Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Zazdrość ...czy miłość, a kiedy zaufanie...

  • Autor: Janek Data: 2008-10-13 12:11:08

     ... i jak daleko ( do czego!? ) można posunąć się w zazdrości. Kiedy zazdrość staje się chorobą?
     

  • Autor: Regina Florczak Data: 2008-10-13 12:46:00

    Użytkownik Janek napisał w wiadomości:
    >  ... i jak daleko ( do czego!? ) można posunąć się w zazdrości.
    > Kiedy zazdrość staje się chorobą?  
    Miłość i zazdrość idą w parze. Trzeba nauczyc się kochać mądrze, ufając drugiej osobie, bo zamęczanie swoja zazdrością, spowoduje wygaśniecie miłości.
    Kochajac nie wolno ograniczać, bo tylko partnerski układ moze przetrwać.
    Kiedy zazdrość staje się chorobą? ---- Kiedy druga osoba poczuje sie jak w wiezieniu. Jeżeli bedziemy robić,  myślec i decydowć za nią  
    bo i kota mozna zagłaskac na śmierc.

  • Autor: Janek Data: 2008-10-13 14:18:33

      Tak mniej poważnie, chociaż temat poważny...
    Piszesz:  "...kota mozna zagłaskac na śmierc." Mojego Bosa raczej na śmierć nie zagłaszcze się, raczej obie ręce uschną od głaskania tego sierściucha. No tak ale on ani kot ani pies, ani kotopies. 

      Wracając do tematu poważniej: czy "wyżywanie się" zazdrośnika" na osobie trzeciej,(Bogu ducha winnej!!) nie jest ...no właśnie czym jest? Czy tylko chorobą?

  • Autor: bea39 Data: 2008-10-13 14:37:35

    Jeśli, ktoś swoją zazdrość kieruje wobec osoby trzeciej, to chyba już nawet nie choroba.Dla mnie to paranoja. Zazdrość sama w sobie jest czymś destrukcyjnym,niszczy nas, ukochaną osobę i związek.Gorzej jak zaczynają cierpieć osoby stojące z boku, niesłusznie podejrzewane o..... No właśnie o co? To jak ".. a po mnie tylko potop".......

  • Autor: Regina Florczak Data: 2008-10-13 14:50:25

    Kiedyś przeczytałam w jakieś książce: małżeństwo powinno patrzec przed siebie ( na swoj cel) a nie na siebie i siebie oceniać.
    Moje psy juz nie żyją wilczur i sznaucer olbrzym .Ale taz ich bym nie zaglaskała , potrafiły domagac sie o pieszczoty

  • Autor: Regina Florczak Data: 2008-10-13 16:25:59

    Zagłaskac nie tylko kota można           "?"

  • Autor: agik Data: 2008-10-13 12:58:48

    Bardzo ciekawy temat ...

    Z zazdrości mozna się posunąc do wszystkiego- jest taka choroba wpisana na listę chorób WHO, jako zespół Otella. Okresla właśnie patologiczną zazdrość. Zazdrość prawie zawsze wiąze się z poczuciem niskiej wartości, z lękiem straty drugiej osoby, bliskiej osoby.

    Z drugiej strony- chorobliwa jest równiez potrzeba zapanowania nad drugą osobą, chęc kontroli.

    Piszesz Janku bardzo skrótowo, nie bedę drążyć, ale równiez nie bęe się rozpisywać. Powiem tylko krótko- skoro to choroba, to prawdopodobnie można to leczyć- to pociecha. Mozna sobie spróbować radzić bez terapii- rozmową z partnerem, tłumaczeniem sytuacji- broń boże nie tłumaczeniem się. Po wielu próbach- czasem skutkuje.

