Dostałam storczyka, tak na moje oko jakiś rodzaj dendrobium. Wiem, ze storczyka nie podlewa się za czesto, to podlewałam raz na tydzień. Trzymał się świetnie, ale odwidziało mu się chyba, bo zaczął usychać. Nie mam takiej specjalnej doniczki, i nie wiem- moze nie lubi mieć :mokrych nóg"?
czesc kochana, nie jestem co prawda rasowym hodowca storyczkow, natomiast dumna posiadaczka 6 przepieknych okazow. Na poczatek powiem, ze pierwszy mi padl, z czasem nauczylam sie z tymi pieknymi roslinami obchodzic. Co mu usycha? Jezeli kwiatki, to nie ma powodu do placzu, bo storczyk kwitnie sobie, powiedzmy 3 miesiace, a pozniej ma okres "odpoczynku", powiedzmy jakies 3-4 mies. i dalej zaczyna puszczac paki i kwitnie i tak w kolko:) Wychodze z zalozenia, ze wlasnie tak wyglada sytuacja, napisze krotko jak pielegnuje, jak na razie z powodzeniem (od ´powiedzmy dwoch lat) moje rosliny. Raz w tygodniu wszystkie donniczki laduja w wannie. Wyciagam kwiaty z donnic i wlewam wode, przy czym w kazdym tygodniu z innym dodatkiem. W pierwszym tyg. wlewam sama wode, w drugim, wode ze specjalna odzywka do storczykow, w trzecim tygodniu wode z cukrem, ok. 2 lyzek na litr wody. Po wlaniu odpowieniej mikstury wkladam kwiatki do donnic. Przewaznie robie to wieczorem i kwiaty zostaja na noc w tej wodzie. Rano znowu wyciagam kwiaty z donnic i wylewam calkowice wode. Storczyki nie powinny stac w wodzie. Czasami symuluje im deszcz tropikalny (storczyki sa roslinami tropikalnymi i w naturze rosna na pniach drzew, gdzies to wyczytalam i wzielam sobie do serca:) wiec symuluje i prysznicuje je, dosc krotko, letnia woda. Tym samym splukuje kurz i liscie sa czyste. Jak to w lasach tropikalnych, czasami jest okres suszy, wiec doszlam do wniosku, ze dobrze im to zrobi. Dziala, jak je powiedzmy 2-3 razy w roku przetrzymam na 3-4 tygodnie storczyki dostaja szalu i puszczaja paki. Pozniej kwitna. Taka metode wypracowalam sobie i uwazam, ze swietnie funkcjonuje. Trik z cukrem sprzedal mi pan w kwiaciarni. Z odzywka trzeba uwazac i nie dodawac za duzo, zobacz dokladnie w jakich proporcjach rozrabiac z woda. Zauwazylam rowniez, ze im okazalsza, silniejsza rosline sie kupi, tym bardziej jest wdzieczna w pielegnacji. Dlatego teraz przy wyborze nowych okazow wybieram sie do dobrych kwiaciarni. Naprawde widze roznice. Dodam jeszcze, ze otrzymalam w spadku po wyprowadzajacej sie kolezance bialego storczyka i ten niestety wogole nie chce kwitnac. Nie moge go rozgryzc! Roslina jest zdrowa, ale kwiatow jak nie ma, tak nie ma. Przypuszczam, ze teskni za poprzednia wlascicielka. Zycze Ci wytrwalosci w pielegnacji Twojego kwiatka:) I cierpliwosci :)
Dziękuję pięknie Mam jeszcze dwa pytania- co zrobić z uschniętym pędem? uciąć? oderwać? czy zostawić jak jest? I jeszcze druga sprawa- nie rozumiem, co znaczy wyjąć z donic- wyjąc z tych zdobnych osłonek, ale zostawić w tej doniczce produkcyjnej? czy wyjąc całkiem i bryłe korzeniową wraz z tym rodzajem torfu chyba ( ?) zanurzyć w wannie?
Maddalena swietnie juz wszystko opisala. Teraz moze juz spi.. a ja mam dyzur ;) Agiku, tego pedu nie odcina sie... Zostawia sie go tak dlugo, az sam zacznie usychac. Wtedy..tez nie od razu. Czesto zdarza sie, ze z tego starego pedu zaczyna wyrastac nowy pedzik... ew. na samym koniuszku zaczyna on rosnac dalej. Cierpliwosci i wyrozumienia zycze. Dodam, ze kwiaty te... sa jak przekupki na targu .. i im ich wiecej tym lepiej rosna. Tak jakby chcialy sie nawzajem przescigac... ktory wiecej kwitnie, ktory czesciej.
