęło od poprzedniej, że ludzie wymyślają sobie następną. I jeśli rzeczywiście będzie... to po nas nic już nie zostanie, dlatego też cieszmy się życiem, cieszmy się tym co mamy, co możemy dać innym i tym co możemy otrzymać od innych
Tak slyszalam w faktach o tym,czytalam kiedys ze....w taka pogode, ludzie popadaja w depresje i targaja sie na wlasne zycie ,po drodze robiac krzywde innym.Masz racje Tereso,jedyne co nam zostalo ,to cieszyc sie zyciem:))
Ale na świecie jest tyle podłości, tyle nienawiści, brat na brata, syn na ojca córka na matkę podnoszą rękę, a i sąsiedzi, koledzy,czy koleżanki z podwórka, z jednej ulicy, czy tu z jednego forum nie są wobec siebie szczerzy czy życzliwi...a wystarczy przecież trochę serca, uśmiechu, tolerancji.... wobec drugich osób.... i świat wyglądał by inaczej.. To, że w Chinach tyle niemowląt umiera i cierpi to z powodu pazerności przedsiębiorców... chcąc podnieść zawartość białka... zatruli mleko, które powinno dawać życie... karmić..... odżywiać...zatruwa....
Tu trafilas w sedno , przydalo by sie troche wiecej tolerancji na swiecie i na tutejszym forum:) Mea culpa,,, przyznaje sie do robionych bledow i za nie przepraszam. Pozdrawiam
Tineczka nie strasz nas tą wojną!! Swoją drogą media podają wiadomości o kryzysie, o zatrutym mleku w chinach itd..., ja staram sie nie słuchać ale to jest trudne, radio gra , telewizor też i trudno nie usłyszeć tych zastraszających wiadomości. Trzeba chyba dać sobie na luz i nie denerwować sie bo przecież nie zbawimy świata!!
Ja niczym nie strasze:) nie ,niestety nie zbawimy swiata. Mysle, ze zycie bylo latwiejsze bez medii. Nieraz serce jednak zabije szybciej na te wszystkie "wiadomosci". U nas duzo zaczyna sie pisac o wplywie wszystkich negatywnych wiadomosci na codzienne zycie ludzi.
Jak mam doła to zawsze nucę sobie tą piosenkę. Jest w niej jakaS siła. Dziękuje za link bo nie wiedziałam jaki to tytuł. Teraz juz wiem i pobieram na BEAR SHARE:)
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest I pomyśl, że na drugie nie masz szans
Po co ten stres, myślisz, że nie masz nic Każdy ma - nawet Ty Czasem trzeba to po prostu znaleźć Miłość, noc i deszcz, życie też Dla tego warto starać się Powiedz, czy naprawdę nic nie jesteś wart Znajdź to w sobie, tak
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest I pomyśl, że na drugie nie masz szans
Ten kraj jest jak psychodeliczny lot Czujesz, że nie zmienisz nic Spróbuj wziąć z tego coś To przecież Twoje życie jest Popełniaj błędy i naprawiaj je Gdy dotkniesz dna odbijaj się Wykorzystaj czas, drugiego już nie będziesz miał
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest I pomyśl, że na drugie nie masz szans
Odetchnij więc, zastanów się Znajdź jego sens, bierz życie takim jakie jest I ciągle szarp, i zmieniaj je Przed siebie idź, bierz życie takim jakie jest I zmieniaj je, i ciągle walcz, przed siebie idź
kobieto!!! walnij sobie setke,zapomnij o troskach i smutkach,posluchaj nuty od agik,i glowa do gory ,bo znow zaczynasz przynudzać.Pozdrawiam .Carpediem 68.
