Nie rozumie pytania, bo na moj gust przez cala zime dostepna jest biala kapusta na golábki..jak tez i wloska..zalezy ktorej sie uzywa... Nie widze wiec powodu do jakiegos specjalnego dzialania. A moze chodzi Ci o cos innego? bo wiem tez, ze mozna ukisic cala glowki kapusty..i potem robic z nich golábki z kiszonej kapusty. ??
Czytam i czytam , ale nie ma takiego sposobu jaki ja stosuję.
Mam taki sposób: Kapustę w luźnych główkach -obgotować.Rozdzielić na pojedyńcze liście i wyciąć "nerw"( zgrubienia) i osuszyć.Składać jeden w drugi- w porcje około 10 sztuk.Dalej zwijać w rulonik, wkładać do woreczków foliowych i zamrozić .Tak przygotowane liście przechowuje w zamrażarce. Liście zimą wyjmuję , rozmrażam i przyrządzam gołąbki. Może ten sposób przyda się nie tylko Tobie - anari74
U nas w domu moja mama mrozila liscie tak jak Basiaaa wspomniala albo kisilo sie razem z kapusta kiszona i jednak bardziej mi smakowaly te kiszone. A kapuste mozna przechowywac w calych glowach ale trzeba ja wyrwac razem z korzeniem i powiesic w piwnicy za korzen tak glowa w dol. Dosyc dlugo sie tak przechowuje.
Z tym polem jak najbardziej prawda wlasnie sobie przypomnialem ze babcia tak robila, trzeba przykryc sloma i ziemia potem tylko trzeba obczyscic z przemaznietych lisci i gotowe.
jak przechowujecie liście kapusty na gołąbki zimą?Może poradzicie?
Nie rozumie pytania, bo na moj gust przez cala zime dostepna jest biala kapusta na golábki..jak tez i wloska..zalezy ktorej sie uzywa... Nie widze wiec powodu do jakiegos specjalnego dzialania. A moze chodzi Ci o cos innego? bo wiem tez, ze mozna ukisic cala glowki kapusty..i potem robic z nich golábki z kiszonej kapusty. ??
Tak, czy tak, świeża czy kiszona w liściach jest dostępna cały czas...więc nie ma potrzeby jej specjalnego przechowywania...
a całą kapustę jak przechowujecie,bo jeżeli ją już mam z własnego ogródka to co mam wywalić...?
Kapustę przechowujemy jak inne warzywa....albo w piwnicy,albo w spizarni, albo w innym suchym i chłodnym miejscu.
no tak ale to na kr€tko,myślałam że są może jakies babcine sposoby.
Ja w piwnicy przechowuję wszystkie warzywa i kapustę też, całą zimę aż do momentu kiedy pojawiają się nowalijki.....Więc myślę, że to dość długo...
ja nie mam tak głębokiej piwnicy i za razem zimnej
Czytam i czytam , ale nie ma takiego sposobu jaki ja stosuję.
Mam taki sposób:
Kapustę w luźnych główkach -obgotować.Rozdzielić na pojedyńcze liście i wyciąć "nerw"( zgrubienia) i osuszyć.Składać jeden w drugi- w porcje około 10 sztuk.Dalej zwijać w rulonik, wkładać do woreczków foliowych i zamrozić .Tak przygotowane liście przechowuje w zamrażarce.
Liście zimą wyjmuję , rozmrażam i przyrządzam gołąbki.
Może ten sposób przyda się nie tylko Tobie - anari74
pięknie Basiu dzięki,ale na całą główkę masz sposób?
U nas w domu moja mama mrozila liscie tak jak Basiaaa wspomniala albo kisilo sie razem z kapusta kiszona i jednak bardziej mi smakowaly te kiszone.
A kapuste mozna przechowywac w calych glowach ale trzeba ja wyrwac razem z korzeniem i powiesic w piwnicy za korzen tak glowa w dol.
Dosyc dlugo sie tak przechowuje.
Pozdrawiam maz krysi eryk
Możesz kapustę zakopcować na polu jak ziemniaki.
dziękuję,podoba mi sie ten pomysł z korzeniem ale niestety juz wyrwana bez korzenia.A na polu to chyba żart
Z tym polem jak najbardziej prawda wlasnie sobie przypomnialem ze babcia tak robila, trzeba przykryc sloma i ziemia potem tylko trzeba obczyscic z przemaznietych lisci i gotowe.