    I jeszcze jedno zdanie: "jeśłi kogoś kochasz- puść go wolno. Jeśli do ciebie nie wróci- to znaczy, ze do ciebie nigdy nie należało" ( niedokładnie)

    Na razie tyle :) Zobaczymy, jak się temat rozwinie;)

  • Autor: kamaxyz Data: 2008-10-13 15:34:25

    agik...i nie tylko
    ja tez mało napiszę...
    słowo zazdrość  dla mnie osobiście słowo, które brzmi dosyć kontrowersyjnie.
    Byłyśmy młode, a sądze,że dalej jesteśmy młode, nie dokuczało nam to,że ktoś był o nas " zazdrosny", ba nawet schlebiało..no bo zadrosny to znaczy zależy mu na mnie.
    Panowie, nie oszukujmy się też dążycie do tego,ażeby Wasza dama serca była zazdrosna o swojego rycerza.
    Z biegiem czasu zbiegiem lat i dni, do zazdrości podchodzimy troszeczkę inaczej.
    Luby,  na początku znajomości, która pózniej przeobraziła się w sakramentalne"tak" wypowiedziane wspólnie - okazywał tyle zainteresowania ,że aż "zadrość" brała nasze koleżanki, które z przymilaniem się do nas chwaliły, "ale ja bym też chciała mieć takiego mężczyznę, który byłby o mnie zazdrosny, ale jesteś zczęściara!" odpowiadoało nam to no nie dziewczyny!!
     Nagle z tej dobrej zadrości wyłoniła się zadrość inna. Zazdość chyba mogę powiedziec zła. Wszystko co się dokła nas działo było " pod lupą", obiadki kolacyjki sniadania, kanapusie do pracy pieczenie ciast , sprzątanie,  wychowanie dzieci nie było mowy na żadne tam dawanie pozorów, które by wskazywały  o zawrót głowy przyprawiony zazdrością.
     I właśnie ta zazdrość z której byłyśmy/lście/ dumni /e/  zaczęła rozwijać się w złym kierunku, 
    Zazdrość ta stała się motorem do nakręcania się małżonków. Zazdrość zła ---  jak kropla po kropli drąży skałę pzyjażni, małżenstwa sprowadzając do radykalnego braku zaufania w stosunku do siebie, nawet w stosunku do dzieci
     Co zrobic..
    a no innej recepty nie ma. Tkwić w tym chorym związku, albo jak agik ładnie ujęła " jeśli kogoś kochamy - puść go wolno, jeśli do Ciebie nie wróci - to znaczy nigdy do Ciebie nie należało" mimo wcześniejszej zazdrości. Broń i uchowaj panie od złej chorej zadrości , od braku zaufania  w stosunku do siebie, --- to już ruina szczęścia, które budowalismy.
    Jeszcze jedno..nie można prowokować, stwarzać sytuacji dwuznacznych, gdzie druga strona bierze za złą monetęe i z zazdrości wyłania się widmo braku zaufania...a to juz klapa amen 
    to na dzisiaj tyle pozdawiam kama

  • Autor: Regina Florczak Data: 2008-10-13 16:11:10

    Kamusiu masz racje ale, jeżeli w małżeństwie nie ma zaufania, wiary to na nic, takie małżeństwo!

  • Autor: bahus Data: 2008-10-13 14:48:31

    Test na "zazdrość" http://zdrowie.onet.pl/476,,,,,jaka_jest_twoja_zazdrosc,psychozabawy.html
    Bahus

  • Autor: Regina Florczak Data: 2008-10-13 15:11:10

    1. Czy zdarzyło ci się kiedyś przeszukiwać kieszenie partnera, przeglądać jego komórkę lub skrzynkę mailową:
    ćzesto piore z tym co jest w kieszeniach
    2. Czy masz za złe swojemu mężczyźnie, gdy na imprezie bawi się nie tylko z tobą, ale tańczy również z innymi kobietami:kazę mu tańczyć z innymi bo chcę o własnych nogach wrócić do domu(
    nie do zdarcia)żartujemy
    3. Czy często masz wrażenie, że on nie mówi ci całej prawdy, że coś ukrywa:ja wiem kiedy mówi prawdę 
    4. Gdy masz jakieś wątpliwości co do prawdomówności i uczciwości partnera, to:ja sobie nie wierze t dlaczego komus innemu mam wierzyc
    5. Kupił swojej mamie na imieniny bukiet czerwonych róż. Co ty na to?   Nie, bo lubi kolor niebieski
    6. Czy zdarza ci się robić coś, np. flirtować z nieznajomym, tylko po to, by wzbudzić zazdrość u partnera:
    Która kobieta tego nie chce być obiektem zazdrości?
    za dużo tych pytań
     


  • Autor: Regina Florczak Data: 2008-10-13 16:31:43

    Bahusku czy jest test na: Jak nie spoglądać na inne kobiety?

