Oprócz zapachów,które unoszą się z kuchni podczas gotowania czy pieczenia,jestem ciekawa jakie perfumy preferujecie?Ulubione i takie,po których inni Was rozpoznają.Moje to CACHAREL "EDEN" oraz COCO CHANEL"MADEMOISELLE" na zmianę z "CODE"ARMANIEGO.
oooooo, niesamowite:] widze podobny 'gust zapachowy" bo ja też mam chanel- mademoiselle, 'code' armaniego i dodatkowo 'touch of pink' lacoste... uwielbiam tę szczyptę wanilii w tych perfumach:)
Mam cała game perfum w zależności od pory dnia i okazji. Ale bardzo lubie te o zapachu pierwiosnków ( Priscilla Presley) i korzenne.Prym wiedzie Taboo, ale te tylko na wyjątkowe wieczory.Na dzień coś lekkiego kwiatowego, lubię Canel nr 5 ....
racja - duży wplyw na wybór perfum, którymi sie pokropimy przed wyjsciem z domu (i nie tylko ;)) ma nastrój i stan wewnętrzny ducha, że się tak wyrażę, ale u mnie zawsze we flakoniku musi się znależć wanilia...jestem od niej uzalezniona
Donna Karan Red delicious i Christina Aguilera mój ulubiony :) Kiedyś był z Yves Rocher taki w butelce w koorach jamajskiej czapki główna nuta migdałowa ;) ale go wycofali :(. Acha i Gabriela Sabatini klasyczny :)
Kiedyś za moich czasów popularne były dezodoranty ,, Impuls,, ,,limara ,, może ktoś kojarzy _??. A dzisiaj to nie mam swoich ulubionych perfum ciągle szukam czegoś nowego .
"Impuls" i "Limara", to były również moje dezodoranty. "Impuls" jeszcze można kupić. Ładnie pachnie ten w czerwonym kolorze. A perfumy to: na wieczór - Hugo Boss "Deep Red" i Salvador Dali "Laguna" a na dzień - Elizabeth Arden "5th avenue" i Kenneth Cole "Black".
Chyba trochę się spóźniłam, ja znalazłam po wielu latach w bardzo małej perfumerii - ok 26 zł za dezodorant, niestety innej formy nie posiadali. Ostatnio będąc w początkach ciąży ten zapach mi "szkodzi". więc sprawiłam sobie lolite lempicką - żółto-zielone pudełko - też słodkie ale mniej duszące
Widze podobny gust zapachowy,dwa z wymienionych przez Till rowniez uzywam to Le monde est beau -Kenzo i Light Blue-Dolce&Gabbana,ale dla mnie osobiscie numerem 1 od mniej wiecej roku to Coco Chanel-Chance a reszta to- Elizabeth Arden-5th avenue Mexx-Waterlove Christian Dior-Jadore Guci-Envy Paco Rabanne-Ultraviolet Sonia Rykiel-Leau de Sonia Rykiel Lacoste-Lacoste pour Femme i od czasu do czasu Avon-Tomorrow Poniewaz zblizaja sie niedlugo moje urodziny ,corka do mnie-Mamo chyba nie chcesz kolejnych perfum na urodziny! Hm..
Lato i okazje " mniejsze " - COMME UNE EVIDENCE lub VOILE D' AMBRE - Ives Rocher. - również Comme une Evidence dezodorant. Zima i wieczór - niezmiennie od 5 lat OPIUM - Y.S.L. Pozdrawiam !
Dla mnie jeszcze nie wymyslono perfum, ktore powalilyby mnie na kolana, niestety jestem bardzo wybredna ;) W zastepstwie stosuje LBD - Little Black Dress z AVON ...Zaplacilabym nawet wiecej,zeby miec TEN zapach....moze ktos kiedys...;)))
Trudno kupić, bo wyczytałam, że "Venezia" i "Venezia Pastello" nie są już produkowane. Ponoć można je jednak ciągle kupić w sklepach internetowych i na aukcjach, choć osiągają wysokie ceny.
Chyba masz racje Smakosiu znalazlam w necie Venezia Pastello za 75ml-135euro.Tak samo z moim poprzednim ulubionym zapachem Escada Lily Chic w tamtym roku chyba za 30ml zaplacilam cos okolo 60euro.
Treson z Lancomy. Ale cena nie dla mnie . W zastępstwie, na co dzień Incandessence z Avonu. Mniej trwałe, trochę delikatniejsze (w końcu to nie perfumy), ale ta sama linia zapachowa. Próbowałam zmieniać - ale nici z tego.
Nie zauważyliście, że dane perfumy stanowią kompozycję z osobą. Na jednej osobie pachną zabójczo, na innej nie specjalnie. Ja juz kilka razy przejechałam się na perfumach siostry. Niby ten sam typ urody. Ale to co na niej pachnie przepięknie (dlatego kupowałam), mnie drażni w nozdrza. podobnie kiedyś było z Magic noire z Lancomy - zakochałam się w nich na studiach (zapach spodobał mi się na koleżance, brunetce). Buteleczka stała bardzo długo (aż zbiłam ją), bo zapach mnie najzwyczajniej przytaczał.
Eeee, wcale nie tak tragicznie. przejrzałam internet. Ceny spadły i to znacznie. Co prawda teraz to woda perfumowana, a ja pamiętam cenę za perfumy. Ale już wiem co dostanę w prezencie na imieniny. No może Mikołaj przyniesie....
Masz racje ekkore ja mialam tak z dwoma perfumami ,na kims podobalo mi sie strasznie,najpierw byly to perfumy Kenzo-Flower by Kenzo,powiem szczerze ze zapach mnie przytlaczal pozatym glowa mnie bolala od tego zapachu,stal przez jakis czas ten perfum u mnie az dalam go w koncu komus bo sie podobal tej osobie,przynajmniej zostal zuzyty.Nastepnym perfumem byl Kenzo-Jungle Elefant choc byl to prezent rowniez po jakims czasie dalam go osobie ktora uzywala tych perfum juz dosc dlugo,podobna reakcja co poprzednio oprocz bolu glowy. Idealnie dobrany perfum to taki ,ktorego praktycznie nie czujesz na sobie,wydaje ci sie ze wogole go nie ma,nie przeszkadza ci-to wlasnie idealny perfum dla ciebie.Czasem sie spotkalam z tym ze ktos mi mowil ,ale fajnych perfum uzywasz co to?A ja ich nawet na sobie nie czulam,zapomnialam o nich zupelnie.
U mnie też króluje Chanel Mademoiselle dodatkowo Donna Karan NY i Donna Karan Red delicious. do tego ostatniego nie jestem za bardzo przekonana ale używam jak już kupiłam :D.