Maddalenko! z ta biala orchidea... tak to chyba bedzie, ze ona sie poprostu boczy..i teskni. Okaz jej wyrozumienie... poglaskaj.. i na pewno w koncu zakwitnie. Byc moze tez, ze dostala nieodpowiedni nawoz od kolezanki..taki zwykly...ktory wspomaga liscie.. zielone czesci a nie jest odpowiedni dla kwiatow kwitnacych... co tlumaczyloby jego silna zielona postac. Najlepiej zapytaj tego pana w kwiaciarni... bo ja to nie jestem zadna specjalistka. ;) Milego dnia Wam zycze. :*
cos w tym jest, co piszesz Glumandziu, one chyba lubia byc w grupie. Nigdy tak o tym nie myslalam:) A ten storczyk przeprowadzkowy teskni najwyrazniej za swoja pania i to od ponad roku...Zobaczymy, moze sie przyzwyczaji do pozostalej gromadki.
Ja odcinam suchy patyk po kwitnięciu kwiatostanu nad trzecim oczkiem.A moczy się storczyka z osłonką w której go dostałaś,lub kupiłaś.Nie wyciągaj go z ziemi.Ja mam dwa okazy i odpukać w niemalowane rosną zdrowo,jeden teraz odpoczywa i z boku wypuszcza pęda do kwitnienia a drugi kwitnie jak szalony trzeci miesiąc.Życzę Ci powodzenia..A i dodam jeszcze,ze mam je na zachodnim oknie.
Robię tak samo jak Alicja.. po przekwitnięciu i 1,5 miesięcznym odpoczynku jeden z moich okazów zrobił mi niespodziankę i puścił trzeci pęd z samej donicy a nie tylko z obciętych patyków...
tak, zostawic w tej plastikowej oslonce, oczywiscie:) Wody nalac do donnic ceramicznych i wstawic plastikowe wraz z zawartoscia do ceramicznych. Ja cala akcje przeprowadzam w wannie, ale Ty przy jednym kwiatku mozesz to zrobic gdziekolwiek:) Suche lodygi odcinam, kilka cm nad nowym oczkiem lub pedem, przewaznie, cos nowego sie pojawia.
jakie to dendrobium,phalenopsis czy nobile,ten ostatni wymaga schłodzenia i przesuszenia w celu indukcji kwitnienia.a phalenopsis jest bez problemowy,stare bulwy czasami zasychają,niektóre dendrobia gubią liście i kwitną na nich ,wklej fotke, ja hobuje storczyli od 4 lat ,więc to bardzo krótko ,na razie nam ich 24 sztuki ,to prawda że uczą nas cierpliwości. a ty masz link na forum http://www.floraforum.pl/index.php?PHPSESSID=fcc8f4f802005ed91c5950f4124a3a12&board=27.0 kilka moich kwiatków
jesli dendrobium ma ped kwiatostanowy to nie jest to nobile, bo na nobile kwiaty wyrastaja z samej lodygi zasadniczej. Taki ped nalezy odciac w calosci po przekwitnieniu, gdzyz zostawia sie pedy tylko na "falkach". Ped dendrobium nie zakwitnie juz ponownie.
Szkoly ciecia pedow kwiatowych "falkow" sa rozne- jedni zalecaja calkowite uciecie, inni uciecie za 3cim oczkiem a inni- pozostawienie pedu w calosci i ewentualne jego uciecie dopiero wtedy jak zacznie usychac. Osobicie obstaje przy ostatniej wersji- zdarza sie, ze na przekwitlym pedzie niowe kwiatostany pojawiaja sie w roznych miejscach - niech zatem sobie roslinka sama zdecyduje.
