Jablka obdarowaly mnie w tym roku niesamowita wielkoscia owocow. Dookola owocu wymierzylam 28 cm i co z tego po przecieciu maja 6 pestek:((( Ile ton jablek potrzebuje na ta Basi nalewke:))))
Dzisiaj udałem się na działkę celem sprawdzenia moich jabłek czy nadają się do przerobu. Zerwałem 8 kg i w czasie krojenia stwierdziłem, że są bardzo zasobne w pestki. Średnia ilość to 8 do 14 pestek. Zebrałem 1/4 szklanki. A to dopiero początek, zostało mi do zerwania z 200 kg hahahahaha. Prawdopodobnie mam pomysł jak uzyskać pestki w nieograniczopnych ilościach, 8.10.2008 zdradzę sposób o ile mi się powiedzie.
Użytkownik lajan napisał w wiadomości: > Basia podała przepis na nalewkę z pestek jabłkowych. Proponuję konkurs, kto > najszybciej nazbiera pestek . W nagrodę dodatkowy łyk nalewki.
Użytkownik bahus napisał w wiadomości: > Użytkownik lajan napisał w wiadomości: > Basia podała przepis na nalewkę z > pestek jabłkowych. Proponuję konkurs, kto > najszybciej nazbiera > pestek . W nagrodę dodatkowy łyk nalewki.Czyli akcja "goniąc w > pestkę" Bahus a po akcji "walnac w pestke" hihi
Sposob ?? Juz sie robi :)) Wrzucaj pestki w pudeleczka po zapalkach i potem wsadz pudeleczka do takiej wylozonej babelkami koperty i wyslij ... To jest najrozsadniejsze, bo jak pudeleczka beda ciasno ulozone obok siebie to koperta poleci normalnie na poczcie i tyle, chyba nikt nie bedzie pytal co tam jest.... Mysle, ze sposob wart wyprobowania :))) Jakby co to podam adres na gg :)))))))))))))) Jeszcze inaczej mozna zawijac pestki w serwetki papierowe i na plasko wypelnic koperte rowniez babelkowa i luz ....
Pudelka z zapalek..to lepiej nie... w koncu zapalki sa nasaczane jakas siarka... i pieron tam wi co jeszcze. Lepiej moze.. zwykle opakowanie z CD, nie te chude.. wypelnic..i zakleic.. ;)
CO do pestek jablkowych..to przypomnial mi sie taki kawal.....
"Pytanie do Radia Erewan: -czy mozna juz jesc jablka, ktore rosna w Czernobylu??? Odpowiedz: -Tak, oczywiscie, ze mozna jesc te jablka... tylko pestki nalezy wlozyc do olowianego pojemnika i zakopac 5 metrow pod ziemia!"
Byłem na działce i wsypałem resztę wysuszonych pestek. Zebrało się 3/4 szklanki razem. Jutro będzie pełna szklanka i postaram się uwiecznić to zdjęciami jak nastawiam nalewkę.
Ja myslalam ze Marylka przesadza z ta minimalna iloscia pestek w jablku. Wczoraj zbieralam pestki z 4 kg jablek, ladnych, sredniej wielkosci. Weszly na lyzeczke od herbaty. Bez przesady - 2 najwyzej 3 pestki w sporym jablku. Nie wiem czy nazbieram cala szklanke - moze za 2 czy 3 lata. Pozdrawiam cierpliwych.
Lajan, nie wiem czy wiesz, ale w pestkach jabłek znajdują się śladowe ilość cjanowodoru. (HCN) Zjedzenie kilku pestek na pewno nie zaszkodzi. Ale w tym przypadku mamy do czynienia z dużą ilością "surowca", A alkohol bardzo dobrze ekstrahuje tak pożadane jak i niepożądane związki.... Bahus
Jako dziecko zatrulam sie takimi pestkami, byly to pestki z moreli i brzoskwin.. dla mnie smakowaly jak migdalki... ale potem to odchorowalam.... Mam nadzieje, ze w pestkach jablkowych jest tego cjanowodoru naprawde malo...
Jak staralam sie znalezc zrodlo zakupu pestek przez internet to wlasnie trafilam na artykul na ten temat, ale jakos mnie to nie przerazilo ;) Uznalam, ze skoro wszyscy, ktorzy pili te nalewke Basi w Otominie zyja, to pewnie i ja przezyje ;)) Zastanawia mnie jaka ilosc trzeba by wypic, zeby sie zatruc??
Hehe, "zrodlo zakupu pestek przez internet", w hameryce wszystko mozliwe:)) gdzies siedza dzieci i wypluwaja pestki z jablek a rodzice robia biznes,,,to wspanialy pomysl lucky:) Ja nawet ciekawosci nie mam o zatruciu, bo spirytusu nie kupie:(((
Melduję, że nazbierałem szklankę pestek. Zgodnie z sugestią Bahusa piszę testament a z własnej i nie przymuszonej woli nastawiam nalewkę. Relację fotograficzną wstawię wieczorem, muszę znaleźć kogoś kto wstawi zdjęcia.
Poszperałam w googlach ,nie my jedni zbieramy pestki,mimo tej trucizny w niej drzemiącej.Na forum winiarzy też się tym nie przejmują,na cos umrzeć trzeba ,a z kieliszeczkiem pestkówki w ręku... Lajan,a mnie ciekawi co Ty zrobiłeś z tymi tonami jabłek.które zostały ci po wyjęciu pestek? Wygrałeś konkurs,który sam ogłosiłeś...co było nagrodą?
Basia, jak zaznaczyłem, moje jabłka miały od 8 do 16 ziarenek. Przerobiłem na mus i wyszło 21 litrowych słoików. Do tego wczoraj przerobiłem jabłka na sok na wino i uzyskałem 18 litrów soku. Ta ilość przetworzonych jabłek dała mi szklankę ziarenek. W nagrodę nachlałem się lajanówki.
Użytkownik lajan napisał w wiadomości: > Basia, jak zaznaczyłem, moje jabłka miały od 8 do 16 ziarenek. > Przerobiłem na mus i wyszło 21 litrowych słoików. Do tego wczoraj przerobiłem > jabłka na sok na wino i uzyskałem 18 litrów soku. Ta ilość przetworzonych > jabłek dała mi szklankę ziarenek. W nagrodę nachlałem się lajanówki.
A zeszłoroczne winko masz? (Jak wiesz wybieram się do Ciebie w odwiedziny) :) Bahus
:((((((((((((((((((((((((((( co mi tam po kolorze, nie jadam jablek w ilosciach przemyslowych i u mnie wciaz w pojemniczku nie wiecej niz lyzka pestek KICHA.