Uwielbiam perfumy, ale nie jestem wierna zapachom, poza jednym wyjątkiem-AMARIGE GIVENCHY, lubię też wszystkie letnie Escady np.Pacific Paradise, 5th avenue Elizabeth Arden, Madam Rochas,Calvin Klein IN2U Woman,Ispahan Yves Rocher
Moje ukochane też! Kocham Romance I mało u nas popularne, dlatego cieszę sie, że troszkę jestem "wyjątkowa". poza tym aktualnie Euphoria - Calvin Klein, wczesniej jego Niebieska Nocna Obsesja (pisze po polsku, bo jeszcze błąd zrobię :-). Coco nie znoszę, za ciężkie, boli mnie od razu głowa. Latem lubię używać Echo Davidova.
Petro ja tez nie znosilam coco,a wogole nr5 to dla mnie calkowita porazka,ciezkie,zapach sam mnie odrzuca.Ale kiedys jak bylam w sklepie z perfumami wzielam probke Coco Chanel-"Chance"dla mnie rewelacja juz od prawie roku czasu.Nie wszystkie perfumy coco sa takie przytlaczajace
Obserwuje ten watek i tak sobie mysle, ze ja to chyba calkiem pogieta jestem, bo nie mam zadnych ulubionych perfum ktorym bylabym wierna ;)) Tak sie sklada, ze nawet nie musze kupowac perfum, bo mam dwie klientki, ktore pracuja w firmie produkujacej rozne rozniste perfumy i dziewczyny 2 razy do roku zaopatruja mnie w probki laboratoryjne produktow koncowych, nie sa to zadne wielkie buteleczki, ale jak jednorazowo dostaje ich 12 to wystarcza na dluuuugiiiii czas. Moze tylko sezonowo lubie nieco inne zapachy, np. latem lubie nawet nie kwiatowe, ale cos co pachnie taka swiezoscia (kurcze nie potrafie tego opisac) teraz jesienia i na zime wole perfumy bardziej o bardziej glebokim nostalgicznym zapachu.... No przeczytalam i widze, ze pieprze troche od rzeczy, wiec skoncze ;)))
Od lat nieodmiennie zachwycam sie Shalimar od Guerlaine jak dla mnie idealna kompozycja :)
Zdarzaja sie jakies milostki np Lolita Lempicka, Eternity CK ale niestety gdzies w polowie flakonika czar pryska, zdarza mi sie czasami uzywac meskiego zapachu :-) Dolce&Gabbana pour homme (bardzo lubie niestety).
Marylko mysle,ze wcale pogieta nie jestes poprostu jakby kazdy mial taka okazje jak ty,tez by nie latal i nie szukal innych perfum,bo napewno w tych 12 sztukach znajdujesz zawsze cos dla siebie.
No tak, bo te 12 sztuk to zwykle cos co jest hitem tak czy inaczej, no i kobitki wiedza co lubie, wiec rzadko sie zdarza, zeby mi cos wyjatkowo nie pasowalo. Czasem natomiast mam szczescie dostac cos co sie jeszcze nie ukazalo na rynku i wtedy to mam frajde :)))
Mam ulubiony zapach co nie znaczy ,że używam tylko tego. Inaczej, jest ulubiony ale go nie uzywam z róznych przyczyn.Generalnie jestem wierna nucie zapachowej a nie konkretnym perfumom konkretnej firmy. Zatem pogiętych jest więcej :)
Escada, Sun Moon Stars- Lagerfeld, Champange-Yves Saint Laurent, Obsession- Calvin Klein, a najbardziej lubie zbierac te piekne flakony i mam bzika na ich punkcie:)))
Moje ulubione zapachy to: Calvin Klein ONE i Hugo Boss Woman - te 2 zapachy ma zawsze :-)), W zimę często używam Kenzo Flower (te z makiem), ostatnio też kupiłam Lacoste Pour Femme i czuję że będzie to mój ulubiony 3 zapach :-))
Z damskich lubię Lacoste - żółta, Hugo Boss woman lub Kenzo - pour femme, a u mężczyzn lubię Armani - Aqua di Gio lub Emporio, ewentualnie Hugo Boss klasyczny ten srebrny nie pamiętam jak się nazywa.
milo poczytac o Waszych ulubionych... ;) ja stwierdzilam, ze gdy uzywam dobrych produktow pod prysznic, to nie potrzebuje juz zadnych dodatkowych zapachow. Ostatnim odkryciem przywiezionym z Polski jest Pat&Rub by Kinga Rusin... Ogromna pucha cukrowego peelingu o zapachu trawy cytrynowej i odrobiny kokosu...miodzio! Mazidlo naszpikowane jest doskonalymi olejami, oliwa, jojoba i maslami, shea, kakaowe. Cudny zapach trzyma sie do wieczora na skorze, a skora jest wygladzona i natluszczona, ale bez tluszczowego filmu. Najlepszy polski kosmetyk z kategorii organicznych!! Wydatek 80 PLN jak najbardziej uzasadniony. Kiedys kupilam sobie malutka buteleczke olekju jasminowego, dosc drogi, ale efekt oszalamiajacy:) Kilka kropelek za uszy, zapach trzyma sie bardzo dlugo. Ostatnie odkrycie perfumiarskie: Ed Hardy by Christian Audigier! Cudny! W lazience zawsze pod reka: D&G Light Blue, HBoss Deep Red-fascynacja juz przemija, ponadto RLauren Romance, Joop Woman nadal bardzo lubie, DKNY Be Delicious, lubuie tak bardzo, ze dokupilam zel pod prysznic i mleczko do ciala-efekt wielogodzinny, trwaly zapach na skorze i cos na jesienne, deszczowe dni: Guerlain Aqua Allegoria Orange Magnifica.
A czym raczycie swoich panów? Bo ja wzięłam te sprawy w swoje ręce, w końcu to ja sie do tej marynary przytulam! Aqua Bvlgari dla faceta to jest to. Wcześniej różne przetestowałam, nawet żal mi było zakończenia produkcji czegoś tam. Zostaję narazie wierna juz przez dwa lata temu zapachowi, ale... gwiazdka wielkimi krokami się zbliza :-)
Wspanialy lubi wszystko z lekka nutka cytrusow, a ostatnio uzywa Deauville Michela Germain. Mnie sie tez ten zapach podoba. Fakt, ze trzeba pomyslec o czyms nowym na gwiazdke, dobrze, ze przypomnialas, bo widze, ze juz sie konczy. Ale On nie lubi miec wiecej niz jeden zapach, bo jak twierdzi jak juz zacznie jeden to musi skonczyc, bo nie lubi zmian. Dlatego staram sie kupowac Mu zawsze cos nowego, zeby nie bylo monotonnie.