  • Autor: Janek Data: 2008-10-13 16:32:46

    A nie znasz "męskiej odmiany" takiego testu?

  • Autor: Janek Data: 2008-10-14 22:42:23

      By zakończyć ten wątek, a również temat rozpoczęty w innym wątku oświadczam:
     Żadnej z Dziewczyn nie podrywałem, nie podrywałem i nie miałem ani nie mam zamiaru podrywać ...(pomijając wiek!). Po prostu nie ta natura. A, że ktoś uważa moje "pogwarki" za podryw, ...no cóż są różne objawy ...głupoty.
     Wszelkie podejrzenia Waszych Połowków (na razie jednego! o IP 79.1***.......) jeśliby zaistniały, mogą być tylko objawem cieżkiej choroby, z której ja nie potrafie wyleczyć. Kretynizm (ktoś powie że za ostro jak zwykle się wypowiadam?!), takich osobników połączony z chamstwem jest chyba nieuleczlny.
     Tak więc od dziś nie bedę pozdrawiał nikogo, witał, a już napewno pycholi posyłać nie będę, dla świętego spokoju. Nie widomo czy taki... w swej "miłości" do żony(!)/niewolnicy(!?) nie posunie sie do rękoczynów.
     Głównie dotyczyłoby to wyłącznie kierunku >Kraków ale nie bede sprawdzał w ustawieniach(niekompletne) kto skąd nadaje...a czy prawdę wstawił,a w ustawieniach(?)

    Nie pozdrawiam,  nie posyłam pycholi,
    ...niech więc (...!!) głowa więcej nie boli ...


    Na

    tym chyba zakończyć

  • Autor: miauka Data: 2008-10-14 22:52:27

    a ja tam pychola Ci sle ....moj polowek jest wieleeeeee kilometrow od Ciebie....ze mna tu jest wiec nie poleci Cie obijac...za daleko. Wiec bez obawy moze mi pychole i pozdrowienia oraz inne wapienne serdecznosci wysylac :)


    pychol:*

  • Autor: bea39 Data: 2008-10-15 08:20:24

    a mnie tam możesz pychole słać bo ja Krakowianka bez połowka hihi ( bez podtekstów oczywiście)....

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-10-15 09:28:49

    Mi mozesz slac pychole (o ile masz ochote) moj Polowek jest co prawda zazdrosny ale...nie durny. Janku zazdrosnikiem sie nie przejmuj i nie daj zwariowac. Taki przecirz wszedzie i w kazdym facecie widzi potencjalnych gachow zony czy dziewczyny. Chocbys byl (pardon!) stuletnim impotentem o "innej" orientacji seksualnej. Pychol zasylajac

  • Autor: mysha2006 Data: 2008-10-15 19:14:07

    Nie przejmuj się Janku. Są ludzie i ludzie. Pychol

  • Autor: Janek Data: 2008-10-14 22:44:42

      By zakończyć ten wątek, a również temat rozpoczęty w innym wątku oświadczam:
     Żadnej z Dziewczyn nie podrywałem, nie podrywałem i nie miałem ani nie mam zamiaru podrywać ...(pomijając wiek!). Po prostu nie ta natura. A, że ktoś uważa moje "pogwarki" za podryw, ...no cóż są różne objawy ...głupoty.
     Wszelkie podejrzenia Waszych Połowków (na razie jednego! o IP 79.1***.......) jeśliby zaistniały, mogą być tylko objawem cieżkiej choroby, z której ja nie potrafie wyleczyć. Kretynizm (ktoś powie że za ostro jak zwykle się wypowiadam?!), takich osobników połączony z chamstwem jest chyba nieuleczlny.
     Tak więc od dziś nie bedę pozdrawiał nikogo, witał, a już napewno pycholi posyłać nie będę, dla świętego spokoju. Nie widomo czy taki... w swej "miłości" do żony(!)/niewolnicy(!?) nie posunie sie do rękoczynów.
     Głównie dotyczyłoby to wyłącznie kierunku >Kraków ale nie bede sprawdzał w ustawieniach(niekompletne) kto skąd nadaje...a czy prawdę wstawił,a w ustawieniach(?)

