Corka w ramach wymymiany była ze szkoły w Niemczech,za 2tyg oni przyjezdzaja do naszej miejscowości.Będe przez 5dni gościc u siebie tylko na obiedzie troje dzieci,nie mam pojecia co zaserwowac by im smakowało.Córcia miała farta bo akurat trafiła na rodzine z Polski tam mieszkająca i obiadki były typowo nasze..inne dzieci albo trafiały na wegetarianin albo zostały ugoszczone pizza.Ja mam dylemat czy ugoscic ich nasza kuchnia czy....?no własnie ,moze byscie doradzili
a skad przyjada? U wszystkich dzieci pizza frytki i schabowy to prawie pewniak. Mozesz zrobic moje bolki a la pizza dzieci i dorosli je lubia, Rolada czerwona kapusta i kluski slaskie tez zasmakuja, Chyba ze dzieci raczej z polnocy tam je sie ziemniaki. Spagetti to oczywiscie nigdy nie zaszkodzi. Jedynie barszczyk,kapusniak, zurek moze byc nieznany i z rezerwa przyjety. nalesniki to tez dobry pomysl.
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości: > a skad przyjada? U wszystkich dzieci pizza frytki i schabowy to prawie > pewniak. Mozesz zrobic moje bolki a la pizza dzieci i dorosli je lubia, Rolada > czerwona kapusta i kluski slaskie tez zasmakuja, Chyba ze dzieci raczej z > polnocy tam je sie ziemniaki. Spagetti to oczywiscie nigdy nie zaszkodzi. > Jedynie barszczyk,kapusniak, zurek moze byc nieznany i z rezerwa przyjety. > nalesniki to tez dobry pomysl.
Doroto dzieci przyjada z Luneburg..dziekuje sliczne za wskazowki juz po mału układam w głowie dania z waszych wskazówek.Zrobie tez napewno "bolki"z Twojego przepisu.Dziekuje
no flaczki albo bigos moga tez nie pojsc. Szpinak jest ryzykowny. Choc moj szpinak z czosnkiem taki po polsku lubia wszystkie dzieci ktore w domu owego nie tkna...
Jezeli masz mozliwosc, dowiedz sie z jakiej rodziny pochodza dzieci, ktore bedziesz u siebie goscic. Niby mamy podobne tradycje kulinarne, ale....i tu sie zaczyna. Jest wiele rodzin wegetarianskich, wiele, ktore odzywiaja sie tylko zywnoscia Bio (czyli ekologiczna, wlacznie z miesem, ktore jest trzy razy drozsze od normalnego) jak rowniez sa dzieciaki, ktore nie spozywaja "normalnych" produktow mlecznych, tylko np. sojowe (mleko, tofu, deserki itd.). Jezeli trafisz na srednia krajowa, czyli zadne vege, bio, czy soj :) to juz masz z gorki. Biorac pod uwage, ze przecietna niemiecka gospodyni siega kilka razy w tygodniu po gotowe zarcie, cokolwiek ugotujesz, bedzie o niebo lepsze od tego, co dostaja w domu. Odrzucilabym z gory zurki, kapusniaki, watrobki, ale to wiesz sama zapewne. Proponuje: 1. nalesniki-niemieckie dziecaki uwielbiaja z musem jablkowym lub z cukrem wymieszanym z cynamonem. Odradzam nalesniki z twarogiem, bo niemieckie dziecíaki nie znaja normalnego twarogu:) 2. Udka z kurczaka, a jezeli podasz je z frytkami, to beda Cie kochac (ktore dziecko, nie przepada za frytkami?) Uwaga na mizerie, taka po polsku ze smietana i cukrem, nie jest wszedzie znana. 3. Zupy krem, np. z brokulow lub z zielonego groszku. 4. Pasta, pasta i jeszcze raz pasta- niemieckie dzieciaki sa do niej przyzwyczajone. Wystarczy pasta z sosem pomidorowym. 5. Kotlety mielone, czyli Frikadelen. Uwaga na buraczki (od razu przychodza mi buraczki do glowy, jak mysle o mielonym:) bo beda sie dziwnie patrzec, co im takiego czerwonego dalas do jedzenia! 6. Zapiekanki- ziemniaczane, makaronowe we wszelkich mozliwych kombinacjach. 7. Jak zrobisz schab pieczony, to pomysla, ze sa swieta:) zjedza ze smakiem.