Agik juz wiele razy byl poruszany problem storczykow,zerknij tutaj http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=30316&post=30316&offset=100 tam tez napisalam dwa watki na ten temat spisalam z mojej ksiazki o kwiatach,a w drugim dodalam rowniez kilka slow od siebie.Moze tam znajdziesz odpowiedzi,
Ja również dziękuję za fachowe porady, na pewno skorzystam opiekując się moimi czterema storczykami, które mam od dwóch miesięcy, więc cały czas się jeszcze uczę. Ja znalazłam również taką stronkę: http://orchidarium.pl/AdoZ/index.html
Dzięki za wątek, choć na działkowym te tematy były. Moje storczyki w liczbie 8 wszystkie są w stanie spoczynku i teraz czekam na kwiaty. Na pewno wezmę pod uwagę powyższe rady, może szybciej się ich doczekam.
Wiem, ze storczyka nie podlewa się za czesto, to podlewałam raz na tydzień. Trzymał się świetnie, ale odwidziało mu się chyba, bo zaczął usychać.
Nie mam takiej specjalnej doniczki, i nie wiem- moze nie lubi mieć :mokrych nóg"?
Wiecie może, czy uda się go odratować?
I jak?
Co mu usycha? Jezeli kwiatki, to nie ma powodu do placzu, bo storczyk kwitnie sobie, powiedzmy 3 miesiace, a pozniej ma okres "odpoczynku", powiedzmy jakies 3-4 mies. i dalej zaczyna puszczac paki i kwitnie i tak w kolko:)
Wychodze z zalozenia, ze wlasnie tak wyglada sytuacja, napisze krotko jak pielegnuje, jak na razie z powodzeniem (od ´powiedzmy dwoch lat) moje rosliny. Raz w tygodniu wszystkie donniczki laduja w wannie. Wyciagam kwiaty z donnic i wlewam wode, przy czym w kazdym tygodniu z innym dodatkiem. W pierwszym tyg. wlewam sama wode, w drugim, wode ze specjalna odzywka do storczykow, w trzecim tygodniu wode z cukrem, ok. 2 lyzek na litr wody. Po wlaniu odpowieniej mikstury wkladam kwiatki do donnic. Przewaznie robie to wieczorem i kwiaty zostaja na noc w tej wodzie. Rano znowu wyciagam kwiaty z donnic i wylewam calkowice wode. Storczyki nie powinny stac w wodzie. Czasami symuluje im deszcz tropikalny (storczyki sa roslinami tropikalnymi i w naturze rosna na pniach drzew, gdzies to wyczytalam i wzielam sobie do serca:) wiec symuluje i prysznicuje je, dosc krotko, letnia woda. Tym samym splukuje kurz i liscie sa czyste. Jak to w lasach tropikalnych, czasami jest okres suszy, wiec doszlam do wniosku, ze dobrze im to zrobi. Dziala, jak je powiedzmy 2-3 razy w roku przetrzymam na 3-4 tygodnie storczyki dostaja szalu i puszczaja paki. Pozniej kwitna.
Taka metode wypracowalam sobie i uwazam, ze swietnie funkcjonuje. Trik z cukrem sprzedal mi pan w kwiaciarni. Z odzywka trzeba uwazac i nie dodawac za duzo, zobacz dokladnie w jakich proporcjach rozrabiac z woda.
Zauwazylam rowniez, ze im okazalsza, silniejsza rosline sie kupi, tym bardziej jest wdzieczna w pielegnacji. Dlatego teraz przy wyborze nowych okazow wybieram sie do dobrych kwiaciarni. Naprawde widze roznice. Dodam jeszcze, ze otrzymalam w spadku po wyprowadzajacej sie kolezance bialego storczyka i ten niestety wogole nie chce kwitnac. Nie moge go rozgryzc! Roslina jest zdrowa, ale kwiatow jak nie ma, tak nie ma. Przypuszczam, ze teskni za poprzednia wlascicielka.
Zycze Ci wytrwalosci w pielegnacji Twojego kwiatka:) I cierpliwosci :)
Dziękuję pięknie
Mam jeszcze dwa pytania- co zrobić z uschniętym pędem? uciąć? oderwać? czy zostawić jak jest?
I jeszcze druga sprawa- nie rozumiem, co znaczy wyjąć z donic- wyjąc z tych zdobnych osłonek, ale zostawić w tej doniczce produkcyjnej? czy wyjąc całkiem i bryłe korzeniową wraz z tym rodzajem torfu chyba ( ?) zanurzyć w wannie?
