Chat pusty - to tu poczekam na dobre rady! :) Kochani! Najpierw grzyby! Już takie zgrabne śliczności się mężowi trafiły...Podgrzybeczki i prawdziwki i kozaki... Mroziłam bez blanszowania - i było super. Myślicie, że mogę zamrozić też podsmażone na oleju? A w sprawie smalcu - to oddzielna sprawa. Ktoś może ma przepis, jak zrobić taki staropolski smalec? - 1) z grzybami, 2) z cebulką i majerankiem, 3) z jabłkiem, 4) z czym jeszcze? Będę czekać z niecierpliwością na pomoc - pozdrawiam. Z góry dzięki! :***
Janek...po prostu Wielki Szacun dla Ciebie wow! Dzięki za te przepisy smalcowe! Nie używam tego tłuszczu w ogóle, ale potrzebuję wypróbować i mam nadzieję zadziwić ... chociaż czasem nie warto - bo nie ten adres! Ale jestem pozytywnie nastawiona! Duża buźka! (jeśli mnie nie "zakraczą" kobiety, że "cudzy mąż" i takie taaaaam...hihi )
Ja tez mroze surowe, cienko pokrojone swieze grzyby. Zamrozone wrzycam na goracy tluszcz i sa jak swieze:) Mozna zamrozic wszystkie dania podsmazone na tluszczu, tylko nie moga lezec dluzej w zamrazalniku niz max 3 miesiace. Wazna jest rowniez temperatura w zamrazalniku, musi byc po nizej -20 stopni. Trzeba pamietac, ze tluszcz jelczeje po pewnym czasie, nawet zamrozony. Smalcu nie uzywam, wiec nic na ten temat nie powiem:) Pozdrowienia!
Tineczka - tym razem zamroziłam świeże, surowe i wcale nie krojone cienko, tylko całe, takie małe śliczniusie! Zobaczymy jak się uda. Co do czasu i temperatury - wiem. I fajnie jest sam proces mrożenia prowadzić szybko - najlepiej na takiej półce do szybkiego zamrażania. A w sprawie smażenia - Janek sugeruje, że olej psuje smak grzybów, a ja nie cierpię margaryny... Masło! - to by było to! A gdyby tak oliwa lub olej (dobrej jakości, uwielbiam słonecznikowy nierafinowany, taki jak w Rosji) i do tego trochę masła? Zresztą taką mieszankę (oliwa i masło) stosuję do krewetek, i wtedy - o matko, jakie pyszności...
Polietta, oczywiscie tylko maslo plus ewentualnie troche oleju/oliwy i masla do smazenia grzybow. We Wloszech smaza grzyby tylko na oliwie z oliwek. a oni sa koneserami prawdziwkow:) Skupuja wszystkie jakie moga z calej Europy. Ja osobiscie uzywam tylko maslo do smazenia grzybow, nigdy margaryne. Margaryny nie ma w moim domu:) Krewetki smaze na oliwie, ale sprobuje Twoja mieszanke z maslem, napewno beda pyszne, bo maslo dodaje orzechowy smak podczas smazenia. Pozdrawiam:)
Chat pusty - to tu poczekam na dobre rady! :)
Kochani! Najpierw grzyby! Już takie zgrabne śliczności się mężowi trafiły...Podgrzybeczki i prawdziwki i kozaki... Mroziłam bez blanszowania - i było super. Myślicie, że mogę zamrozić też podsmażone na oleju?
A w sprawie smalcu - to oddzielna sprawa. Ktoś może ma przepis, jak zrobić taki staropolski smalec? - 1) z grzybami, 2) z cebulką i majerankiem, 3) z jabłkiem, 4) z czym jeszcze?
Będę czekać z niecierpliwością na pomoc - pozdrawiam. Z góry dzięki! :***
Tu znajdziesz też to co potrzebujesz;
http://wielkiezarcie.com/wsz_przep.php?user_id=112279
Janek...po prostu Wielki Szacun dla Ciebie
wow! Dzięki za te przepisy smalcowe! Nie używam tego tłuszczu w ogóle, ale potrzebuję wypróbować i mam nadzieję zadziwić ... chociaż czasem nie warto - bo nie ten adres! Ale jestem pozytywnie nastawiona! Duża buźka! (jeśli mnie nie "zakraczą" kobiety, że "cudzy mąż" i takie taaaaam...hihi )
Ja tez mroze surowe, cienko pokrojone swieze grzyby. Zamrozone wrzycam na goracy tluszcz i sa jak swieze:) Mozna zamrozic wszystkie dania podsmazone na tluszczu, tylko nie moga lezec dluzej w zamrazalniku niz max 3 miesiace. Wazna jest rowniez temperatura w zamrazalniku, musi byc po nizej -20 stopni. Trzeba pamietac, ze tluszcz jelczeje po pewnym czasie, nawet zamrozony. Smalcu nie uzywam, wiec nic na ten temat nie powiem:) Pozdrowienia!
Tineczka - tym razem zamroziłam świeże, surowe i wcale nie krojone cienko, tylko całe, takie małe śliczniusie! Zobaczymy jak się uda. Co do czasu i temperatury - wiem. I fajnie jest sam proces mrożenia prowadzić szybko - najlepiej na takiej półce do szybkiego zamrażania. A w sprawie smażenia - Janek sugeruje, że olej psuje smak grzybów, a ja nie cierpię margaryny... Masło! - to by było to! A gdyby tak oliwa lub olej (dobrej jakości, uwielbiam słonecznikowy nierafinowany, taki jak w Rosji) i do tego trochę masła? Zresztą taką mieszankę (oliwa i masło) stosuję do krewetek, i wtedy - o matko, jakie pyszności...
Polietta, oczywiscie tylko maslo plus ewentualnie troche oleju/oliwy i masla do smazenia grzybow. We Wloszech smaza grzyby tylko na oliwie z oliwek. a oni sa koneserami prawdziwkow:) Skupuja wszystkie jakie moga z calej Europy. Ja osobiscie uzywam tylko maslo do smazenia grzybow, nigdy margaryne. Margaryny nie ma w moim domu:) Krewetki smaze na oliwie, ale sprobuje Twoja mieszanke z maslem, napewno beda pyszne, bo maslo dodaje orzechowy smak podczas smazenia. Pozdrawiam:)
A może coś takiego?
http://wielkiezarcie.com/przepis26700.html
Pozdrawiam,
wszystkim dziękuję :)