Tineczko kochana widzę, że masz dzisiaj "małego doła". Na opisane przez Ciebie rzeczy, niestety nie mamy wpływu, aczkolwiek to normalne, że większość z nas reaguje na tragedie i zły los innych ludzi. A w końcu przychodzi dzień kiedy wszystkich złych rzeczy mamy dość, jest już za dużo. Rozumiem Cię, rozweselić jednak nie potrafię więc spróbuję Cię pocieszyć misiowym uściskiem
Ach mysho, dol byl gleboki, po prostu dzbanek sie przelal:) Juz mi pomoglas i za to dziekuje! Moj misiu juz chrapie, wiec Twoj uscisk, piosenka wyslana przez agik i innych cieple slowa dadza mi spac spokojnie. A jutro bedzie nowy dzien pelen niespodzianek, dziekuje!
Dzisiaj rano na dzien dobry, zamiast sniadania przelknelam wiadomosci : W Chinach umarlo tyle i tyle niemowlat, i tyle jest ciezko chorych smiertelnie,bo falszowali mleko w przoszku, dodajac melamine ,,,, najwieksza podwyzka ropy w historii w ciagu jednego dnia,,,,w Finlandii zastrzelil uczen 10 innych uczniow na smierc i potem odebral sobie zycie,,, ekonomiczna pomoc rzadu amerykanskiego dla instytutow finansowych nie wystarczy i tak jak kola po wodzie rozejdzie sie ten kryzys. Kryzys ekonomiczny w calej Europie, zwiazanej bardzo intymnie z ekonomia amerykanska. Na deser po "sniadaniu" zadzwonil moj brat mieszkajacy w USA i powiedzial, ze w roku 2011, czeka nas najwieksza wojna swiatowa,,,,, UHHHH, zamknelam telewizor, komputer i bylam w lesie na relaksie caly dzien. Sloneczko grzalo, natura przyjazna, piesek zadowolony i nawet jakis grzybek do mnie sie usmiechnal, cisza, spokoj jak w raju.
Wlasnie weszlam na WZ i co czytam, jeden watek za drugim zniszczyl cala frajde mojego dnia.
Och nie wiem, czy wyprowadzic sie do lasu do chatki bez pradu i nic nie wiedziec o horrorach swiatowych, czy zatkac uszy, nie ogladac telewizji , nie czytac gazet i wylaczyc internet?
W czasie takiego napiecia swiatowego, tylu niesczesc na kazdym kroku, nie da sie nie reagowac, wiec jaka wartosc ma nasze zycie?
Nawet , jakbym chciala powiedziec cos wesolego w tej chwili , to nic mi na mysl nie przychodzi:((((((
tak na początek.... zastrzelić to tylko na smierć można, inaczej nie idzie.....a tak wogóle, to spróbuj zobaczyć cos dobrego w swoim poranku, zaraz jak otwierasz oczy....potem krąg pozytywnego myślenia rozszerzaj.....
TAKA NASZA KOCHANA TELEWIZJA NA KAZDYM KROKU BOMBARDUJE NAS ZLYMI WIADOMOSCIAMI
ZOSTAJE NAM TYLKO NIE PODDAWAC SIE I SZUKAC RADOSC NAWET W MRUCZENIU KOTKA DO UCHA
MYSLE ZE POMYSL NA WYPOWADZENIE SIE DO LASU JEST SENSOWNY TYLKO JAK MY BEZ CIEBIE NA WŻ WYTRZYMAMY CO :))
Nie tylko wasza telewizja, nasza rowniez. Kazda gazeta ma na glownych stronach najwieksza tragedie dnia. Nawet jak chce sie przeczytac mail, to widzi sie najpierw wykrzykniki o czym strasznym. Tak, kotek, papuga, myszka, piesek no i wlasna rodzina, dzieci pozwalaja przezyc jeszcze jeden dzien:)
Oooo wytrzymacie, przyjdzie od razu nastepna:))
Media zapodają nam smutne, tragiczne i krwiste wiadomości, bo "dobro źle się sprzedaje". Tak powiedział kiedyś facet odpowiedzialny za to, co oglądamy. Ale czy my musimy kupowac towar, który oni nam oferują? Telewizor i radio mają wyłączniki. Do kupowania i czytania gazet nikt nas nie zmusza. Są takie, które czytac warto, trzeba je znaleźc.