Z drugiej strony mozesz sobie zalozyc, ze dzieci po to przyjezdzaja na wymiane, zeby poznac inny kraj i niech sprobuje tradycyjnych dan polskich. Moze jednego wieczoru zaserwujesz im pierogi? Zycze Ci milej przygody:)
Użytkownik Maddalena napisał w wiadomości: > Jezeli masz mozliwosc, dowiedz sie z jakiej rodziny pochodza dzieci, ktore > bedziesz u siebie goscic. Niby mamy podobne tradycje kulinarne, ale....i tu > sie zaczyna. Jest wiele rodzin wegetarianskich, wiele, ktore odzywiaja sie > tylko zywnoscia Bio (czyli ekologiczna, wlacznie z miesem, ktore jest trzy > razy drozsze od normalnego) jak rowniez sa dzieciaki, ktore nie spozywaja > "normalnych" produktow mlecznych, tylko np. sojowe (mleko, tofu, > deserki itd.). Jezeli trafisz na srednia krajowa, czyli zadne vege, bio, czy > soj :) to juz masz z gorki. Biorac pod uwage, ze przecietna niemiecka > gospodyni siega kilka razy w tygodniu po gotowe zarcie, cokolwiek ugotujesz, > bedzie o niebo lepsze od tego, co dostaja w domu. Odrzucilabym z gory zurki, > kapusniaki, watrobki, ale to wiesz sama zapewne. Proponuje: 1. > nalesniki-niemieckie dziecaki uwielbiaja z musem jablkowym lub z cukrem > wymieszanym z cynamonem. Odradzam nalesniki z twarogiem, bo niemieckie > dziecíaki nie znaja normalnego twarogu:)2. Udka z kurczaka, a jezeli podasz je > z frytkami, to beda Cie kochac (ktore dziecko, nie przepada za frytkami?) > Uwaga na mizerie, taka po polsku ze smietana i cukrem, nie jest wszedzie > znana.3. Zupy krem, np. z brokulow lub z zielonego groszku.4. Pasta, pasta i > jeszcze raz pasta- niemieckie dzieciaki sa do niej przyzwyczajone. Wystarczy > pasta z sosem pomidorowym.5. Kotlety mielone, czyli Frikadelen. Uwaga na > buraczki (od razu przychodza mi buraczki do glowy, jak mysle o mielonym:) bo > beda sie dziwnie patrzec, co im takiego czerwonego dalas do jedzenia!6. > Zapiekanki- ziemniaczane, makaronowe we wszelkich mozliwych kombinacjach.7. > Jak zrobisz schab pieczony, to pomysla, ze sa swieta:) zjedza ze smakiem.Z > drugiej strony mozesz sobie zalozyc, ze dzieci po to przyjezdzaja na wymiane, > zeby poznac inny kraj i niech sprobuje tradycyjnych dan polskich. Moze jednego > wieczoru zaserwujesz im pierogi? Zycze Ci milej przygody:)
Maddalena wielgaśne dzieki!!!!! Bedzie i schabik pieczony,dobrze wiedziec zeby nie podawac buraczkow bo nawet nie pomyslałam ze by im nie posmakowały co kraj to inne smaki kulinarne:)Własnie chciałam ich tez ugoscic nasza kuchnia i dałas mi super pomysł z pierogami...Własnie nie wiem co to za dzieciaczki przyjada:( ale napewno zrobie pare dań zeby i były tez wegetariańskie.Moze jeszcze pomozesz w sprawie surówek,buraczki i mizeria juz odpadaja:) Dziekuje slicznie
No wlasnie te surowki! To juz osobny temat. Ja nigdy nie doswiadczylam w typowym niemieckim domu surowki! W rodzinie mojego meza tego tez nie znaja, nie moglam na poczatku uwiezyc! Mieszkam na polnocy niemiec, moze to dla tego? Pojecia nie mam! Moze sprobuj surowke z marchewki z jablkiem-ta wydaje mi sie najbezpieczniejsza. Ja wprowadzilam do rodziny meza rowniez surowke z selera z rodzynkami i z pora-pokochali:) Moj maz jada juz nawet ta z buraczkow, ale na poczatku podchodzil do tego czerwonego z