    Nie pozdrawiam,  nie posyłam pycholi,
    ...niech więc (...!!) głowa więcej nie boli ...

    Na tym chyba zakończyć wypada,
    Idiotyczne wynurzenia ( ...) (tu wstaw sobie co chcesz).

  • Autor: bahus Data: 2008-10-14 23:05:17

    Janek...Ty podrywaczu paskudny..... ....dopadli Cię wreszcie......
    Bahus

  • Autor: Janek Data: 2008-10-15 10:41:00

     Mnie nie ale wyobraź sobie tych pseudo'menów, co ich dopadło, ... madrosc i kulturę  ;-)) naszych polityków w tym przypadku trzeba nazwać cnotą godną naśladowania.
     Ciekawe co bedzie jak Ciebie, a właściwie Twój Dom odwiedzę.
     Chyba jednak zrezygnuję.
     Nie lubie fioletu i brązu na gebie ...własnej ;-))) 

  • Autor: bahus Data: 2008-10-15 13:36:17

    Użytkownik Janek napisał w wiadomości:
    > Mnie nie ale wyobraź sobie tych pseudo'menów, co ich
    > dopadło, ... madrosc i kulturę ;-)) naszych polityków w tym
    > przypadku trzeba nazwać cnotą godną naśladowania. Ciekawe co bedzie jak
    > Ciebie, a właściwie Twój Dom odwiedzę. Chyba jednak zrezygnuję. Nie
    > lubie fioletu i brązu na gebie ...własnej ;-)))

    Janek na wszelki wypadek "pycholi" mi nie przysyłaj....
    Bahus

    PS> W zamian może być piwo.

  • Autor: tineczka Data: 2008-10-15 00:45:18

    Chyba zartujesz???

  • Autor: Baśka Data: 2008-10-15 08:16:16

     Nie chcę w to wierzyć!!!

  • Autor: Regina Florczak Data: 2008-10-15 09:46:30

    Czytam i czytam, podrywania nie widzę, a żartować zawsze można. A może ja się nie znam, może za naszych czasów było inaczej.

  • Autor: Janek Data: 2008-10-15 10:31:09

     Nie było kiedyś inaczej, durni i (...) zawsze było kilku na kilka tysięcy. Tylko gdy pomyślę, że taki "mężczyzna" ( u mnie w domu to na takich mówi sie:"facet sikajacy na siedząco") potrafi używać chamskich określeń i wysnuwać idiotyczne wnioski z rozmów na naszym forum, to wyobrażam sobie jakie piekło w domu ma jego niewolnica/podnóżek... zona i jak on Ją traktuje. A moze to jeszcze na dodatek "damski bokser" !!!!!
     Może mylę się w TYM (!)przypadku ale wolę dmuchać na zimne by zaoszczędzić Jej (może nie tylko) awantur, kretyńskich podejrzeń.
    Chociaz piszę "Jej" dużą litera , to tylko przez szacunek dla Niej poniewaz nie wiem nawet o kogo chodzi ale jestem pełen podziwu, ze z takim (...) wytrzymuje codzienne życie.

  • Autor: Kropcia Data: 2008-10-15 10:51:24

    Czytam i czytam i własnym oczom nie wierzę. No i oczywiście dziękuję Bogu, że dostałam normalnego męża. Chyba kogoś dopada jesienna chandra i szuka ujścia swojej frustracji, szkoda tylko,że w tak prymitywny sposób.
    Janku ja buziaki i pychole od Ciebie przyjmę zawsze i pamiętamy z Markiem co obiecaliśmy, ale wyjaśnienie opźnienia jest w innym wątku.
    Pozdrawiam cieplutko i mimo wszystko posyłam pychole!!

  • Autor: Janek Data: 2008-10-15 11:23:37

     No nie, Kropciu, Wy jsteście oboje wyjątkiem... Wam zawsze pychole, cholera, temu co się dopominał, czyli Markowi, o :przywitania" w Otominie też ... i piwko na dodatek ...
     Zawsze jak puszczam Sinatrę to Was widzę ... Waszą szczerość i radośc z posiadania siebie, a i dumę z tego posiadania, wiary w siebie nawzajem i zaufania.
     Tego wielu ludzi może, powinno(!) się od Was uczyć i może Wam zazdrościć.
    Pychole....