Moge Ci dolozyc druga lyzke pesteczek. U mnie tez kicha, z 10 kg jablek 2 lyzki pestek, w niektorych nie ma nawet jednej pestki tylko jakies mini brazowe cudenka. Pozdrawiam i zbieram nadal.
Użytkownik luckystar napisał w wiadomości: > Prywatna prosba do moderatorow: czy ktos moze zbanowac Lajana do czasu kiedy > reszta z nas nazbiera odpowiednia ilosc pestek.
Nim Ty to napisałaś wpadłem na taki sam pomysł. Kurcze zbieram, zbiera moja mama, siostrzenica, siostra i syn. Razem uzbieraliśmy 1/4 szklanki. Trzeba Lajana zbanować do czasu aż wyrównają się szanse.... Bahus
Wyczytałem na goglach, że nalewka może być już dobra po 10 dniach. Wg mnie chyba to racja.Aktualnie nalewka ma kolor koniaku, jest przezroczysta. Jak sobie przypominam , nalewka Basi była nie przezroczysta. Basiu, czy mam rację? Mam prośbę, nie banujcie mnie, kto Wam będzie pisać na WŻ wierszyki?Jabłka skończyły się, więc muszę dbać o to co mam. Aż żal będzie wyrzucać te pestki po nastawie.
Wobec tego, że zbliża się nowy sezon pestkowy czy raczej jabłkowy i temat został odświeżony, znajdą się pewnie osoby które poczytają wątek od początku. To co pisze Bahus o cyjanowodorze ma też całkiem inne oblicze. Otóż medycyna nieoficjalna, ale gdzie niegdzie (np. w Meksyku) również oficjalna, uznaje, że witamina B17 zwana inaczej "amigdaliną" lub "letrilem" to niezwykle ważna substancja w walce (ale i w profilaktyce) raka. Szczególnie dużo letrilu zawierają nasiona roślin różowatych, takich jak morele, brzoskwinie, śliwki. Letril zawierają również gorzkie migdały ale i jabłka. Oczywiście jak ktoś mądry powiedział: ilość czyni truciznę. Nie należy więc przesadzać z ilością wypijanej nalewki (ale o to raczej trudno ze względu na kłopot ze zbieraniem pestek) ani z ilością zjadanych pestek. Jako ciekawostkę podam, że uważa się iż zjadanie ok. 7 pestek moreli dziennie prawie całkowicie chroni przed zachorowaniem na raka.
Bardzo ciekawe! Jak bylam dzieckiem, to zjadalam wszystkie pestki z jablek. Zjadlabym chetnie 7 pestek dziennie z moreli, ale u nas, jak sa czasami w sklepach, to sa cholernie drogie, niedojrzale, albo prawie zgnile,,,,
Tineczko, co prawda w Polsce, ale znalazłam sklep, gdzie można zamówić takie jądra pestek z moreli. Te pestki można zamówić w sklepie Pestki - Moreli.pl . Jak wpiszesz w wyszukiwarkę to znajdziesz (niestety nie mogę wstawić linku).
Pisze tutaj tylko dlatego, ze chyba trzeba wyprostowac troche te galaz;) Mari, mam lyzke stolowa pestek:(( Moje dziecka przyznaly sie wczoraj, ze tak naprawde to potraktowaly te moja prosbe o zbieranie pestek jako zart... Ladny maja stosunek do mnie ??? nieprawdaz ??? Wobec powyzszego zostalam na polu pestkowym sama:((( Nikt nie lubi, nie chce jesc jablek ... i co ja mam biedna zrobic ?? Mam cicha nadzieje,ze te pestki sie nie zepsuja i mozna je tak zbierac az do skutku ;))) W moim przypadku, to pewnie potrwa ok. roku... ale wiem, ze warto wiec sie nie zrazam. Lajanie, oczywiscie byloby tu smutno bez Ciebie i Twoich wierszykow, to moze sie umowmy, ze bedziesz mial chwilowy (czyt. prawie roczny) zakaz brania udzialu w tym watku??? :))))
Marylko, pestki moge zbierac dla Ciebie. Co prawda proponowalam je Marinikowi ale nie odezwal sie wiec jego strata. Jak nazbieram jakas rozsadna ilosc to w babelkowa koperte i do Ciebie fruuuuuuuuuuu. Jestesmy umowione?
o kurna, ale gamon ze mnie. Co prawda tak jak marylkowe dziecka - nie potraktowalem tej deklaracji calkiem powaznie, tymbardziej Mari, ze sama chce zbierac. Ale chetnie skorzystam. Chetnie skorzystam z KAZDEJ pomocy i i z Marylka sie przeciez podziele :))))))
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) zmienili mi skrzynki pocztowe - na te EUROPEJSKIE i dopiero dzis odebralem kluczyk. W srodku pare kopert w tym - ta najbardziej oczekiwana - od Mari. Dzieki serdeczne.
Lo matku bosku !!! Jezyk mi wyrwac, stopy mi przypalic ... Mariolko, jestem faktycznie wredna malupa, ze zapomnialam o Twojej deklaracji ... Prosze o wybaczenie ....
Maryla!!!!!!!!!!! Cóż ja Ci takiego złego zrobiłem , że nie mogę tu zaglądać? Dziś jest 13.10.2008 i chciałem Ci zrobić prezent , przekazać 1/4 szklanki pestek, ale jeśli mam tu nie zaglądać to..... może nakarmię nimi papugę?
Zadne papugi !!!!!!! przeciez wiesz, ze zartowalam, nie mow, ze niewidziales tych :)))) jakie byly na koncu mojego postu.... Jesli naprawde chcesz to zrobic to zapukaj na gg dam Ci adres, z tym, ze ja ciagle mam gosci wiec jestem z doskoku, albo wogole. Ale jak zostawisz mi wiadomosc to napewno napisze. Blagam nie karm tej papugi ..... wymysl dla mnie jakas inna kare :((((((
Moja pestkówka Lajanie , była przeźroczysta.Przypomnij sobie ,że piłeś ją w brązowym kieliszku . Pierwszą pestkówkę zrobiłam z 1/2 szklanki...i Wam tak radzę.
Basia, sorry , faktycznie. Kieliszki były ciemne i dlatego zapamiętałem ciemny kolor. Moja ,,Pyskówka Basia,, ma się dobrze, kolorek super, zapach i smak...... co wam będę robił smak....... Nazbierałem znowu pestek więc wyślę je Maryli, niech ma wspomnienie Otomina hahahahaha. Dodałem trochę więcej spirytusu, niech poniewiera.
