Nie myślałam,że sos potrafi tak zachwycić Moja mama naprawdę rzadko coś przynosi do domu, w sensie jakiś przepis. A tu w sobote po pracy czekały na mnie pulpety z sosem korniszonowy. Słów mi brakuje , przepyszne . Na WŻ znalazłam tylko jeden przepis nie poparty komentarzami , dlatego zdecydowałam się go Wam polecic na forum. POZDRAWIAM ! Aha w niedzielę polewałam nim żołądki z rosołku tez pyszne. Mniam.Jak zdobędę przepis mojej mamy również go wkleję.
Zaraz wstawię przepis, ten jedyny na WŻ Tereski różni się od tego który mama zrobiła.Jeszcze brwi oblizuję na myśl o...Najsmieszniejsze jest to ,że przepis pochodzi z Kuchni Polskiej z lat 70 , którą od piątego roku życia namiętnie czytam .
Mam ta ksiazke, juz zolta , prawie sie rozpada, taka ukochana:))) Wydanie panstwowe1968 :)))!!!! hehehe, to jest moj najwiekszy skarb, zadne nowe ksiazki jej nie dorownaja:) ,,a tu przepis:) pozdrawiam:)
Potwierdzam, nawet pożółkła, z oberwaną dyndającą smętnie okładką i zaledwie kawałkiem grzbietu jest wartościowa. Obecnie bardzo rzadko do niej zaglądam, ale i tak dla mnie rodzajem kulinarnego artefaktu.
Moja okladka jest z chyba z lnu i ksiazka kosztowala 72 zl:))) A co powiecie na nastepne "rarytasy" ??? :) Nawet nie pamietam tego pisma "Opinia" , ale przepisy zachowalam:) miedzy innymi kaczka po szwedzku,,hihi, wtedy nie wiedzialam nic o Szwecji :)))
Mam to szczęście ,że mieszkam w jednym domu z posiadaczka tej ksiązki i często mogę tam zaglądać. Nie wyobrażam sobie bez niej sosu do ryby po grecku czy kurczaka w papryce - ślurp mniam ! To mój elementarz:)
Basiu , a ja jak mnie chandra wezmie czasami, to czytam ta ksiazke, ogladam wyblakle zdjecia i wacham , bo "pachnie" mi swojsko, dziecinstwem, moja babcia,,,,ech,,,co tu jeszcze dodac?
Uwielbiam wprost takie ksiazki - jak i te arykuly zamieszczone przez Ciebie sa swietne. Moja mama tez ma jeszcze kuchnie polska chyba z 1966 czy 68 roku, kurcze jaka szkoda, ze Mama (i ksiazka hihi) tak dleko. Jako dziecko moglam ta ksiege ogladac i czytac godzinami! A jakim ladnym jezykiem napisana i te cuda techniki w niej przedstawione i zdjecia potraw cuuudo...W tym przypadku rozumiem Cie zupelnie tineczko!
Tak czekałam, kiedy się odezwiesz. Nawet chciałam napisać prywatną wiadomość, że ten wątek to coś dla Ciebie, ale jak widać moja ingerencja okazała się niepotrzebna. Bahus zawsze stanie na wyskości zadania i przyleci tam, gdzie napiszą o seksie
Może do łóżka Przepraszam, obiecuję poprawę - zwykle taka głupawka forumowa przechodzi mi po kilku dniach. Zdaję sobie sprawę, że absolutnie nie przystoi moderatorowi
Użytkownik eyta napisał w wiadomości: > Do łóżka???? Hm chyba,że jako sos do jajka mollet:) Mniam . A jaja > podobno wzmagaja potencję, nie wiem tylko czy damską też? hihihi
Jeśli do jajek to koniecznie zimny (ale nie lodowaty) Bahus
Wkn, i właśnie za to Cię lubimy Bo Ty taka fajna, życiowa, radosna i z poczuciem humoru "babka" jesteś Ps. Nie miałam pojęcia, że taki sos istnieje. Z pewnościa skuszę się na niego któregoś dnia. Może jak Połówek bedzie miał "zlądować" do domu, to zrobię mu "sosową" niespodziankę
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości: > Wkn, i właśnie za to Cię lubimy Bo Ty taka fajna, życiowa, radosna i z > poczuciem humoru "babka" jesteś ...
Smakosiu...pisz proszę tylko w swoim imieniu. Ja Wkn na przykład nie lubię i nigdy nie lubiłem ...ot co. Bahus
Nie myślałam,że sos potrafi tak zachwycić
Moja mama naprawdę rzadko coś przynosi do domu, w sensie jakiś przepis. A tu w sobote po pracy czekały na mnie pulpety z sosem korniszonowy. Słów mi brakuje , przepyszne . Na WŻ znalazłam tylko jeden przepis nie poparty komentarzami , dlatego zdecydowałam się go Wam polecic na forum. POZDRAWIAM ! Aha w niedzielę polewałam nim żołądki z rosołku tez pyszne. Mniam.Jak zdobędę przepis mojej mamy również
go wkleję.