  • Autor: marinik Data: 2008-10-15 11:24:08

    jakos malo kumaty chyba dzisiaj jestem
    :(((((((((((

  • Autor: Janek Data: 2008-10-15 11:46:53

    Użytkownik marinik napisał w wiadomości:
    > jakos malo kumaty chyba dzisiaj jestem:(((((((((((

    Połącz oba wątki (tamten miniony)..pokumasz czaczę

  • Autor: marinik Data: 2008-10-15 12:07:53

    no to - cza cza cza:
    http://pl.youtube.com/watch?v=dio1VDUJBlo
    To mambo, ale na czacze tez sie da zatancowac.

  • Autor: Janek Data: 2008-10-15 13:17:09

  • Autor: Janek Data: 2008-10-15 13:24:32

    tego zespołu posłuchaj;

    http://pl.youtube.com/watch?v=hR5MHHGhyBA

  • Autor: marinik Data: 2008-10-15 13:30:00

    2 perelki- kazda inna ale blyszcza jednakowo

  • Autor: Janek Data: 2008-10-15 13:36:00

    no to jeszcze ten zespół, każda ich piosenka to też wieloletnie przeboje;
    http://pl.youtube.com/watch?v=Gq6TRf2iMbI&feature=related

  • Autor: Janek Data: 2008-10-15 13:38:50

    a kto pamięta jeszcze te piękne i pięknie śpiewajace dziewczyny, każda o urzekającym i niepowtarzalnym głosie:
    http://pl.youtube.com/watch?v=3tLoFnu4J1c&feature=related

  • Autor: Regina Florczak Data: 2008-10-15 11:34:23

    Użytkownik Janek napisał w wiadomości:
    >  Nie było kiedyś inaczej, durni i (...) zawsze było kilku na kilka
    > tysięcy. Tylko gdy pomyślę, że taki "mężczyzna" ( u mnie w domu
    > to na takich mówi sie:"facet sikajacy na siedząco") potrafi używać
    > chamskich określeń i wysnuwać idiotyczne wnioski z rozmów na naszym forum, to
    > wyobrażam sobie jakie piekło w domu ma jego niewolnica/podnóżek... zona i jak
    > on Ją traktuje. A moze to jeszcze na dodatek "damski bokser" !!!!!
    >  Może mylę się w TYM (!)przypadku ale wolę dmuchać na zimne by
    > zaoszczędzić Jej (może nie tylko) awantur, kretyńskich podejrzeń.Chociaz piszę
    > "Jej" dużą litera , to tylko przez szacunek dla Niej poniewaz nie
    > wiem nawet o kogo chodzi ale jestem pełen podziwu, ze z takim (...) wytrzymuje
    > codzienne życie.
     
    Tylko co im pozostanie, jak przyjdzie dojrzalszy wiek i wnuki, czy do tego czasu, będą ze soba?

  • Autor: luckystar Data: 2008-10-15 13:28:44

    Ja pierdykam!!!! To ja juz wogole nic nie rozumiem....czarna magia..... Moze mnie ktos wyjasni?? czy to znaczy, ze mozna byc zazdrosnym o pisanie na forum ogolnie?? czy tez chodzi o prawienie sobie komplementow?? czy moze tylko pychole??
    I o jaki to jeszcze dodatkowy watek biega?? bo tego tez nie wiem ....
    No nic, tylko za murzynami jestem ze 200 lat ....
    Chyba sie pochlastam, bo jesli zazdrosc jest w modzie - to ja znow jestem do tylu...:((
    Jesli zazdrosc swiadczy o milosci to ja lece pisac pozew o rozwod ...... kurna oboje nie jestesmy zazdrosni ???
    czy mozna to leczyc ??? znaczy sie ten brak zazdrosci ????
    P O M O C Y !!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Autor: marinik Data: 2008-10-15 13:31:07

    jak to milo poczuc, ze nie jest sie odosobnionym
    :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

  • Autor: luckystar Data: 2008-10-15 15:55:45

    To moze my siedzmy cicho, bo a nuz widelec komus cos do leba wpadnie i takich jak "nas czworo" beda zamykac w rezerwatach??? A rezerwaty bylyby tylko powtorka z historii :)))))

  • Autor: miauka Data: 2008-10-15 19:16:11

    Ty to juz bys chciala od razu do rezerwatu !!