rezerwa-mysle, ze to kwestia przyzwyczajenia. W niemczech jada sie duzo salat z vinegretem. Salata, pomidor ogorek, papryka, cebula, moze byc kukurydza. U tesciowej zaobserwowalam jarzynki na cieplo, np. marchewka z groszkiem. Poza tym tesciowa robi surowki, ktorych ja nie moge strawic:) Zielona fasolka z puszki z octem lub mizeria z octem-okropnosc, ale oni to lubia:) Acha, jeszcze niesmiertelna czerowna kapusta ze sloika (nikt tutaj sie nie patyczkuje i nie gotuje ze swiezej)-oczywiscie do pieczeni z indyka lub schabu:) Mysle, ze surowka z bialej kapusty, a la Coleslaw tez bedzie dobra:)
Maddaleno,troche mnie to dziwi z tymi burakami.Przeciez w kazdym niemieckim sklepie sa buraczki do kupienia.Ja oczywiscie wole normalnie ugotowane ,starte i po swojemu zrobione,ale kiedys zdarzylo mi sie kupic te w sloiku w occie i nie powiem tez sa dobre.Ponadto sama rowniez jak robie zakupy to widze niemcow ,ktorzy normalnie te sloikowe buraki kupuja.Co do salatek to zgadzam sie ze przewazaja salatki z vinegretem.
Tak kupuja te ostre buraczki choc i ta potrawa nie jest zbyt popularna. Przynajmniej tu gdzie ja mieszkam. Tak jak sa i ogorki kiszone ktorych malo kto kupuje chyba ze to dawny "wschodni" Niemiec. Swoja droga nie bija one smakiem na kolana. Pyszne sa kupowane na festynach z beczki ale koszmarnie drogie 1€ za ogorka. Czego 80% Niemcow nie zna to buraczki zasmazane, gotowane na jarzynke i tez niewielu zna barszcz. Kiedy bylismy w Polsce to mojemu lubemu w ogole nie smakowaly salatki typu marchewka z jablkiem itp. Nauczylam go jesc z pekinskiej, z bialej kapusty to prawie tradycja.
:) ale to dzieci są przecież... wystarczy żeby było kolorowo podane, atrakcyjnie... mysle ze wtedy nie będzie zadnego problemu z czym ugościć. jest tyle pysznych polskich dań, które można atrakcyjnie dzieciom podać
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Corka w ramach wymymiany była ze szkoły w Niemczech,za 2tyg oni przyjezdzaja do naszej miejscowości.Będe przez 5dni gościc u siebie tylko na obiedzie troje dzieci,nie mam pojecia co zaserwowac by im smakowało.Córcia miała farta bo akurat trafiła na rodzine z Polski tam mieszkająca i obiadki były typowo nasze..inne dzieci albo trafiały na wegetarianin albo zostały ugoszczone pizza.Ja mam dylemat czy ugoscic ich nasza kuchnia czy....?no własnie ,moze byscie doradzili
a skad przyjada? U wszystkich dzieci pizza frytki i schabowy to prawie pewniak. Mozesz zrobic moje bolki a la pizza dzieci i dorosli je lubia, Rolada czerwona kapusta i kluski slaskie tez zasmakuja, Chyba ze dzieci raczej z polnocy tam je sie ziemniaki. Spagetti to oczywiscie nigdy nie zaszkodzi. Jedynie barszczyk,kapusniak, zurek moze byc nieznany i z rezerwa przyjety. nalesniki to tez dobry pomysl.
Użytkownik Dorota zza plota napisał w wiadomości:
> a skad przyjada? U wszystkich dzieci pizza frytki i schabowy to prawie
> pewniak. Mozesz zrobic moje bolki a la pizza dzieci i dorosli je lubia, Rolada
> czerwona kapusta i kluski slaskie tez zasmakuja, Chyba ze dzieci raczej z
> polnocy tam je sie ziemniaki. Spagetti to oczywiscie nigdy nie zaszkodzi.
> Jedynie barszczyk,kapusniak, zurek moze byc nieznany i z rezerwa przyjety.
> nalesniki to tez dobry pomysl.