Skoro to taki wielowymiarowy orgazm to muszę koniecznie spróbować :)) A oto link do przepisu na ten sosik :
http://wielkiezarcie.com/przepis36900.html
Zaraz wstawię przepis, ten jedyny na WŻ Tereski różni się od tego który mama zrobiła.Jeszcze brwi oblizuję na myśl o...Najsmieszniejsze jest to ,że przepis pochodzi z Kuchni Polskiej z lat 70 , którą od piątego roku życia namiętnie czytam .
Mam ta ksiazke, juz zolta , prawie sie rozpada, taka ukochana:))) Wydanie panstwowe1968 :)))!!!! hehehe, to jest moj najwiekszy skarb, zadne nowe ksiazki jej
nie dorownaja:)
,,a tu przepis:)
pozdrawiam:)
Potwierdzam, nawet pożółkła, z oberwaną dyndającą smętnie okładką i zaledwie kawałkiem grzbietu jest wartościowa.
Obecnie bardzo rzadko do niej zaglądam, ale i tak dla mnie rodzajem kulinarnego artefaktu.
Moja okladka jest z chyba z lnu i ksiazka kosztowala 72 zl:))) A co powiecie na nastepne "rarytasy" ??? :) Nawet nie pamietam tego pisma "Opinia" , ale przepisy zachowalam:)
miedzy innymi kaczka po szwedzku,,hihi, wtedy nie wiedzialam nic o Szwecji :)))
A jeszcze kawalek historii:
milo przeczytac:)
nic nie da sie przeczytac, moze teraz:)
Mam to szczęście ,że mieszkam w jednym domu z posiadaczka tej ksiązki i często mogę tam zaglądać. Nie wyobrażam sobie bez niej sosu do ryby po grecku czy kurczaka w papryce - ślurp mniam ! To mój elementarz:)
Moja Kuchnia Polska, to prezent od nieżyjącego juz Teścia.Ogromny sentyment do niej czuję...zaglądam od czasu do czasu...potem szukam przepisów na WŻ.
Basiu , a ja jak mnie chandra wezmie czasami, to czytam ta ksiazke, ogladam wyblakle zdjecia i wacham , bo "pachnie" mi swojsko, dziecinstwem, moja babcia,,,,ech,,,co tu jeszcze dodac?
Uwielbiam wprost takie ksiazki - jak i te arykuly zamieszczone przez Ciebie sa swietne. Moja mama tez ma jeszcze kuchnie polska chyba z 1966 czy 68 roku, kurcze jaka szkoda, ze Mama (i ksiazka hihi) tak dleko. Jako dziecko moglam ta ksiege ogladac i czytac godzinami! A jakim ladnym jezykiem napisana i te cuda techniki w niej przedstawione i zdjecia potraw cuuudo...W tym przypadku rozumiem Cie zupelnie tineczko!
Potwierdzam...orgazm w locie....robię ten sos od lat...jednak nie daję pietruszki...czasami majeranek (ale tylko świeży)
Bahus
Tak czekałam, kiedy się odezwiesz. Nawet chciałam napisać prywatną wiadomość, że ten wątek to coś dla Ciebie, ale jak widać moja ingerencja okazała się niepotrzebna.
Bahus zawsze stanie na wyskości zadania i przyleci tam, gdzie napiszą o seksie
a co ??? bahus jakis ten tego??? :):):):):):):):):) hehehe
ekhm,ekhm czy mówimy dalej o orgaźmie smakowym?????? ;) Pytanie mam, do czego jeszcze można ten sos podawać?
Może do łóżka
Przepraszam, obiecuję poprawę - zwykle taka głupawka forumowa przechodzi mi po kilku dniach. Zdaję sobie sprawę, że absolutnie nie przystoi moderatorowi
Użytkownik eyta napisał w wiadomości:
> Do łóżka???? Hm chyba,że jako sos do jajka mollet:) Mniam . A jaja
> podobno wzmagaja potencję, nie wiem tylko czy damską też? hihihi
Jeśli do jajek to koniecznie zimny (ale nie lodowaty)
Bahus
Wkn, i właśnie za to Cię lubimy
Bo Ty taka fajna, życiowa, radosna i z poczuciem humoru "babka" jesteś 
Ps. Nie miałam pojęcia, że taki sos istnieje. Z pewnościa skuszę się na niego któregoś dnia. Może jak Połówek bedzie miał "zlądować" do domu, to zrobię mu "sosową" niespodziankę
Użytkownik smakosia napisał w wiadomości:


> Wkn, i właśnie za to Cię lubimy Bo Ty taka fajna, życiowa, radosna i z
> poczuciem humoru "babka" jesteś ...
Smakosiu...pisz proszę tylko w swoim imieniu. Ja Wkn na przykład nie lubię i nigdy nie lubiłem ...ot co.
Bahus
No dooooobra! Się poprawię!
Przystoi, przystoi, moderator też człowiek!!
Użytkownik dankarz napisał w wiadomości:

> Przystoi, przystoi, moderator też człowiek!!
Ino że trochę gorszy....
Bahus