Maddaleno, ja tez mam bzika absolutnego na punkcie dobrych produktow pod prysznic:) Ostatnia moja milosc z tej serii to produkty Bubalina absolutnie naturalne i o przepysznych zapachach owocow, czekolady, wanilia...mmmm Wspanialy jak sie kiedys dobral do mojego peelingu o zapachu czekolady to stwierdzil, ze musial naprawde uwazac, zeby nie wyzerac z pojemnika zamiast sie tym skrobac. Zwylke taki zestaw ma zel do kapieli, peeling cukrowy i potem jeszcze balsam/maslo do ciala. No i faktycznie po takim zabiegu perfumy sa nawet nie wskazane, bo moglyby klocic sie zapachowo. Z DKNY lubie jeszcze Cashmire
A na polce z perfumami mam ostatnio: Badgley Mischka, Possesive, Noa, Amor Amor, Prada (woman), Givenchy-Very Irresistible, Organza First Light, Lacoste-Touch of Pink, D'ete, Armani Code Donna, Sexy Graffiti i Cacharel Promesse. Slowem jest sie czym bawic, ale na codzien i tak musze uwazac, bo ja jestem za blisko z klientkami i one maja sie relaksowac, a nie wachac moje perfumy;))
Sprobujcie dla Panow Déclaration (essence) od Cartier, a moze i nie probujcie, bo wedlug mnie to jedyna porazajaca "perfuma", na ogol poraza wszystkie Panie, ale koniecznie essence, w takiej niebieskawej buteleczce. Tabaka, tajemnosc i dzikosc!!!!, wszystko we wlasciwych proporcjach, w tak pachnaca marynarke mozna sie wczepic na dobre.
Oj, tak masz racje, Wspanialy mial to przed tym Deauville ... i popatrz juz zapomnialam;)) A przeciez Synowi kupowalam to Declaration Cartiera na urodziny, bo nie mogl zdzierzyc, ze On nie ma. Ha i mam dzieki Tobie problem gwiazdki rozwiazany, albo urodzin, bo moi panowie maja obydwaj urodziny w lutym.
a ja Ci tych Klientek z fabryki perfum zazdraszczam:) Nie ma to jak miec dobre wejscia! Co do kosmetykow o zapachu czekolady:) Moze czasami lepiej je skosumowac, na pewno nie pojdzie w biodra, a moze nawet dodatkowo przeczysci...:)
Uwielbiam różnorodność zapachów. Lubię perfumy w zależności od nastroju lub pory dnia. Najbardziej cenione przeze mnie to:CHANEL No 5, FLAMME, KOBAKO, DKNY WOMEN.
Pamiętam "BYĆ MOŻE' Moje rozbudzenie zmysłów tego używało.
Sam miałem okazję od młodych lat (20) używać Old Spice, Brutt, Tabac, a teraz trochę z lenistwa i wygody używam kosmetyków NIVEA
Pamiętam Masumi i w ogóle jak jestem w mieście, to z przyjemnością chwytam miłe zapachy i zdrzyło mi się zapytać obcą kobietę, jakimi perfumami w tym momencie pachnie. Wywołuje to z regóły konsternację, a po chwili miły uśmiech i odpowiedź. Pozdrawiam
zielona70 - mamy podobnie :) Edenu uzywam na codzien od kilku lat a "MADEMOISELLE" COCO CHANEL niedawno dostalam w prezencie i uzywam ich na "specjalne" okazje :)
Obecnie Davidoff Echo, z zapachami u mnie jest roznie nie mam UKOCHANEGO, pooba mi sie wiele, ale zauwazylam ze nigdy nie wracam do tego samego zapachu zawsze kupuje inny. Zalezy wszystko od sytuacji zyciowej, pory roku, humoru, wieku...
Mój połówek bezwzględnie obłędnie pachnie dla mnie Eternity CK, potem długo nic i Allure Chanel oraz Issey Miyake - tu różne. Ja natomiast zawsze wracam do: Diune Dior Euforia CK Envy Me Gucci Gucci II Lolita Lempicki Sensi Armani Attraction - Lancome Lacoste pour famme
Ale absolutnie obłednie bezapelacyjnie zakochałam sie w zapachu jaśminu. Przywiozałam sobie olejek jaśminowy z Tunezji..... nice :)
Nie, ten olejek jest w małych buteleczkach, bez atomizera. Taki olejek dostałam tylko w jednym sklepiku, w innych też były, ale zapach ulatniał się w zasadzie po chwili. Od masażystów z hotelu wiem, że nie każdy olejek jasminowy jest ok, oni używali tylko jednego, który wyrabiany był ręcznie i czas oczekiwania na taki olejek był około miesiąca - ręczna robota stąd tak długi czas. Ale za to zapach... o rany przypomniały mi sie wakacje :) no i jaką miałam skórę po takich zabiegach.... Mam również oliwkę do masażu z Jasminem. Jak mój ślubny wróci to zrobię zdjęcie tej oliwki i wkleję.
Wreszcie po latach poszukiwań znalazłam i juz od kilku butelek jestem wierna Burberry Touch oczywiscie woman :) poza tym kiedys był piekny zapach Jovan ale niestety zaprzestano jego produkcji :(
Moje pefumiki :) W tle margaretka, trzyma się dzielnie od tygodnia :)
Od lewej : Calvin Klein - EUPHORIA BLOSSOM i SPRING TEMPTATION ; Cacharel - EDEN ; DIOR - J'adore ; Cacharel - AMOR AMOR TENTATION ; Armani - CODE, Chanel - ALLURE, MADEMOISELLE, woda perfumowana, jak i w wersji torebkowej i mgiełki oraz CHANCE :)
Eden Cacharela jest niesamowity. Uzywam tzw. alternatywnego zapachu bo na oryginał mnie niestety nie stać. Nie jest to w 100% to samo ale tez jest super (i jak na podróbke to bardzo długo utrzymuje zapach).
Ostatnio La perla "j'aime la nuit", od zawsze CK "one", Chanel "Allure", od czasu do czasu Dolce&Gabbana "light blue" i Azzaro "twin", kiedyś częściej Armani Code..
Mnie ostatnio z męskich przypadł do gustu Gucci Gilty. Fioła dostaje jak je czuje hi hi a już dawno mając długi starz małżeński, fioła nie dostawałam na widok swojego lubego ;)
Odgrzebuje ten temat,bo tak sie ostatnio zastanawialam i w sumie dzisiaj wybierajac perfumy w drogerii utwierdzilam sie w przekonaniu,ze uzywam perfum czy tez wod toaletowych w zblizonym kolorze,tzn lekko rozowych.Zielone kolory czy tez zolte kompletnie mi nie odpowiadaja.Napiszcie jak to jest u Was,czy perfumy ktore uzywacie tez sa zblizone do siebie kolorystycznie czy to tylko taki moj wymysl.