Doroto dzieci przyjada z Luneburg..dziekuje sliczne za wskazowki juz po mału układam w głowie dania z waszych wskazówek.Zrobie tez napewno "bolki"z Twojego przepisu.Dziekuje
no flaczki albo bigos moga tez nie pojsc. Szpinak jest ryzykowny. Choc moj szpinak z czosnkiem taki po polsku lubia wszystkie dzieci ktore w domu owego nie tkna...
Niemcy jedzą mniej więcej to co my - kluchy, ziemniaki i mięso, tak że nie masz się co przejmować.
Jezeli masz mozliwosc, dowiedz sie z jakiej rodziny pochodza dzieci, ktore bedziesz u siebie goscic. Niby mamy podobne tradycje kulinarne, ale....i tu sie zaczyna. Jest wiele rodzin wegetarianskich, wiele, ktore odzywiaja sie tylko zywnoscia Bio (czyli ekologiczna, wlacznie z miesem, ktore jest trzy razy drozsze od normalnego) jak rowniez sa dzieciaki, ktore nie spozywaja "normalnych" produktow mlecznych, tylko np. sojowe (mleko, tofu, deserki itd.). Jezeli trafisz na srednia krajowa, czyli zadne vege, bio, czy soj :) to juz masz z gorki. Biorac pod uwage, ze przecietna niemiecka gospodyni siega kilka razy w tygodniu po gotowe zarcie, cokolwiek ugotujesz, bedzie o niebo lepsze od tego, co dostaja w domu. Odrzucilabym z gory zurki, kapusniaki, watrobki, ale to wiesz sama zapewne.
Proponuje:
1. nalesniki-niemieckie dziecaki uwielbiaja z musem jablkowym lub z cukrem wymieszanym z cynamonem. Odradzam nalesniki z twarogiem, bo niemieckie dziecíaki nie znaja normalnego twarogu:)
2. Udka z kurczaka, a jezeli podasz je z frytkami, to beda Cie kochac (ktore dziecko, nie przepada za frytkami?) Uwaga na mizerie, taka po polsku ze smietana i cukrem, nie jest wszedzie znana.
3. Zupy krem, np. z brokulow lub z zielonego groszku.
4. Pasta, pasta i jeszcze raz pasta- niemieckie dzieciaki sa do niej przyzwyczajone. Wystarczy pasta z sosem pomidorowym.
5. Kotlety mielone, czyli Frikadelen. Uwaga na buraczki (od razu przychodza mi buraczki do glowy, jak mysle o mielonym:) bo beda sie dziwnie patrzec, co im takiego czerwonego dalas do jedzenia!
6. Zapiekanki- ziemniaczane, makaronowe we wszelkich mozliwych kombinacjach.
7. Jak zrobisz schab pieczony, to pomysla, ze sa swieta:) zjedza ze smakiem.
Z drugiej strony mozesz sobie zalozyc, ze dzieci po to przyjezdzaja na wymiane, zeby poznac inny kraj i niech sprobuje tradycyjnych dan polskich. Moze jednego wieczoru zaserwujesz im pierogi? Zycze Ci milej przygody:)
Użytkownik Maddalena napisał w wiadomości:
...Własnie nie wiem co to za dzieciaczki przyjada:( ale napewno zrobie pare dań zeby i były tez wegetariańskie.Moze jeszcze pomozesz w sprawie surówek,buraczki i mizeria juz odpadaja:)
> Jezeli masz mozliwosc, dowiedz sie z jakiej rodziny pochodza dzieci, ktore
> bedziesz u siebie goscic. Niby mamy podobne tradycje kulinarne, ale....i tu
> sie zaczyna. Jest wiele rodzin wegetarianskich, wiele, ktore odzywiaja sie
> tylko zywnoscia Bio (czyli ekologiczna, wlacznie z miesem, ktore jest trzy
> razy drozsze od normalnego) jak rowniez sa dzieciaki, ktore nie spozywaja
> "normalnych" produktow mlecznych, tylko np. sojowe (mleko, tofu,
> deserki itd.). Jezeli trafisz na srednia krajowa, czyli zadne vege, bio, czy
> soj :) to juz masz z gorki. Biorac pod uwage, ze przecietna niemiecka
> gospodyni siega kilka razy w tygodniu po gotowe zarcie, cokolwiek ugotujesz,
> bedzie o niebo lepsze od tego, co dostaja w domu. Odrzucilabym z gory zurki,
> kapusniaki, watrobki, ale to wiesz sama zapewne. Proponuje: 1.