Ja to juz nawet nie pamietam koloru, tym bardziej ze to bylo zaraz na goraco jak przyjechalismy i gorace emocje spotkania i poznania na zywo przytlumily proces delektowania sie pestkowka, ale smak ... Ten smak pamietam doskonale :))) Dzieki Lajanie :))
Tak sobie smakuję tą nalewkę i zdaje mi się, że potrzeba dodać do niej więcej więcej spirytusu. Przypuszczam, że można chyba zrobić podwójną ilość. Smak ma doskonały ale moc może być większa. Nie wiem czy ktoś jeszcze robił, czekam na słowa zachęty aby to wzmocnić.
BBBBBBuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu , dzisiaj wlałem roztwór do butelki, wyszło dobre 0,7 litra. Taki ból gdy trzeba było wyrzucać pestki, tyle zbierania. Ale nalewka marzenie. Pokropię Wam klawiaturę może coś przejdzie do tego tekstu. Schowałem butelkę w tajne miejsce, za rok sprawdzę co wyszło.
Koniec tematu, schowane, zapomniane. teraz szykuję przesyłkę dla Maryli. Co trzeba napisać na kopercie która idzie za granicę? Może głupie pytanie ale nie wiem, oczywiście adres , czy coś jeszcze?
Dzisiaj o 15.00 poszła przesyłka, czekaj spokojnie. Pani na poczcie powiedziała, że normalny będzie szedł miesiąc a piorytet tydzień. Poszło piorytetem.
Watek nie umarl, zyje tyle ze jest na podtrzymaniu;) A ja wlasnie od Mari dostalam nastepna porcje pestek i pestkowka juz sie robi:)))) A zalozylam tez watek z podziekowaniem dla Ciebie i Aloiram, tylko teraz nie wiem czy go widziales??? Pestkami sie nie przejmuj napewno znajdzie sie chetny. Przy okazji Mari wpadla na super pomysl przesylania pestek, a mianowicie wysypala je na taka babelkowa folie, przykryla druga polowa i normalnymi szywkami biurowymi podzielila pestki na osobne kieszonki. W ten sposob przesylka mniej wazy i pestki nie lataja po calej kopercie. Pomysl wart wykorzystania:)))
Kilka dni temu nastawiłam nalewkę z pestek z pigwy,długo nie trzeba zbierać,bo w jednym małym owocu pestek tyle co w kilogramie jabłek.Zobaczę co z tego wyjdzie.
Robiłam pestkówkę wiśniową z dodatkim świeżej mięty, bardzo dobra. Z pestek jabłkowych i pigwowcowych również. Bardzo podobne w smaku, ale z pigwowca wg mnie lepsza. Część nalewu pestkowego z pigwowca połączyłam z nalewem na płatki migdałowe 7:3 (tak +-) i to było pyszne. Doprawiałam cukrem i szczyptą kwasku cytrynowego.
To cytat znawczyni z Google. Jest taka strona wpiszcie w googlach ,, nalewka pestki pigwy. Ciekawa strona dla winiarzy, znalazłem przez przypadek.
Lajanku ... a czy masz jeszcze nadmiar pestek :))) ... bo mi jakoś mimo ,że zmobilizowałam znajomych - nie udało się zebrac wymaganej ilosci :((((((((((( ....... a tyyyyyyyyyyyyż bym zrobiła tę pestkóweczke .... i ją spróbowała :)
Po pierwsze, witaj Elu. Tylleeeeeeeeeeeeeee czasu Cię tu nie było. Jabłek mam ogrom tylko czas potrzebny jest do wybrania. Na jabłkach mi nie zależy tylko trzeba je rozcinać a resztę na śmieci. Muszę znaleźć trochę czasu. Postaram się coś zrobić.
Witam , witam :)))))))))))))))))) Lajanku - z tymi pestkami , to tak właśnie w miarę mozliwości i czasu .... nic na siłe :)))))))))) Ano troszkę czasu upłynęło .... ale jestem ... :))))))))))))))))))))
Wiesz co? szkoda tych Twoich jabłek - aż mi trudno uwierzyć, że nie ma na nie chętnych. Przecież musy do zimowych jabłeczników z działkowych jabłek - te słoje duże, złociste, cukrem już podsypane - gotowe do wyłożenia na ciasto i zapieczenia - to dobrodziejstwo dla każdego domowego gospodarstwa! Będę krzyczeć w jabłkowym proteście!
wkn od wczoraj radosna posiadaczka wielkiej reklamówy działkowych jabłek niewiadomego gatunku, po kilka obieranych i przeznaczanych na różne smaki dżemów i musów (pestki zbieram - chyba Kropci lub Elek aktualnie, o ile się nie mylę)
Moich pestek jest niedużo - nawet z tej wielkiej reklamówki jabłek. Mam zbierać dalej? Może ktoś z Was przed Świętami będzie chciał zrobić sobię te niezdrową nalewkę?
Drogie Mari i Wkn - zbierajcie pestki dalej, ja mam pestek odrobinę, zobaczę ile dostanę od Lajana i wtedy poproszę o dosłanie reszty którąś z Was. Nie zaprzestajcie zbierania pestek!!Proszę!!!!!
Podpinam się pod post Kropci i........tak jak Kropcia proszę .... zbierajcie dalej pesteczki :))))))) jak pestki trafią do Kropci - to na naleweczkę do Niej się wybiorę ... a jak ja to .... Kropcia do mnie przyjedzie :))) Pogodzimy się jakoś ... podzielimy się :)))
To moze ja troche "wyprostuje" ten watek i jednoczesnie zaapeluje o nieustanne zbieranie pestek. Zbierajmy wszyscy, pestki jesc nie wolaja i nic im sie nie stanie, wyschna tylko. A jak ktos juz uzbiera znaczna ilosc to prosze zameldowac tutaj w tym watku i napewno sie chetny trafi. Co do tego nie mam watpliwosci;)))
Lajnaku przez Ciebie prawie zaśliniłam klawiaturę! Ale mam nadzieję,że i ja już niedługo nastawię pestkówkę. Elu kochana zapraszam do nas nawet i nie na pestkówkę, tylko od tak na pogaduszki, gdybyś kiedyś kręciła się w naszych stronach, a na pestkówkę oczywiście też!
Lajanku przepraszam, już się poprawiam i piszę,że pesteczki dotarły, za co bardzo, bardzo serdecznie dziękuję!!! Buziaki zasyłam Ps. Droga Wkn ponawiam prośbę o Twoje pesteczki!!