Moje tez sa ni to rozowe,ni to lososiowe.Przezroczyste,a wlasciwie lekko zoltawe-La Costa uzywalam zima,a ostatnio jakos mi nie pasuja,pewnie poczekaja do nastepnej zimy.
może się przyzwyczaiłaś:) Mnie zapachy się zmieniają lubię pachnieć różnie bo ja jestem różna :) Nie potrafiłabym być wierna jakiemuś zapachowi :):) Lubię mocne i wyraziste zapachy ale nie słodkie ani nie korzenne, w inne dni lubię delikatne i romantyczne. Zauważyłam jak czytam skład, że w większości w nich pojawia się jaśmin, który w naturze bardzo lubię.
Bardzo dobym i trwały zapachem dla mnie jest Lancome La vie est belle - oszałamiający i lżejszy zapach który mi się spodobał w sam raz na lato to Trussardi Delicate Rosse. Dziwne bo ma w sobie róże, a w sumie jej nielubię w perfumach, ale tutaj w połączeniu z jaśminem bardzo mi odpowi
Ja nie kocham, a kupiłam w ciemno, zachęcona pozytywnymi opiniami. Ładne opakowanie, zapach nie jest zły, ale też nie czaruje, takie zwykłe psikadło. Zakochałabym się w Kapusle Woody Karl Lagerfleld...mają jeden problem, pachną może 10 minut :)) ideału brak.
To ja chyba dołącze do grona dziwadełek .. .Polecane miałm '' Chloe '' aż mnie odrzucił słodki , mdlący zapach. Podobnie'' Mademoiselle'' , nie znalazłam w niej nic z siebie ...
"In love again" - Yves Saint Laurent , niestety juz nie osiagalne.Mam jeszcze pol flakoniku i oszczedzam jak tylko moge.Na codzien uzywam Chanel - Chance ( zlota - srebrna ma juz inny zapach). Czasami, zaleznie od nastroju "Red door"- Elizabeth Arden.
Coco mademoiselle jeszcze mi troche zostalo,jak je uzywalam mialam wrazenie,ze nie pasuja do mnie,ale maz i kolezanki w pracy zawsze chwalili,ze ladnie pachne.
Dostaję je od meża, zawsze z jakimś dodatkiem z serii, ostatnio w pudełku poza perfumami znalazłam balsam w spreyu :) Inne zapachy kupuje sobie sama. Dziewczyny w zeszłym tygodniu dostały2 flakoniki wody toaletowej Charlie Touch, są zachwycone. Zapach słodki, mocno wiosenny,waniliowy, kwiatowy.
Oprócz zapachów,które unoszą się z kuchni podczas gotowania czy pieczenia,jestem ciekawa jakie perfumy preferujecie?Ulubione i takie,po których inni Was rozpoznają.Moje to CACHAREL "EDEN" oraz COCO CHANEL"MADEMOISELLE" na zmianę z "CODE"ARMANIEGO.
oooooo, niesamowite:] widze podobny 'gust zapachowy" bo ja też mam chanel- mademoiselle, 'code' armaniego i dodatkowo 'touch of pink' lacoste... uwielbiam tę szczyptę wanilii w tych perfumach:)
Mam cała game perfum w zależności od pory dnia i okazji. Ale bardzo lubie te o zapachu pierwiosnków ( Priscilla Presley) i korzenne.Prym wiedzie Taboo, ale te tylko na wyjątkowe wieczory.Na dzień coś lekkiego kwiatowego, lubię Canel nr 5 ....
racja - duży wplyw na wybór perfum, którymi sie pokropimy przed wyjsciem z domu (i nie tylko ;)) ma nastrój i stan wewnętrzny ducha, że się tak wyrażę, ale u mnie zawsze we flakoniku musi się znależć wanilia...jestem od niej uzalezniona
to tak jak ja, tyleże nie wanilia....jak dla mnie za słodka
Donna Karan Red delicious i Christina Aguilera mój ulubiony :) Kiedyś był z Yves Rocher taki w butelce w koorach jamajskiej czapki główna nuta migdałowa ;) ale go wycofali :(. Acha i Gabriela Sabatini klasyczny :)
"Impuls" i "Limara", to były również moje dezodoranty. "Impuls" jeszcze można kupić. Ładnie pachnie ten w czerwonym kolorze. A perfumy to: na wieczór - Hugo Boss "Deep Red" i Salvador Dali "Laguna" a na dzień - Elizabeth Arden "5th avenue" i Kenneth Cole "Black".
dezodoranty impuls ooo rannny ale wspomnienia we mnie wywołałaś używałam czerwonego i brązowego :)
Solliden- avon
Little Black Dress - AVON, zakochałam się w tych perfumach już dawno dawno i jestem im jak na razie wierna :))
Armani "elle", armani "code", dezodorant Musk oil nr6 - czyste piżmo
Użytkownik drakas napisał - dezodorant Musk oil nr6 -czyste piżmo
Gdzie można kupić taki dezodorant?Dziękuję za odpowiedź.
Chyba trochę się spóźniłam, ja znalazłam po wielu latach w bardzo małej perfumerii - ok 26 zł za dezodorant, niestety innej formy nie posiadali.
Ostatnio będąc w początkach ciąży ten zapach mi "szkodzi". więc sprawiłam sobie lolite lempicką - żółto-zielone pudełko - też słodkie ale mniej duszące
Dostałam niedawno od jednej Zarłoczki perfumy o nazwie D' ETE i też są o przyjemnym jak dla mnie zapachu :)
to witaj w klubie. To mój ulubiony perfum na codzień. Czasem jeszcze używam Eclat a na wieczór giordani gold.
:) mam 3 tak właściwie...
Very Valentino
CK Euphoria
Emporio Armani
oj... jak ja kocham te zapachy :)
A mój ulubiony to Mexx klasyczny... Mmm... zawsze do niego wracam :).
Emporio Armani
Woman Bruno Banani
Blue Jeans Versace
Dune Dior
Roma Laura Biagiotti
choc cena wysoka to już zawsze będzie to DKNY WOMEN!!!!!!
2. Allure- Chanel
3. Light blue- Dolce&Gabbana
- niekoniecznie w tej kolejności...
Widze podobny gust zapachowy,dwa z wymienionych przez Till rowniez uzywam to Le monde est beau -Kenzo i Light Blue-Dolce&Gabbana,ale dla mnie osobiscie numerem 1 od mniej wiecej roku to Coco Chanel-Chance a reszta to-
Elizabeth Arden-5th avenue
Mexx-Waterlove
Christian Dior-Jadore
Guci-Envy
Paco Rabanne-Ultraviolet
Sonia Rykiel-Leau de Sonia Rykiel
Lacoste-Lacoste pour Femme
i od czasu do czasu Avon-Tomorrow
Poniewaz zblizaja sie niedlugo moje urodziny ,corka do mnie-Mamo chyba nie chcesz kolejnych perfum na urodziny! Hm..