> nalesniki-niemieckie dziecaki uwielbiaja z musem jablkowym lub z cukrem
> wymieszanym z cynamonem. Odradzam nalesniki z twarogiem, bo niemieckie
> dziecíaki nie znaja normalnego twarogu:)2. Udka z kurczaka, a jezeli podasz je
> z frytkami, to beda Cie kochac (ktore dziecko, nie przepada za frytkami?)
> Uwaga na mizerie, taka po polsku ze smietana i cukrem, nie jest wszedzie
> znana.3. Zupy krem, np. z brokulow lub z zielonego groszku.4. Pasta, pasta i
> jeszcze raz pasta- niemieckie dzieciaki sa do niej przyzwyczajone. Wystarczy
> pasta z sosem pomidorowym.5. Kotlety mielone, czyli Frikadelen. Uwaga na
> buraczki (od razu przychodza mi buraczki do glowy, jak mysle o mielonym:) bo
> beda sie dziwnie patrzec, co im takiego czerwonego dalas do jedzenia!6.
> Zapiekanki- ziemniaczane, makaronowe we wszelkich mozliwych kombinacjach.7.
> Jak zrobisz schab pieczony, to pomysla, ze sa swieta:) zjedza ze smakiem.Z
> drugiej strony mozesz sobie zalozyc, ze dzieci po to przyjezdzaja na wymiane,
> zeby poznac inny kraj i niech sprobuje tradycyjnych dan polskich. Moze jednego
> wieczoru zaserwujesz im pierogi? Zycze Ci milej przygody:)
Maddalena wielgaśne dzieki!!!!! Bedzie i schabik pieczony,dobrze wiedziec zeby nie podawac buraczkow bo nawet nie pomyslałam ze by im nie posmakowały co kraj to inne smaki kulinarne:)Własnie chciałam ich tez ugoscic nasza kuchnia i dałas mi super pomysł z pierogami
Dziekuje slicznie
Mysle, ze surowka z bialej kapusty, a la Coleslaw tez bedzie dobra:)
Proponuję pierogi, pierogi, pierogi!!!!!
Co racja, to racja!!!! :))))
Maddaleno,troche mnie to dziwi z tymi burakami.Przeciez w kazdym niemieckim sklepie sa buraczki do kupienia.Ja oczywiscie wole normalnie ugotowane ,starte i po swojemu zrobione,ale kiedys zdarzylo mi sie kupic te w sloiku w occie i nie powiem tez sa dobre.Ponadto sama rowniez jak robie zakupy to widze niemcow ,ktorzy normalnie te sloikowe buraki kupuja.Co do salatek to zgadzam sie ze przewazaja salatki z vinegretem.
Tak kupuja te ostre buraczki choc i ta potrawa nie jest zbyt popularna. Przynajmniej tu gdzie ja mieszkam. Tak jak sa i ogorki kiszone ktorych malo kto kupuje chyba ze to dawny "wschodni" Niemiec. Swoja droga nie bija one smakiem na kolana. Pyszne sa kupowane na festynach z beczki ale koszmarnie drogie 1€ za ogorka. Czego 80% Niemcow nie zna to buraczki zasmazane, gotowane na jarzynke i tez niewielu zna barszcz. Kiedy bylismy w Polsce to mojemu lubemu w ogole nie smakowaly salatki typu marchewka z jablkiem itp. Nauczylam go jesc z pekinskiej, z bialej kapusty to prawie tradycja.
:) ale to dzieci są przecież...
wystarczy żeby było kolorowo podane, atrakcyjnie... mysle ze wtedy nie będzie zadnego problemu z czym ugościć.
jest tyle pysznych polskich dań, które można atrakcyjnie dzieciom podać
i ciekawa jestem, jak sie skonczyla ta kulinarna wymiana :)) dzieciakom smakowalo to, co zaserwowalas..?
ojej - PIATECZKI - wrocilas ?????? Hurrrraaa !!!!!!!