Witajcie. Mam problem z moim "rodziem" (rododendronem). Kupiłam go późną wiosną i wsadziłam do wielkiej donicy na balkonie. W zamysle miał iść do ziemi w ogrodzie ale nic z tego nie wyszło i musiał być wsadzony do donicy. Co gorsza tam musi zostać. Chyba dlatego, że późno był wsadzony, dopiero teraz ma pąki. I co ja mam z nim zrobić? Zabrać do domu? A co zimą? Czy pobyt w domu mu nie zaszkodzi? Nie mam możliwości przechować go w chłodzie, bo w piwnicy to chyba niezbyt dobrze mu będzie? Może ktoś jest mądry i mi pomoże, bo szkoda byłoby "rodzia" zniszczyć. Pozdrawiam.
nie znam się zbytnio na tym ale ja wziełabym go do domku i prztrzymała przez zime w dobrze oświetlonym miejscu ale nie blisko kaloryfera a na wiosnę do ziemi, chociaz wydaje mi się że nie jest późno żeby go przesadzić, moje rododendrony zaczęły kwitnąć po raz drugi w tym roku dwa tygodnie temu i jakoś się trzymają, a ja wsadzam teraz młode szadzonki do ziemi, i raczej też wszystko powinno byc ok:)
Niestety nie mogę przesadzić go do ogrodu, tak wyszło,że musi zostać na stałe w donicy. W domu mam niestety za ciepło żeby go trzymać. Muszę coś wymyśleć, żeby mógł zostać na balkonie.
Nie trzymaj go w domu. Rododendrony są roślinami zimującymi na dworze a taki szok termiczny może mu zaszkodzić. Najlepiej wsadzić go gdzieś tak na zimę razem z doniczką. Obłożyć gałązkami świerkowymi i nie zapominać podlewać zimą. Właśnie nie zapominajmy podlewać zimozielonych roślin , kiedy jest bezśnieżna zima. Zimne powietrze i suche bardziej szkodzą roślinom niż ich podlewanie. Ja mam na balkonie zimozielone rośliny i zimą podlewam , nie za często albo jak napada śnieg to zbieram z balkonu i sypię na rośliny.Powodzenie
Rodendrony na zimę dostają pąk, które rozkwitają na wiosnę. Magnolia również szykuje się do kwitnienia na drugi rok .Zostaw go na balkonie, tylko musisz zadbać żeby nie brakowało mu wody. http://commons.wikimedia.org/wiki/Rhododendron
Agapis - życzę Tobie, by " za jakiś czas " Twoją troskę rododendron odwdzięczył burzą takich kwiatów. Zdjęcie jest wykonane podczas wielkanocnego spaceru w tym roku. Ogrooooomny krzew !! Nie jestem ogrodnikiem, ale jeśli tegoroczna zima będzie łagodna - nie powinno się nic stać. Jeśli natomiast " zdrowo przymrozi " - slyszałam że bardzo trzyma ciepło papier. Szary papier pakunkowy. Widziałam np. takie torby papierowe na krzakach róż. Pozdrawiam Cię serdecznie - mariateresa
Chciałabym, żeby mój "rodzio" kiedyś tak pięknie wyglądał. Naprawdę wspaniały okaz. Ja kupiłam dzisiaj folię bąbelkową, mam styropian a na wierzch piękny worek. Na pewno nie zmarznie. Aby mu tylko nie było za ciepło Pozdrawiam.
Mam nadzieje, ze styropian i folie zastosujesz wylacznie na donice a nie na rosline :))))))) Jeski zabiezbieczysz odpowiednio bryle korzeniowa - to "gorze" nie powinno sie nic stac. Wazne jest zimowe podlewanie- w okresach odwilzy, gdyz transpiracja wody z lisci nastepuje tak czy inaczej i roslina cierpi z powodu suszy.