Dune Dior
Lato i okazje " mniejsze " - COMME UNE EVIDENCE lub VOILE D' AMBRE - Ives Rocher.
- również Comme une Evidence dezodorant.
Zima i wieczór - niezmiennie od 5 lat OPIUM - Y.S.L.
Pozdrawiam !
1. Vocalise - Shiseido
2. Jadore - Christian Dior
3. J.Lo - Jennifer Lopez
Miss Dior Cherie
Chanel 5
Kiedyś Allure Chanel, teraz już tylko Hugo Boss Hugo Woman.
Dla mnie jeszcze nie wymyslono perfum, ktore powalilyby mnie na kolana, niestety jestem bardzo wybredna ;) W zastepstwie stosuje LBD - Little Black Dress z AVON ...Zaplacilabym nawet wiecej,zeby miec TEN zapach....moze ktos kiedys...;)))
moje najukochansze najszlachetniejsze perfumki to Armani mania oraz Gucci Envy ale zdecydowanie czesciej uzywam armaniego
Nr 1 to - Venezia - Laury Bigiotti (strasznie trudno kupic)
nr 2 - Ysatis - Givenchy
nr 3 - Coco - Chanel
i zapach codzienny - Surrender - Avon
Trudno kupić, bo wyczytałam, że "Venezia" i "Venezia Pastello" nie są już produkowane. Ponoć można je jednak ciągle kupić w sklepach internetowych i na aukcjach, choć osiągają wysokie ceny.
Chyba masz racje Smakosiu znalazlam w necie Venezia Pastello za 75ml-135euro.Tak samo z moim poprzednim ulubionym zapachem Escada Lily Chic w tamtym roku chyba za 30ml zaplacilam cos okolo 60euro.
Treson z Lancomy. Ale cena nie dla mnie .
W zastępstwie, na co dzień Incandessence z Avonu. Mniej trwałe, trochę delikatniejsze (w końcu to nie perfumy), ale ta sama linia zapachowa. Próbowałam zmieniać - ale nici z tego.
Nie zauważyliście, że dane perfumy stanowią kompozycję z osobą. Na jednej osobie pachną zabójczo, na innej nie specjalnie. Ja juz kilka razy przejechałam się na perfumach siostry. Niby ten sam typ urody. Ale to co na niej pachnie przepięknie (dlatego kupowałam), mnie drażni w nozdrza.
podobnie kiedyś było z Magic noire z Lancomy - zakochałam się w nich na studiach (zapach spodobał mi się na koleżance, brunetce). Buteleczka stała bardzo długo (aż zbiłam ją), bo zapach mnie najzwyczajniej przytaczał.
Eeee, wcale nie tak tragicznie. przejrzałam internet. Ceny spadły i to znacznie. Co prawda teraz to woda perfumowana, a ja pamiętam cenę za perfumy.
Ale już wiem co dostanę w prezencie na imieniny. No może Mikołaj przyniesie....
Też lubię ten zapach
Masz racje ekkore ja mialam tak z dwoma perfumami ,na kims podobalo mi sie strasznie,najpierw byly to perfumy Kenzo-Flower by Kenzo,powiem szczerze ze zapach mnie przytlaczal pozatym glowa mnie bolala od tego zapachu,stal przez jakis czas ten perfum u mnie az dalam go w koncu komus bo sie podobal tej osobie,przynajmniej zostal zuzyty.Nastepnym perfumem byl Kenzo-Jungle Elefant choc byl to prezent rowniez po jakims czasie dalam go osobie ktora uzywala tych perfum juz dosc dlugo,podobna reakcja co poprzednio oprocz bolu glowy.
Idealnie dobrany perfum to taki ,ktorego praktycznie nie czujesz na sobie,wydaje ci sie ze wogole go nie ma,nie przeszkadza ci-to wlasnie idealny perfum dla ciebie.Czasem sie spotkalam z tym ze ktos mi mowil ,ale fajnych perfum uzywasz co to?A ja ich nawet na sobie nie czulam,zapomnialam o nich zupelnie.
U mnie też króluje Chanel Mademoiselle dodatkowo Donna Karan NY i Donna Karan Red delicious. do tego ostatniego nie jestem za bardzo przekonana ale używam jak już kupiłam :D.
Ja używam Cerruti 1881 jestem im wierna.
Ostatnie moje wybory
Mexx Ice Touch oraz DKNY Red Delicius
Uwielbiam perfumy, ale nie jestem wierna zapachom, poza jednym wyjątkiem-AMARIGE GIVENCHY, lubię też wszystkie letnie Escady np.Pacific Paradise, 5th avenue Elizabeth Arden, Madam Rochas,Calvin Klein IN2U Woman,Ispahan Yves Rocher
Moja baza zapachowa, to:
Euphoria - Calvin Klein
Allure - Chanel
Jador- Christian Dior
- zdecydowanie na pierwszym miejscu jest Euphoria....:)))
CK Eternity i Eternity moment
Kenzo Flower, ale to ciągle nie są MOJE perfumy..
Może jakiś pomysł zaczerpnę z Waszych propozycji.
Mój ukochany perfum od lat to Ralph Lauren Romance, jestem wierna temu zapachowi
Moje ukochane też! Kocham Romance I mało u nas popularne, dlatego cieszę sie, że troszkę jestem "wyjątkowa".
poza tym aktualnie Euphoria - Calvin Klein, wczesniej jego Niebieska Nocna Obsesja (pisze po polsku, bo jeszcze błąd zrobię :-).
Coco nie znoszę, za ciężkie, boli mnie od razu głowa. Latem lubię używać Echo Davidova.
Petro ja tez nie znosilam coco,a wogole nr5 to dla mnie calkowita porazka,ciezkie,zapach sam mnie odrzuca.Ale kiedys jak bylam w sklepie z perfumami wzielam probke Coco Chanel-"Chance"dla mnie rewelacja juz od prawie roku czasu.Nie wszystkie perfumy coco sa takie przytlaczajace
Może i ja się przełamę, bo omijam półkę z Coco szerokim łukiem.
mademoiselle są całkiem fajne, tylko ta cena...