Nie mozna sie przejmowac całym światem. To nie na ludzką głowę. Nie warto myślec, co złego przyniesie nam życie za 3 czy 5 lat. Może nie dane nam będzie dożyc jutra?
Warto jest uczyc się na błędach własnych (i innych) i nie popełniac ich wciąż od nowa. Cieszyc się nawet najmniejszym dobrem i mówic o dobrych emocjach. A złe wyrzucac z siebie i szybko zapominac.
"obyś żył w ciekawych czasach" to chińskie przekleństwo. Mam wrażenie, że ktoś je na nas rzucił. Ale damy radę, bo życie jest tylko jedno :)))
Asiu, swiete slowa. Normalnie , to otrzasam sie jak pies z wody z niemilych rzeczy. Dzisiaj nie moglam. U nas jest wielki kryzys finansowy, ktory dotyczy mnie bezposrednio. Musze czytac te zle finansowe wiadomosci, zeby uratowac co sie jeszcze da. Napracowalam sie niesamowicie na przyszla emeryture, ktora mi zmniejsza sie przed oczami.Oczywiscie , czlowiek przezyje wszystko, zwlaszcza jak ma sie dzieci. Na poczatku lat 90-tych kupilam dom. W 1993 nie byl warty nic. Wtedy byl wielki kryzys finansowy , spowodowany spekulacjami pienieznymi bankow i niechec panstwa na pomoc ludziom. Banki dostaly pomoc a ludzie tracili dach nad glowa. Dzisiaj historia sie powtarza. Mam wlasne mieszkanie i nikt mi go nie zabierze, bo nie mam ani grosza dlugu, nauczylam sie nie ufac systemowi pozyczania na konsumcje. Jednak moja emerytura jak nie dojdzie do wielkich wzrostow fondow na geldzie nie bedzie taka, jaka wypracowalam. Uwazam to za kradziez, bo zmusilo nas panstwo do ulokowania czesci wypracowanych pieniedzy na gieldzie 5 lat temu. Chinskie przeklenstwo sprawdza sie doskonale, zyjemy w ciekawych czasach. Choc dla mnie nie sa te czasy juz ciekawe, bo to tylko zaborczy kapitalizm kierujacy sie zyskiem, zyskiem, zyskiem po trupach. Uchhh, ulzylo mi :) Damy rade, bo jak mowisz zycie jest tylko jedno:) Pozdrawiam
Interasuję się trochę tematem. Kryzys finansowy dotyczy nas wszystkich. Polskie fundusze emerytalne tez inwestują na gieldzie. A nasze oszczędności zgromadzone w tych funduszach również topnieją w zastraszającym tempie. Pamiętam poprzednią bessę (ekonomia, w szczególności giełda, to hobby mojego małża). Ale ruchy indeksów podlegają cyklom. Po bessie zawsze przychodzi hossa. Miejmy nadzieję, że i tym razem tak będzie :))) Choc sprawa ciekawie nie wygląda. Świat stał się globalną wioską i tych powiązań, uzależnień jest całe mnóstwo. Nigdy nie wiadomo, który sznurek nas na dno pociągnie. Ludzie biorą kredyty bez opamiętania (w Polsce też coraz więcej ). Kapitalizm marchewką nęci, ale tylko po to, by za chwilę w łeb zdzielic. Człowiek się nigdy nie liczy, gdy w grę wchodzi zysk. Można się przyzwyczaic i robi tak, by jak najmniej narażac się na przykre niespodzianki.