Rododendron ma płytką bryłę korzeniową więc trzeba okryć ziemię w donicy ale nie folią. Moim zdaniem w tej chwili najlepiej galęziami z iglaka np.świerkowymi. Dobrze znosi niskie temperatury ale bardzo mu szkodzi wiatr w zimie. O ile nie ma dużych mrozów nie trzeba (poza bryłą korzeniową) specjalnie osłaniać rośliny. Ja w przypadku silnych wiatrów w zimie rosnące w ogrodzie okrywam agrowłokniną (jest do kupienia w sklepach ogrodniczych )albo stawiam na roślinę kartonowe pudło. Pozdrawiam
Ale piękny. Ja kupiłam PRAWIE takiego na Wystawie kwiatowej w Chorzowie. Oczywiście wsadziłam go do gruntu i bardzo się boję czy on mi zimą nie przemarznie bo magnolia pomimo otuliny przemarzła mi ostatniej zimy.
nie znam się zbytnio na tym ale ja wziełabym go do domku i prztrzymała przez zime w dobrze oświetlonym miejscu ale nie blisko kaloryfera a na wiosnę do ziemi, chociaz wydaje mi się że nie jest późno żeby go przesadzić, moje rododendrony zaczęły kwitnąć po raz drugi w tym roku dwa tygodnie temu i jakoś się trzymają, a ja wsadzam teraz młode szadzonki do ziemi, i raczej też wszystko powinno byc ok:)
Niestety nie mogę przesadzić go do ogrodu, tak wyszło,że musi zostać na stałe w donicy. W domu mam niestety za ciepło żeby go trzymać. Muszę coś wymyśleć, żeby mógł zostać na balkonie.
to chyba pozostaje ci skombinowanie na zimę jakigoś chochołu typu słoma i wtolina ogrodowa, musisz go zabezpieczyć tak jak np róże,
Nie trzymaj go w domu. Rododendrony są roślinami zimującymi na dworze a taki szok termiczny może mu zaszkodzić. Najlepiej wsadzić go gdzieś tak na zimę razem z doniczką. Obłożyć gałązkami świerkowymi i nie zapominać podlewać zimą. Właśnie nie zapominajmy podlewać zimozielonych roślin , kiedy jest bezśnieżna zima. Zimne powietrze i suche bardziej szkodzą roślinom niż ich podlewanie. Ja mam na balkonie zimozielone rośliny i zimą podlewam , nie za często albo jak napada śnieg to zbieram z balkonu i sypię na rośliny.Powodzenie
Dziękuję serdecznie. Też myślałam, że biedak dostanie szoku :) jak go wezmę do domu.
http://commons.wikimedia.org/wiki/Rhododendron
Bardzo dziękuję za cenne informacje.
Agapis - życzę Tobie, by " za jakiś czas "
Twoją troskę rododendron odwdzięczył burzą takich kwiatów.
Zdjęcie jest wykonane podczas wielkanocnego spaceru w tym roku. Ogrooooomny krzew !!
Nie jestem ogrodnikiem, ale jeśli tegoroczna zima będzie łagodna - nie powinno się nic stać.
Jeśli natomiast " zdrowo przymrozi " - slyszałam że bardzo trzyma ciepło papier.
Szary papier pakunkowy.
Widziałam np. takie torby papierowe na krzakach róż.
Pozdrawiam Cię serdecznie - mariateresa
Chciałabym, żeby mój "rodzio" kiedyś tak pięknie wyglądał. Naprawdę wspaniały okaz. Ja kupiłam dzisiaj folię bąbelkową, mam styropian a na wierzch piękny worek. Na pewno nie zmarznie. Aby mu tylko nie było za ciepło Pozdrawiam.
Mam nadzieje, ze styropian i folie zastosujesz wylacznie na donice a nie na rosline :))))))) Jeski zabiezbieczysz odpowiednio bryle korzeniowa - to "gorze" nie powinno sie nic stac. Wazne jest zimowe podlewanie- w okresach odwilzy, gdyz transpiracja wody z lisci nastepuje tak czy inaczej i roslina cierpi z powodu suszy.
Rododendron ma płytką bryłę korzeniową więc trzeba okryć ziemię w donicy ale nie folią. Moim zdaniem w tej chwili najlepiej galęziami z iglaka np.świerkowymi. Dobrze znosi niskie temperatury ale bardzo mu szkodzi wiatr w zimie. O ile nie ma dużych mrozów nie trzeba (poza bryłą korzeniową) specjalnie osłaniać rośliny. Ja w przypadku silnych wiatrów w zimie rosnące w ogrodzie okrywam agrowłokniną
(jest do kupienia w sklepach ogrodniczych )albo stawiam na roślinę kartonowe pudło. Pozdrawiam
Ale piękny. Ja kupiłam PRAWIE takiego na Wystawie kwiatowej w Chorzowie. Oczywiście wsadziłam go do gruntu i bardzo się boję czy on mi zimą nie przemarznie bo magnolia pomimo otuliny przemarzła mi ostatniej zimy.