Obserwuje ten watek i tak sobie mysle, ze ja to chyba calkiem pogieta jestem, bo nie mam zadnych ulubionych perfum ktorym bylabym wierna ;)) Tak sie sklada, ze nawet nie musze kupowac perfum, bo mam dwie klientki, ktore pracuja w firmie produkujacej rozne rozniste perfumy i dziewczyny 2 razy do roku zaopatruja mnie w probki laboratoryjne produktow koncowych, nie sa to zadne wielkie buteleczki, ale jak jednorazowo dostaje ich 12 to wystarcza na dluuuugiiiii czas. Moze tylko sezonowo lubie nieco inne zapachy, np. latem lubie nawet nie kwiatowe, ale cos co pachnie taka swiezoscia (kurcze nie potrafie tego opisac) teraz jesienia i na zime wole perfumy bardziej o bardziej glebokim nostalgicznym zapachu.... No przeczytalam i widze, ze pieprze troche od rzeczy, wiec skoncze ;)))
Od lat nieodmiennie zachwycam sie Shalimar od Guerlaine jak dla mnie idealna kompozycja :)
Zdarzaja sie jakies milostki np Lolita Lempicka, Eternity CK ale niestety gdzies w polowie flakonika czar pryska, zdarza mi sie czasami uzywac meskiego zapachu :-) Dolce&Gabbana pour homme (bardzo lubie niestety).
mialo byc oczywiscie Guerlain
znam dużo kobiet używających męskich zapachów :)
Marylko mysle,ze wcale pogieta nie jestes poprostu jakby kazdy mial taka okazje jak ty,tez by nie latal i nie szukal innych perfum,bo napewno w tych 12 sztukach znajdujesz zawsze cos dla siebie.
No tak, bo te 12 sztuk to zwykle cos co jest hitem tak czy inaczej, no i kobitki wiedza co lubie, wiec rzadko sie zdarza, zeby mi cos wyjatkowo nie pasowalo. Czasem natomiast mam szczescie dostac cos co sie jeszcze nie ukazalo na rynku i wtedy to mam frajde :)))
Mam ulubiony zapach co nie znaczy ,że używam tylko tego. Inaczej, jest ulubiony ale go nie uzywam z róznych przyczyn.Generalnie jestem wierna nucie zapachowej a nie konkretnym perfumom konkretnej firmy. Zatem pogiętych jest więcej :)
Escada, Sun Moon Stars- Lagerfeld, Champange-Yves Saint Laurent, Obsession- Calvin Klein, a najbardziej lubie zbierac te piekne flakony i mam bzika na ich punkcie:)))
Nina Ricci "Nina"
Hugo Boss "Deep Red"
Lancome "Tresor"
Z damskich lubię Lacoste - żółta, Hugo Boss woman lub Kenzo - pour femme, a u mężczyzn lubię Armani - Aqua di Gio lub Emporio, ewentualnie Hugo Boss klasyczny ten srebrny nie pamiętam jak się nazywa.
L'eau Par Kenzo, Allure - Chanel
milo poczytac o Waszych ulubionych... ;) ja stwierdzilam, ze gdy uzywam dobrych produktow pod prysznic, to nie potrzebuje juz zadnych dodatkowych zapachow. Ostatnim odkryciem przywiezionym z Polski jest Pat&Rub by Kinga Rusin... Ogromna pucha cukrowego peelingu o zapachu trawy cytrynowej i odrobiny kokosu...miodzio! Mazidlo naszpikowane jest doskonalymi olejami, oliwa, jojoba i maslami, shea, kakaowe. Cudny zapach trzyma sie do wieczora na skorze, a skora jest wygladzona i natluszczona, ale bez tluszczowego filmu. Najlepszy polski kosmetyk z kategorii organicznych!! Wydatek 80 PLN jak najbardziej uzasadniony.
Kiedys kupilam sobie malutka buteleczke olekju jasminowego, dosc drogi, ale efekt oszalamiajacy:) Kilka kropelek za uszy, zapach trzyma sie bardzo dlugo.
Ostatnie odkrycie perfumiarskie: Ed Hardy by Christian Audigier! Cudny!
W lazience zawsze pod reka: D&G Light Blue, HBoss Deep Red-fascynacja juz przemija, ponadto RLauren Romance, Joop Woman nadal bardzo lubie, DKNY Be Delicious, lubuie tak bardzo, ze dokupilam zel pod prysznic i mleczko do ciala-efekt wielogodzinny, trwaly zapach na skorze i cos na jesienne, deszczowe dni: Guerlain Aqua Allegoria Orange Magnifica.
A czym raczycie swoich panów? Bo ja wzięłam te sprawy w swoje ręce, w końcu to ja sie do tej marynary przytulam! Aqua Bvlgari dla faceta to jest to. Wcześniej różne przetestowałam, nawet żal mi było zakończenia produkcji czegoś tam. Zostaję narazie wierna juz przez dwa lata temu zapachowi, ale... gwiazdka wielkimi krokami się zbliza :-)
Wspanialy lubi wszystko z lekka nutka cytrusow, a ostatnio uzywa Deauville Michela Germain. Mnie sie tez ten zapach podoba. Fakt, ze trzeba pomyslec o czyms nowym na gwiazdke, dobrze, ze przypomnialas, bo widze, ze juz sie konczy. Ale On nie lubi miec wiecej niz jeden zapach, bo jak twierdzi jak juz zacznie jeden to musi skonczyc, bo nie lubi zmian. Dlatego staram sie kupowac Mu zawsze cos nowego, zeby nie bylo monotonnie.
Sprobujcie dla Panow Déclaration (essence) od Cartier, a moze i nie probujcie, bo wedlug mnie to jedyna porazajaca "perfuma", na ogol poraza wszystkie Panie, ale koniecznie essence, w takiej niebieskawej buteleczce. Tabaka, tajemnosc i dzikosc!!!!, wszystko we wlasciwych proporcjach, w tak pachnaca marynarke mozna sie wczepic na dobre.
Oj, tak masz racje, Wspanialy mial to przed tym Deauville ... i popatrz juz zapomnialam;)) A przeciez Synowi kupowalam to Declaration Cartiera na urodziny, bo nie mogl zdzierzyc, ze On nie ma. Ha i mam dzieki Tobie problem gwiazdki rozwiazany, albo urodzin, bo moi panowie maja obydwaj urodziny w lutym.
a ja Ci tych Klientek z fabryki perfum zazdraszczam:) Nie ma to jak miec dobre wejscia!
Co do kosmetykow o zapachu czekolady:) Moze czasami lepiej je skosumowac, na pewno nie pojdzie w biodra, a moze nawet dodatkowo przeczysci...:)
Uwielbiam różnorodność zapachów. Lubię perfumy w zależności od nastroju lub pory dnia. Najbardziej cenione przeze mnie to:CHANEL No 5, FLAMME, KOBAKO, DKNY WOMEN.
Ciekawe czy ktoś pamięta zapach rodzimej PRL-owskiej "Przemysławki" ?.....
Bahus
a warto?? :)
Pamiętam "BYĆ MOŻE' Moje rozbudzenie zmysłów tego używało.
