Czekadełko: różne rodzaje pieczywa i do nich zielony smalec (robiony z dodatkiem oliwki z pestek dyni)
Aperitif: półsłodki sekt z dodatkiem syropu z kwiatów dzikiego bzu, oraz likierów Cointreau i Cassis.
Plastry avocado i gruszek (gruszki z kompotu), z płatkami parmezanu, delikatnie podlane oliwą,
z dodatkiem soli orzechowej i prażonych orzeszków piniowych.
Terrina z mielonej piersi kaczki i wątróbki drobiowwej, doprawiona dodatkiem zmiażdżonych ziaren: pieprzu seczuańskiego, kardamonu i odrobiny anyżku gwiazdkowego; z zielonym marynowanym pieprzem; zawinięta w soloną słoninę.
Pieczona 1,5 godziny w kąpieli wodnej w temperaturze 140 stopni.
Plastry wątróbki cielęcej z plastrami jabłek, doprawione szafranem.
Tagliatelle ze smardzami w śmietanowym sosie.
Zupa z kasztanów z daktylami i jabłkiem, z dodatkiem świeżego rozmarynu.
Polędwica cielęca pieczona powoli, podawana z sercami karczochów w pomidorach i polentą (kaszką kukurydzianą)
Serek brie z miodem truflowym i pikantną konfiturą z ananasa i cebuli.
Parfait z imbirem, podawany z plastrami czarnych orzechów i kawałkami mini-pomarańczek w pomarańczowym syropie.
Tuż po północy - pikantna zupa gulaszowa z kawałkami jagnięciny i węgierskimi kluseczkami. :P
Lubczyku69! a dla kogo te wszystkie wspanialosci szykujesz?? az mi slinka leci.... Jak to teraz bedzie z ta wizyta w Norymberdze????? ;)) zapraszam serdecznie..warunki polowe...ale piec nowy.. i caly sprzet do gotowania czary mary i inne sa... bo ja mam kuku na moniu pod wzgledem artykulow agd ;))))) Moze i Dorota zza Plota nareszczie mnie odwiedzi?? bo ona tylko obiecuje... juz 2 lata mnie zwodzi a mieszka za tym plotem... Pozdrawiam.
Użytkownik Glumanda napisał w wiadomości:
> Lubczyku69! a dla kogo te wszystkie wspanialosci szykujesz?? az mi slinka
> leci.... Jak to teraz bedzie z ta wizyta w Norymberdze????? ;)) zapraszam
> serdecznie..warunki polowe...ale piec nowy.. i caly sprzet do gotowania czary
> mary i inne sa... bo ja mam kuku na moniu pod wzgledem artykulow agd ;)))))
> Moze i Dorota zza Plota nareszczie mnie odwiedzi?? bo ona tylko obiecuje...
> juz 2 lata mnie zwodzi a mieszka za tym plotem... Pozdrawiam.
Jeszcze niczego ani dla nikogo nie szykuję. To jest taki "szkic - szkielet" planu tego co bym chciał zrobić. Co z tego wyniknie? Bozia wie.
Co do Norymbergi to jest mi teraz ciężko nie po drodze. :-(
W najblższym czasie będę jako gość na targach książki kulinarnej we Wrocławiu (12 - 13 grudnia w hotelu Wrocław) Jako, że z Wrocka do Poznania jest ino rzut beretem - może tam wpadnę popodglądać Bahusa :-) za płytą kuchenną?
Z pewnością jeszcze przed Świętami mam także jechać do Włoch (czekam na oficjalne zaproszenie) aby zademonstrować dobrocie polskiej "Bożonarodzeniowej" kuchni.
A co do Norymbergi to ew. wycieczka wchodzi w rachubę tylko z Panią Lubczykową pod rękę :-)
Użytkownik Glumanda napisał w wiadomości:
> Pan Glumand jest rowniez, zawsze w domu :)))))))) Jesli kiedys byloby po
> drodze... zapraszamy serdecznie :))))))
Mam nadzieję, że mi w razie czego (jakby gdyby) Pan Glumand nie spłoszy Pani Lubczykowej :-)
krakal , krakal i wykrakal, wybierz sobie od niedzieli w przyszlym tygodniu jakis dzien i albo ja do was albo wy do mnie w przyszlym tygodniu mam troche luzu. Od soboty jestem a gg wiec obgadamy co i jak
Dorotko...od tej niedzieli nie ma sprawy... w ten piatek mam 89 urodziny dziadka przed soba a w sobote musical w Stuttgarcie... od niedzieli czekam na Ciebie... :D i juz po cichu ciesze sie...