Maddalena swietnie juz wszystko opisala. Teraz moze juz spi.. a ja mam dyzur ;) Agiku, tego pedu nie odcina sie... Zostawia sie go tak dlugo, az sam zacznie usychac. Wtedy..tez nie od razu. Czesto zdarza sie, ze z tego starego pedu zaczyna wyrastac nowy pedzik... ew. na samym koniuszku zaczyna on rosnac dalej. Cierpliwosci i wyrozumienia zycze. Dodam, ze kwiaty te... sa jak przekupki na targu .. i im ich wiecej tym lepiej rosna. Tak jakby chcialy sie nawzajem przescigac... ktory wiecej kwitnie, ktory czesciej.
Maddalenko! z ta biala orchidea... tak to chyba bedzie, ze ona sie poprostu boczy..i teskni. Okaz jej wyrozumienie... poglaskaj.. i na pewno w koncu zakwitnie. Byc moze tez, ze dostala nieodpowiedni nawoz od kolezanki..taki zwykly...ktory wspomaga liscie.. zielone czesci a nie jest odpowiedni dla kwiatow kwitnacych... co tlumaczyloby jego silna zielona postac. Najlepiej zapytaj tego pana w kwiaciarni... bo ja to nie jestem zadna specjalistka. ;) Milego dnia Wam zycze. :*
cos w tym jest, co piszesz Glumandziu, one chyba lubia byc w grupie. Nigdy tak o tym nie myslalam:)
A ten storczyk przeprowadzkowy teskni najwyrazniej za swoja pania i to od ponad roku...Zobaczymy, moze sie przyzwyczaji do pozostalej gromadki.
Ja odcinam suchy patyk po kwitnięciu kwiatostanu nad trzecim oczkiem.A moczy się storczyka z osłonką w której go dostałaś,lub kupiłaś.Nie wyciągaj go z ziemi.Ja mam dwa okazy i odpukać w niemalowane rosną zdrowo,jeden teraz odpoczywa i z boku wypuszcza pęda do kwitnienia a drugi kwitnie jak szalony trzeci miesiąc.Życzę Ci powodzenia.
.A i dodam jeszcze,ze mam je na zachodnim oknie.
Robię tak samo jak Alicja..
po przekwitnięciu i 1,5 miesięcznym odpoczynku jeden z moich okazów zrobił mi niespodziankę
i puścił trzeci pęd z samej donicy a nie tylko z obciętych patyków...
tak, zostawic w tej plastikowej oslonce, oczywiscie:) Wody nalac do donnic ceramicznych i wstawic plastikowe wraz z zawartoscia do ceramicznych. Ja cala akcje przeprowadzam w wannie, ale Ty przy jednym kwiatku mozesz to zrobic gdziekolwiek:)
Suche lodygi odcinam, kilka cm nad nowym oczkiem lub pedem, przewaznie, cos nowego sie pojawia.
jakie to dendrobium,phalenopsis czy nobile,ten ostatni wymaga schłodzenia i przesuszenia w celu indukcji kwitnienia.a phalenopsis jest bez problemowy,stare bulwy czasami zasychają,niektóre dendrobia gubią liście i kwitną na nich ,wklej fotke,


kilka moich kwiatków
ja hobuje storczyli od 4 lat ,więc to bardzo krótko ,na razie nam ich 24 sztuki ,to prawda że uczą nas cierpliwości.
a ty masz link na forum
http://www.floraforum.pl/index.php?PHPSESSID=fcc8f4f802005ed91c5950f4124a3a12&board=27.0
Agik juz wiele razy byl poruszany problem storczykow,zerknij tutaj http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=30316&post=30316&offset=100 tam tez napisalam dwa watki na ten temat spisalam z mojej ksiazki o kwiatach,a w drugim dodalam rowniez kilka slow od siebie.Moze tam znajdziesz odpowiedzi,
Dziękuję
Ja również dziękuję za fachowe porady, na pewno skorzystam opiekując się moimi czterema storczykami, które mam od dwóch miesięcy, więc cały czas się jeszcze uczę
. Ja znalazłam również taką stronkę: http://orchidarium.pl/AdoZ/index.html
Dzięki za wątek, choć na działkowym te tematy były. Moje storczyki w liczbie 8 wszystkie są w stanie spoczynku i teraz czekam na kwiaty. Na pewno wezmę pod uwagę powyższe rady, może szybciej się ich doczekam.