Ciesz się, że bank Ci na hipotece nie siedzi. Wyciągnęłaś słuszne wnioski :)
Życzę Ci (i nam wszystkim) powrotu hossy na giełdach. Po burzy zawsze przychodzi słońce, jak mawiał Sokrates :)))
Pozdrawiam
Polozylam sie spac i co:)) Nie moglam zasnac i znowu jestem tutaj:) Temat ciekawy i do dyskusji sie nadaje, bo to jest tylko poczatek roztopu,,,niestety. Cykle, ja wiem 3 miesiace temu moglam dostac milion i dwiescie tysiecy za moje mieszkanie, dzisiaj warte dziewiecet tysiecy,,,no zobaczymy co bedzie za dwa miesiace ,zero??? Tym razem zapowiada sie na glebsza depresje. Wlasnie o to sie boje, ze ludzie w Polsce jeszcze nie rozumieja jaka konsekwencja jest zwiazana z braniem kredytow. Polska byla niedawno tygrysem ekonomocznym Europy, a jak jest dzisiaj? Wszedzie widac reklamy: kupuj, kupuj, kupuj,,,na kredyt, ale co dalej? Ale po burzy zawsze przyjdzie slonce,,,musimy w to wierzyc:)))
Pozdrawiam cieplutko
bea, oki, bede jutro jadla sniadanie w lesie:)
zanim pojdziesz do lasu na sniadanie to idz do lazienki i usmiechnij sie do tej osoby ktora zobaczysz w lusterku :) tak z rana to poprawia jakos dziwnie humor :) hehehe
Bodek, Thank You,,,hahahaha, pewnie, ze musze isc najpierw do lazienki rano , wymyc sie, umyc zeby i posmarowac osobie w lusterku twarz kremem, hahahaha,,,, albo chrzanic ten rytual i bez mycia sie i z brudnymi zebami , bez patrzenia w lustro na twarz osoby , isc do lasu i miec wszystko gdzies,,,a humor odrazu sie poprawi:))) hehehehe
Tineczko! miałam sie nie odzywac w Twoich watkach,ale zaciekawilo mnie to co napisalas,mianowicie ze Twoj brat zadzwonil i powiedzial ze bedzie wojna w 2011 roku,fajnie miec brata jasnowidza,ktory przewiduje co nastapi.Zastanawiam się ,ktory to watek zburzyl Twoj spokoj wewnetrzny,bo ja tu nic takiego nie widze,wszystkie watki sa ciekawe.:)i wcale nie psujace nastroju.
ja też widzę dużo nowych przepisów, trochę śmieszno- dowcipnych wątków, prośby o przepisy....
A jeśli chodzi o straszne rzeczy, to u nas w Polsce tez młody człowiek zabił swą ciężarną partnerkę i 15 letnią sąsiadkę...a sam się później powiesił... o tym dziś już był watek tu na W-Ż-cie...
No cóż na świecie pełno jest dewiantów, ale i ludzi niosących dobro ciewpłych i pzyjacielskich, podających dłoń tym, którzy tego potrzebują jest więcej... ludzi dobrej woli.. jak śpiewał nieżyjący już Cz. Niemen A my, musimy spoglądać jasnym wzrokiem w przyszłość...
A jeśli chodzi o wojnę, to już tak dużo lat minęło od poprzedniej, że ludzie wymyślają sobie następną. I jeśli rzeczywiście będzie... to po nas nic już nie zostanie, dlatego też cieszmy się życiem, cieszmy się tym co mamy, co możemy dać innym i tym co możemy otrzymać od innych
Tak slyszalam w faktach o tym,czytalam kiedys ze....w taka pogode, ludzie popadaja w depresje i targaja sie na wlasne zycie ,po drodze robiac krzywde innym.Masz racje Tereso,jedyne co nam zostalo ,to cieszyc sie zyciem:))
Ale na świecie jest tyle podłości, tyle nienawiści, brat na brata, syn na ojca córka na matkę podnoszą rękę, a i sąsiedzi, koledzy,czy koleżanki z podwórka, z jednej ulicy, czy tu z jednego forum nie są wobec siebie szczerzy czy życzliwi...a wystarczy przecież trochę serca, uśmiechu, tolerancji.... wobec drugich osób.... i świat wyglądał by inaczej..