  • Autor: Janek Data: 2008-10-15 19:23:39

    My nie indiany, cholera, Maryla już całkiem przesiąła tym "hamerykanizmem".

  • Autor: Kropcia Data: 2008-10-15 21:51:40

    Dzięki za przypomnienie cudownych "kawałków", jak zwykle masz inteligentne podejście do tematu!! Trzymaj tak dalej! Pychole i buziaki - już niedługo zabieramy się za zaległe sprawy!

  • Autor: drakas Data: 2008-10-15 20:03:55

    Ja  myślę z pozycji kobiety, że kazdy jest zazdrosny:) Może tego nie widać na co dzień, ale wyobraźmy sobie jak nasz ukochany/ ukochana spotyka np. swoją byłą miłość z dawnych lat, która w dodatku wygląda, jak po serii botoxu. Ja na pewno byłabym zazdrosna, mimo że na co dzień tego nie okazuje.
    Natomiast jest też zazdrośc niezdrowa - mało jest w tv programów, że ktoś kogoś z zazdrości...? Ale to chyba się wiąże z brakiem samoakceptacji, jak myslicie?

  • Autor: tineczka Data: 2008-10-15 21:09:17

    Watek bardzo ciekawy
    9 osob sie odezwalo

    Za malo

    Spoko,
    Autor zaraz cos wymysli

    Tajemnicze GG juz bylo
    I nic sie  nie wyjasnilo

    To co robic?

    Jakis IP **** adres wlozyc

    I od razu dziewczyny biadola
    Wlasnych mezow podejrzewaja

    Cmoki, buziaki do autora  wysylaja
    I na nastepna afere czekaja

    tineczka

  • Autor: drakas Data: 2008-10-15 21:12:50

    Sami wierszokleci, takie spory są bardziej ciekawe - pobudzaja nas artystycznie:)
    Muszę się nauczyć też.

  • Autor: jasia Data: 2008-10-15 21:42:36

    Oooo   !!!    tineczka podgrzewa atmosferę...

    Nudzi ci się?

    pozdro jasia    -chyba jestem dziesiata

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-10-16 06:54:07

    tineczko wiesz do Ciebie to grochem o sciane ehh...widocznie ten typ tak ma....

  • Autor: tineczka Data: 2008-10-17 19:29:18

    Doroto, tak na marginesie, dalej prowadzisz "zemste"?  Szkoda, ze nie napiszesz pare slow pod pewnymi komentarzami skierowanymi do mnie typu: klamie , nie umie gotowac, nie wiadomo gdzie mieszka, wymysla,,,,z internetu wszystko bierze,,,,,itd
    Ten pan nie jest w stanie juz nigdy wiecej mnie sprowokowac tak jak kiedys, obiecuje!
    Nie pozwole sobie na osobiste wycieczki dotyczace mojej osoby, obojetnie od kogo. Niech sobie zygaja, klna i sie wysmiewaja,,,ale nie moim kosztem.
    Wiele osob na forum nie "diga" waszego pupilka, ale nie wiele ma odwage wejsc w polimike z nim na forum.
    Poczytaj watki i slowa skierowane do doroslych kobiet typu "dewotki" "glupie" i tym podobne,,,, nie pozwole sobie na takie traktowanie.

  • Autor: Janek Data: 2008-10-17 19:41:55

    Niestety znów  muszę bezpośrednio: prosze nie mieszać w różne sprawy postów z póżniejszymi czasami wstawienia jak i tematów pod wygodnie pasujace tematy i posty!!! W poście, w którym głupote i dewocję wytykam akurat Waćpani temat nie dotyczy , ponieważ Pani łaskawie nie zabierała tam głosu i wciąganie tego w niniejszy wątek i post nazwę ... niekonsekwencją logiki wywodu w danym temacie inaczej (******) ...właśnie awanturnictwem na siłę(!!!)

