Moze ktoś z was uprawial sobie w domku(w szklarni ) pieczarki na własne potrzeby i mogły sie podzielic radami Kupilam grzybnie pieczarek, mam jakies malenkie wskazówki, ale moze ktoś z doświadczeniem mogłby pomóc?
Moich dwóch wujków uprawiało w swoim czasie pieczarki. Skala tego była wielka... i z tego co pamiętam, strasznie dużo było zachodu z tym... temperatura, wilgotność, poziom światła...
;) przepraszam, mało to konstruktywne, wiem.... życzę Ci jednak powodzenia :)
Aktualnie mam w piwnicy stoi na podwyższeniu żeby woda ściekała mam to podlewać co dwa dni.Co parę dni idę sobie na zbiory i nie powiem trochę tego jest....Ja mam to w kształcie kostki jakieś 50cm na 70cm...
Uprawiałam kilka razy. Jeśli pojawi się pleśń trzeba ją dokładnie zebrać. Nie pilnowana grzybnia zaraża całą uprawę. Również miałam kostkę , ale robiłam też jej pożywkę . Za każdym razem jednak przysypywałam kostkę (również tę gotową) ziemią do kwiatów- chyba uniwersalną. Nie powinna być to ziemia z ogródka nie wyprażona.
Moze ktoś z was uprawial sobie w domku(w szklarni ) pieczarki na własne potrzeby i mogły sie podzielic radami
Kupilam grzybnie pieczarek, mam jakies malenkie wskazówki, ale moze ktoś z doświadczeniem mogłby pomóc?
Moich dwóch wujków uprawiało w swoim czasie pieczarki. Skala tego była wielka... i z tego co pamiętam, strasznie dużo było zachodu z tym... temperatura, wilgotność, poziom światła...
;) przepraszam, mało to konstruktywne, wiem.... życzę Ci jednak powodzenia :)
Uprawiałam kilka razy. Jeśli pojawi się pleśń trzeba ją dokładnie zebrać. Nie pilnowana grzybnia zaraża całą uprawę. Również miałam kostkę , ale robiłam też jej pożywkę . Za każdym razem jednak przysypywałam kostkę (również tę gotową) ziemią do kwiatów- chyba uniwersalną. Nie powinna być to ziemia z ogródka nie wyprażona.