Hmmm. To nie jest muchomorek tylko czernidłak kołpakowaty. Bardzo zmaczny grzyb jadalny. Ma niezwykle delikatny smak, przypominający cielęcinę. Jest jednak grzybem wymagającym natychmiastowej obróbki cieplnej. Pozostawiony przez kilka godzin po zbiorze czernieje poczynając od spodu kapelusza i zamienia się w czarną maź. Jadalne w sumie są tylko młode owocniki o kapeluszu, który nie zaczął sie jeszcze rozchylac.
Kluko, masz racje. Zbieram te grzyby kazdego roku, superny smak smazonych natychmiast na masle. Zbieram tylko z nieotworzonymi kapeluszami i nie rosnace przy drogach, ze wzgledu na to , ze te grzyby podobnie jak pieczarki moga posiadac duze ilosci olowiu , ktore "ciagna" ze spalin samochodowych. Gzyb znaleziony daleko od drog , mniammmm:)
jestem sobie taki muchomorek...taki muchomorek i taki kapelusnik
kto do mnie dołączy jakoś mi samotnie w tej gakerii
Basieńko dla kogo te grzybki zbierasz, mam nadzieje że nie dla mnie
Hmmm. To nie jest muchomorek tylko czernidłak kołpakowaty. Bardzo zmaczny grzyb jadalny. Ma niezwykle delikatny smak, przypominający cielęcinę. Jest jednak grzybem wymagającym natychmiastowej obróbki cieplnej. Pozostawiony przez kilka godzin po zbiorze czernieje poczynając od spodu kapelusza i zamienia się w czarną maź. Jadalne w sumie są tylko młode owocniki o kapeluszu, który nie zaczął sie jeszcze rozchylac.
Kluko, masz racje. Zbieram te grzyby kazdego roku, superny smak smazonych natychmiast na masle. Zbieram tylko z nieotworzonymi kapeluszami i nie rosnace przy drogach, ze wzgledu na to , ze te grzyby podobnie jak pieczarki moga posiadac duze ilosci olowiu , ktore "ciagna" ze spalin samochodowych. Gzyb znaleziony daleko od drog , mniammmm:)
A to grzybki z mojego ogródka