Sam miałem okazję od młodych lat (20) używać Old Spice, Brutt, Tabac, a teraz trochę z lenistwa i wygody używam kosmetyków NIVEA
Pamiętam Masumi i w ogóle jak jestem w mieście, to z przyjemnością chwytam miłe zapachy i zdrzyło mi się zapytać obcą kobietę, jakimi perfumami w tym momencie pachnie. Wywołuje to z regóły konsternację, a po chwili miły uśmiech i odpowiedź. Pozdrawiam
albo Wody Pokrzywowej,pięknych Opium?
bezapelacyjnie Chanel Allure
potem długo, długo nic i
Kenzo Flower
Hugo Boss Deep Red
zielona70 - mamy podobnie :) Edenu uzywam na codzien od kilku lat a "MADEMOISELLE" COCO CHANEL niedawno dostalam w prezencie i uzywam ich na "specjalne" okazje :)
To rzeczywiście zdumiewające podobieństwo...Pozdrawiam Cię serdecznie
Obecnie Davidoff Echo, z zapachami u mnie jest roznie nie mam UKOCHANEGO, pooba mi sie wiele, ale zauwazylam ze nigdy nie wracam do tego samego zapachu zawsze kupuje inny. Zalezy wszystko od sytuacji zyciowej, pory roku, humoru, wieku...
Mój połówek bezwzględnie obłędnie pachnie dla mnie Eternity CK, potem długo nic i Allure Chanel oraz Issey Miyake - tu różne.
Ja natomiast zawsze wracam do:
Diune Dior
Euforia CK
Envy Me Gucci
Gucci II
Lolita Lempicki
Sensi Armani
Attraction - Lancome
Lacoste pour famme
Ale absolutnie obłednie bezapelacyjnie zakochałam sie w zapachu jaśminu. Przywiozałam sobie olejek jaśminowy z Tunezji..... nice :)
Jak myślisz ten olejek to coś takiego jak twój http://www.allegro.pl/item585188253_egzotyczny_olejek_jasminowy_badz_sexi.html
Nie, ten olejek jest w małych buteleczkach, bez atomizera. Taki olejek dostałam tylko w jednym sklepiku, w innych też były, ale zapach ulatniał się w zasadzie po chwili. Od masażystów z hotelu wiem, że nie każdy olejek jasminowy jest ok, oni używali tylko jednego, który wyrabiany był ręcznie i czas oczekiwania na taki olejek był około miesiąca - ręczna robota stąd tak długi czas. Ale za to zapach... o rany przypomniały mi sie wakacje :) no i jaką miałam skórę po takich zabiegach....
Mam również oliwkę do masażu z Jasminem. Jak mój ślubny wróci to zrobię zdjęcie tej oliwki i wkleję.
P.S. ten olejek wyglada ok, ale ja go nie znam :)
Ja uwielbiam Lacoste pour Femme, a ostatnio zakochałam się w Versace Bright Crystal...
Midnight Poison Christian Dior
passion dance z Avonu
Euphoria Blossom - Calvin Klein
Nieustająco: "Cashmir"-Schopard+ Jean Paul Gaultier "classique"+Bulgari(Jasmin Noir) i ostatnio.."Secret Obsession"-CK.
Halloween - Jesus del Pozo
Perceive i Incandessence - Avon
Alchemie - Rochas
Masumi - Coty
Woman - Bruno Banani
Wreszcie po latach poszukiwań znalazłam i juz od kilku butelek jestem wierna Burberry Touch oczywiscie woman :) poza tym kiedys był piekny zapach Jovan ale niestety zaprzestano jego produkcji :(
Ja do tej pory kupuję Jovan w Niemczech drogerie Rossmann.
Lacoste-Tresor, Oui, Hypnose
CK- Euphoria, Eternity
Ostatnio Kate Moss.
Chanel Mademoiselle , Armani Code i Aqua di Gio, Calvin Klein In 2 U ^^ BOskie ;) Ostatnio tez Paris Hilton ;P
Hmmm moj ulubiony zapach to dolce & gabbana "one", lubie tez gucci "rush" i shiseido "zen" ale ten naj naj naj ukochanszy jest escada "sentiment"
Givenchy
który ?
viva la jucy ostatnio i Rihanna reb'l fleur
"Amor amor" Cacharel, Next "Paradise"
Ja nie używam perfum tylko dezodorant. Jest to 8X4 kupowany w Niemczech.
Od lat używam Chanel nr 19. Teraz, dla odmiany Chanel Cristalle - też fajne. Poza tym Gucci: Envy lub Rush.
Ostatnio Kalvin Klin CK IN 2U i perfumy Rihanny.W zależności od pory dnia i nastroju.
Moje pefumiki :) W tle margaretka, trzyma się dzielnie od tygodnia :)
Od lewej : Calvin Klein - EUPHORIA BLOSSOM i SPRING TEMPTATION ; Cacharel - EDEN ; DIOR - J'adore ; Cacharel - AMOR AMOR TENTATION ; Armani - CODE, Chanel - ALLURE, MADEMOISELLE, woda perfumowana, jak i w wersji torebkowej i mgiełki oraz CHANCE :)
Eden Cacharela jest niesamowity. Uzywam tzw. alternatywnego zapachu bo na oryginał mnie niestety nie stać. Nie jest to w 100% to samo ale tez jest super (i jak na podróbke to bardzo długo utrzymuje zapach).
"touch of pink" LACOSTE
Omnia - Bvlgari
Giorgio Beverly Hills
Euphoria blossom Calvin Klein
Secret Obsession- Calvin Klein ( wg siostry "babciny zapach" )
Halle Berry
Ieau the one Dolce& Gabbana
Flora Gucci
Jadore Christian Dior
a wszystko zaczęło sie od Dolce Vita Diora, który zostaje moim numer 1:)
Secret Obsession- Calvin Klein ( wg siostry "babciny zapach" )
Dla mnie Chanel 5 jest wręcz odpychający
oj taak... dla mnie również..
Zapomniałam o nieziemsko słodkich ale bardzo ciepłych i zmysłowych perfumkach Angel. Tym zapachem otulam się jedynie w bardzo wyjątkowych sytuacjach;)
Kazdy gust jest inny,ja natomiast nie moge zniesc Angel,nawet jesli nie ja sama jestem nim wyperfumowana,tylko ktos.
Ostatnio La perla "j'aime la nuit", od zawsze CK "one", Chanel "Allure", od czasu do czasu Dolce&Gabbana "light blue" i Azzaro "twin", kiedyś częściej Armani Code..