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-10-18 12:02:00

    haha tineczko nie wiem czemu sadzisz, ze ja sie mszcze. Po pierwsze nie wiem za co a po drugie po co. Zreszta to nie moj styl. Widac Tobie trzeba dokladnie tlumaczyc: moja wypowiedz byla luzna i (jak mysle) nieobrazliwe wyrazenie zdziwienia nad Twoimi  ciaglymi postami do Janka. Niby "nie moj woz i nie bedzie mnie wiozl" ale ...jak juz obiecalas forumowo, ze nie bedziesz a jednak z uporem maniaka podwieszasz sie i szukasz konwersacji to ja nie wiem. Po prostu chyba tak masz - dla mnie postawa trudna do zrozumienia. Stad moje poprzednie slowa. Tym bardziej, ze to, iz za chwil kilka  sie oburzysz na Janka (jak mu puszcza nerwy co akurat w TYM przypadku mnie nie dziwi) narazajac sie na (swiadomie juz chyba ?) mniej lub bardziej dosadne odpowiedzi bylo do przewidzenia.

    Nie chodzilo mi nawet o Janka jako takiego (on potrafi sam sie bronic) i akurat ode mnie na pewno zadnej "obrony " nie potrzebuje. Ja sie dziwie tylko takiej postawie jak Twoja bo albo nie obiecuje ze zostawie kogos w spokoju jak nie mam na to ochoty, albo jak juz obiecalam to trzymam sie tego. Po prostu nie rozumiem.

    Nie chcialam Cie w zaden sposob otwarcie krytykowac bo moze to i za publiczne miejsce. Dlatego moja wypowiedz byla delikatna i raczej tylko Ty mialas ja zrozumiec. Widocznie jednak nie zrozumialas skoro musialam dokladnie wyjasnic. Wiecej nie bede bo jak mysle szkoda czasu i atlasu.

  • Autor: jasia Data: 2008-10-15 21:40:03

    A co powiesz na to?
    Znam meża młodego, który wrócił do domu po nocnej zmianie i budzi żone robiąc jej awanturę (  bez rękoczynów)
    o to że w nocy był u niej kochanek.
    Zona z rocznym dzieckiem (w jednym pokoju), obok rodzice, pyta dlaczego tak twierdzisz?
    on - "bo wracając z pracy w krzakach widziałem zuzytego kondoma."
    Nie powiem , że opowieśc jak z filmu, bo tego to, nawet w żadnym kinie nie grali...
    Nadmierna zazdrość jest chorobą. Ten- przypadek maltretowania psychicznego.

    Ale...dzisiaj... to jest zgodne malżeństwo, ufajace sobie i bez cienia zazdrości. Widać mozna zazdrość leczyć.

    Janku, ja to sie cieszę jak zasyłasz pychole ( szczególnie , gdy sa dla mnie)
    A mój połowek zaglada mi przez ramię i pyta " kto to cie tak adoruje?", a ja mu na to - taaaki fajny janek z WŻ-
    -aaaa....i idzie odlądać telewizję

    pozdrawiam jasia

  • Autor: drakas Data: 2008-10-15 21:44:34

    Pychole, pycholami, ale przecież nie można ograniczać się tylko do rozmowy z własnym mężem, do cholery.
    Wyznaje zasadę, jak będzie chciał coś zrobić, to wystarczy, że pójdzie wyrzucić śmieci i ...
    Co ma byc , to będzie, a nadmierna zazdrość zatruwa życie najbardziej temu "zazdrośnikowi" przecież!!
    Pozdrawiam

  • Autor: Janek Data: 2008-10-16 00:23:38

       No tak ale głupota jest przeciwnym biegunem logiki.
     A czy jemu życie zatruwa(?), podejrzewam że nie, raczej komuś on zatruwa. To chyba dla takiego osobnika substytut sexu.
     To mniej więcej jak w pewnej fraszce: "Szczęścia szuka w pornografii, kto inaczej nie potrafi".