Kropciu kochana, to może ja w poniedziałek Ci wyślę, tyle, ile mam, czyli malutką garsteczkę - wszystko z dwóch siatek jabłek w sumie. Okazało się, że wcale nie jest tak prosto nazbierać.
Kochana Wkn! Ogromnie dziękuję za pesteczki, przyszły dzisiaj! Jestem coraz bliżej celu dzięki Tobie no i oczywiście dzięki Lajanowi!! Jak zwykle na Żarłoczki można zawsze liczyć!! Jeszcze raz stokrotne dzięki!! Buziaki!! Ps. Gdyby komuś jeszcze zbywało pesteczek, to ja bardzo chętnie przyjmę każdą ilość!
No tak "doświadczona" w temacie nalewek nie jestem, więc nie wiem czy takie pestki się do czegoś nadają, ale dziękuję za pamięć! Może kiedyś ktoś znajdzie przepis na "mandarynówkę", i wtedy wszyscy będą zbierali te pesteczki, ale na razie Pestkówka górą!!!!!!
Temat, dawno "umarł" na forum, ale wobec zbliżającego się sezonu na jabłka, może znowu ogłosić wielkie zbieranie pestek? Co Wy na to Żarloczki? Dodam, że moja naleweka, którą zrobiłam dzięki między innymi Wkn i lajanowi, jest na razie nie ruszona i czeka na odpowiedni moment, chociaż trzymam się juz coraz słabiej. Ale jak sobie pomyślę ile zbierania..... Jeszcze trochę wytrzymam.
Kropciu, ja tez ciagle mam moja nalewke!!!!! Co prawda daje "sprobowac" tak doslownie wydzielam zakraplaczem, bo mi szkoda, tyle zbierania i pomocy miedzynarodowej wiec chcialabym zeby ta nalewka byla jak najdluzej. Zbieram ciagle te pestki, od Tescia tez przywiozlam bo dziadek je jablka i zbiera i w sumie razem nazbieralismy mniej niz 1/4 szklanki :(((( no jakos bardzo cienko nam to idzie. Jestem jak najbardziej za odswiezeniem akcji!!!!!!! :))))))))) Sezon sie wlasnie zaczyna i niektorzy robia przetwory z jablek i pieka szarlotki, szkoda zeby sie takie "dobro" marnowalo:)))))
Zatkalo mnie!!!!!!!!!!!!! absolutnie sie nie spodziewalam, ale jak bardzo sie ciesze:))))))))))))))))))))))))))) Wysylaj teraz, a te pozniejsze moze komus innemu sie przydadza, przeciez trzeba sie dzielic, nie moge byc taka zachlanna:)))))) Adres masz, prawda? Mari, no nie wiem nawet jak Ci dziekowac:)))
Basia podała przepis na nalewkę z pestek jabłkowych. Proponuję konkurs, kto najszybciej nazbiera pestek . W nagrodę dodatkowy łyk nalewki.
Witam,
Właśnie robię przetwory z jabłek i pigwy, więc pestek ci u mnie dostatek..
HA ha czytalam Marylki blog.....i ona ma wielki problem z uzbieraniem pestek z jablek
warto poczytac...
Marylka na swoim blogu wciąż dostarcza nam tematów do śmiechu i refleksji.
Mozecie podac link? :)
http://bezodwrotu.blogspot.com/
mam nadzieję,że się udalo,niestety może ktoś wklei to porządnie
z przyjemnością : http://bezodwrotu.blogspot.com/
Dzieki dziewczyny, buziole :)))
Nadia, czytaj czytaj......ubaw po pachy, Marylka to swojska kobita:))))
Świetny pomysł.Ja już mam jedną dostawczynię pestek...reszta niestety pije...
Jablka obdarowaly mnie w tym roku niesamowita wielkoscia owocow. Dookola owocu wymierzylam 28 cm i co z tego po przecieciu maja 6 pestek:((( Ile ton jablek potrzebuje na ta Basi nalewke:))))
Dzisiaj udałem się na działkę celem sprawdzenia moich jabłek czy nadają się do przerobu. Zerwałem 8 kg i w czasie krojenia stwierdziłem, że są bardzo zasobne w pestki. Średnia ilość to 8 do 14 pestek. Zebrałem 1/4 szklanki. A to dopiero początek, zostało mi do zerwania z 200 kg hahahahaha. Prawdopodobnie mam pomysł jak uzyskać pestki w nieograniczopnych ilościach, 8.10.2008 zdradzę sposób o ile mi się powiedzie.
Czekam cierpliwie do 8-go hahahaha
Lajan jabłka ze sklepu mają średnio 2 pestki,jak ja mogę z Tobą konkurować?
Zapraszam do mnie.
Obyś się nie zdziwił,gdy pewnego dnia...puk,puk
Użytkownik lajan napisał w wiadomości:

> Basia podała przepis na nalewkę z pestek jabłkowych. Proponuję konkurs, kto
> najszybciej nazbiera pestek . W nagrodę dodatkowy łyk nalewki.
Czyli akcja "goniąc w pestkę"
Bahus
Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
> Użytkownik lajan napisał w wiadomości: > Basia podała przepis na nalewkę z
> pestek jabłkowych. Proponuję konkurs, kto > najszybciej nazbiera
> pestek . W nagrodę dodatkowy łyk nalewki.Czyli akcja "goniąc w
> pestkę" Bahus
a po akcji "walnac w pestke" hihi
Lajanie, o kurka wodna !!!! a co ze mna ??? ja w dalszym ciagu bez pestek ????? Buuuuuuuuuu Buuuuuu :((((((
Do Ciebie wysłać pestki to zaraz pomyślą na granicy, że to Al Kaida atakuje.Jak znajdziesz sposób wysłania to podrzucę.
Sposob ?? Juz sie robi :)) Wrzucaj pestki w pudeleczka po zapalkach i potem wsadz pudeleczka do takiej wylozonej babelkami koperty i wyslij ... To jest najrozsadniejsze, bo jak pudeleczka beda ciasno ulozone obok siebie to koperta poleci normalnie na poczcie i tyle, chyba nikt nie bedzie pytal co tam jest.... Mysle, ze sposob wart wyprobowania :))) Jakby co to podam adres na gg :))))))))))))))
Jeszcze inaczej mozna zawijac pestki w serwetki papierowe i na plasko wypelnic koperte rowniez babelkowa i luz ....
OK, teraz spokojnie będę zbierał.
Pudelka z zapalek..to lepiej nie... w koncu zapalki sa nasaczane jakas siarka... i pieron tam wi co jeszcze. Lepiej moze.. zwykle opakowanie z CD, nie te chude.. wypelnic..i zakleic.. ;)
Glumanda .zapomniałam dopisać w komentarzach,że nalewka ma śliczny bursztynowy kolor i jest klarowna
No prosze, co dwie glowy to nie jeden.... pusty leb :)))) Glumandziu pomysl z opakowaniem CD jest wypasny.