Ej no ty Lubczyku jeden oczywiscie wez swa Polowice Lubczykowa! A Tak na marginesie u mnie na razie z kuchnia ciezko bo stoi w czesciach w goscinnym Zaplotkowy nie ma kiedy zmatowac i mieszamy w garach na starej ledwo zipiacej. Ale... jesli ci bedzie na wiosne po drodze okolice Hof czyli Rehau po drodze to zapraszam i Ciebie i Lubczykowa serdecznie - kacik do spania tez sie dla Was by znalazl!
Na szczęście Sylwestra mam z głowy, więc pewnie tylko pikolo z nieletnimi i tyle.... Zadnych kulinarnych planów,przynajmniej kochanego ciała mi nie przybędzie :)
Toś szczęsliwa! Bo co do Sylwestra to ja mam buńczuczne (owszem) plany, ale gdzie i z kim go spędzę, tego jeszcze nie wiem. Równie dobrze mogę wylądować przed telewizorem na głębokiej wsi a tam nie będzie "dla komu" gotować :-(
Użytkownik tucha napisał w wiadomości:
> oj to ja serdecznie zapraszam na głęboką wieś lubelską i załatwię "dla
> komu" gotować :P
Do wyjaśnienia, siedzę jak mysz pod miotłą, bo się w razie czego nie "łozedrę" :-)
Czekadełko: różne rodzaje pieczywa i do nich zielony smalec (robiony z dodatkiem oliwki z pestek dyni) Aperitif: półsłodki sekt z dodatkiem syropu z kwiatów dzikiego bzu, oraz likierów Cointreau i Cassis. Plastry avocado i gruszek (gruszki z kompotu), z płatkami parmezanu, delikatnie podlane oliwą, z dodatkiem soli orzechowej i prażonych orzeszków piniowych. Terrina z mielonej piersi kaczki i wątróbki drobiowwej, doprawiona dodatkiem zmiażdżonych ziaren: pieprzu seczuańskiego, kardamonu i odrobiny anyżku gwiazdkowego; z zielonym marynowanym pieprzem; zawinięta w soloną słoninę. Pieczona 1,5 godziny w kąpieli wodnej w temperaturze 140 stopni. Plastry wątróbki cielęcej z plastrami jabłek, doprawione szafranem. Tagliatelle ze smardzami w śmietanowym sosie. Zupa z kasztanów z daktylami i jabłkiem, z dodatkiem świeżego rozmarynu. Polędwica cielęca pieczona powoli, podawana z sercami karczochów w pomidorach i polentą (kaszką kukurydzianą) Serek brie z miodem truflowym i pikantną konfiturą z ananasa i cebuli. Parfait z imbirem, podawany z plastrami czarnych orzechów i kawałkami mini-pomarańczek w pomarańczowym syropie. Tuż po północy - pikantna zupa gulaszowa z kawałkami jagnięciny i węgierskimi kluseczkami. :P
Lubczyku69! a dla kogo te wszystkie wspanialosci szykujesz?? az mi slinka leci....
Jak to teraz bedzie z ta wizyta w Norymberdze????? ;)) zapraszam serdecznie..warunki polowe...ale piec nowy.. i caly sprzet do gotowania czary mary i inne sa... bo ja mam kuku na moniu pod wzgledem artykulow agd ;))))) Moze i Dorota zza Plota nareszczie mnie odwiedzi?? bo ona tylko obiecuje... juz 2 lata mnie zwodzi a mieszka za tym plotem... Pozdrawiam.