Ja uwielbiam Ralph Lauren Romance oraz Moschino I love love to moje znaki rozpoznawcze ;)
Hmm ja mam kilka ulubionych
-Ghost fragnace(jasnoniebieska buteleczka
-Ghost deep night
-christian dior J`adore jasne bo sa kilka rodzaji
-Harajuku dolls LOVE te sa super
-a poza tym lubie perfumy z avonu, percive, little black dress, fare awey
Od jakiegoś czasu tylko DKNY Be Delicious,wcześniej Armani REMIX(fioletowe),niestety wycofali:(
jesień, zima- Canel 5
wiosna, lato- Cerruti 1881
oczywiście Chanel
Dorzucam do tego co wyzej kiedys napisalam.
Lancome-Hypnose
Jean Paul Gaultier-Classique X Collection(calkiem inaczej pachna niz klasyczne,ktorych nie lubie,takie swieze na lato)
Giorgio Armani-Emporio Diamonds
DKNY-Be Delicious Fresh Blossom(inaczej pachnie niz klasyczny Delicious,bardziej letnio i swiezo)
kocham Jadore Diora
Anais Anais Cacharel
Weekend Burberry
Pasion dance Avonu
a ostatnio Fly high Mexxa
Dopisano 12-08-08 22:24:44:
a z męskich Fahrenheit Diora...za tak pachnącym pójdę boso :DMnie ostatnio z męskich przypadł do gustu Gucci Gilty. Fioła dostaje jak je czuje hi hi a już dawno mając długi starz małżeński, fioła nie dostawałam na widok swojego lubego ;)
Z męskich Diora to Dune!:) Masakra!;)
Paco Rabanne Lady Million
Męskie Perfumy! Dla mnie numer 1- tylko cena mnie powala !!!
Teraz tego to już nie bardzo można dostać niestety, a na Allegro ceny chore.. :(
kiedyś mi się podobał teraz jakoś spowszedniał :)
wszystkie perfumy (no prawie;)) Calvina Kleina.
a z tych tańszych, gorszych... ubóstwiam wode toaletowa różowa Adidas ;D
Lubię jeszcze Sicily Dolce & Gabbana. A ostatnio otrzymałam w prezencie Calvin Klein CK IN2U i też przypadły mi do gustu.
very cool tommy bahama moj ostatni nabytek
Carolina Herrera 212 Women
Odgrzebuje ten temat,bo tak sie ostatnio zastanawialam i w sumie dzisiaj wybierajac perfumy w drogerii utwierdzilam sie w przekonaniu,ze uzywam perfum czy tez wod toaletowych w zblizonym kolorze,tzn lekko rozowych.Zielone kolory czy tez zolte kompletnie mi nie odpowiadaja.Napiszcie jak to jest u Was,czy perfumy ktore uzywacie tez sa zblizone do siebie kolorystycznie czy to tylko taki moj wymysl.
Bezpelacyjnie trwały calodobowo i niezastąpiony Comme Une Evidence perfum i woda perfumowan przez 3/4 roku i na zimę zółty Mexx.
Nie, to nie twój wymysł. Moje w 80% zielone, kilka różowych i jeszcze mniej żółto-brązowych (sporadycznie, jak mi akurat odbije ;)
Myslalam ze to moze zbieg okolicznosci,a jak tak to nie jestem dziwolagiem:-) Ostatnio dostalam zolto-brazowe i kompletnie mi nie podeszly.
coś w tym jest bo moje w większości są ni to różowe ni to beżowe :) a te na lato przezroczyste :)
Moje tez sa ni to rozowe,ni to lososiowe.Przezroczyste,a wlasciwie lekko zoltawe-La Costa uzywalam zima,a ostatnio jakos mi nie pasuja,pewnie poczekaja do nastepnej zimy.
może się przyzwyczaiłaś:) Mnie zapachy się zmieniają lubię pachnieć różnie bo ja jestem różna :) Nie potrafiłabym być wierna jakiemuś zapachowi :):) Lubię mocne i wyraziste zapachy ale nie słodkie ani nie korzenne, w inne dni lubię delikatne i romantyczne. Zauważyłam jak czytam skład, że w większości w nich pojawia się jaśmin, który w naturze bardzo lubię.
Bardzo dobym i trwały zapachem dla mnie jest Lancome La vie est belle - oszałamiający i lżejszy zapach który mi się spodobał w sam raz na lato to Trussardi Delicate Rosse. Dziwne bo ma w sobie róże, a w sumie jej nielubię w perfumach, ale tutaj w połączeniu z jaśminem bardzo mi odpowi
Lady milion - Paco Rabanne <kocham>
lubie je ale w wersji męskiej:)
Ja nie kocham, a kupiłam w ciemno, zachęcona pozytywnymi opiniami. Ładne opakowanie, zapach nie jest zły, ale też nie czaruje, takie zwykłe psikadło. Zakochałabym się w Kapusle Woody Karl Lagerfleld...mają jeden problem, pachną może 10 minut :)) ideału brak.
To ja chyba dołącze do grona dziwadełek .. .Polecane miałm '' Chloe '' aż mnie odrzucił słodki , mdlący zapach. Podobnie'' Mademoiselle'' , nie znalazłam w niej nic z siebie ...
Generalnie mam problem z trwałością perfum. Ale te, które od lat kocham to Elizabeth Arden - 5th Avenue.
Ostatnio dołączyły białe kwiaty, czyli Jesus del Pozo - In white i Nikos - Sculpture. Jak na tak delikatne perfumy są na mnie bardzo trwałe.
"In love again" - Yves Saint Laurent , niestety juz nie osiagalne.Mam jeszcze pol flakoniku i oszczedzam jak tylko moge.Na codzien uzywam Chanel - Chance ( zlota - srebrna ma juz inny zapach). Czasami, zaleznie od nastroju "Red door"- Elizabeth Arden.
Chanel - Coco Mademoiselle dostalam od corki na gwiazdke i tez lubie ten zapach.
Coco mademoiselle jeszcze mi troche zostalo,jak je uzywalam mialam wrazenie,ze nie pasuja do mnie,ale maz i kolezanki w pracy zawsze chwalili,ze ladnie pachne.
Dostaję je od meża, zawsze z jakimś dodatkiem z serii, ostatnio w pudełku poza perfumami znalazłam balsam w spreyu :) Inne zapachy kupuje sobie sama. Dziewczyny w zeszłym tygodniu dostały2 flakoniki wody toaletowej Charlie Touch, są zachwycone. Zapach słodki, mocno wiosenny,waniliowy, kwiatowy.
Ostatnio kupilam perfumy w zestawie z balsamem perfumowanym(50ml),ktory super nawilza i oczywiscie pieknie pachnie.
Avon Treselle
dune - dior
1. Chanel "chance"
2.Bruno Banani "pure woman"|
3.Pink-wycofana kiedyś,kiedyś z Avon
4.sheseido(nie wiem jak się pisze) "Zen"
ostatnio wszystkie juicy couture