CO do pestek jablkowych..to przypomnial mi sie taki kawal.....
"Pytanie do Radia Erewan:
-czy mozna juz jesc jablka, ktore rosna w Czernobylu???
Odpowiedz:
-Tak, oczywiscie, ze mozna jesc te jablka... tylko pestki nalezy wlozyc do olowianego pojemnika i zakopac 5 metrow pod ziemia!"
:))
Melduję galancie, że zebrałem już pół szklanki pestek. Czekam do 8.10 zobaczę czy mój pomysł się sprawdzi co do zbierania pestek.
Byłem na działce i wsypałem resztę wysuszonych pestek. Zebrało się 3/4 szklanki razem. Jutro będzie pełna szklanka i postaram się uwiecznić to zdjęciami jak nastawiam nalewkę.
Ja myslalam ze Marylka przesadza z ta minimalna iloscia pestek w jablku. Wczoraj zbieralam pestki z 4 kg jablek, ladnych, sredniej wielkosci. Weszly na lyzeczke od herbaty. Bez przesady - 2 najwyzej 3 pestki w sporym jablku. Nie wiem czy nazbieram cala szklanke - moze za 2 czy 3 lata. Pozdrawiam cierpliwych.
Pozdrawiam
Mari, to zbieraj te pestki i pchnij je do mnie :))
Lajan, nie wiem czy wiesz, ale w pestkach jabłek znajdują się śladowe ilość cjanowodoru. (HCN) Zjedzenie kilku pestek na pewno nie zaszkodzi. Ale w tym przypadku mamy do czynienia z dużą ilością "surowca", A alkohol bardzo dobrze ekstrahuje tak pożadane jak i niepożądane związki....
Bahus
Jako dziecko zatrulam sie takimi pestkami, byly to pestki z moreli i brzoskwin.. dla mnie smakowaly jak migdalki... ale potem to odchorowalam.... Mam nadzieje, ze w pestkach jablkowych jest tego cjanowodoru naprawde malo...
Jak staralam sie znalezc zrodlo zakupu pestek przez internet to wlasnie trafilam na artykul na ten temat, ale jakos mnie to nie przerazilo ;) Uznalam, ze skoro wszyscy, ktorzy pili te nalewke Basi w Otominie zyja, to pewnie i ja przezyje ;)) Zastanawia mnie jaka ilosc trzeba by wypic, zeby sie zatruc??
Hehe, "zrodlo zakupu pestek przez internet", w hameryce wszystko mozliwe:)) gdzies siedza dzieci i wypluwaja pestki z jablek a rodzice robia biznes,,,to wspanialy pomysl lucky:) Ja nawet ciekawosci nie mam o zatruciu, bo spirytusu nie kupie:(((
Melduję, że nazbierałem szklankę pestek. Zgodnie z sugestią Bahusa piszę testament a z własnej i nie przymuszonej woli nastawiam nalewkę. Relację fotograficzną wstawię wieczorem, muszę znaleźć kogoś kto wstawi zdjęcia.
Poszperałam w googlach ,nie my jedni zbieramy pestki,mimo tej trucizny w niej drzemiącej.Na forum winiarzy też się tym nie przejmują,na cos umrzeć trzeba ,a z kieliszeczkiem pestkówki w ręku...
Lajan,a mnie ciekawi co Ty zrobiłeś z tymi tonami jabłek.które zostały ci po wyjęciu pestek?
Wygrałeś konkurs,który sam ogłosiłeś...co było nagrodą?
Basia, jak zaznaczyłem, moje jabłka miały od 8 do 16 ziarenek. Przerobiłem na mus i wyszło 21 litrowych słoików. Do tego wczoraj przerobiłem jabłka na sok na wino i uzyskałem 18 litrów soku. Ta ilość przetworzonych jabłek dała mi szklankę ziarenek. W nagrodę nachlałem się lajanówki.
A , to rozumiem, dlaczego glowa boli:))) , bo kto zje tyle musu i wypije tyle wina? hahahaha
Na następny zjazd proszę o szklaneczkę wina ,lajanówka pyszna,ale ja niestety ...wolę wino lub piwo
Użytkownik lajan napisał w wiadomości:
> Basia, jak zaznaczyłem, moje jabłka miały od 8 do 16 ziarenek.
> Przerobiłem na mus i wyszło 21 litrowych słoików. Do tego wczoraj przerobiłem
> jabłka na sok na wino i uzyskałem 18 litrów soku. Ta ilość przetworzonych
> jabłek dała mi szklankę ziarenek. W nagrodę nachlałem się lajanówki.
A zeszłoroczne winko masz? (Jak wiesz wybieram się do Ciebie w odwiedziny) :)
Bahus
Masz medal od nas wszystkich, to rekord! Czekamy na relacje,,,,fotograficzna:)
Proszę uprzejmie, zdjęcia gotowe. Tak wygląda nalewka w dniu dzisiejszym.
Tzn. już tylko tyle zostało??
Nie, zgodnie z przepisem tyle wyszło.
Acha, a ja myślałam że był cały słój i już tylko tyle zostało.
Nikt się nie zapyta jak z pestkami? Melduję,że kolor jest koniakowy, zapach migdałków super smak/ chyba doleję trochę spirytusu/
A niby jak sie mam pytac, jak mi jezyk lezy na klawiaturze .....????
:(((((((((((((((((((((((((((
co mi tam po kolorze, nie jadam jablek w ilosciach przemyslowych i u mnie wciaz w pojemniczku nie wiecej niz lyzka pestek
KICHA.
Moge Ci dolozyc druga lyzke pesteczek. U mnie tez kicha, z 10 kg jablek 2 lyzki pestek, w niektorych nie ma nawet jednej pestki
tylko jakies mini brazowe cudenka. Pozdrawiam i zbieram nadal.
Nie rezygnujcie. Skoro pestek mało, to zróbcie małą porcyjkę żeby chociaż po troszku było i już
Mam na działce dwa drzewa jabłoni / jest więcej ale inny gatunek/ które naprawdę mają od 8 do 16 pestek i dlatego szybko zebrałem.
U mnie tylko papierowki maja duzo pestek, nie wiedzialam wtedy niestety, o pestkowce. Zbieram, zbieram a wcale nie przybywa.
Ale zapach!!! Już nabieram apetytu.
Prywatna prosba do moderatorow: czy ktos moze zbanowac Lajana do czasu kiedy reszta z nas nazbiera odpowiednia ilosc pestek.