Użytkownik Glumanda napisał w wiadomości:
> Lubczyku69! a dla kogo te wszystkie wspanialosci szykujesz?? az mi slinka
> leci.... Jak to teraz bedzie z ta wizyta w Norymberdze????? ;)) zapraszam
> serdecznie..warunki polowe...ale piec nowy.. i caly sprzet do gotowania czary
> mary i inne sa... bo ja mam kuku na moniu pod wzgledem artykulow agd ;)))))
> Moze i Dorota zza Plota nareszczie mnie odwiedzi?? bo ona tylko obiecuje...
> juz 2 lata mnie zwodzi a mieszka za tym plotem... Pozdrawiam.
Jeszcze niczego ani dla nikogo nie szykuję. To jest taki "szkic - szkielet" planu tego co bym chciał zrobić. Co z tego wyniknie? Bozia wie. Co do Norymbergi to jest mi teraz ciężko nie po drodze. :-( W najblższym czasie będę jako gość na targach książki kulinarnej we Wrocławiu (12 - 13 grudnia w hotelu Wrocław) Jako, że z Wrocka do Poznania jest ino rzut beretem - może tam wpadnę popodglądać Bahusa :-) za płytą kuchenną? Z pewnością jeszcze przed Świętami mam także jechać do Włoch (czekam na oficjalne zaproszenie) aby zademonstrować dobrocie polskiej "Bożonarodzeniowej" kuchni. A co do Norymbergi to ew. wycieczka wchodzi w rachubę tylko z Panią Lubczykową pod rękę :-)
Pan Glumand jest rowniez, zawsze w domu :)))))))) Jesli kiedys byloby po drodze... zapraszamy serdecznie :))))))
Użytkownik Glumanda napisał w wiadomości:
> Pan Glumand jest rowniez, zawsze w domu :)))))))) Jesli kiedys byloby po
> drodze... zapraszamy serdecznie :))))))
Mam nadzieję, że mi w razie czego (jakby gdyby) Pan Glumand nie spłoszy Pani Lubczykowej :-)
Alez, bez obaw :) zaproszenie jest dla Was obojga :)) Pozdrowienia dla Pani Lubczykowej wraz z mezem, Lubczykiem :)) od Glumandowej rodzinki :)
krakal , krakal i wykrakal, wybierz sobie od niedzieli w przyszlym tygodniu jakis dzien i albo ja do was albo wy do mnie w przyszlym tygodniu mam troche luzu. Od soboty jestem a gg wiec obgadamy co i jak
Dorotko...od tej niedzieli nie ma sprawy... w ten piatek mam 89 urodziny dziadka przed soba a w sobote musical w Stuttgarcie... od niedzieli czekam na Ciebie... :D i juz po cichu ciesze sie...
Ej no ty Lubczyku jeden oczywiscie wez swa Polowice Lubczykowa! A Tak na marginesie u mnie na razie z kuchnia ciezko bo stoi w czesciach w goscinnym Zaplotkowy nie ma kiedy zmatowac i mieszamy w garach na starej ledwo zipiacej. Ale... jesli ci bedzie na wiosne po drodze okolice Hof czyli Rehau po drodze to zapraszam i Ciebie i Lubczykowa serdecznie - kacik do spania tez sie dla Was by znalazl!
No kochany ,to ja już będę zszywać śnieżnobiałe obrusy na wiellllllki stół przy którym zasiądzie całe towarzystwo WŻ . POZDRÓWKA!!!
Na szczęście Sylwestra mam z głowy, więc pewnie tylko pikolo z nieletnimi i tyle.... Zadnych kulinarnych planów,przynajmniej kochanego ciała mi nie przybędzie :)
Toś szczęsliwa! Bo co do Sylwestra to ja mam buńczuczne (owszem) plany, ale gdzie i z kim go spędzę, tego jeszcze nie wiem. Równie dobrze mogę wylądować przed telewizorem na głębokiej wsi a tam nie będzie "dla komu" gotować :-(
Użytkownik tucha napisał w wiadomości:
> oj to ja serdecznie zapraszam na głęboką wieś lubelską i załatwię "dla
> komu" gotować :P
Do wyjaśnienia, siedzę jak mysz pod miotłą, bo się w razie czego nie "łozedrę" :-)