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-10-16 07:02:07

    Oczywiscie - okazja sie zawsze znajdzie ale...trzeba chciec. Nie ma chyba nic gorszego od chorobliwej zazdrosci. Taki/a moglby zyc z zamorowana zakonnica i tak by myslal, ze go/ja zdradza. Smutne wziawszy nawet pod uwage, ze akurat nadmierna kontrola i zazdroscia mozna zniszczyc milosc a partnera/ke sprowokowac wrecz do skoku w bok. Skoro i tak robi awantury to znajde sobie kochanka/ke wtedy przynajmniej bede cos z tego miec... i tak zazdrosnik "programuje" akurat to czegosie najbardziej boi emocionalna strate partnera.

  • Autor: Janek Data: 2008-10-16 10:40:54

    No chyba złamie przyrzeczenie,....chociaż niekoniecznie(!)...
    ...

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-10-16 11:32:03

    A idzTy mi z takim przyzeczeniem (no nie dawania kwiatkow mam na mysli) ja przyjmuje i dziekuje oraz ofiaruje!

  • Autor: Janek Data: 2008-10-16 00:15:13

    Choroba, do Kropci daleko, a i Marek nie jest o wapno zazdrosny,...może wybiore się do Ciebie na kawkę i zobaczymy jak Twój Połówek zareaguje naprawdę .
    Ale, ale ...miał być jakiś zlot ziem północno-zachodnich i zachodnich ?!.

  • Autor: smakosia Data: 2008-10-16 11:13:28

    Janek, wyślij mi proszę jakiegoś "pychola", bo mój Połówek będzie zazdrosny, że inne dostają a ja nie. On jest cały dumny, jak mi ktoś okazuje sympatię. A to dla Ciebie

  • Autor: Janek Data: 2008-10-16 20:45:02

    No jak się dobiajsz, a Twój Połowek ma Ci odmówić czegokolwiek (!!!) z tego powodu, to ...
    z wielką (młodzieńczą rzekłbym)ochotą
    zawładnąłbym ... Twoimi policzkami (nie tym do rymu!)
    i osypał je gorącymi całusami,
    a chociaż odległość duża nas dzieli
    całusy przymij od tej chwili, aż do niedzieli ...

    Kazik

    P.S.
    Jak tam plany Zlotu regionalnego? Chyba w tym roku już nie da rady?!
    K.

  • Autor: jasia Data: 2008-10-16 16:31:52

    Zapraszam, na kawkę zapraszam
    a mial byc jakis zlot?, bo nic nie wiem...podaj szczegóły..
    pozdrawiam jasia

  • Autor: mysha2006 Data: 2008-10-16 16:35:55

    A mojego pychola Janek olał

  • Autor: Janek Data: 2008-10-16 20:47:41

    A gdzie to pisze?

  • Autor: mysha2006 Data: 2008-10-16 20:55:33

    Wiadomość 18

  • Autor: Janek Data: 2008-10-16 21:08:58

    Wybacz, nie pomyślałem, że to jest wołanie o pychola odddanie,
    ale zrobię to z ochotą gdy też masz chęć na  ... pycholowanie...

  • Autor: mysha2006 Data: 2008-10-16 21:53:57

    Dobrego pychola nie odmawiam

  • Autor: Janek Data: 2008-10-16 20:52:17

    nNiedano Elek i chyba Smakosia i ktośik jeszcze , dawały hasło do aorganizowania czegos takiego. Ja musiałem dopominać się o prawo uczestniczenia i chyba dlatego "spaliło wszysko na panewce".

  • Autor: jasia Data: 2008-10-17 15:47:11

    Noo wiesz janek ...? Cóżeś ty narobił ?
    Nie mogleś poczekać, a potem wkręcić sie na wkręta?

    A z Elą to bym sie spotkała, bo daaawno jej nie widziałam i Smakosię bym chętnie poznała.
    Tak blisko mieszkamy, a tak daleko...
    pozdrawiam jasia

  • Autor: Janek Data: 2008-10-17 16:27:22

    A mówią, że "facety" som leniwe ...uuuuuqaaaahhhhhhhaaaaaaaahahahahahahahah
    Cdo tego "wkręta", inaczej "na sępa" , jak sama widzisz, starość nie radość, nie pomyślałem o tym.
    Cóż, wstyd przyznac ale dupa ze mnie...

Przejdź do pełnej wersji serwisu