To, że w Chinach tyle niemowląt umiera i cierpi to z powodu pazerności przedsiębiorców... chcąc podnieść zawartość białka... zatruli mleko, które powinno dawać życie... karmić..... odżywiać...zatruwa....
Tu trafilas w sedno , przydalo by sie troche wiecej tolerancji na swiecie i na tutejszym forum:) Mea culpa,,, przyznaje sie do robionych bledow i za nie przepraszam. Pozdrawiam
Tineczka nie strasz nas tą wojną!! Swoją drogą media podają wiadomości o kryzysie, o zatrutym mleku w chinach itd..., ja staram sie nie słuchać ale to jest trudne, radio gra , telewizor też i trudno nie usłyszeć tych zastraszających wiadomości. Trzeba chyba dać sobie na luz i nie denerwować sie bo przecież nie zbawimy świata!!
Ja niczym nie strasze:) nie ,niestety nie zbawimy swiata. Mysle, ze zycie bylo latwiejsze bez medii. Nieraz serce jednak zabije szybciej na te wszystkie "wiadomosci". U nas duzo zaczyna sie pisac o wplywie wszystkich negatywnych wiadomosci na codzienne zycie ludzi.
A dla Ciebie
http://pl.youtube.com/watch?v=1BmiE4xFTmM
Są też jasne strony tego padołu... :)
I jeszcze słowa
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest
I pomyśl, że na drugie nie masz szans
Po co ten stres, myślisz, że nie masz nic
Każdy ma - nawet Ty
Czasem trzeba to po prostu znaleźć
Miłość, noc i deszcz, życie też
Dla tego warto starać się
Powiedz, czy naprawdę nic nie jesteś wart
Znajdź to w sobie, tak
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest
I pomyśl, że na drugie nie masz szans
Ten kraj jest jak psychodeliczny lot
Czujesz, że nie zmienisz nic
Spróbuj wziąć z tego coś
To przecież Twoje życie jest
Popełniaj błędy i naprawiaj je
Gdy dotkniesz dna odbijaj się
Wykorzystaj czas, drugiego już nie będziesz miał
Nie poddaj się, bierz życie jakim jest
I pomyśl, że na drugie nie masz szans
Odetchnij więc, zastanów się
Znajdź jego sens, bierz życie takim jakie jest
I ciągle szarp, i zmieniaj je
Przed siebie idź, bierz życie takim jakie jest
I zmieniaj je, i ciągle walcz, przed siebie idź
( pogrubienie moje )
Pozdrawiam serdecznie
Dzieki:) piekne slowa. Pozdrawiam cieplutko
agik, posluchalam, juz wiem, zycie mamy jedno:) Dziekuje!
kobieto!!! walnij sobie setke,zapomnij o troskach i smutkach,posluchaj nuty od agik,i glowa do gory ,bo znow zaczynasz przynudzać.Pozdrawiam .Carpediem 68.
Tineczko kochana widzę, że masz dzisiaj "małego doła". Na opisane przez Ciebie rzeczy, niestety nie mamy wpływu, aczkolwiek to normalne, że większość z nas reaguje na tragedie i zły los innych ludzi. A w końcu przychodzi dzień kiedy wszystkich złych rzeczy mamy dość, jest już za dużo. Rozumiem Cię, rozweselić jednak nie potrafię więc spróbuję Cię pocieszyć misiowym uściskiem
Ach mysho, dol byl gleboki, po prostu dzbanek sie przelal:) Juz mi pomoglas i za to dziekuje! Moj misiu juz chrapie, wiec Twoj uscisk, piosenka wyslana przez agik i innych cieple slowa dadza mi spac spokojnie. A jutro bedzie nowy dzien pelen niespodzianek, dziekuje!