Marylka, zdradz ile juz nazbieralas? Zeby Lajan nie byl zbanowany zbyt dlugo!
Użytkownik luckystar napisał w wiadomości:

> Prywatna prosba do moderatorow: czy ktos moze zbanowac Lajana do czasu kiedy
> reszta z nas nazbiera odpowiednia ilosc pestek.
Nim Ty to napisałaś wpadłem na taki sam pomysł. Kurcze zbieram, zbiera moja mama, siostrzenica, siostra i syn. Razem uzbieraliśmy 1/4 szklanki. Trzeba Lajana zbanować do czasu aż wyrównają się szanse....
Bahus
Bo Lajan ma 16 pestek z jednego jablka a tyle nie mam nawet z 2 kg jablek. Taka to sprawiedliwosc!!!
Wyczytałem na goglach, że nalewka może być już dobra po 10 dniach. Wg mnie chyba to racja.Aktualnie nalewka ma kolor koniaku, jest przezroczysta. Jak sobie przypominam , nalewka Basi była nie przezroczysta. Basiu, czy mam rację? Mam prośbę, nie banujcie mnie, kto Wam będzie pisać na WŻ wierszyki?Jabłka skończyły się, więc muszę dbać o to co mam. Aż żal będzie wyrzucać te pestki po nastawie.
Wobec tego, że zbliża się nowy sezon pestkowy czy raczej jabłkowy i temat został odświeżony, znajdą się pewnie osoby które poczytają wątek od początku. To co pisze Bahus o cyjanowodorze ma też całkiem inne oblicze. Otóż medycyna nieoficjalna, ale gdzie niegdzie (np. w Meksyku) również oficjalna, uznaje, że witamina B17 zwana inaczej "amigdaliną" lub "letrilem" to niezwykle ważna substancja w walce (ale i w profilaktyce) raka. Szczególnie dużo letrilu zawierają nasiona roślin różowatych, takich jak morele, brzoskwinie, śliwki. Letril zawierają również gorzkie migdały ale i jabłka. Oczywiście jak ktoś mądry powiedział: ilość czyni truciznę. Nie należy więc przesadzać z ilością wypijanej nalewki (ale o to raczej trudno ze względu na kłopot ze zbieraniem pestek) ani z ilością zjadanych pestek. Jako ciekawostkę podam, że uważa się iż zjadanie ok. 7 pestek moreli dziennie prawie całkowicie chroni przed zachorowaniem na raka.
Bardzo ciekawe! Jak bylam dzieckiem, to zjadalam wszystkie pestki z jablek. Zjadlabym chetnie 7 pestek dziennie z moreli, ale u nas, jak sa czasami w sklepach, to sa cholernie drogie, niedojrzale, albo prawie zgnile,,,,
Tineczko, co prawda w Polsce, ale znalazłam sklep, gdzie można zamówić takie jądra pestek z moreli. Te pestki można zamówić w sklepie Pestki - Moreli.pl . Jak wpiszesz w wyszukiwarkę to znajdziesz (niestety nie mogę wstawić linku).
Pisze tutaj tylko dlatego, ze chyba trzeba wyprostowac troche te galaz;) Mari, mam lyzke stolowa pestek:(( Moje dziecka przyznaly sie wczoraj, ze tak naprawde to potraktowaly te moja prosbe o zbieranie pestek jako zart... Ladny maja stosunek do mnie ??? nieprawdaz ??? Wobec powyzszego zostalam na polu pestkowym sama:((( Nikt nie lubi, nie chce jesc jablek ... i co ja mam biedna zrobic ?? Mam cicha nadzieje,ze te pestki sie nie zepsuja i mozna je tak zbierac az do skutku ;))) W moim przypadku, to pewnie potrwa ok. roku... ale wiem, ze warto wiec sie nie zrazam. Lajanie, oczywiscie byloby tu smutno bez Ciebie i Twoich wierszykow, to moze sie umowmy, ze bedziesz mial chwilowy (czyt. prawie roczny) zakaz brania udzialu w tym watku??? :))))
Marylko, pestki moge zbierac dla Ciebie. Co prawda proponowalam je Marinikowi ale nie odezwal sie wiec jego strata. Jak nazbieram
jakas rozsadna ilosc to w babelkowa koperte i do Ciebie fruuuuuuuuuuu. Jestesmy umowione?
Oj pewnie, ze chce :)))) jak tylko bedziesz mogla i Marinik sie nie odezwie, w koncu On byl pierwszy, to podam Ci adres na email :)))
o kurna, ale gamon ze mnie. Co prawda tak jak marylkowe dziecka - nie potraktowalem tej deklaracji calkiem powaznie, tymbardziej Mari, ze sama chce zbierac. Ale chetnie skorzystam. Chetnie skorzystam z KAZDEJ pomocy i i z Marylka sie przeciez podziele :))))))
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
zmienili mi skrzynki pocztowe - na te EUROPEJSKIE i dopiero dzis odebralem kluczyk. W srodku pare kopert w tym - ta najbardziej oczekiwana - od Mari.
Dzieki serdeczne.
jak to sama:-))????
Lo matku bosku !!! Jezyk mi wyrwac, stopy mi przypalic ... Mariolko, jestem faktycznie wredna malupa, ze zapomnialam o Twojej deklaracji ... Prosze o wybaczenie ....
Maryla!!!!!!!!!!! Cóż ja Ci takiego złego zrobiłem , że nie mogę tu zaglądać? Dziś jest 13.10.2008 i chciałem Ci zrobić prezent , przekazać 1/4 szklanki pestek, ale jeśli mam tu nie zaglądać to..... może nakarmię nimi papugę?
Zadne papugi !!!!!!! przeciez wiesz, ze zartowalam, nie mow, ze niewidziales tych :)))) jakie byly na koncu mojego postu....
Jesli naprawde chcesz to zrobic to zapukaj na gg dam Ci adres, z tym, ze ja ciagle mam gosci wiec jestem z doskoku, albo wogole. Ale jak zostawisz mi wiadomosc to napewno napisze. Blagam nie karm tej papugi ..... wymysl dla mnie jakas inna kare :((((((
hahahahahahahhahaaha, spokojnie, papuga niech żre kawę, wyślę Ci te pestki.
Moja pestkówka Lajanie , była przeźroczysta.Przypomnij sobie ,że piłeś ją w brązowym kieliszku
.
Pierwszą pestkówkę zrobiłam z 1/2 szklanki...i Wam tak radzę.
Basia, sorry , faktycznie. Kieliszki były ciemne i dlatego zapamiętałem ciemny kolor. Moja ,,Pyskówka Basia,, ma się dobrze, kolorek super, zapach i smak...... co wam będę robił smak....... Nazbierałem znowu pestek więc wyślę je Maryli, niech ma wspomnienie Otomina hahahahaha. Dodałem trochę więcej spirytusu, niech poniewiera.
Ja to juz nawet nie pamietam koloru, tym bardziej ze to bylo zaraz na goraco jak przyjechalismy i gorace emocje spotkania i poznania na zywo przytlumily proces delektowania sie pestkowka, ale smak ... Ten smak pamietam doskonale :))) Dzieki Lajanie :))
Tak sobie smakuję tą nalewkę i zdaje mi się, że potrzeba dodać do niej więcej więcej spirytusu. Przypuszczam, że można chyba zrobić podwójną ilość. Smak ma doskonały ale moc może być większa. Nie wiem czy ktoś jeszcze robił, czekam na słowa zachęty aby to wzmocnić.
BBBBBBuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu , dzisiaj wlałem roztwór do butelki, wyszło dobre 0,7 litra. Taki ból gdy trzeba było wyrzucać pestki, tyle zbierania. Ale nalewka marzenie. Pokropię Wam klawiaturę może coś przejdzie do tego tekstu. Schowałem butelkę w tajne miejsce, za rok sprawdzę co wyszło.
Wytrzymasz rok???
Na wszelki wypadek zapisz sobie gdzieś ,gdzie schowałeś...a może nam powiesz...zapamiętamy
Koniec tematu, schowane, zapomniane. teraz szykuję przesyłkę dla Maryli. Co trzeba napisać na kopercie która idzie za granicę? Może głupie pytanie ale nie wiem, oczywiście adres , czy coś jeszcze?
Kurka wodna, Lajanie nie zapomnij pod adresem na dole napisac USA !!!!!!
napisz :
somewhere in NY :) hehehehe
Dzisiaj o 15.00 poszła przesyłka, czekaj spokojnie. Pani na poczcie powiedziała, że normalny będzie szedł miesiąc a piorytet tydzień. Poszło piorytetem.
Dzieki serdeczne Lajanie :))) buziaki przesylam i dam znac jak tylko przesylka dojdzie:)))
Wątek umarł? Nikt już nie zbiera ziarenek? A ja zebrałem znowu pół szklanki. hahahahahahaha
Watek nie umarl, zyje tyle ze jest na podtrzymaniu;) A ja wlasnie od Mari dostalam nastepna porcje pestek i pestkowka juz sie robi:)))) A zalozylam tez watek z podziekowaniem dla Ciebie i Aloiram, tylko teraz nie wiem czy go widziales???
Pestkami sie nie przejmuj napewno znajdzie sie chetny. Przy okazji Mari wpadla na super pomysl przesylania pestek, a mianowicie wysypala je na taka babelkowa folie, przykryla druga polowa i normalnymi szywkami biurowymi podzielila pestki na osobne kieszonki. W ten sposob przesylka mniej wazy i pestki nie lataja po calej kopercie. Pomysl wart wykorzystania:)))
Witaj Maryla, próbowałaś już nalewki? Pomysł też dobry hahahahha. Poszukam Kropcię Ona chciała.
Lajanie nic nie probowalam ja ja dopiero 2 dni temu nastawilam.... i trzeba 40 dni czekac :)) jak to bylo "cierpliwosc jest domena bogow";))
Nie czekałem tyle, trzeba policzyć od wstawienia zdjęcia do przelania.
Nalewka stała 16 dni i dość.
Kilka dni temu nastawiłam nalewkę z pestek z pigwy,długo nie trzeba zbierać,bo w jednym małym owocu pestek tyle co w kilogramie jabłek.Zobaczę co z tego wyjdzie.
Robiłam pestkówkę wiśniową z dodatkim świeżej mięty, bardzo dobra.
Z pestek jabłkowych i pigwowcowych również. Bardzo podobne w smaku, ale z pigwowca wg mnie lepsza. Część nalewu pestkowego z pigwowca połączyłam z nalewem na płatki migdałowe 7:3 (tak +-) i to było pyszne.
Doprawiałam cukrem i szczyptą kwasku cytrynowego.
To cytat znawczyni z Google. Jest taka strona wpiszcie w googlach ,, nalewka pestki pigwy. Ciekawa strona dla winiarzy, znalazłem przez przypadek.
Ups...już się wystraszyłam,że Lajan płeć zmienił
Tak samo pomyślałam
Spokojnie, brzuszek mi spadł więc widzę co mam pod spodem hahahahahahahahahaa
Lajanku - pestki są moje!!!
Kropcia !!!!!!!!!! Dobrze , jutro wysyłam.
Lajanku ... a czy masz jeszcze nadmiar pestek :))) ... bo mi jakoś mimo ,że zmobilizowałam znajomych - nie udało się zebrac wymaganej ilosci :((((((((((( ....... a tyyyyyyyyyyyyż bym zrobiła tę pestkóweczke .... i ją spróbowała :)
Po pierwsze, witaj Elu. Tylleeeeeeeeeeeeeee czasu Cię tu nie było. Jabłek mam ogrom tylko czas potrzebny jest do wybrania. Na jabłkach mi nie zależy tylko trzeba je rozcinać a resztę na śmieci. Muszę znaleźć trochę czasu. Postaram się coś zrobić.
Witam , witam :))))))))))))))))))
Lajanku - z tymi pestkami , to tak właśnie w miarę mozliwości i czasu .... nic na siłe :))))))))))
Ano troszkę czasu upłynęło .... ale jestem ... :))))))))))))))))))))
Eleczku kochany nareszcie do nas wracasz!!
Kropciu ... dziękuje :) Dla Ciebie :
Wiesz co? szkoda tych Twoich jabłek - aż mi trudno uwierzyć, że nie ma na nie chętnych.
Przecież musy do zimowych jabłeczników z działkowych jabłek - te słoje duże, złociste, cukrem już podsypane - gotowe do wyłożenia na ciasto i zapieczenia - to dobrodziejstwo dla każdego domowego gospodarstwa!
Będę krzyczeć w jabłkowym proteście!
wkn od wczoraj radosna posiadaczka wielkiej reklamówy działkowych jabłek niewiadomego gatunku, po kilka obieranych i przeznaczanych na różne smaki dżemów i musów (pestki zbieram - chyba Kropci lub Elek aktualnie, o ile się nie mylę)
Będę mieć naleweczkę .... Kropcia też :)))))))))))))
Kropcia, Elek - mam pol szklanki pestek, ktora z Was chce? Nie odezwalam sie zbyt pozno????
Kropcia, pestki wysłane.
Moich pestek jest niedużo - nawet z tej wielkiej reklamówki jabłek. Mam zbierać dalej? Może ktoś z Was przed Świętami będzie chciał zrobić sobię te niezdrową nalewkę?
Drogie Mari i Wkn - zbierajcie pestki dalej, ja mam pestek odrobinę, zobaczę ile dostanę od Lajana i wtedy poproszę o dosłanie reszty którąś z Was. Nie zaprzestajcie zbierania pestek!!Proszę!!!!!
Podpinam się pod post Kropci i........tak jak Kropcia proszę .... zbierajcie dalej pesteczki :)))))))
jak pestki trafią do Kropci - to na naleweczkę do Niej się wybiorę
... a jak ja to .... Kropcia do mnie przyjedzie :)))
Pogodzimy się jakoś ... podzielimy się :)))
one się pięknie suszą i mogą w takim stanie trwać i trwać
Robiłam kiedyś dawno dawno temu naszyjnik z pestek - taka moda - cudny był i nietypowy :)
Pamiętam ,że i ja kiedyś taki naszyjnik z pestek robiłam , tylko kieeeeeeeeeedy to było :P
teraz to by się przydały te pesteczki ;p;p;p
Lajanku jesteś cudowny!! Dzięki stokrotne!!!Buziaki i pozdrowienia!!!
Droga Wkn pestki bardzo potrzebne, to już prawie końcówka, więc jeżeli można prosić, to ja poproszę o te uzbierane pesteczki pliiiiisssss!!!
A ja sobie pociągnę łyka naleweczki pestkóweczki. Musiałem zajrzeć czy się nie wylała albo popsuła.
Noooooooooooooooo........ mniam.
Lajanku - ale podpuszczasz :P:P:P:P ......... niedobroto jedna ;p;p;p
Nie podpuszczam, smakuję. Mały łyczek..............
Lajnaku przez Ciebie prawie zaśliniłam klawiaturę! Ale mam nadzieję,że i ja już niedługo nastawię pestkówkę. Elu kochana zapraszam do nas nawet i nie na pestkówkę, tylko od tak na pogaduszki, gdybyś kiedyś kręciła się w naszych stronach, a na pestkówkę oczywiście też!
Kropcia, dotarły?
Lajanku pesetczek jeszcze nie mam, ale wiesz jak działa poczta, może dzisiaj już będą jak wrócę po pracy, to dam znać,że juz dotarły.Buizaki!!
Kropcia, zapomniałaś napisać tutaj, że pestki doszły, a tak wygląda, że jestem kłamcą.
Lajanku przepraszam, już się poprawiam i piszę,że pesteczki dotarły, za co bardzo, bardzo serdecznie dziękuję!!! Buziaki zasyłam
Ps. Droga Wkn ponawiam prośbę o Twoje pesteczki!!
Kropciu kochana, to może ja w poniedziałek Ci wyślę, tyle, ile mam, czyli malutką garsteczkę - wszystko z dwóch siatek jabłek w sumie.
Okazało się, że wcale nie jest tak prosto nazbierać.
Kochana Wkn! Ogromnie dziękuję za pesteczki, przyszły dzisiaj! Jestem coraz bliżej celu dzięki Tobie no i oczywiście dzięki Lajanowi!! Jak zwykle na Żarłoczki można zawsze liczyć!! Jeszcze raz stokrotne dzięki!! Buziaki!!
Ps. Gdyby komuś jeszcze zbywało pesteczek, to ja bardzo chętnie przyjmę każdą ilość!
Wiesz, kupiłam jakieś szatańskie mandarynki - w każdej mam po 15 pestek
Może masz ochotę na pestkówkę z cytrusów
No tak "doświadczona" w temacie nalewek nie jestem, więc nie wiem czy takie pestki się do czegoś nadają, ale dziękuję za pamięć! Może kiedyś ktoś znajdzie przepis na "mandarynówkę", i wtedy wszyscy będą zbierali te pesteczki, ale na razie Pestkówka górą!!!!!!
A wiesz, ze ja juz rozwazalam taka mozliwosc:)) bo ostatnio cytrusy maja strasznie duzo pestek...
Kochany Lajanku stokrotne dzięki za pesteczki!! Dzięki Tobie już niedługo będę mogła zrobić nalewkę! Jesteś strasznie, strasznie kochany!!!
Temat, dawno "umarł" na forum, ale wobec zbliżającego się sezonu na jabłka, może znowu ogłosić wielkie zbieranie pestek?
Co Wy na to Żarloczki?
Dodam, że moja naleweka, którą zrobiłam dzięki między innymi Wkn i lajanowi, jest na razie nie ruszona i czeka na odpowiedni moment, chociaż trzymam się juz coraz słabiej. Ale jak sobie pomyślę ile zbierania..... Jeszcze trochę wytrzymam.
Kropciu Witaj!!!:)
Bardzo dobry pomysl, w tym roku mam wlasne jablonie:)
Kropciu, ja tez ciagle mam moja nalewke!!!!! Co prawda daje "sprobowac" tak doslownie wydzielam zakraplaczem, bo mi szkoda, tyle zbierania i pomocy miedzynarodowej wiec chcialabym zeby ta nalewka byla jak najdluzej.
Zbieram ciagle te pestki, od Tescia tez przywiozlam bo dziadek je jablka i zbiera i w sumie razem nazbieralismy mniej niz 1/4 szklanki :(((( no jakos bardzo cienko nam to idzie.
Jestem jak najbardziej za odswiezeniem akcji!!!!!!! :)))))))))
Sezon sie wlasnie zaczyna i niektorzy robia przetwory z jablek i pieka szarlotki, szkoda zeby sie takie "dobro" marnowalo:)))))
Marylka, a ja juz mam szklanke pestek dla Ciebie. Wyslac teraz czy pod koniec lata az bedzie wiecej ? Pozdrawiam.
Zatkalo mnie!!!!!!!!!!!!! absolutnie sie nie spodziewalam, ale jak bardzo sie ciesze:))))))))))))))))))))))))))) Wysylaj teraz, a te pozniejsze moze komus innemu sie przydadza, przeciez trzeba sie dzielic, nie moge byc taka zachlanna:)))))) Adres masz, prawda?
Mari, no nie wiem nawet jak Ci dziekowac:)))
Zbierajcie Wszyscy pestki! Im wiecej, tym lepiej! One sie nie psuja,a beda potrzebne wielu Osobom!! Dzielmy sie tym, co mamy w miare mzliwosci!